Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

prof. A. Zybertowicz; Czy dywersyfikacja to nieistotny probl

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Wto Lip 28, 2009 6:44 am    Temat postu: prof. A. Zybertowicz; Czy dywersyfikacja to nieistotny probl Odpowiedz z cytatem

http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=17554

Czy dywersyfikacja to nieistotny problem?
prof.dr hab. Andrzej Zybertowicz - doradca Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego do spraw bezpieczeństwa (2009-07-27)


Aktualności dnia

słuchaj
zapisz

http://www.radiomaryja.pl/dzwieki/2009/07/2009.07.27.akt01.mp3
http://www.radiomaryja.pl/download.php?file=2009.07.27.akt01&d=2009-07-27
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Konrad Turzyński
Moderator


Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 580

PostWysłany: Wto Lip 28, 2009 12:38 pm    Temat postu: Czerwonemu o to chodzi Odpowiedz z cytatem

Czerwonemu o to chodzi,

przeciwko dywersyfikacji, na rzecz monopolu Rosji:


Właśnie dzisiaj (28 VII) mija 16. rocznica podpisania przez Polskę i Watykan konkordatu.

"Koalicja SLD/PSL-SP/UP ― głównie jednak jej >>socjaldemokratyczna<< frakcja! ― przez całe 4 lata trzęsła się z oburzenia wywołanego podpisaniem w dniu 28 lipca 1993 r. konkordatu przez prof. Krzysztofa Skubiszewskiego, ministra spraw zagranicznych w rządzie (UD/ZCh­N) panny Hanny Suchockiej, a to dlatego, że dokonano tego bez możliwości bieżącej kontroli parlamentarnej. (To jednak był NIE-uczciwy chwyt propagandowy ― naprawdę owym oburzonym chodziło zapewne o to, że i ekipa rządząca, i politycy SLD zdawali sobie sprawę z tego, iż w wyniku spodziewanego wyniku wyborów po kilku tygodniach podpisanie konkordatu stałoby się niemożliwe i odwlokłoby się co najmniej o długość trwania przyszłej koalicji rządowej). Wołano, że ta umowa nakład jakoby na Polskę ciężary finansowe i inne uzależnienia zewnętrzne (np. konieczność zmian w prawie wewnętrznym). [...] Z tub propagandowych koalicji po-­PRL-­owskiej nie rozległo się ANI JEDNO piśnięcie przeciwko umowie, którą ― w tych samych warunkach co konkordat ― wynegocjował w Moskwie ten sam rząd! A była to właśnie umowa o rurociągu Jamał ― Europa. Podpisał ją 25 sierpnia 1993 r. wicepremier Henryk Goryszewski, [...] W myśl tej umowy Polska miała za granicą pożyczyć pieniądze na budowę polskiego odcinka, zobowiązać się, że nie będzie zabiegać o budowę podobnego gazociągu umożliwiającego import z innego kraju (np. z Norwegii), oraz że zakupi i zużyje lub zmagazynuje (ale nie odsprzeda do krajów trzecich!) określoną ilość gazu ziemnego w każdym kolejnym roku (nawet, gdyby potrzeby gospodarki polskiej były mniejsze). Wierny swojemu PRL-­owskiemu rodowodowi SLD nie tylko nie protestował przeciwko umowie zawartej przez rząd Suchockiej, ale wręcz NADGORLIWIE strzegł dotrzymywania tej umowy, [...] Uzależniającej nas prawnie i OBCIĄŻAJĄCEJ FINANSOWO umowy o stowarzyszeniu z Unią Europejską owa koalicja nie tylko nie oprotestowywała, ale właśnie ona ją zawarła! Tak się złożyło, że politycy z tego samego kręgu również odegrali pierwszorzędną rolę w doprowadzeniu do końca akcesji Polski do UE. Ekipa SLD-­owska okazała się również tą, która dokonała w imieniu Polski rezygnacji z transakcji gazowej z Norwegami, a to pod naciskiem z dwóch kierunków na raz: z Moskwy, bo tak niefortunnie Polska zobowiązała się wobec Rosji już w 1993 r., i z Brukseli, bo tam już latem 2001 r. było słychać silne pomruki niezadowolenia z tego powodu, że kraj aspirujący (wtedy) do UE chce kupować coś od kraju, który Unią wzgardził ― chodzi o starania rządu Jerzego Buzka o wznowienie działań opcji norweskiej. W każdym razie wypowiedzi tow. Leszka Millera jeszcze w sierpniu 2001 r., a także pewne decyzje tow. min. Kaczmarka już w czasie istnienia rządu tow. Millera, ku takiemu finałowi zmierzały. Zbieżność interesów Moskwy i Brukseli ― na niekorzyść (m. in.) Warszawy! ― zachodzi nie tylko w tej sprawie i jest nieprzypadkowa. Strona norweska jeszcze we wczesnych latach 90. sugerowała zbudowanie z Polski do pewnego miejsca w Niemczech rurociągu umożliwiającego przepływ norweskiego gazu do Polski ― tow. Miller krytykując poczynania premiera Jerzego Buzka też sugerował rurociąg Bernau ― Szczecin, tj. rurociąg przekraczający granicę polsko-niemiecką, ale łączący nas z tym systemem, którego źródło znajduje się na Półwyspie Jamalskim ― >>natura ciągnie wilka do lasu<<?..." (zob.: "Kto nas podwiązał do gazrury jamalskiej?", http://www.abcnet.com.pl/node/1448, http://mazowsze.kraj.com.pl/108981709736391.shtml, "Głos", nr 33-34/1047-1048/ z 15 sierpnia 2004 r., str. 8 )

_________________
Konrad Turzyński [matematyk; teraz - bibliotekarz; uczestnik RMP (1980-81), dziennikarz ZR NSZZ "S" w Toruniu (1981), publicysta pod- i nad-ziemny (1978- ), współprac. ASME, "Opcji na Prawo" (2003-09) i Polskiego Radia (2006-08)]
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum