[Jadwiga Chmielowska]

Paweł Rybicki
Gangster: znany polski polityk zamieszany w morderstwo

Odczytane dziś przed sądem zeznania gangstera ukazują Polskę jako kraj jeszcze gorszy, niż sobie wyobrażamy.

Przed warszawskim sądem rozpoczął się w końcu proces kilku osób oskarżonych o udział w zabójstwie byłego komendanta policji gen. Marka Papały. Podstawą aktu oskarżenia są zeznania Artura Zirajewskiego, członka tzw. klubu płatnych zabójców. Zirajewski nie może się sam stawić przed sądem, gdyż kilka tygodni temu zmarł w więzieniu – ponoć z przyczyn naturalnych.

Jak informuje portal TVN24, z zapisanych słów killera wyłania się dosyć szokujący obraz wydarzeń. Oto bowiem Zirajewski opowiedział śledczym o udziale w sprawie Leszka Millera. W chwili zabójstwa Papały (1998 rok) Miller znajdował się akurat w opozycji. Wcześniej był jednak szefem MSW i ściśle współpracował z Papałą. Potem, jak wiadomo, Miller został premierem naszego kraju. Właśnie osoby tego znanego i potężnego niegdyś polityka dotyczyła część opisywanych przez TVN24 zeznań Zirajewskiego:

Nikodem Skotarczak miał mówić Zirajewskiemu, że Mazur finansował działalność rządu Leszka Millera z przemytu narkotyków. Zirajewski pod koniec swych zeznań w 2007 r. powiedział o spotkaniu u konsula Grecji w 1997 r. w Gdańsku nt. przemytu narkotyków, w którym - zdaniem gangstera - mieli uczestniczyć: Leszek Miller, Mazur, Skotarczak i gangster Riccardo Fanchini. Zirajewski prosił śledczych, by możliwie długo nie ujawniali tego zeznania, które ujawnił dopiero wtedy "z obawy o życie". Wtedy też Zirajewski przypomniał sobie słowa z jednego ze spotkań w sprawie Papały z 1998 r. Miało wtedy paść następujące zdanie: "Gdyby Leszek nie podjął decyzji, to chłop by jeszcze żył".

Trudno powiedzieć, co znaczy "finansowanie rządu". Rząd finansuje się zwykle bardzo dobrze sam. Lecz w powiązania polityków SLD (i nie tylko SLD) z wieloma bardzo dziwnymi ludźmi można by uwierzyć. Zwłaszcza, iż od 1998 dowiedzieliśmy się nieco o polskiej klasie politycznej.

Miller stwierdził, że nie będzie komentował słów gangstera. W sumie racja. Niech śledczy robią swoje i ustalą, co jest prawdą. Tyle tylko, że zadanie jest trudne, jeśli nie niemożliwe. Głównie dlatego, że kolejni świadkowie w tej sprawie giną bądź umierają.

http://www.pardon.pl/artykul/10877/gangster_znany_polski_polityk_zamieszany_w_morderstwo