Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Układanki sędziego Imposimato

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert Majka
Weteran Forum


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 2649

PostWysłany: Nie Lut 04, 2007 5:51 pm    Temat postu: Układanki sędziego Imposimato Odpowiedz z cytatem

http://wiadomosci.onet.pl/1336613,1292,kioskart.html


Kiosk
Historia

Ks. Adam Boniecki/22.05.2006 06:00
Układanki sędziego Imposimato
Ćwierć wieku po zamachu na Jana Pawła II pytań jest wciąż więcej niż odpowiedzi
Szczupły, ubrany z dyskretną elegancją mężczyzna koło siedemdziesiątki, wyglądający bardziej na angielskiego dżentelmena niż na Włocha: legendarny sędzia Ferdinando Imposimato. Przed moim przyjściem do hotelu zarezerwował stolik w pobliskiej restauracji i tam, w piwnicy, do której nie docierają impulsy telefonii komórkowej, mówiliśmy o sprawie, której sędzia-emeryt poświęca swój czas i energię, czerpiąc z dawnego doświadczenia.
REKLAMA Czytaj dalej

A doświadczenie ma ogromne. To on zajmował się sprawami głośnych uprowadzeń i morderstw na włoskich politykach, Aldo Moro i Vittorio Bachelecie; to on zajmował się procesami przeciw mafii i Camorrze. W latach 1987–1994 był senatorem oraz członkiem Izby Deputowanych, przez trzy kadencje członkiem Komisji Antymafijnej, a także honorowym przewodniczącym Najwyższego Trybunału Apelacyjnego. Obecnie wykłada na trzech uniwersytetach.

Przede wszystkim jednak Imposimato prowadził dochodzenie w sprawie zamachu na Papieża. To on odkrył tzw. ścieżkę bułgarską, która niezawodnie prowadziła w kierunku KGB. Wycofał się i wyjechał z rodziną do Stanów Zjednoczonych po tym, jak „nieznani sprawcy” zabili jego brata i zapowiedzieli dalsze morderstwa. Później Imposimato dowiedział się, że podobne groźby (bez morderstw jednak) spotkały także innych sędziów. Cel został osiągnięty. Hipotezę bułgarskiego śladu wykpiono i odrzucono. Skazany i osadzony w więzieniu został jedynie Ali Agca.

Szczególnie interesująca jest osoba Siergieja Antonowa. W Rzymie rezydował jako dyrektor Balkan Air (bułgarskich linii lotniczych), w rzeczy samej niemal na pewno był oficerem bułgarskich służb specjalnych. Mieszkał przy via Pola, kilka minut od mojego domu. Kiedy przetrzymywano go w areszcie domowym, przechodząc tam codziennie widziałem pilnujących go karabinierów. Potem karabinierzy zniknęli, a Antonow wyjechał do Bułgarii i ślad po nim zaginął.

Prawdy prawdopodobne

W Stanach sędzia Imposimato nie odnajduje spokoju. Wraca do Włoch i podejmuje, już na własną rękę, dalsze dochodzenie w sprawie sprawców zamachu na Papieża. Uważa, że to jego obowiązek wobec historii.

Przekopuje się przez tysiące dokumentów procesu Ali Agcy, te zaś doprowadzą go do całkiem osobnej, wydawałoby się, sprawy porwania (22 czerwca 1983 r.) piętnastoletniej Emanueli Orlandi, córki pracownika Domu Papieskiego Ercole Orlandiego, oraz drugiej dziewczynki, już nie z Watykanu, Mirelli Gregori. Odkrywane ślady prowadzą do Moskwy i Berlina, sędzia bada więc archiwa Stasi, spotyka dawnych jej pracowników, znajduje kolejne dokumenty. Wnioski, do których dochodzi w ciągu ostatnich lat, prezentuje w wydanej w 2003 i wznowionej w 2006 r. książce „Vaticano – un affare di Stato” („Watykan – sprawa państwowa”). Mało zrozumiały tytuł wyjaśnia w podtytule: „Infiltracje, zamach, Emanuela Orlandi”.

W jego przekonaniu porwanie dziewcząt pozostaje w ścisłym związku z nieudanym zamachem na życie Papieża. Opowieść jest tak zdumiewająca, że aż nieprawdopodobna. Autor, nie zrażając się krytyką i sceptycyzmem części odbiorców, nie ustaje w poszukiwaniach. Ich wyniki będzie zawierało kolejne, poszerzone wydanie książki.

Świadom reakcji czytelnika, pisze o wybranej przez siebie metodzie: „Cały problem poszukiwania prawdy w przypadkach wielkich i małych przestępstw politycznych polega na umiejętności dostrzeżenia nierozerwalnych powiązań z innymi wydarzeniami o znacznie większym znaczeniu. Oczywiście, roztropność jest konieczna. Ale trzeba też strzec się błędu przeciwnej skrajności, to jest oczekiwania na dowody matematyczne, absolutne, wykute z granitu, dla udowodnienia znaczenia jakiegoś faktu. Brak pewnych dowodów, który unicestwił dochodzenia sądowe, prowadzi do powierzenia trudu rekonstrukcji poszlakom i dokumentom. Jeśli nie prowadzą one do prawdy absolutnej, prowadzą do prawdy prawdopodobnej, która historycznie powinna być rozpatrzona, skoro nie można osiągnąć prawdy pewnej. Ta zaś napotkała na przeszkody – trzeba to uznać – przez mataczenia, przemilczenia, zmowę milczenia ze strony tych, którzy się jej boją”.

W tym przypadku – powiada autor – prawda jest złożona, wewnętrznie sprzeczna i niewiarygodna. Prawda nie jest prosta, bo życie, sami ludzie i to, co im pisane, nie jest proste.

Pozycje operacyjne

Wybór arcybiskupa krakowskiego na Stolicę Piotrową natychmiast budzi niepokój Moskwy. Pismem z 13 listopada 1979 r. Komitet Centralny KPZR zwraca się do ministra spraw zagranicznych Andrieja Gromyki o zebranie i udostępnienie materiałów mogących zdyskredytować politykę Watykanu oraz o przemyślenie dalszych działań przeciw Janowi Pawłowi II. Dokument podpisali Mikołaj Susłow, Andriej Kirylenko, Konstantin Czernienko, Michaił Gorbaczow i inni. Z udziałem Jurija Andropowa i jego zastępcy na stanowisku szefa KGB przygotowuje się kampanię propagandową przeciw Watykanowi nie tylko w krajach bloku, ale także na Zachodzie. Chodzi o pokazanie, że polityka Papieża jest niebezpieczna dla Kościoła. Wiktor Szeimow, dawny pracownik KGB, który przeszedł na służbę Wlk. Brytanii, napisał kilkanaście lat temu w „Washington Post”: „W 1979 r. Kreml zwrócił się do szefa KGB w Polsce z prośbą o informacje użyteczne do zgładzenia Jana Pawła II”. Przed przybyciem Papieża do Polski do Warszawy został wysłany szyfrowy kablogram, w którym Andropow zwraca się o zebranie wszelkich możliwych informacji o tym, „jak podczas podróży do Polski można się zbliżyć do papieża”. W języku KGB znaczyło to jedno: trzeba zabić papieża.

123
Robert Majka z Przemyśla,tel.506084013 mail: robm13@interia.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum