|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Sro Sty 06, 2010 4:27 pm Temat postu: Bycie sędzią we własnej sprawie |
|
|
Przy okazji oglądania na politycznych.pl zarejestrowanego przebiegu konferencji prasowej Pana Kornela Morawieckiego, zerknąłem obok i wysłuchałem mowy marszałka Sejmu RP, w której usłyszałem i jednocześnie przeczytałem, że: Cytat: | Komisja funkcjonuje kiepsko - po życzeniach noworocznych dla dziennikarzy, Marszałek Sejmu w ten sposób określił dotychczasowe prace Komisji Hazardowej. Bronisław Komorowski stwierdził, że nie wyobraża sobie składu Komisji bez obecności członków opozycji, gdyż taki stan byłby nie wiarygodny względem opinii publicznej. Marszałek przedstawił także efekty spotkania z posłem Sekułą, który powiedział, że przesłuchanie obu byłych członków Komisji Hazardowej (Zbigniewa Wassermanna i Beaty Kempy) było uzasadnione.
Klub PiS-u dziś do godziny 22 ma przedstawić członków Komisji Hazardowej. Marszałek Sejmu dodał, że lepsze byłyby inne kandydatury, niż poseł Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna, gdyż jak to ujął Marszałek „byłoby to wyjście z twarzą wszystkich” oraz gwarantowało by to poszanowanie prac Komisji i przestrzegało zasady, że nie można być świadkiem i sędzią we własnej sprawie. Dodał również, że Komisja nie jest sądem i rozwiązania kompromisowe mogą mieć miejsce.
Jeśli PiS nie zmieni swojej propozycji kandydatur, wtedy według Marszałka Sejmu, pole do szukania kompromisu zanika. |
Nie wiem w jakim sensie utraciło twarz przez udział w Komisji PiS i w związku z tym dlaczego „byłoby to wyjście z twarzą wszystkich”. Jeszcze bardziej zdumiewa argumentowanie o przestrzeganie "zasady, że nie można być świadkiem i sędzią we własnej sprawie". Czyżby Marszałek utracił pamięć, bądź świadomość udziału w Komisji ds Afery Hazardowej swoich klubowch kompanionów, na dodatek stanowiących w niej najliczniejszą grupę, z jednoczesnym zagwarantowaniem przegłosowania przez posłów koalicji pozostałej części Komisji. Nie budziło też nigdy żadnych zastrzeżeń przewodniczenie tej komisji przez posła Sekułę (oczywiście też z PO). I tu PO nie wnosi uwag co do niedotrzymania tej świętej zasady. Poza tym zasada niemożności bycia członkiem komisji, przed którą się staje, która doprowadziła de facto (by móc być potem przywoływana) do postawienia przed Komisją posłów z PiS raptem, po tarapatych w jakie wpadła PO w związku ze swoimi trickami w Komisji, jakby 'tak trochę' przestawała obowiązywać, gdyż hm, hm, Pani Kempa (wg sugestii Komorowskiego) mogłaby być powtórnie zgłoszona (oczywiście bez gwarancji czy w kolejnej POwskiej wolcie by jej nie wywalono), a Pan Wassermann - nie.
Żeby nie mieć wątpliwości - ta komisja nie jest komisją w sprawie niewiadomej, a w sprawie wywołanej przez osoby ze szczytów władzy Platformy Obywatelskiej - rozdmuchana do badania niemal wszystkich ustaw na świecie w sprawie hazardu (a to aby po POwsku zaciemnić wyjaśnienie i móc mataczyć na wielu płaszczyznach) - czyli de facto w sprawie szytej grubymi nićmi korupcji w PO. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|