|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jadwiga Chmielowska Site Admin
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3642
|
Wysłany: Sro Mar 24, 2010 9:48 am Temat postu: Dzięki koalicji PO-SLD-PSL agenci na uczelniach przejmą IPN? |
|
|
Dzięki koalicji PO-SLD-PSL agenci PRL na uczelniach przejmą IPN? Nowe
List nr: 1/5196
Filip Stankiewicz : Dzięki koalicji PO-SLD-PSL agenci PRL na uczelniach przejmą IPN?
Witam Państwa,
Przesyłam przegląd opinii i argumentów świadczących bezpośrednio lub
pośrednio o tym, że Instytut Pamięci Narodowej w obecnej formie dobrze
wypełnia swoje zadania, a zmiana ustawy o IPN może jego działanie
zakłócić, a wiele ważnych dla ustalenia prawdy o naszej historii działań
całkowicie zablokować.
List z protestem przeciwko nowelizacji ustawy o IPN-nie, podpisany przez
ponad 130 przedstawicieli świata nauki, w tym wielu profesorów. Akcja
zbierania podpisów będzie kontynuowana. List zawiera szereg argumentów
pokazujących jak koszmarnie zła jest nowelizacja forsowana przez ekipę
Tuska.
http://www.rp.pl/artykul/2,450713.html
http://www.niezalezna.pl/article/show/id/32198
Profesor Andrzej Paczkowski, historyk o ustawie przyjętej przez koalicję
PO-SLD-PSL: IPN traci niezależność.
http://www.kurierlubelski.pl/opinie/wywiady/234242,paczkowski-ipn-traci-niezaleznosc,id,t.html
Zbigniew Romaszewski, działacz opozycji w czasach PRL, a obecnie senator
niezależny, pogląd na sprawę ma już wyrobiony.- To, co zamierza się
zrobić z IPN, to działalność niszczycielska, uprawiana przez ciemniaków,
którzy nie mają najmniejszego pojęcia o tym, jak ważną społecznie i
historycznie rolę pełni Instytut - mówi. - Pozostaje się tylko modlić.
Samą ustawę, a również postawę PSL, krytykuje legendarna działaczka
państwa podziemnego oraz wdowa po jednym z najwybitniejszych ludowców w
historii Stefanie Korbońskim. - Ta ustawa jest sprzeczna z polską racją
stanu mówi Zofia Korbońska. PSL, głosując za, pokazał, że bliżej mu do
postkomunistów niż do niepodległościowych tradycji ruchu ludowego. To
wstyd dla całej tej formacji.
http://www.rp.pl/artykul/449760_Prezydent_zawetuje_zmiany_w_IPN_.html
Także dziennikarz Newsweeka Piotr Śmiłowicz jest pewny, że PO chce
zawłaszczyć IPN.
http://www.newsweek.pl/opinie/polityczne-zawlaszczanie-ipn,55337,1
Nowelizacja ustawy przepychana przez PO może mieć na celu pozbycie się z
IPN świetnie wypełniającego swoją rolę prezesa. Wszelkie wątpliwości
prawne, zgłaszane w toku prac sejmowej komisji przez prawników IPN, są
przez posłów odrzucane - mimo, że uwagi te często podzielają sejmowi
legislatorzy. Hasło odpolitycznienia Instytutu może prowadzić do jego
upolitycznienia. Fundamentem niezależności Instytutu jest mocna pozycja
prezesa. Bardzo trudno go powołać, bardzo trudno go też odwołać. Dlatego
wszelkie możliwe naciski polityczne mogą być przez prezesa ignorowane.
Tak zresztą było w trakcie mojej kadencji, tak jest nadal - powiedział
Janusz Kurtyka. Proponowana przez PO zmiana formuły wyłaniania prezesa
IPN byłaby bardzo ryzykowną decyzją. Projekt zakłada, że w miejsce
11-osobowego kolegium IPN powołano by 9-osobową Radę IPN - wywodzącą się
ze środowisk naukowych. Miałaby one większe kompetencje niż będące
ciałem doradczym Kolegium - m.in. ustalałaby priorytetowe tematy
badawcze i rekomendowała kierunki działań IPN; opiniowałaby też
powoływanie i odwoływanie szefów pionów śledczego i lustracyjnego IPN.
Korporacja z udziałem wielu byłych agentów służb PRL uzyska władzę w
instytucji państwowej, której zadaniem jest m.in. pokazanie prawdy
społeczeństwu.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Kurtyka-Platforma-chce-upolitycznic-IPN,wid,12027851,wiadomosc.html
Nowelizacja ustawy forsowana przez PO doprowadzi wprost do
upolitycznienia kierownictwa IPN. Negatywnych konsekwencji będzie
znacznie więcej - o tym w artykule. Poseł Arkadiusz Rybicki w swoich
ocenach IPN posługuje się wyłącznie nieprawdą i skrajnie partyjną
optyką. Nawet znalezienie pretekstu do uderzenia w Instytut wymaga
przecież wiedzy. W swoich zarzutach pod adresem prezesa Janusza Kurtyki
posunął się tak daleko, że za niektóre przeprosił. Jest zaskakujące, iż
potrzeba nowelizacji jest uzasadniana nie słabościami organizacyjnymi
IPN, lecz zastrzeżeniami do badań naukowych i Biura Edukacji Publicznej.
W latach 2000-2009 IPN otworzył setki wystaw, a jego pracownicy
opublikowali tysiące artykułów i wydali ok. 800 publikacji zwartych.
Reforma organizacyjna i wielki wysiłek pionu archiwalnego IPN
doprowadził po 2006 r. do skokowego zwiększenia dostępności archiwów dla
wszystkich korzystających, w tym badaczy i dziennikarzy. Nie ulega
wątpliwości, iż IPN przyczynił się do zrównoważenia debaty publicznej o
polskiej historii.
http://www.rp.pl/artykul/2,447646.html
Antoni Macierewicz krytykuje Andrzeja Friszke autora "Anatomii buntu" za
pomijanie źródeł niekorzystnych dla Adama Michnika. Źródła dobierane są
tak, aby w złym świetle przedstawić ludzi, którzy są przeciwnikami
politycznymi Adama Michnika, a w dobrym świetle zaprezentować jego
sprzymierzeńców, bez względu na materiały IPN. Ta książka jest dowodem
na demoralizację historyka Friszke. Nie wolno świadomie ukrywać znanych
sobie źródeł tylko dlatego, że ukazują nielubianą przez historyka
prawdę. A on tak robi. Sprawa Friszkego pokazuje, do czego zdolni są
nieuczciwi historycy chcący za wszelką cenę zakłamać obraz przeszłości.
To dlatego ludzie tacy jak Friszke atakują IPN i prof. Janusza Kurtykę.
Dzisiaj nie mają swobody manipulacji aktami i można się bronić. Gdy
zmienią ustawę i władzę tam przejmą urzędnicy mianowani przez koalicję
rządząca i historycy tacy jak Friszke, będzie można swobodnie głosić
absurdalną tezę, jaką chce udowodnić w swojej książce, że to byli
komuniści stworzyli polska opozycję. Bo takiej tezie służą kłamstwa w
książce pana Friszke.
http://www.rp.pl/artykul/448652_Friszke_manipuluje_aktami.html
Po kilku latach postępowania warszawska prokuratura okręgowa umorzyła
śledztwo w sprawie nielegalnego przekazania stronie niemieckiej przez
byłą Główną Komisję Badania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu dowodów
hitlerowskich zbrodni na Polakach. Powód? Przedawnienie karalności
czynu. Chociaż umorzenie nastąpiło kilka miesięcy temu, informacja ta
nie dotarła do szerszej opinii publicznej. Informację o umorzeniu
śledztwa ujawniono na stronie blogmedia24.pl . Mimo bezprecedensowego
charakteru tej sprawy i ogromnego rezonansu społecznego, jaki wywołała -
nie wydano żadnego komunikatu dla mediów. Utrzymując wyniki śledztwa w
tajemnicy, nie dano nawet szansy na publiczne napiętnowanie sprawców.
Tak jakby było rzeczą naturalną, że funkcjonariusze państwowi
odpowiedzialni za zacieranie śladów zbrodni na Narodzie pozostają
bezkarni. Główna Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu
IPN ustaliła, że w minionych latach wysłano za granicę, głównie do
Niemiec, aż 62 tys. 937 historycznych dokumentów pochodzących z akt
śledztw prowadzonych przez tę instytucję. Były to najczęściej oryginalne
dowody zbrodni niemieckich na Polakach w czasie II wojny światowej. Akta
śledcze przekazywane do Niemiec dokumentowały także straty materialne
wyrządzone w Polsce w ramach systemu niemieckich represji. Były kopalnią
wiedzy na temat podpaleń, grabieży mienia etc. Na skutek utraty dowodów
zbrodni na Polakach aż 4630 spraw karnych prowadzonych przez pion
śledczy Instytutu Pamięci Narodowej pozostaje formalnie w zawieszeniu, a
w ponad 600 dalszych nie ma żadnej decyzji procesowej. Niemcy nie chcą
zwrócić dokumentów. Jak tak mają wyglądać dobre stosunki Polski z
Niemcami to niektórzy politycy chyba upadli na głowę.
http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=20100305&id=po02.txt
Wykładowca wyrzucony z pracy na UJ na podstawie prawa stanu wojennego do
dzisiaj nie poznał podstaw merytorycznych oskarżeń anonimowej również do
dzisiaj komisji. Władze UJ nie chcą także przywrócić wspomnianego
wykładowcy do pracy, twierdząc w dodatku, że komisja oskarżająca nie
była anonimowa, mimo że tajne są nazwiska osób w niej zasiadających. IPN
podpisuje współpracę z uczelniami, w tym i z UJ, ale to historycy tych
uczelni mają mieć dostęp do akt IPN, natomiast do akt uczelni
współpracujący z nimi IPN dostępu nie ma. Jeśli np. IPN nie ma akt
danego człowieka, a akta ma uczelnia, to jest to jej autonomiczna
decyzja czy je udostępni zainteresowanemu. Tym sposobem historii nauki i
edukacji nie da się poznać. A szkoda. Czyszczenie kadrowe w czasach
komunistycznych było na wielką skalę i w istotnym stopniu wpływa na
kiepską kondycję nauki i edukacji w Polsce.Za stworzenie systemu
komunistycznego i jego aktywne wspieranie współodpowiedzialność ponoszą
ogromne rzesze uczonych i tego nie da się wymazać do końca z historii.
To trzeba zinwentaryzować i opisać ku przestrodze pokoleń. Potrzebna
jest CZARNA KSIĘGA KOMUNIZMU W NAUCE I EDUKACJI, która winna objąć także
stan wojenny, jak i okres późniejszy.
http://www.nfa.alfadent.pl/articles.php?id=37
Komentarze:
http://filipstankiewicz.salon24.pl/165052,dzieki-po-sld-psl-agenci-prl-na-uczelniach-przejma-ipn
Serdecznie Pozdrawiam
Filip Stankiewicz
P.S. Proszę o przekazanie informacji znajomym zainteresowanym sytuacją
naszego kraju. _________________ Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej" |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|