Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Paliwa pod kontrolą CBA, AFERA TRZEBIŃSKA?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Sro Paź 14, 2009 6:22 am    Temat postu: Paliwa pod kontrolą CBA, AFERA TRZEBIŃSKA? Odpowiedz z cytatem

http://www.rp.pl/artykul/90217,377279_Paliwa_pod_kontrola_CBA.html

"Paliwa pod kontrolą CBA
Piotr Nisztor 14-10-2009, ostatnia aktualizacja 14-10-2009 03:22

Biuro zawiadomiło wczoraj śledczych o nieprawidłowościach w Ministerstwie Finansów

Mariusz Kamiński, szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego, tuż przed swoim odejściem ze stanowiska przesłał do Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie doniesienie o nieprawidłowościach w Ministerstwie Finansów. Skarb Państwa miał na tym stracić około 3 mld złotych. "Trzebinia produkowała oleje techniczne, które trafiały na stacje jako olej napędowy"

– Mogę jedynie powiedzieć, że wniosek CBA mówi o nieprawidłowościach z lat 2001 – 2007, czyli okresu kilku poprzednich rządów. Niewątpliwie ten przedział czasowy nie obejmuje rządów Donalda Tuska – powiedział w programie w TVN 24 nowy minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.

Zaległości podatkowe rafinerii

Jednym z wątków tej sprawy są zaległości finansowe Rafinerii Trzebiania, o czym „Rzeczpospolita” pisała parę miesięcy temu. Już od kilkunastu miesięcy zajmuje się tym, prowadząc własne śledztwo, Prokuratura Apelacyjna w Krakowie, która rozpracowuje mafię paliwową.

Co udało się ustalić krakowskim śledczym? Rafineria Trzebinia produkowała oleje techniczne, które jednak trafiały na stacje benzynowe jako olej napędowy, ponieważ miały zbliżone do niego parametry. Od oleju technicznego rafineria nie odprowadzała należnej akcyzy, bo nie musiała.

Śledczy twierdzą, że władze rafinerii świadomie wprowadziły do obrotu gigantyczne ilości nielegalnego paliwa, a klasyfikację towaru, mówiącą o jego przeznaczeniu, m.in. do wzbogacania węgla, sfałszowano, by uniknąć płacenia akcyzy.

Resort finansów, jak wynika z ujawnionych w sierpniu przez „Rz” dokumentów, twierdził, że szefowie rafinerii nie wiedzieli o bezprawnym wykorzystaniu ich wyrobów jako paliwa.

Urzędnicy ministerstwa starali się znaleźć odpowiednią interpretację przepisów, która uratowałyby przedsiębiorstwo przed koniecznością zapłaty gigantycznego podatku. Spotykali się też w tej sprawie z przedstawicielami rafinerii i krakowskiego Urzędu Kontroli Skarbowej.

Według urzędników ministerstwa rafineria powinna zapłacić akcyzę tylko wtedy, gdyby były dowody na to, że jej kierownictwo wiedziało o wykorzystywaniu jej produktów jako paliwa.

Takie stanowisko znajduje się w dokumentach sporządzonych w sierpniu 2008 r. przez dyrektorów: Departamentu Kontroli Skarbowej oraz Departamentu Podatku Akcyzowego i Ekologicznego.

Trafiło ono na biurko Andrzeja Parafianowicza, wiceministra finansów i głównego inspektora kontroli skarbowej (GIKS). Ten zgodził się z tą interpretacją i stwierdził, że rafineria nie ma żadnych zaległości wobec skarbu państwa.


Naciski na UKS?

Innego zdania byli krakowscy prokuratorzy, którzy uważają, że mogło dojść do nacisków ze strony urzędników Ministerstwa Finansów na krakowski UKS.

– Przesłuchania pracowników UKS odpowiedzialnych za wydanie rozstrzygnięcia wątpliwości te pogłębiły – tłumaczył „Rz” Józef Radzięta, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie.

– Nie chcieliśmy powtórzyć sprawy z Romanem Kluską. Mieliśmy świadomość, że konieczność zapłaty tak dużych pieniędzy może doprowadzić rafinerię do bankructwa – tłumaczył „Rz” wiceminister Parafianowicz, który jako główny inspektor kontroli skarbowej nadzoruje działanie służb skarbowych. Podkreślił również, że decyzję o braku konieczności zapłaty akcyzy wydał UKS w Krakowie, a resort finansów nie miał nań żadnego wpływu.

Dziwne decyzje resortu finansów

Z informacji „Rz” wynika, że wątpliwości CBA oprócz sprawy Rafinerii Trzebinia wzbudziły również decyzje podejmowane przez resort finansów wobec biznesmena Henryka Stokłosy. Zdaniem prokuratury były senator dawał urzędnikom łapówki w zamian za korzystne rozstrzygnięcia spraw podatkowych, umarzanie zaległości jeszcze z początku lat 90., a także uchylanie niekorzystnych dla siebie decyzji Izby Skarbowej w Pile. Sprawa toczy się obecnie w sądzie.

Minister Kwiatkowski nie chciał powiedzieć w TVN 24, czy przekazane prokuraturze przez CBA dokumenty dotyczą Rafinerii Trzebinia. Odmówił też potwierdzenia wysokości strat, na jakie w tym czasie został narażony Skarb Państwa.

Wiadomo, że CBA weszło do Ministerstwa Finansów już w lutym tego roku. Funkcjonariusze zabezpieczyli dokumentację potrzebną w tzw. śledztwie paliwowym, które Biuro prowadzi z krakowską prokuraturą.

CBA zajmuje się wątkiem dotyczącym krakowskiego UKS, który kontrolował rafinerię."
Rzeczpospolita


Ostatnio zmieniony przez Witja dnia Czw Paź 15, 2009 7:06 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Czw Paź 15, 2009 7:05 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.rp.pl/artykul/90217,377148_Afera_trzebinska_.html

"Afera trzebińska?
dziennik.pl , ika , pap , pmaj 13-10-2009, ostatnia aktualizacja 13-10-2009 22:35

Ostatnią decyzją zdymisjonowanego szefa CBA Mariusza Kamińskiego było doniesienie do Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie na nieprawidłowości w Ministerstwie Finansów

Według CBA, ministerstwo miało narazić Skarb Państwa - donosi dziennik.pl - na straty. Informację potwierdza rzecznik prokuratury.

Straty państwa przypadają na lata 2001-2007 i mogą sięgać nawet trzech miliardów złotych. Sprawa ma dotyczyć Rafinerii Trzebinia.

Wyznaczony na ministra sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski ujawnił w TVN24, że sprawa dotyczy okresu od 2001 r. do listopada 2007 r. i nie obejmuje okresu rządów Donalda Tuska.

Wiadomo, że krakowska prokuratura prowadzi śledztwo ws. zaległości podatkowych rafinerii. W 2006 r. b. prezes Zarządu Rafinerii Trzebinia SA Grzegorz Ś. został zatrzymany wraz z pięcioma innymi osobami. Byli wśród nich członek zarządu rafinerii - Marek M., zastępca dyrektora Instytutu Technologii Nafty w Krakowie Iwona S., dyrektor Urzędu Statystycznego w Krakowie Marian S. i dwaj pracownicy rafinerii."
"Rz" Online
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum