|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jadwiga Chmielowska Site Admin
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3642
|
Wysłany: Pią Paź 16, 2009 6:25 pm Temat postu: Czy wiesz co to znaczy? - Laus Deo |
|
|
Nadesłał Piotr Zarębski
Czy wiesz co to znaczy? - Laus Deo
Szczegółem rzadko wspominanym jest to, że w Waszyngtonie nie może być budynku wyższego niż pomnik Jerzego Waszyngtona.
W całym tym zgiełku towarzyszącym usiłowaniom usunięcia tablic z 10 przykazaniami warto poświęcić temu kilka chwil. Nie byłem świadomy istnienia tej historycznej informacji.
Na aluminiowej czapie pokrywającej pomnik Waszyngtona pokazane są dwa słowa: Laus Deo.
Nikt tego napisu nie widzi. Większość odwiedzających pomnik nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, że ten napis tam nawet jest, i prawdopodobnie i tak nie przywiązywałaby do tego wagi.
Gdy już się dowiesz o tym napisie to będziesz chciał podzielić się tą informacją ze wszystkimi, których znasz. Słowa Laus Deo na czapie pomnika znajdują się tam od wielu lat; na wysokości 169.3 m, zawieszone na szczycie pomnika, skierowane w niebo ku ojcu naszego narodu, spoglądające z góry na 69 mil kwadratowych, z których składa się Dystrykt Columbia, stolica USA.
Laus Deo! Dwa niby niewiele znaczące, niezauważalne słowa. Niewidoczne, i ktoś może pomyśleć, nieznane, ale znacząco umieszczone na najwyższym punkcie górującym nad najbardziej wpływowym miastem narodu o największych osiągnięciach.
Tak więc, co te słowa w języku łacińskim, składające się jedynie z 4 sylab i 7 liter mogą znaczyć? Po prostu, "Bogu chwała!"
Jakkolwiek budowa tego gigantycznego obelisku rozpoczęła się w 1848 roku gdy prezydentem był James Polk, dopiero w 1888 roku pomnik doczekał się inauguracji i otwarcia dla publiczności. Zabrało następne 25 lat aby pomnik zwieńczyć aluminiową czapą zawierającym hołd dla Ojca naszego narodu, "Bogu Chwała!"
Ze szczytu tej wspaniałej, granitowej i marmurowej budowli zwiedzający mają przepiękny, panoramiczny widok na miasto, z jego 4 głównymi częściami. Łatwo można również zobaczyć prawdziwe zamierzenie projektanta, Pierre Charles l’Enfant..... idealny krzyż jakby nałożony na krajobraz, z Białym Domem ku północy, Pomnikiem Jeffersona ku południu, Kapitolem (siedziba kongresu oraz sądu najwyższego-JK) ku wschodowi a omnikiem Lincolna ku zachodowi.
Krzyż, zapytacie? Dlaczego krzyż? A co z rozdziałem państwa i kościoła? Tak, krzyż - rozdział państwa i kościoła nigdy nie był i wciąż go nie ma w konstytucji. Czytaj więc dalej.
Bogu chwała! Na schodach pomnika Jerzego Waszyngtona znajduje się 898 stopni i 50 spoczników. Gdy się wspina po stopniach i zatrzymuje przy spocznikach kamienie pomnika dzielą się z nami wiadomością.....
- na 12-tym schodku znajduje się modlitwa ofiarowana przez miasto Baltimore,
- na 20-tym memoriał sprezentowany przez chińskich chrześcijan,
- na 24-tym prezentacja wykonana przez dzieci ze szkółki niedzielnej (uczniowie klas katechizmu po niedzielnej mszy - przyp. mój JK) z Nowego Jorku i Filadelfii cytująca z ksiąg Pisma Świętego,
gdy kładziono kamień węgielny pod pomnik Jerzego Waszyngtona w dniu 4 lipca 1848, umieszczono przy nim wiele przedmiotów w tym i Pismo Święte ofiarowane przez Towarzystwo Biblijne. Bogu chwała! Taka była dyscyplina, nurt moralny i duchowy nastrój dany przez założyciela i pierwszego prezydenta naszej unikatowej demokracji: "Zjednoczony naród poddany Bogu". _________________ Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej" |
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Pią Paź 16, 2009 8:23 pm Temat postu: |
|
|
Wydaje się to dość niesamowite, gdy do człowieka dochodzi też i to, że PT George Washington był masonem - http://www.gwmemorial.org/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Zbigniew Lisiecki Gość
|
Wysłany: Sob Paź 17, 2009 9:46 am Temat postu: |
|
|
Masoni przyjmowali do swojego grona osoby wierzące. Wiara w jakkolwiek zdefiniowaną Istotę Wyższą jest zawarta w statutach masońskich i częstokroć warunkuje przynależność do grona wolnomularzy.
Grzegorz - Wrocław napisał: | ... dość niesamowite... |
Pokutuje tu zakłamany obraz masonerii. "Laus Dei" nie musi oznaczać przecież, że G. Washington był katolikiem w polskim sensie, a są te słowa nie tylko zgodne z poglądami masońskimi, lecz mogą być wręcz ich wyrazem. Ryt anglosaski, o który tu najprawdopodobniej chodzi dochowuje wiarę w Wielkiego Budowniczego Wszechświata i nie przyjmuje do swojego grona zdeklarowanych ateistów. W innych rytach np. francuskim może to być zupełnie inaczej. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|