|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jadwiga Chmielowska Site Admin
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3642
|
Wysłany: Sro Kwi 14, 2010 9:55 am Temat postu: FAŁSZ NA MIARĘ TRAGEDII |
|
|
http://cogito.salon24.pl/170293,falsz-na-miare-tragedii
2010-04-13 20:06
FAŁSZ NA MIARĘ TRAGEDII
Tagi: rosja prezydent dezinformacja służby
Od dziesięcioleci dezinformacja stanowiła potężnš broń systemu sowieckiego, stosowanš masowo również przez media. Już w roku 1938 Włodzimierz Bšczkowski w szkicu Uwagi o istocie siły rosyjskiej pisał: Głównym rodzajem broni rosyjskiej, decydujšcym o dotychczasowej trwałoci Rosji, jej sile i ewentualnych przyszłych zwycięstwach, nie jest normalny w warunkach europejskich czynnik siły militarnej, lecz głęboka akcja polityczna, nacechowana treciš dywersyjnš, rozkładowš i propagandowš.
Dezinformacja, której nie należy mylić z propagandš, okazuje się szczególnie przydatna wród społeczeństw uzależnionych od przekazu telewizyjnego i powszechnego, bezkrytycznego przyjmowania dziennikarskich relacji. O ile - w normalnym przekazie informacja stanowi opis faktu, wydarzenia, o tyle w przypadku dezinformacji mamy zależnoć odwrotnš to sama informacja ma tworzyć wydarzenie w wiadomoci manipulowanego społeczeństwa.
Te uwagi sš konieczne, jeli chcemy zrozumieć mechanizmy gry towarzyszšcej naszej największej, narodowej tragedii. Nie ulega dla mnie najmniejszej wštpliwoci, że natychmiast po katastrofie prezydenckiego samolotu przystšpiono do gigantycznej operacji dezinformacji, stosujšc w niej wszystkie klasyczne narzędzia. I choć dzi, jest za wczeniej na formułowanie wniosków, a nawet na obszernš i precyzyjnš analizę, trzeba już zwrócić uwagę na kilka faktów i przesłanek wskazujšcych na kierunek, w jakim jest prowadzona akcja dezinformacyjna.
Wiadomo więc, że kwestiš najważniejszš z punktu widzenia interesów Rosji jest wyjanienie przyczyn sobotniej tragedii. Z dwóch powodów: odsunięcia od strony rosyjskiej podejrzeń o przyczynienie się do katastrofy, oraz z uwagi na grobę pogorszenia stosunków polsko rosyjskich, a tym samym uniemożliwienia realizacji rosyjskich planów dotyczšcych Polski.
W zwišzku z pierwszym motywem, trzeba zwrócić uwagę na rzecz znamiennš. Otóż, w żadnym, ogólnopolskim medium nie ukazał się jak dotychczas materiał, w którym (nawet potencjalnie) rozważano by wersję zamachu, lub udziału osób trzecich w spowodowaniu katastrofy. To niezwykle ważna okolicznoć, wiadczšca, że główne media wiadomie unikajš rzetelnego i pełnego informowania o sprawie.
Jest bowiem oczywiste, że w przypadku katastrofy lotniczej, w której ginie prezydent oraz inne, najważniejsze w państwie osoby jednš z wersji ledztwa prokuratorskiego musi być badanie możliwoć zamachu. Jeli takš ewentualnoć zakłada się w przypadku zdarzeń znacznie mniejszej wagi, tym bardziej podlega ona rozpatrzeniu w wypadku mierci osób najważniejszych w państwie. Taki scenariusz jest zawsze traktowany serio, jako jeden z możliwych i wokół wštku zamachu musi toczyć się także ledztwo polskiej prokuratury.
Gdy zatem media w ogóle nie podejmujš tej myl i najwyraniej unikajš wštku może to wiadczyć, że mamy do czynienia z ograniczeniem oficjalnego przekazu do wersji już zakrelonych. Jakich i przez kogo?
Otóż według mediów rosyjskich - w ledztwie prowadzonym przez prokuraturę FR rozpatruje się wyłšcznie trzy wersje przyczyn tragicznego zdarzenia: warunki pogodowe, błšd załogi lub problemy techniczne samolotu. To rzecz bardzo ważna, że w państwie, w którym jeszcze przed dwoma tygodniami doszło do zamachów bombowych, zagrożonym terroryzmem i działalnociš grup ekstremistycznych w ogóle nie bierze się pod uwagę, że przyczynš katastrofy lotniczej mógł być zamach.
Mamy więc do czynienia z sytuacjš, w której polskie media od chwili rozpoczęcia relacji na temat wypadku, przyjęły de facto kryteria oceny zdarzenia sformułowane przez stronę rosyjskš i najwyraniej ograniczajš przekaz do rozpatrywania tylko trzech wersji.
Jest to szczególnie widoczne na tle doniesień medialnych innych państw, gdzie o możliwoci zamachu lub ingerencji służb rosyjskich w przebieg ledztwa mówi się otwarcie; przypominajšc zamach w Gibraltarze, stanowisko Prezydenta Kaczyńskiego w sprawach Rosji i stosunek władz Federacji do osoby Prezydenta, czy wreszcie zwracajšc uwagę na rosnšce wpływy wywiadu wojskowego GRU, w zwišzku z zarysowujšcymi się konfliktami między premierem Putinem, a prezydentem Miedwiediewem.
Próżno tego typu doniesień szukać w wiodšcych mediach III RP.
W zwišzku z drugim powodem grobš pogorszenia stosunków polsko rosyjskich, da się zauważyć, że od soboty jestemy wiadkami niebywałego wprost nagłaniania i podkrelania reakcji strony rosyjskiej. Niewspółmiernego do dotychczasowych ocen wzajemnych stosunków i relacji, jakie istniały przed wypadkiem.
Epatowanie Polaków żałobš i współczuciem Rosjan, łzy i religijne gesty Putina, słowa Miedwiediewa oraz cišgłe zapewnianie o wszechstronnej pomocy Rosjan - przekraczajš naturalnš w obecnej sytuacji miarę. I nie chodzi tu o postulat tworzenia atmosfery wrogoci lub podejrzliwoci, a o właciwš dla realiów katastrofy proporcję, która w tym przypadku jest zdecydowanie przesunięta w stronę ochrony rosyjskiego wizerunku i nie ma nic wspólnego z rzetelnš informacjš.
W ogóle nie wspomina się o rzeczywistych zachowaniach władz Rosji, w zwišzku ze zbrodniš katyńskš czy o wielomiesięcznej kampanii Putina, służšcej rozgrywaniu polskich podziałów, w efekcie której doszło do podwójnych uroczystoci katyńskich i osobnych lotów premiera i prezydenta.
Jeli zatem dwa, wymienione powyżej motywy, majš przede wszystkim zapewnić ochronę interesów Rosji to przekaz polskich mediów również służy temu celowi. Mamy do czynienia z niemal klasycznym przykładem zastosowania dezinformacji, gdzie w roli tematu przewodniego występuje zdarzenie na miarę tragedii narodowej. Temat ten jest prowadzony pod hasłem bšdmy razem - implikujšcym proste, solidarne i oparte na socjologicznych przesłankach zachowania. Hasło za, ma dotyczyć nie tylko nas polskiego społeczeństwa, ale w równiej mierze wyznaczać obecne relacje z Rosjanami, pogršżonymi przecież w żałobie po mierci polskiego Prezydenta. W imię tego hasła - rezygnuje się z ukazywania rzeczywistych okolicznoci w jakich doszło do katastrofy, w tym rozpatrywania wszystkich, racjonalnych wersji zdarzenia oraz przesadnie eksploatuje obłudne zachowania rosyjskich władz, każšc w nich upatrywać dobre intencje, wskazujšce na brak winy.
W procesie tym celowo nie nagłania się licznych wštpliwoci, dotyczšcych ustaleń rosyjskiego ledztwa i nie wspomina o faktycznych okolicznociach (w tym politycznych) w jakich doszło do tragedii. Grupš docelowš tak prowadzonej kampanii jest całe społeczeństwo.
Rzeczywiste intencje zorganizowanej dezinformacji, pod internacjonalistycznym hasłem bšdmy razem ujawnia choćby dzisiejszy tytuł publikacji Niezawisimaj Gaziety - "Katyńska koć niezgody w relacjach Warszawy i Moskwy zostanie pochowana razem z prezydentem Lechem Kaczyńskim".
Ponieważ ze strony rosyjskiej otrzymujemy wiele, czasem sprzecznych ze sobš sygnałów, należałoby zachować szczególnš rozwagę w bezkrytycznym powielaniu informacji. Tymczasem, niemal natychmiast po katastrofie, gdy nie wolno było wykluczać żadnych hipotez, pojawiła się myl, która dzi coraz wyraniej wydaje się być podstawowš wersjš kampanii dezinformacji. Dla jej utrwalenia stosuje się metodę mieszania prawdy i kłamstwa, przydatnš wówczas, gdy opinia publiczna jest już poinformowana o tym, co zaszło, lecz nie zna dokładnie wszystkich szczegółów. Można nawet precyzyjnie wskazać, kto był pierwszym przekanikiem tej wersji.
W dwie godzin po katastrofie, na stronie internetowej rosyjskiego dziennika Kommiersant pojawiła się wypowied wiceprzewodniczšcego Dumy Państwowej Rosji, Władimira Żyrinowskiego dla radia "Kommersant-FM", w której padły słowa, że pewnš rolę w katastrofie mógł odegrać upór prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Według Żirinowskiego, Prezydent Kaczyński nie raz okrelał załodze samolotu gdzie ma lšdować. Polityk rosyjski powiedział również, że według jego wiedzy "były problemy techniczne w samolocie i sugerował, że polscy przywódcy używajš przestarzałego i niebezpiecznego sprzętu.
W tym samym czasie, na stronie internetowej Nowej Gaziety opublikowano wypowied Wacława Radziwinowicza dziennikarza Gazety Wyborczej, tytułujšc jš Dlaczego Tu- 154?. Dziennikarz stwierdził, że Prezydent padł ofiarš demokracji, wyjaniajšc, że ma na myli zaniedbania polskiego rzšdu, który nawet po wypadku lotniczym Leszka Millera nie zakupił nowego sprzętu lotniczego, nie chcšc narażać się wyborcom na zarzut nadmiernych wydatków.
Padły jednak słowa znacznie ważniejsze, gdy Radziwinowicz podzielił się z rosyjskš gazetš własnš interpretacjš informacji, jakoby kapitan prezydenckiego samolotu odmówił rosyjskim kontrolerom i nie chciał lšdować na innym lotnisku. Dziennikarz Gazety Wyborczej przypomniał, że do takiego samego zdarzenia miało dojć podczas wojny rosyjsko-gruzińskiej, gdy Prezydent poleciał do Tibilisi. Stwierdził: Gdy polski pilot odmówił lšdowania na lotnisku w Tibilisi, powołujšc się na ekstremalnie trudne warunki, Kaczyński krzyczał na niego i straszył, a potem był wielki skandal, że pilot nie zastosował się do nakazu prezydenta. Pilot został wyrzucony ze służby i powrócił dopiero za czasów premiera Tuska. Nad Smoleńskiem mogło się zdarzyć włanie co takiego.
Ten sam dziennikarz 12 kwietnia br. opublikował w Gazecie Wyborczej wywiad z Magomedem Tałbojewem, rosyjskim kosmonautš, pilotem oblatywaczem, w którym m.in. pada pytanie:
Jak pan sšdzi, dlaczego w tak trudnych warunkach pilot zdecydował się jednak lšdować?
- Mylę odpowiada Rosjanin - , że mógł być pod presjš kogo na pokładzie. To problem wszystkich lotników, którzy wożš ważnych dygnitarzy. 14 lat temu mielimy w Rosji podobny przypadek, który o mało co nie skończył się podobnš tragediš. Wtedy prezydent Borys Jelcyn kazał kapitanowi IłaA-96 lšdować, nie baczšc na fatalnš pogodę. Potem ten pilot, mój dobry znajomy, wcišż przerażony opowiadał mi, że cudem posadził 250-tonowš, czterosilnikowš maszynę.
Cytuje obszernie te wypowiedzi, bo sš bezporednim dowodem na działanie mechanizmu dezinformacji, w którym fałszywa teza, postawiona bez żadnej podstawy faktycznej zostaje, dzięki działaniom agentury wpływu i medialnym rezonatorom przedstawiona w formie rzeczywistego zdarzenia. Tu za mamy do czynienia z sytuacjš, gdy fałszywa wersja jest propagowana z dwóch, niezależnych ródeł przekaników, by w rezultacie stać się wersjš obowišzujšcš.
Można jedynie dodać, że ta sama gazeta już od pierwszego dnia nagłaniała opinię zastępcy szefa sił powietrznych FR gen. Aleksandra Aloszyna, który twierdził, jakoby Załoga prezydenckiego samolotu kilkakrotnie nie wypełniła poleceń kontrolera lotu, nie reagowała na ostrzeżenia. Szef lotów polecił załodze ustawienie samolotu w położenie horyzontalne. Gdy załoga nie wykonała dyspozycji, kilkakrotnie wydał komendę, by samolot udał się na lotnisko zapasowe. - Załoga - niestety - nie przerwała zniżania i wszystko skończyło się tragicznie.
Wiemy, że póniejsze doniesienia, zadały kłam tym twierdzeniom,
Na skutek zabiegów dezinformacyjnych, dokonywanych wspólnie przez rosyjskie i polskie media wyłania się przekaz, w którym winę za katastrofę ma ponosić załoga polskiego samolotu, a porednio Prezydent Kaczyński, który miałby wywierać presję co do miejsca lšdowania. Dzi dopóki trwa spektakl żałobnej propagandy, ta wersja będzie sšczona w umysły odbiorców klasycznymi metodami dezinformacji: poprzez modyfikację motywu (Prezydent mógł wywierać presję, ale działał w dobrej wierze, obawiajšc się prowokacji rosyjskiej), interpretację ( to, że wywierano presję na pilota, wynika z treci rozmów zarejestrowanych w czarnej skrzynce) lub generalizację ( zdarzenie takie miało już miejsce w Gruzji, inni przywódcy postępowali podobnie (casus Jelcyna).
W odbiorze społecznym ma powstać przewiadczenie, że tak naprawdę winę za katastrofę ponosi sam Prezydent, a o przebiegu zdarzeń zadecydowały błędne decyzje pilota, podjęte na skutek interwencji samego Prezydenta lub jego otoczenia. Temu będzie służyło podkrelanie negatywnych cech charakteru Lecha Kaczyńskiego (upór, podejrzliwoć) oraz pełnego nieufnoci stosunku do Rosjan.
Jestem przewiadczony, że ta wersja wydarzeń z 10 kwietnia, będšca elementem wielowštkowej strategii dezinformacji zostanie wkrótce przyjęta oficjalnie, przy czynnym współudziale polskich mediów i polityków. _________________ Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej"
Ostatnio zmieniony przez Jadwiga Chmielowska dnia Sro Kwi 14, 2010 6:48 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Dąbrowski Weteran Forum
Dołączył: 01 Gru 2006 Posty: 314
|
Wysłany: Sro Kwi 14, 2010 5:05 pm Temat postu: |
|
|
Myślę że pokusa zrobienia z Prezydenta Kaczyńskiego asa przestworzy, jest bardzo zabawna i zostanie przez całe społeczeństwo totalnie wyśmiana. Scenariusz dobrego filmu nie pisze się w kilka dni, nawet w Hollywood. Scenarzyści powinni też uwzględnić słowa Prezydenta Obamy iż Prezydent Kaczyński był ważnym i zaufanym sojusznikiem Ameryki, miał dobre relacje z Izraelem, otwierał sesję giełdy nowojorskiej. Na kryzysie giełdowym Rosja sporo straciła, jej pozycja zależy od kursów walut i cen surowców. Oglądam szczyt w Waszygtonie – uśmiechnięte gwiazdy światowego political life. Jedną z wielu osób jest tam Miedwiediew, a Obama jako gospodarz stwierdza że dziś wszyscy jesteśmy polakami, znaczy Miedwiediew także. Wszyscy z nich też latają samolotami.
Scenarzyści zabardzo ulegli dotychczasowego obrazowi Prezydenta Kaczyńskiego w polskojęzycznych mediach. Zupełnie nie docenili zagranicy i teraz po prostu plączą się. Przy okazji robią „świetną” reklamę dla rosyjskiego przemysłu lotniczego, kosmicznego i w ogóle Rosji jako takiej. Wizerunkowo stracą więcej niż w czasie wojny z Gruzją, bo tu z polskiej strony nie padł ani jeden … _________________ Nie jedna miarka wskazuje na Jarka,
Wi?c tak jak czuj? tak zag?osuj?! |
|
Powrót do góry |
|
|
Marek-R Weteran Forum
Dołączył: 15 Wrz 2007 Posty: 1476
|
Wysłany: Sro Kwi 14, 2010 8:09 pm Temat postu: |
|
|
Jadwiga Chmielowska napisał: | Jestem przeświadczony, że ta wersja wydarzeń z 10 kwietnia, będąca elementem wielowątkowej strategii dezinformacji zostanie wkrótce przyjęta oficjalnie, przy czynnym współudziale polskich mediów i polityków. |
W innym wątku napisałem, że nie potrafiliśmy obronić prezydenta Kaczyńskiego przed razami, jakie zadawali Mu "ludzie oświeceni", a teraz musimy obronić pamięć o Nim. I jestem przekonany że obronimy, ale że przede wszystkim ta pamięć obroni się sama bo - bo coś się jednak zmieniło. Dezinformacja też się nie powiedzie, choć lekko nie będzie. Jeszcze przed tym tragicznym wypadkiem, Tusk wspólnie ze swoim nowym przyjacielem Putinem, próbowali moderować rozwój sytuacji w naszym kraju, ale i to też się nie powiedzie. Już nic w Polsce nie będzie tak, jak było przed 10 kwietnia 2010 roku, tym razem już nie. I jestem gotów się o to założyć.
Marek Radomski - Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra. _________________ "Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|