Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

red. Krzysztof Wyszkowski; Kiszczak szantażuje agentów

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Sro Lis 25, 2009 6:23 am    Temat postu: red. Krzysztof Wyszkowski; Kiszczak szantażuje agentów Odpowiedz z cytatem

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20091125&typ=my&id=my12.txt

NASZ DZIENNIK Środa, 25 listopada 2009, Nr 276 (3597)

"Kiszczak szantażuje agentów

Z red. Krzysztofem Wyszkowskim, współtwórcą Wolnych Związków Zawodowych na Wybrzeżu, byłym doradcą premiera Jana Olszewskiego, rozmawia Mariusz Bober

Aż dwie gazety - "Tygodnik Powszechny" i "Dziennik Gazeta Prawna" - zaprosiły na swoje łamy w zeszłym tygodniu byłego ministra spraw wewnętrznych PRL Czesława Kiszczaka. Co oznacza ta medialna aktywność?
- To znaczące, że właśnie teraz, nagle, człowiekowi, który zawsze powoływał się na zawodową dyskrecję funkcjonariusza tajnych służb, otwiera się gęba i zaczyna opowiadać rzeczy niewygodne nawet dla swojego przyjaciela Adama Michnika. Z kolei nasuwa się pytanie, co Michnik robił w archiwach MSW na początku lat 90.? Kiszczak ujawnia, że Michnik miał nieograniczony dostęp do wszystkich akt. Bezprawie jest tu najmniej ważne, bo można się domyślać, że były szef MSW sypie, iż ma spis teczek, które Michnik oglądał. To mogłaby być ciekawa lektura, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, jak zaciekłym przeciwnikiem lustracji był redaktor naczelny "GW".

Generał Kiszczak rzuca też twierdzenia niewygodne dla innych byłych działaczy opozycji...
- Dla Tadeusza Mazowieckiego kompromitujące jest stwierdzenie, że po zakończeniu posiedzenia Rady Ministrów [w 1990 r.] premier po cichu mówił Kiszczakowi, że archiwa SB będą na wiele lat zamknięte. Oznacza to, że Mazowiecki inaczej zachowywał się wobec ogółu ministrów swojego rządu, a inaczej wobec policjanta. Jeżeli Kiszczak mówi prawdę, to znaczy, że premier był jego "klientem".

Kiszczak wylewnie mówi, że on sam pozwalał członkom opozycji, którzy byli tajnymi współpracownikami SB, niszczyć ich oryginalne teczki...
- Ja rozumiem to w ten sposób, że generał ma listę osób, którym takie teczki zwrócono. Zdarzało się wtedy w całej Polsce, że oficerowie prowadzący zwracali teczki pracy niektórym swoim zaufanym agentom. Pamiętajmy jednak, że one były kopiowane. Przekazując oryginał, oficer prowadzący okazywał agentowi dobrą wolę, ale nadal oczekiwał od niego posłuszeństwa. I historia III RP ten domysł potwierdza. Jeśli w dodatku Kiszczak mówi, że do dziś widzi tych ludzi w telewizji, to znaczy, iż daje sygnał, że "spisane są czyny i rozmowy" i aparat SB pamięta, kto swoją dzisiejszą pozycję polityczną zawdzięcza tajnej policji komunistycznej.

Co to oznacza? Dlaczego właśnie teraz padły te słowa?
- To ważne pytanie, dlaczego Kiszczak nagle udziela obszernych wywiadów dwóm pismom niemal w tym samym czasie. "Dziennik Gazeta Prawna" powinien wyjaśnić, z czyjej inicjatywy doszło do wywiadu, bowiem zawiera on stwierdzenia niezwykle istotne. "DGP" nie powinien godzić się na współpracę z Kiszczakiem na rzecz realizacji jego interesów. Według mnie, cały wywiad ma charakter szantażu. Dlatego opinia publiczna powinna dowiedzieć się, dlaczego Kiszczak uznał za konieczne wystąpić z nim wobec swoich "partnerów", wobec ludzi, którzy są dziś decydentami.

A konkretnie wobec kogo?
- Może ma to związek z ostatnimi naciskami, by ujawnić tzw. zbiór zastrzeżony znajdujący się w Instytucie Pamięci Narodowej. Być może chodzi też o zarzuty, jakie pion śledczy IPN postawił byłym esbekom uczestniczącym w prowokacji na Chłodnej wobec ks. Jerzego Popiełuszki. Oni w końcu mogą zacząć mówić, tak jak niedawno płk Adam Pietruszka napisał w mailu nadesłanym do "Tygodnika Powszechnego", że Kiszczak ukrywa prawdę o swojej roli w porwaniu i zbrodni na księdzu Jerzym. Więc być może, gdyby ci esbecy zasiedli na ławie oskarżonych, ujawniliby też inne sprawy, co mogłoby doprowadzić także gen. Kiszczaka na ławę oskarżonych. Tak niespodziewane wystąpienie byłego szefa tajnej policji PRL musi mieć poważne podstawy i służyć jakimś celom.

Jakim?
- Mogę się domyślać, czego Kiszczak się boi. Moim zdaniem, jako lider formacji, która zbudowała III RP, grozi swoim agentom, że jeśli dopuszczą do tego, że on i jego ludzie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności, wówczas pociągnie za sobą tych, których teczki pozwalał niszczyć. W tym kontekście warto przytoczyć wypowiedź Kiszczaka, że rozmowa między Lechem Wałęsą a jego bratem była nagrywana na dwa magnetofony - w tym milicyjny, o którym dotychczas nie było mowy, ale nagranie może jeszcze gdzieś istnieć. Jest to więc rodzaj presji Kiszczaka na ludzi, którzy są jego "dłużnikami" i powinni go chronić.

Wypowiedzi Kiszczaka mają jakąś wartość dla obrazu ostatnich dwudziestu lat? Coś jeszcze Pana zaskoczyło w omawianych wywiadach?
- Niezwykłe jest stwierdzenie Kiszczaka, że już 31 sierpnia 1988 r. przedstawił Wałęsie propozycję wolnego wyboru 161 posłów do Sejmu, "wolne wybory do Senatu, wybór prezydenta, reformy polityczne i gospodarcze, w tym wolny rynek i udział 'Solidarności' w budowaniu koalicji". Jest to bardzo ostry atak na byłego prezydenta. Pamiętam powrót Wałęsy z rozmowy z Kiszczakiem do stoczni, ale podczas poufnej narady w gronie kilku osób Wałęsa nie przekazał nam tej informacji. Zachowywał się wręcz tak, jakby wszystko było stracone. Jest tu więc jakaś tajemnica. Poza tym Kiszczak deprecjonuje w ten sposób obrady Okrągłego Stołu. Jeśli bowiem takie propozycje złożył już 31 sierpnia 1988 r., to po co był Okrągły Stół? Czy to był po prostu teatr dla publiczności mający pokazać, że obie strony coś negocjują ze sobą, podczas gdy wszystko już było ustalone? A więc znowu wskazanie na ludzi Okrągłego Stołu jako posłuszną agenturę.

Dziękuję za rozmowę. "
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Sro Lis 25, 2009 9:24 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

I kolejny raz ten pucel nie chce się ułożyć nijak inaczej, niż tak jak od samego początku dobrze pasował, tj:
Cytat:
po co był Okrągły Stół? Czy to był po prostu teatr dla publiczności mający pokazać, że obie strony coś negocjują ze sobą, podczas gdy wszystko już było ustalone? A więc znowu wskazanie na ludzi Okrągłego Stołu jako posłuszną agenturę.

I jak się do tego ma "obalyłem komunę". Nie dziwi też mina Wałęsy, jaką miał gdy został obdarowany przez Jelcyna archiwami z Kremla - chyba nie wiedział dokładnie, co zawierają, a może bał się kolejnych 'dostaw'.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Robert Majka
Weteran Forum


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 2649

PostWysłany: Sro Lis 25, 2009 12:45 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

NASZ DZIENNIK Środa, 25 listopada 2009, Nr 276 (3597)

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20091125&typ=my&id=my12.txt

Krótki cytat;

(...)

Pyt: Wypowiedzi Kiszczaka mają jakąś wartość dla obrazu ostatnich dwudziestu lat? Coś jeszcze Pana zaskoczyło w omawianych wywiadach?

Odp : Z red. Krzysztofem Wyszkowskim


- Niezwykłe jest stwierdzenie Kiszczaka, że już 31 sierpnia 1988 r. przedstawił Wałęsie propozycję wolnego wyboru 161 posłów do Sejmu, "wolne wybory do Senatu, wybór prezydenta, reformy polityczne i gospodarcze, w tym wolny rynek i udział 'Solidarności' w budowaniu koalicji". Jest to bardzo ostry atak na byłego prezydenta. Pamiętam powrót Wałęsy z rozmowy z Kiszczakiem do stoczni, ale podczas poufnej narady w gronie kilku osób Wałęsa nie przekazał nam tej informacji. Zachowywał się wręcz tak, jakby wszystko było stracone. Jest tu więc jakaś tajemnica. Poza tym Kiszczak deprecjonuje w ten sposób obrady Okrągłego Stołu. Jeśli bowiem takie propozycje złożył już 31 sierpnia 1988 r., to po co był Okrągły Stół?

Komentarz:

Często wyśmiewa się osoby w dyskursach politycznych
,które zwracają uwagę na datę 31 sierpnia roku 1988
i zawarte wówczas tajne porozumienie, które realizowane
jest do dnia dzisiejszego.
A, że realizowana jest "koncepcja z roku 1988" potwierdza
to osobiście sam generał policji politycznej MSW PRL Czesław Kiszczak.
Przez ponad dwadzieścia lat twierdzono ( dziennikarze, politycy)
,że żadnych takich tajnych umów nigdy nie było? Laughing Rolling Eyes

Najważniejsza jest zatem tajna rozmowa
( i zawarte wówczas ustalenia)
pomiędzy gen policji politycznej MSW PRL Czesławem Kiszczakiem
a Lechem Wałęsą, która odbyła się 31 sierpnia roku 1988 !

Stąd mój upór od ponad dwudziestu lat w przedmiotowej sprawie.

Domagam się od Lecha Walęsy ujawnienia tajnych umów z 1988r
http://swkatowice.mojeforum.net/temat-vt2988.html

http://swkatowice.mojeforum.net/temat-vt2988.html?postdays=0&postorder=asc&start=100



Robert Majka , polityk, Przemyśl, 25 listopada 2009r g.12.45
www.sw.org.pl
http://swkatowice.mojeforum.net/temat-vt7234.html?postdays=0&postorder=asc&start=0
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=2988
http://tygodnik.onet.pl/35,0,14472,pierwsza_magdalenka,artykul.html
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=5131
http://home.comcast.net/~bakierowski/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Marek-R
Weteran Forum


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 1476

PostWysłany: Sro Lis 25, 2009 9:43 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Warto się zastanowić nad tym, dlaczego te wynurzenia byłego I-szego esbeka PRL, ukazały się akurat w takiej gazecie jak "Dziennik Gazeta Prawna". Czy jest to działanie obliczone na nadanie temu sygnałowi odpowiedniej rangi, czy jest to ostrzeżenie, że kończy się właśnie możliwość wymiany poglądów w pewnych obszarach poprzez media i dalej będą już tylko bardzo konkretne działania. I jak się wydaje, te ostrzeżenia w bardzo małym stopniu dotyczą byłych esbeków, za to mają wywołać odpowiedni skutek w stosownych kręgach decyzyjnych, w których to kręgach i w ich bezpośrednim zapleczu, "klienci" Kiszczaka to spora grupa znaczących postaci. Jaka będzie reakcja "klienteli", przekonamy się pewnie niebawem.





Marek Radomski - Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra.

_________________
"Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Krzysiek
Weteran Forum


Dołączył: 20 Sie 2009
Posty: 240

PostWysłany: Czw Lis 26, 2009 10:25 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kiszczak chce się tu także zaprezentować jako ten, który sam zaproponował te ustępstwa swoim "kontrahentom". Chce przejść do historii jako - w mniemaniu dużej części ogłupionego społeczeństwa - zasłużony dla Polski. Faktycznie zaproponował Wałęsie to co kazała Moskwa w ramach "pierestrojki". Nie był politykiem czy funkcjonariuszem niepodległego kraju.
A w dawaniu wiary w cokolwiek co mówi ten sowiecki agent sugerowałbym ostrożność. Nigdy nie wiadomo co tu jest prawdą a co manipulacją. Na to wszystko należałoby mu odpowiedzieć, że ma na rękach krew górników kopalni "Wujek" i wielu innych niewinnych Polaków i tyle! A tu taki "Tygodnik Powszechny" udziela mu swoich łamów i cała Polska dyskutuje co też to takiego mówi ten zbrodniarz.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Czw Lis 26, 2009 11:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Oglądałem dziś w TV Trwam "Rozmowy niedokończone", w których uczestniczyli m.in. Józef Szaniawski i Antoni Macierewicz. Nie pozostawili suchej nitki na wynurzeniach generała CzK (dobrze pasuje - nieprawdaż?).

Gdy się ma tego typu wątpliwości, że:
Cytat:
Nigdy nie wiadomo co tu jest prawdą a co manipulacją.

to wiadomo, że całość jest manipulacją.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Krzysiek
Weteran Forum


Dołączył: 20 Sie 2009
Posty: 240

PostWysłany: Pią Lis 27, 2009 6:41 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jezeli Kiszczak autentycznie chciałby dzisiaj w jakimś stopniu zmazać swoje winy, to może to zrobić tylko w jeden sposób - mianowicie udzielić wyczerpujących wyjaśnień o tym swoim zbiorze zastrzeżonym, wraz z apelem, aby zasobom tego sławetnego zbioru natychmiast został nadany taki sam status jak wszystkim zasobom IPN, tak aby były udostępnione dla badań historykow!
Bez uczynienia tego, to powinien mieć głos tylko w jednym przypadku: w ostatnim słowie oskarżonego.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Pią Lis 27, 2009 10:58 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tak się jakoś niby dziwnie stało, że komuniści (oczywiście ci postępowi reformatorzy) zamiast zadbać o zachowanie i przedstawienie społeczeństwu swych wielkich jak teraz gardłują dokonań, wszystkie dokumenty i świadectwa zniszczyli pozostawiając jedynie jakieś SB-ckie fałszywki. I kto ma w to uwierzyć? Chyba tylko czytelnicy GW i oglądacze TVN. A generał CzK zamiast przedstawiać dokumenty musi dawać słowo komunisty, że jeśli on, licencjonowany człowiek honoru mówi, to znaczy, że to prawda (licencjonowanego człowieka honoru).
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum