|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Witja Weteran Forum
Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: Czw Lis 19, 2009 2:16 pm Temat postu: Z GWIAZDOZBIORU WYWIADU PRL |
|
|
http://www.niezalezna.pl/article/show/id/27530
"Z GWIAZDOZBIORU WYWIADU PRL
Tadeusz Olszak, "Gazeta Polska", 17-11-2009 12:54
Nasza wiedza o „gwiazdach” Departamentu I MSW z okresu schyłkowych lat PRL jest nader skromna. Ich akta osobowe są wciąż chronione przez władze wolnej Polski. A przecież mieli przemożny wpływ na przemiany polityczne oraz gospodarcze w latach 80., a także na kształt III Rzeczypospolitej.
Dobrze więc się stało, że IPN odtajnił niedawno akta osobowe Wiktora Borodzieja, jednej z „gwiazd” wywiadu SB do niedawna zupełnie nieznanych. Stało się to zapewne na skutek interwencji jego syna Włodzimierza Borodzieja oraz „Gazety Wyborczej” (19.09.2008, „Jak IPN załatwił prof. Borodzieja”).
Lot „Kruka”
Wiktor Borodziej był jednym z najważniejszych funkcjonariuszy Departamentu I (wywiad) MSW lat 80., a od roku 1975 kierował jego „pracami” na odcinku niemieckim. Jemu podlegał werbunek agentów i siatka agenturalna w RFN (w tym rozpracowywanie i rozbijanie polskiej emigracji), a także współpraca z enerdowską Stasi. Kariera Borodzieja w świetle jego akt osobowych jawi się jako wzorcowa dla drugiej generacji ubeków/esbeków, ludzi niezbyt zdolnych, za to oddanych władzy komunistycznej, służbowo i prywatnie uwikłanych w przestępczy i zbrodniczy charakter reżimu komunistycznego. Oni i ich rodziny zawdzięczają awans społeczny komunistycznemu reżimowi narzuconemu przemocą przez Związek Sowiecki; system ten wspierali, bronili i pozostali mu wierni do końca.
Urodzony w 1929 r. Wiktor Borodziej z bezpieką związał się jeszcze za życia Stalina. W jego charakterystyce UBP miasta Warszawy z 16.09.1954 r. czytamy: „został zwerbowany do współpracy z Org. B.P. przez tutejszy Urząd jako rezydent w dniu 13.10.51 r. i obrał sobie pseudonim »Kruk«. [...] W czasie współpracy był pracownikiem W.O. przy Akademii Medycznej. W pracy z siecią informacyjną miał słabe wyniki [...]. Zlecone mu zadania wykonywał chętnie, sam założył szereg kompromitujących materiałów na znane mu osoby”.
Jednak bycie „tylko” ubeckim kapusiem widocznie nie wyczerpywało jego ambicji. Złożył więc prośbę o pracę etatową w UB i 1 grudnia 1954 r. został przyjęty w szeregi Departamentu I MSW. Pierwsze lata swojej pracy w organach bezpieczeństwa spędzał w centrali, nabywał doświadczenia, szkolił się, awansował.
W lutym 1962 r. jako kapitan SB wyjeżdża za granicę; zostaje skierowany do pracy w rezydenturze berlińskiej. Oficjalnie zatrudniony był w Polskiej Misji Wojskowej w Berlinie Zachodnim. Do kraju wraca w lipcu 1965 r., jednak bez specjalnych osiągnięć operacyjnych. Pułkownik SB S. Groniecki, naczelnik Wydziału V Departamentu I MSW tak oceniał pobyt Borodzieja za granicą oraz jego cechy: „Przez kierownictwo rezydentury oceniany jest jako pracownik powierzchowny, chaotyczny i wybuchowy. Pracę jego cechowała duża przypadkowość i brak systematycznego, celowego wysiłku. Cechy te ujemnie odbijały się na wynikach jego pracy. [...] Mimo tych ujemnych cech kpt. Borodziej przekazał szereg naprowadzeń, z których to spraw dokonał 2-ch werbunków. Biorąc powyższe pod uwagę proponuję zatrudnić kpt. Borodzieja w tutejszym Wydziale”.
Pomagała mu żona
W 1970 r. ponownie wyjeżdża na placówkę, tym razem do Wiednia, gdzie przebywa do 1975 r. Według okresowej oceny funkcjonariusza z 4 lipca 1978 r. Wiktor Borodziej „W sposób wysoce zaangażowany i efektywny realizuje politykę Partii. Uczciwy, prawdomówny, szczery i bezinteresowny w postępowaniu. [...] Bierze czynny udział w życiu organizacji partyjnej – sekretarz OOP PZPR”. (...) "
Więcej:
http://www.niezalezna.pl/article/show/id/27530 |
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Czw Lis 19, 2009 3:58 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | Zlecone mu zadania wykonywał chętnie, sam założył szereg kompromitujących materiałów na znane mu osoby”. | Jak się taki tekst widzi i wspomni obecne 'hiperdemokratyczne' żądania i wystąpienia synów, czy wnuków towarzyszy w stylu "Kruka", zrzeszonych obecnie w SLD, to osłabia. Jednocześnie z pragnieniem walki z podsłuchami CBA i postulatami rozwiązania IPN głoszą twardy i zdecydowany opór w stosunku do choćby badania, czy wspominania tego, co preSLDowskie formacje wyprawiały wcześniej.
Gruba kreska, to była ich wielka nadzieja i wygrana. Utrzymując ją przez wiele lat udało się wymazać z pamięci wielu starszych i zapobiec zarejestrowaniu przez wielu młodych ogromu stalinowskich zbrodni i okropności z niby najweselszego baraczku socłagra. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|