|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jadwiga Chmielowska Site Admin
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3642
|
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 8:07 pm Temat postu: Wystawa dyskredytująca Okrągły Stół krąży po liceach |
|
|
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36037,7652860,Wystawa_dyskredytujaca_Okragly_Stol_krazy_po_liceach.html
Wystawa dyskredytująca Okrągły Stół krąży po liceach
Sylwia Sałwacka
Zdjęcie Wałęsy pijącego wódkę z Kiszczakiem i podpis "Sprzeniewierzenie wartości Solidarności" ilustrują obrady Okrągłego Stołu. Są częścią wystawy, którą obejrzą tysiące poznańskich uczniów. - To karykatura historii - uważa Zbigniew Gluza z Ośrodka Karta
Do "Gazety" zadzwonił uczeń X LO w Poznaniu. - W ub. roku obchodziliśmy 20-lecie niepodległości. Byłem w szoku, gdy w moim liceum Okrągły Stół został sprowadzony do incydentu alkoholowego - mówił. - Czy właśnie tak powinno się uczyć historii w publicznej szkole?
Od poniedziałku w holu ogólniaka stoi wystawa poświęcona Solidarności Walczącej, podziemnej organizacji powstałej w czasach komunistycznych we Wrocławiu. Swoją historię prezentuje poprzez zdjęcia z demonstracji, listy gończe wydane za działaczami, kartki drukowane w podziemiu. Pod nimi komentarze, często lapidarne: "Musieliśmy wydawać kartki, bo byliśmy odcięci od pieniędzy (...) Pomocą finansową napływającą z zagranicy dysponowali ludzie związani z Lechem Wałęsą, Kuroniem i Michnikiem".
Jednym z ostatnich akcentów wystawy jest plansza z obrad Okrągłego Stołu. Przedstawiony został jako "zaprzepaszczenie wielkiej idei Solidarności", który "wepchnął Polskę w nomenklaturowy, nieprawy kapitalizm. Przyniósł niewymierne straty moralne, słabnięcie polskiej tożsamości". A ilustruje go zdjęcie pijących wódkę Kiszczaka, Michnika, Wałęsy, Mazowieckiego i Kwaśniewskiego.
Wystawę skierowaną do uczniów szkół ponadgimnazjalnych przygotowało wrocławskie Stowarzyszenie Solidarność Walcząca zrzeszające byłych członków tej organizacji. Poznań jest pierwszym miastem, w którym można ją obejrzeć. Co tydzień odwiedza jedną szkołę. Była już w ponad 20. Projekt pilotuje Joanna Frankiewicz, bibliotekarka z XI LO, żona zmarłego wiceprezydenta Macieja Frankiewicza, założyciela Solidarności Walczącej w Poznaniu. - Wystawa jest retrospektywna, mówi o Solidarności Walczącej i tamtej ocenie Okrągłego Stołu - tłumaczy Joanna Frankiewicz. - Chodziło o to, by odkryć zapomnianą kartę Solidarności Walczącej, a także odbrązowić historię. Pokazać, że gdy górowały hasła "Socjalizm tak - wypaczenia nie" istniała organizacja mówiąca otwarcie o obaleniu komunizmu.
Pytanie, czy w ten sposób powinno się pokazywać historię w szkole. - Właśnie szkoła jest najlepszym miejscem do historycznej dyskusji - uważa Zofia Karniej ze Stowarzyszenia Solidarność Walcząca.
Wystawie przyjrzy się wicekurator oświaty Anna Nowicka. - Trudno mi ją oceniać, bo znam sprawę tylko z relacji "Gazety" - zastrzega. - Muszę to zobaczyć. Dziś mogę jedynie powiedzieć, że szkoła nie jest miejscem rozgrywek politycznych. Nie powinna też podawać uczniom wiedzy, z którą sam nie jest sobie w stanie poradzić.
Po rozmowie z Nowicką zadzwoniła do nas dyrektor wydziału kształcenia w kuratorium Barbara Zatorska: - Nie można cenzurować historii. Trzeba w szkole mówić o różnych punktach widzenia. Dyrektorzy zapewniają, że tej wystawie towarzyszy dyskusja.
Ale w X LO dyskusji nie będzie. - W obecnej chwili nie ma na nią czasu - tłumaczy dyrektor Małgorzata Roszyk. - Wystarczy, że nasi historycy mówią na lekcjach o różnych ocenach Okrągłego Stołu.
Wystawa cieszy się dużym zainteresowaniem, bo magnesem jest nazwisko Frankiewicza, któremu poświęcona została jedna plansza. Zapisy są już na następny rok. - Chcieliśmy przybliżyć uczniom działalność prezydenta. I to był główny powód, że ściągnęliśmy tę wystawę - mówi jedna z dyrektorek. - Czy ją widziałam? Przyznam, że nie.
Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań _________________ Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej" |
|
Powrót do góry |
|
|
Witja Weteran Forum
Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 5319
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jadwiga Chmielowska Site Admin
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3642
|
Wysłany: Pią Mar 12, 2010 10:25 pm Temat postu: |
|
|
I znów plansza Wydziału Wschodniego z Iwanowem!
Albo Morawiecki niczego pojąć nie może albo robi to z pełną premedytacją!
http://poznan.gazeta.pl/poznan/5,36034,7653454,Wystawa_dyskredytujaca_Okragly_Stol_w_liceach__Zdjecia_.html?i=1
Jeszcze raz:
Wydział Wschodni nie miał i niechce mieć NIC WSPÓLNEGO z Mikołajem Iwanowem!
Bez naszej zgody i wiedzy wykorzystano na planszy nasze zdjecia. Prawa autorskie i ochrony wizerunku zostały złamane!
Wspaniale, że odkłamuje się historię OKRĄGŁEGO STOŁU I MAGDALENKI
tylko dlaczego zakłamuje sie własną?????? _________________ Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej" |
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Pietraszko Weteran Forum
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 219
|
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 3:04 pm Temat postu: |
|
|
Jedno jest rewelacyjne: GW robi nam kampanię reklamową!!!
Druga sprawa wygląda niestety zdecydowanie źle. Zastanówmy się, dlaczego po 89 w tak małym stopniu zaistnieli ci, którzy naprawdę wolność wywalczyli. Dlaczego większą popularność wśród młodych mają ubecy, działacze komunistyczni, przefarbowujący sobie życiorysy oszuści...
Nie tylko dlatego, że mają media i kasę. Również dzięki takim głosom, jak poprzedni. Jesteśmy postrzegani jako jakaś gromada skłóconych staruszków. Kto uwierzy, że chcemy prawdy historycznej, gdy takie coś przeczyta?
A obiektywnie sprawa jest bardzo prosta i oczywista. Na wschód od Bugu SW też prowadziła działalność. Zdecydowanie najdynamiczniejszą i najefektowniejszą Wydział Wschodni (Chmielowska, Hlebowicz, Ruszczyński, Stańdo, Zaleski...). Doceniły to zresztą np. władze Litwy. Byli jednak też i inni. A skuteczność była lepsza między innymi dzięki temu, że poszczególne grupy o sobie nic nie wiedziały. Weźmy choćby takie oblężenie Wilna- szczególne były wtedy (zdaniem władz Litwy również) zasługi wspomnianej grupy. Ale Iwanow też wtedy tam działał.
Nieraz na forum padały zarzuty odnośnie rosyjskich współpracowników Iwanowa. Nie myli się tylko ten, co nikt nie robi. Nawet najlepiej działającym zdarzają się wpadki. Weźmy choćby rewelacyjną działalność Wydziału w Gruzji (docenioną natychmiast przez Gruzinów - wjazd Hlebowicza i Ruszczyńskiego na pierwszych czołgach czy innych wozach bojowych do wyzwalanego Tbilisi). Kto jednak dzięki temu objął tam władzę? Zresztą - cała 3RP świadczy, że ostatecznie sporą wpadką zakończyła się działalność nas wszystkich.
W SW niemal nie istniało formalne nadawanie nazw strukturom. Powiedzmy taki kontrwywiad: na pewno główną strukturę wrocławską stworzył Pawłowski wraz z Łukowską-Karniej. A jak ja jeździłem do Lublina aby namierzyć przeniesionego w tamte okolice księdza, który z ogromnym prawdopodobieństwem, łamiąc tajemnicę spowiedzi, denuncjował naszych - czy nie była to praca kontrwywiadowcza? Wiele osób, grup, robiło rzeczy podobne. Jedni lepiej, skuteczniej. Innym gorzej to wychodziło. Nie wolno jednak przypisywać sobie wyłączności.
Może lekko niefortunnym jest obecnie ten brak nazw. Gdyby była osobna dla grupy Iwanowa - może nie byłoby całego zamieszania. Ale zapewne pojawiłoby się inne. Trzeba by było zbyt wiele ministruktur sztucznie nazywać. Przecież ci, którzy w Legnicy czy Świdnicy kolportowali ulotki czy prasę dla ruskich wojsk też mieli "wschodnią" działalność.
Dajmy sobie spokój z tymi samobójczymi ambicyjkami. Cel musimy mieć jeden - przedstawić prawdziwą historię. Z plusami i minusami. Bez żadnej polityki. Nie zniżajmy się do poziomu typów pokroju profesora Friszke czy działaczy PO. Przedstawiajmy prawdę taką, jaka jest. Jak pił Wałęsa czy Mazowiecki wódkę z Kiszczakiem - przedstawiajmy! Jak działała na wschodzie Chmielowska czy Hlebowicz-przedstawiajmy! Czy wszyscy ludzie z SW mają być np. usunięci z Encyklopedii Solidarności aby nie być łączonymi z przedstawionym tam Bolkiem?
Wielu z nas poświęciło praktycznie swoje życie walce o wolność, prawdę. Po 89 trafiliśmy na jeszcze potężniejszego wroga. A teraz dokładamy sobie trzeciego kolejnego - nasze (sprzeczne z naszymi dotychczasowymi ideami) ambicyjki. A z samym sobą nie da się wygrać. |
|
Powrót do góry |
|
|
JACEK Weteran Forum
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 247
|
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 1:42 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | Może lekko niefortunnym jest obecnie ten brak nazw. Gdyby była osobna dla grupy Iwanowa - może nie byłoby całego zamieszania |
Ależ ta grupa mieła nazwę, trzy literową, zaczynającą się na "K"
Nie dziwie się, że Jadzia nie życzy sobie, by ktoś z tej grupy wisiał obok niej na wystawach. Czy to takie trudne do zrozumienia? _________________ http://www.solidarni.waw.pl |
|
Powrót do góry |
|
|
Piotr Hlebowicz Site Admin
Dołączył: 15 Wrz 2006 Posty: 1166
|
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 3:15 pm Temat postu: |
|
|
Jurku,
Czy Ty nic nie rozumiesz, czy udajesz, że nie rozumiesz? Odpowiem jeszcze raz w paru słowach, może i do Ciebie dojdzie wreszcie:
1. Próbowaliśmy Kornelowi zasugerować bardzo prosty kompromis, który rozwiązywałby wszystkie problemy: a więc - rozdział wystawy o pracy SW na wschodzie zatytułować w całym - PRACA SOLIDARNOŚCI WALCZĄCEJ NA WSCHODZIE, i tą działalność podzielić na 2 stendy. Jeden oddać Iwanowowi, by sobie go rozplanował, jak sobie tylko życzy, a drugi Autonomicznemu Wydziałowi SW, byśmy także pokazali to, co uważamy za najważniejsze. Niestety, 2,5 roku piszę do Kornela i monituję w tej sprawie. Z tamtej strony CISZA. Mówił dziad do obrazu.... To milczenie świadczy samo za siebie, kto chce, a kto nie pójść na kompromis.
2. Po awanturze na wystawie z okazji XXV lecia SW we Wrocławiu zamieniono napis Wydział Wschodni SW na Praca SW na Wschodzie. I teraz, w Poznaniu wrócono do kontrowersyjnej pierwotnej wersji z Wrocławia, o co była awantura. Czyżby specjalnie? jakby "ktoś" tylko czekał na nowe "wojny". Przecież wiadomo, że tego nie darujemy. I nie będziemy milczeć. Widocznie ktoś chce stale trzymać kij w mrowisku....
3. I wreszcie - Autonomiczny Wydział Wschodni Solidarności Walczącej to jest konkretna nazwa, wymyślona przeze mnie. Tak jak SW jest konkretną, używaną oficjalnie nazwą, i nikt poza członkami SW nie mają prawa jej używać. Nazwa "Autonomiczny Wydział Wschodni Solidarności Walczącej" była oficjalnie używana, po powstaniu Wydziału na początku 1988 roku - TYLKO PRZEZ NAS! I znana przez naszych przyjaciół na wschodzie. Tego Jurku (i inni) nie rozumiecie? Ja myślę, iż powinno być to bardzo proste do zrozumienia. I proste do rozwiązania. Jeśli chcą tego obie strony....
4. Mam prawo mieć powody, by nie być na jednym stendzie z Iwanowem, i materiałach oraz wzmiankach o młodych socjalistach. Tym samym nie protestuję przecież, by Iwanowa nie było na wystawie - ma materiały, ma zasługi-niech je pokaże i istnieje.... Zawsze to podkreślałem, i dziwię się, że inni przyjmują to za próbę monopolizacji przez nas pracy na Wschodzie. Dziwna i absurdalna interpretacja. Ludzie, myślcie logicznie! Nie chcę mieć nic wspólnego z Młodymi Socjalistami, gdyż moje poglądy niepodległościowe kłóciły się i kłócą z poglądami ludzi, którzy chcieli tylko "ulepszyć" komunizm. Z ludźmi, którzy by wyjść z więzienia, obciążyli innych, idąc na współpracę z KGB. Z taką ideologią nic mnie nie łączyło i nie łączy. Więc chyba mogę sobie życzyć, by choćby na wystawie z tymi osobami nie zaistnieć razem na jednym stendzie. Wydział Wschodni SW miał kontakty z działaczami NIEPODLEGŁOŚCIOWYMI, którzy chcieli NIEPODLEGŁOŚCI i SUWERENNOŚCI dla swoch krajów, będących na siłę w jarzmie CCCP. Więc uszanujcie proszę, nasze poglądy!!!!!!!!!
5. W swych opracowaniach pisaliśmy o tym, co robiliśmy. Czy to zbrodnia? Czy jest nagannym, iż nie pisaliśmy o innych działaniach SW na Wschodzie, o których nie wiedzieliśmy? Czy to ja mam pisać historię Iwanowa i Kołodzieja, w chwili, gdy oni zyją? Niech się nie lenią i po prostu....napiszą o swojej pracy. Proste, prawda????
6. By osiągnąć na tym polu kompromis, posłalem do Kornela wiele listów z propozycjami, które rozwiązałyby problem. Jednak 2,5 roku moich wysiłków poszło na marne, gdyż Kornel nie tylko nie odpowiedział, ale jeszcze usankcjonował ekspozycję wystawy w Poznaniu, która przeczy prawdzie historycznej naszej wspólnej organizacji. Dlatego proszę się nie dziwić, iż myślę o poczynieniu odpowiednich kroków w związku z tą prowokacją. Jeśli chcesz Jurku przeczytać moją korespondencję do Kornela w ciągu tych 2,5 roku, mogę Ci przekazać dla twego wewnętrznego użytku. Przekonasz się, iż można było rozwiązać wszystkie te problemy bez kłótni, nerwów i w ogóle bez tej niepotrzebnej dyskusji.
Jeśli po tym, co napisałem będziecie snuć różnego rodzaju absurdy i insynuacje - będę uważał, iż dalsza dyskusja jest bezsensowna, gdyż nie pojmujecie prostych rzeczy. Takich prostych, i przejrzystych.....
Ostatnio zmieniony przez Piotr Hlebowicz dnia Nie Mar 14, 2010 4:59 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Stanislaw Siekanowicz Weteran Forum
Dołączył: 19 Paź 2008 Posty: 1146
|
Wysłany: Nie Mar 14, 2010 3:39 pm Temat postu: |
|
|
Pan Piotr napisał, cytat: Próbowaliśmy Kornelowi zasugerować bardzo prosty kompromis, który rozwiązywałby wszystkie problemy: a więc - rozdział wystawy o pracy SW na wschodzie zatytułować w całym - PRACA SOLIDARNOŚCI WALCZĄCEJ NA WSCHODZIE, i tą działalność podzielić na 2 stendy. Jeden oddać Iwanowowi, by sobie go rozplanował, jak sobie tylko życzy, a drugi Autonomicznemu Wydziałowi SW, byśmy także pokazali to, co uważamy za najważniejsze.
To przykre, ze taka rozsądna propozycja nie doczekala sie pozytywnej reakcji Kornela.
Jednoczesnie chcialbym zaapelowac do Pana Jacka, aby przestal wedlug wlasnego widzimisie orzekac o przynaleznosci do KGB dopoki nie bedzie na to dowodow. |
|
Powrót do góry |
|
|
Witja Weteran Forum
Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 6:36 am Temat postu: |
|
|
http://www.rp.pl/artykul/15,447135_Kto_pil_wodke_z_Kiszczakiem__.html
"Kto pił wódkę z Kiszczakiem
ww 15-03-2010, ostatnia aktualizacja 15-03-2010 02:06
Wystawę o Solidarności Walczącej pokazywaną w poznańskich szkołach średnich krytykuje „Gazeta Wyborcza”
Czy Okrągły Stół był kompromisem, który doprowadził do obalenia komunizmu w Polsce, czy zdradą ideałów „Solidarności”? To pytanie stawiają twórcy wystawy poświęconej Solidarności Walczącej (SW), jednej z większych antykomunistycznych organizacji w krajach bloku wschodniego, powstałej w 1982 r. we Wrocławiu. Ekspozycja dokumentuje m.in. jej sprzeciw wobec porozumienia Okrągłego Stołu w czerwcu 1989 r.
(...)"
Więcej:
http://www.rp.pl/artykul/15,447135_Kto_pil_wodke_z_Kiszczakiem__.html |
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Pon Mar 15, 2010 7:55 pm Temat postu: |
|
|
W tym samym tekście możemy przeczytać: Cytat: | Dlaczego? Bo na jednej z plansz obok zdjęć z manifestacji SW znalazły się zdjęcia z Magdalenki (tam się odbywały tajne spotkania przedstawicieli NSZZ „S” i władz PRL mające przygotować grunt pod obrady Okrągłego Stołu) pokazujące Adama Michnika, Lecha Wałęsę i Tadeusza Mazowieckiego raczących się wódką w towarzystwie Czesława Kiszczaka i Aleksandra Kwaśniewskiego. |
Cud, że idąc tropem reakcji na inną 'niewłaściwą' wystawę nie dopatrzono się w tym propagowania alkoholizmu. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|