Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak się czujecie wy wszyscy ... cynicy i manipulatorzy...?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert Majka
Weteran Forum


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 2649

PostWysłany: Nie Kwi 11, 2010 10:23 am    Temat postu: Jak się czujecie wy wszyscy ... cynicy i manipulatorzy...? Odpowiedz z cytatem






Jak się czujecie wszyscy Państwo tzw. „dziennikarze” TVN24,
tj;
p. Moniko Olejnik , p. Katarzyno Kolenda Zaleska , Tomaszu Lis i inni .

Jak się Pan czuje panie
Jarosławie Kuźniar – „ gwiazdo TVN 24 ” ,
który kpi ze wszystkiego co dotyczy zdrowej rzeczowej polityki,
dotyczącej silnego urzędu prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej
,silnego państwa polskiego ?
Jak się Państwo dzisiaj czujecie ze swoimi "zasadami",
dla których cynizm i munipulacja mentalnością społeczną
to "wartości",
ważniejsze od polskiej racji stanu,
od silnego państwa polskiego.
Rolling Eyes



Jak sie czujecie wy wszyscy oddawacze orderów Panu Prezydentowi Kaczyńskiemu?
Jak się czujecie wy wszyscy opluwacze, wesołki ze Szkiełka Kontaktowego, kabareciarze z bozej łaski?
Jak się czujecie wy wszyscy bluzgający wyzwiskami pod adresem Prezydenta?
Jak się czujecie wy sędziowie, którzy pozwalaliście Prezydenta Polski chamem nazywać?
Jak się czujecie wy wszyscy kpiący z wygladu Prezydenta?
Jak się czujecie wy, którzy niedawno wznosiliście okrzyki "były Prezydent Lech K...?
Jak sie czujecie wy wszyscy, którzy głosiliście, że najlepsze dla Polski to znikniecie Prezydenta?
Jak się Pan czuje, Panie Komorowski , niegdyś Pan rzekł - "jaki Prezydent, taki zamach"?
Jak się czujecie publicyści i pracownicy mediów, którzy nigdy nie odpusciliście, by dokopać Prezydentowi?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Nie Kwi 11, 2010 7:33 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Panie Robercie. Dwa ostatnie dni pokazały, że mamy do czynienia z profesjonalnymi funkcjonariuszami. Oni robią to za pieniądze.
Wylansowali swoisty styl, który został 'kupiony' przez oddawaczy orderów i im podobnych Judaszów pchających się do, lub broniących swych pozycji u koryta skonstruowanego przy okrągłym stole.
Budujące w takich chwilach jak obecna jest to, że możemy się policzyć i okazuje się, że oszołomów i moherów jest w Polsce ogromna liczba. Nie dajmy się zatem kolejny raz zagonić do katakumb.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Robert Majka
Weteran Forum


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 2649

PostWysłany: Pon Kwi 12, 2010 8:30 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Demo - lud, krato -władza czyli władza ludu - z greckiego
Wzięto ten termin go z wczesnych stadiów powstawania USA. W pewnych miastach tzw, Dzikiego Zachodu panowała autentyczna demokracja i to ona była przyczyną niezwykłego bogactwa Stanów Zjednoczonych.
Wyobraźmy sobie 2000 ludzi w jednym z miasteczek Dzikiego Zachodu w USA, którzy znaleźli trochę złota, mają trochę wartościowych rzeczy prywatnych i znaleźli dobre miejsce na osiedlenie się. Pobudowano domy, kościół, knajpę oraz postanowiono zrobić szeryfa, czyli stróża prawa. Jack był postawny, uczciwy facet, więc jego wybrano na przedstawiciela prawa, a Jamesa wybrano na szefa czyli mera miasta, aby je reprezentował oraz organizował pieniądze na różne potrzeby. Zorganizowano składki na pensje szeryfa i mera oraz na inne rzeczy jak drogę przez miasteczko czy kanalizację. Składki te nazwano podatkami. Zorganizowano także strzeżony bank z kratami w oknach pod czułą opieką mera i szeryfa, ponieważ nie było bezpiecznie trzymać pieniądze czy też złoto pod poduszką. Tak więc każdy, kto miał trochę gotówki, zaniósł ją do bezpieczniejszego miejsca, czyli do banku. Bank z pracującymi w nim ludźmi był opłacany podatkami. Kiedy Greg chciał zapłacić Jasonowi za krowę, wysyłał żonę do banku z kawałkiem papieru z własnym podpisem: - "Proszę wypłacić z mojego konta Jasonowi 5 dolarów".
W taki sposób powstał czek bankowy. Załóżmy, że to miasteczko chce wybudować elektrownię. Zbierają się mieszkańcy miasteczka i obliczają koszty, decydują o lokacji oraz informują mera, że postanowili zbudować elektrownię dla miasta. Także poinformowali go, ze zgadzają się na pokrycie kosztów tej elektrowni i elektrownia ta będzie dostarczała prądu po kosztach własnych z ewentualną nadwyżką na naprawy czy modernizację lub zwiększenie mocy.
Zauważmy kolejność rzeczy!
• 1. Mieszkańcy wychodzą z postulatem do mera.
• 2. Mer nie ma szansy na odmówienie wykonania planu, ponieważ z chwilą odmowy wykonania żądania mieszkańców zostanie zastąpiony innym merem.
Inaczej mówiąc, po to jest rząd w rzeczywistym demokratycznym państwie, aby wykonywał wolę ludu.
Teraz już wiemy, że to jest utopia w dzisiejszym świecie.
Tak naprawdę to rząd manipulując nami stara się przekonać nas, że taka czy inna jego polityka jest dla nas niezwykle korzystna i bylibyśmy wyjątkowymi głupcami, gdybyśmy się na takie propozycje nie zgodzili, ponieważ ich ekonomiści obliczyli, że.... Nie muszę chyba kończyć, prawda?
Rezultaty rządów pod nadzorem owych 'ekspertów' są nam doskonale znane. Oczywiście rząd oraz JEGO eksperci ZAWSZE mają rację.

Zatem nie mamy demokracji ale to dziwo, które nazywam

demo(n)kracją.


Celem demokratycznego rządu jest reprezentacja wyborców - narodu i wykonywanie woli tychże.

Inaczej mówiąc, naród wybiera rząd po to, aby rząd rządził w taki sposób, aby potrzeby wyborców były przez rząd zaspokajane w każdy możliwy sposób.

Inaczej mówiąc rząd, chcąc być jak najbardziej efektywny oraz najrzetelniej wykonywać wolę swoich wyborców, rząd powinien niemal w każdej większej decyzji konsultować się z wyborcami, pytać ich o radę, opinie i na podstawie uzyskanych informacji zarządzać w taki sposób, aby ludzie, którzy ten rząd wybrali, byli całkowicie zadowoleni z rządu oraz z jego zarządzeń czy też podjętych decyzji. Powinny być przeprowadzane częste ankiety, badania opinii publicznej, skrzynki na pomysły itd. itp.
Już widzę uśmiech zażenowania czytelnika, który czyta ten artykuł.
Nie ma ani jednego państwa na świecie, w którym rząd słuchałby... wyborców. Owszem, przeprowadza się czasami badania opinii publicznej, ale celem tych badań nie jest chęć zaspokojenia potrzeb społeczeństwa ale sprawdzenie, do jakiego stopnia rząd może się posunąć w akcji ograbiania wyborców z mienia narodowego. Często rząd chce sprawdzić, czy np. wzięcie udziału w wojnie w Iraku nie spotka się ze zbyt gwałtownym oporem społeczeństwa.
Oczywiście w takiej sytuacji rząd nie zapyta własnego narodu, co ów naród myśli na temat wojny i czy wyrażą zgodę na taka awanturę.

Demo(n)kratyczne
wybory


Nie mają one nic wspólnego z demokracją ponieważ nie mamy najmniejszej szansy na głosowanie na osoby, które RZECZYWIŚCIE mogłyby coś zmienić.

W zamian za to jesteśmy manipulowani poprzez media w taki sposób, że po najrozmaitszych, pozornie uczciwych eliminacjach mamy najczęściej przed sobą do 'wolnego wyboru' bandę nieuczciwych oszustów, którzy używając najwymyślniejszych sloganów starają się nas przekonać, że TERAZ, pod wyborach będą oni reprezentować nasze interesy i że nasze szczęście oraz nasza pomyślność jest ich największym szczęściem. Próbują nas przekonać, że tym razem z radością będą pracować nad obietnicami, którymi szermowali podczas kampanii wyborczych. Jak zawsze z pomocą owym oszustom idzie kiepska pamięć zapracowanych wyborców, którzy nawet nie pamiętają ostatnich wyborczych i niespełnionych obietnic.
Czyli serwują nam slogany, na które należy spojrzeć nieco inaczej. Spójrzmy więc!
"Czyny, nie słowa" - aha, czyli do tej pory było odwrotnie, były słowa a nie było czynów. Zgadza się?
"Zmieniamy Polskę na lepsze" - hmm, to znaczy że obecny rząd zmieniał Polskę na gorsze!? Wszyscy wiemy, że tak, ponieważ nasze życie stało się jeszcze bardziej uciążliwe, pomimo zwiększonych wysiłków nas wszystkich.
"Sprawiedliwość dla wszystkich" - czyli mamy galopującą niesprawiedliwość, a kłamca stający do wyborów pragnie 'gorąco' to zmienić!
"Zlikwidujemy korupcję" - czyli za rządów obecnego rządu mamy galopującą korupcję, tylko jakoś nikt z nią nie walczy zbyt gorliwie.
Gdyby głosowanie zmieniało cokolwiek, byłoby nielegalne!
________________________________________
Stalin kiedyś powiedział mądre zdanie: "Nie ważne kto i jak głosuje - ważne kto głosy liczy".
Aby zobrazować absurd demokratyczny wystarczy ukazać mechanizm oraz rezultaty wyborów ostatnich dwóch prezydentów USA.
Pierwsze wybory zostały całkowicie sfałszowane i George Bush praktycznie... ukradł wybory.
Ale to nie koniec. Okazawszy się najgłupszym oraz najbardziej nieudolnym prezydentem w dziejach USA oraz podejrzanym nie tylko o zbrodnię 911 czy też jego administracja okazała się najbardziej nieudolną oraz niszczycielską w dziejach USA. Ów oskarżony o zbrodnie przeciwko ludzkości mąż stanu, kilkukrotnie nazwany publicznie małpą i głupcem 'wygrał' wybory w USA po raz drugi!
Czy jest możliwe, żeby najmniej właściwy człowiek na to stanowisko, jaki do tej pory sprawował władzę w Ameryce został ponownie wybrany w czysto demokratyczny sposób, zwłaszcza że aprobowało go zaledwie 23% społeczeństwa?
Jakim cudem ponownie znalazł się w Białym Domu?
Chyba jest to jasne. Amerykanie zostali całkowicie wymanewrowani przez Elitę, której Bush był i jest doskonale posłuszny. Wybór na prezydenta najwidoczniej nie sprawił manipulatorom największego problemu.
W tym świetle widać wyraźnie, że gdyby do fotela prezydenckiego USA kandydowała małpa, najprawdopodobniej wygrałaby także owe demo(n)kratyczne 'wybory'.
Czyli cały proces demokratyczny jest jednym wielkim oszustwem i wyborcy są stale oraz systematycznie oszukiwani.
Spójrzmy na to jeszcze inaczej.
Czyje interesy reprezentuje rząd?
Z pewnością nie interesy wyborców, ponieważ interesy wyborców nie są wcale rozważane przez żaden rząd. Celem każdego rządu jest wykonywanie poleceń banków oraz kompanii petrochemicznych czy innych wielkich korporacji.
Demo(n)kratyczne rządy reprezentują interesy banków, przemysłu naftowego oraz innych wielkich korporacji przemysłowych.
Przykład banków. W Australii zderegulowano system bankowy w latach 80-tych, dając bankom praktycznie nieograniczone prawa. Rząd w takim przypadku stanął po stronie banków, stając automatycznie przeciwko interesom wyborców.
Jak to wygląda w rzeczywistości?
Banki mają możliwość niemal nieograniczonego manipulanctwa, które powoduje legalne okradanie obywateli a rząd zapewnia bankom doskonałą ochronę prawną. Czyli w rzeczywistości możesz pożyczyć od banku $1000 i teoretycznie musisz mu dodać tę samą sumę plus oprocentowanie - powiedzmy $1200. Czyli, jeżeli bank sobie zażyczy $5000 za pożyczone $1000, MUSISZ tyle właśnie oddać i prawo zdradzieckiego rządu chroni bank, a nie ciebie! Nikogo nie obchodzi czy tobie się to podoba czy też nie. Najważniejsze jest to, aby bank miał zysk.
Tymczasem bank ma prawo zmienić nie tylko oprocentowanie ale wszelkie inne przepisy w umowie. Praktycznie podpisując się pod jakąkolwiek bankową umowę, wierzyciel podpisuje czysty czek! Bank ma prawo zmienić wszystko w tej umowie według własnego upodobania czy kaprysu. Bank zawsze wstawia w takich umowach jedną małą klauzulę, która mówi, że bank zastrzega sobie rewizji wszystkich punktów umowy. Tak więc podpisałeś się pod czystym czekiem i bank może teoretycznie żądać nawet twojego dziecka jako formy spłaty. Jeszcze się to co prawda nie wydarzyło, ale teoretycznie jest to możliwe oraz zgodne z umową bankową.
Bank ma więc wszelkie prawa ale obywatel nie posiada żadnych praw. Wszystko to pod czułą opieką rządu.
Gdyby rząd zarządził, że wyborca jest chroniony prawem i bank nie tylko nie ma prawa podnoszenia stopy oprocentowania powyżej 3%, ale nie ma prawa do konfiskacji mienia w wypadku zalegania ze spłatami, bank udzielałby mniej pożyczek, sprawdzałby dokładnie, czy pożyczający jest w stanie spłacać dług. Dzięki temu ekonomia funkcjonowały normalnie oraz stabilnie, bez potrzeby wzrostu stopy oprocentowania.
Podobna sytuacja jest w systemie paliw. Rząd nakłada horrendalne podatki na paliwa, kompanie petrochemiczne narzucają niebotyczne ceny oraz rząd jak i kompanie olejowe z uwagą nadzorują, czy przypadkiem wyborcy nie zaczną wymykać się z pod kontroli i nie rozpoczną produkcji własnej niezależnej, nie opodatkowanej energii.
Czyli jest ewidentnym, że rządy nie reprezentują interesów wyborców ale reprezentują interesy wielkiego przemysłu, głównie banków, przemysłu naftowego oraz przemysłu farmaceutycznego.
Inny przykład.
Kto jest właścicielem ropy naftowej, gazu, węgla, rud czy innych bogactw mineralnych w kraju rzeczywiście demokratycznym?
NARÓD!
Czyli kto powinien mieć korzyści ze sprzedaży tych własności narodu? Rząd, który może sprzedawać owe produkty po cenie własnej, tylko po to, aby naród mógł w ekonomiczny sposób korzystać z tych dóbr. Inaczej mówiąc, jeżeli świat płaci Arabom po $100 za baryłkę ropy a Australia posiada własną ropę, teoretycznie może się ona wypiąć na ceny ropy arabskiej i sprzedawać wyborcom paliwo po kosztach własnych. Rząd oczywiście powinien sprzedawać część ropy za granicę, zwiększając w ten sposób swoje zyski a tym samym jeszcze bardziej obniżając ceny paliwa na własnym rynku lub w zamian obniżając podatki.
Czy rządy tak robią? Oczywiście że to nonsens, ponieważ rządy nie są już właścicielami tych dóbr ale właścicielami są prywatne koncerny i dlatego ceny paliw idą w górę.
Naród posiadający dobra naturalne w postaci ropy czy złota jest w ten sposób z owych bogactw okradany!
Jest to kolejny dowód na to, że rząd okrada naród dając narodowe skarby w ręce prywatnych korporacji, okradając tym samym naród!

cdn._ poniżej.


Ostatnio zmieniony przez Robert Majka dnia Pon Kwi 12, 2010 8:56 am, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Robert Majka
Weteran Forum


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 2649

PostWysłany: Pon Kwi 12, 2010 8:33 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tajemnica kryzysu w PRL w roku 1980

Braki żywności oraz innych podstawowych produktów za rządów Gierka w 1980 roku były celowo spowodowane przez rząd!

Wyobraźmy sobie nieco tamtą sytuację, którą nadal doskonale pamiętam.
Wszystkie fabryki, wytwórnie, sklepy, hurtownie, wszystko to jest rządowe, funkcjonuje zgodnie z planem. A plan przewiduje, że tyle a tyle ton mięsa, chleba, cukru itd. potrzeba powiedzmy dla miasta Poznania tygodniowo. Poznań otrzymuje co tydzień świeże dostawy przez 25 lat.
Nagle zaczyna brakować... wszystkiego! Jakim cudem? Mieliśmy wojnę? Wszyscy nagle przestali pracować? Nagle zabrakło wszystkich surowców, zboża czy innych materiałów? Można zrozumieć przyczynę braku jednego czy dwóch towarów na pewien okres czasu, ale nagle w całym kraju wystąpiły DRASTYCZNE braki wszystkiego! Dlaczego?
Przecież Polska przed strajkami miała wtedy zaledwie 10 miliardów długu. Gdyby chciano pożyczyć pieniądze na największe potrzeby społeczeństwa, zachodnia lichwa pożyczyłaby bardzo chętnie i zanim rząd Polski otrzymałby gotówkę, na Okęciu lądowałyby natychmiast samoloty z najpilniejszymi towarami. Zachód nie przepuściłby takiej okazji zrobienia szybkiej kasy.
Przyczyna jest logiczna i prosta.

Nastał czas na rozwiązanie bloku wschodniego, rząd podkręcił śrubę aby spowodować strajki a Lech Wałęsa szkolił się wraz z innymi na lidera Solidarności. Resztę już znamy.

Przyjrzyjmy się nieco bliżej tej działalności rządów oraz ich technice upadlania nas oraz obciążania pracą ponad siły ludzkie.
Narkotyki
Dlaczego trudno jest oszukać bank? Dlaczego trudno jest oszukać urząd podatkowy?
Ponieważ obie instytucje bronią się przed oszustwami i nadużyciami. Obrona przed oszustwem jest ich priorytetowym zadaniem.
Dlaczego często nieprzytomny narkoman zawsze znajdzie i kupi narkotyki? Ponieważ rząd na to pozwala i walka z narkotykami nie jest jego priorytetem. Gdyby rząd rzeczywiście walczył z narkomanią, nie byłoby narkomanii!
Wystarczy wziąć z sobą psa wyszkolonego do walki z narkotykami do nocnych klubów i dyskotek. Kilka takich akcji i 95% narkotyków zniknie na stałe a jedynie ofiary tego ohydnego nałogu zostaną zmuszone do skrzętnego ukrywania się przed władzami i nadal będą z konieczności poszukiwać dróg zaspokojenia tego ohydnego nałogu.
Dlaczego rząd nie walczy z narkomanią? Ponieważ nie jest to w jego interesie. Jest znacznie gorzej! W interesie rządu jest sprzedaż narkotyków i zyski z tej sprzedaży. Większość z nas zna publiczną tajemnicę, że CIA jest największą mafią, utrzymującą się ze sprzedaży narkotyków, a politycy za przymykanie oka na ów proceder są przez narkotykowych baronów niezwykle hojnie wynagradzani.
Podatki

Celem podatków jest napływ pieniędzy do rządowego banku, aby z tych pieniędzy zapewnić wyborcom określone usługi, takie jak służba zdrowia, szkolnictwo, renty inwalidzkie, emerytury, armia, utrzymanie rządu, struktura gospodarcza, czyli drogi, mosty, koleje i inne rzeczy.
Natychmiast wychodzą kolejne problemy - okazuje się że rząd zupełnie ignoruje wolę społeczeństwa i rządzi zupełnie odwrotnie do jego woli.
Przykład.
Podstawowymi potrzebami społeczeństwa jest żywność, bezpłatna służba zdrowia, dostępna dla każdego, bezpłatne wykształcenie. Już widzimy, że rząd przestał zapewniać społeczeństwu bezpłatną służbę zdrowia oraz bezpłatne wykształcenie. Podstawowe potrzeby stały się płatne.

Czy taka była i jest wola wyborców?

Jak do tego doszło? Naród został stopniowo manipulowany w akceptację takiego stanu rzeczy. Celem podatków było właśnie zapewnienie owych podstawowych potrzeb narodu. Sam podział podatków jest jak najbardziej niesprawiedliwy i najubożsi płacą najwyższe podatki a najbogatsi często nie płacą wcale podatków.
Dlaczego się tak dzieje?
Ponieważ właśnie ludzie najbogatsi (Elita) decydują o prawach podatkowych, o wyborach do rządów, wywierają naciski na rządy, które posłusznie wprowadzają prawa korzystne dla wielkiego biznesu ze zrozumiałą szkodą dla przeciętnego obywatela.
Inny przykład.
Gdyby rząd rzeczywiście pracował dla obywatela a nie dla banku, ustaliłby prawo zabraniające zwiększenia oprocentowania pożyczek. Mało tego. Gdyby rząd chciał bronić interesów wyborców, zabroniłby konfiskacji mienia zakupionego za pożyczkę. Taka akcja spowodowałaby drastyczny spadek zysków banków! Niemniej banki nadal były zyskowne a nikt nie zadłużałby się ponad miarę, ponieważ bank, widząc duże ryzyko, nie udzielałby w ryzykownej sytuacji pożyczki, wiedząc, że może utracić pieniądze.
Jak sami widzimy, jest zupełnie odwrotnie, co świadczy wyraźnie o tym, że rząd pracuje nie dla wyborców ale dla banków oraz wielkich korporacji przemysłowych.
Naród pracuje ciężko, aby poprawić sobie życie - rząd robi wszystko, aby to uniemożliwić.
Inna rzecz to prosty przykład PRL oraz całego Bloku Wschodniego.
W całym Bloku Wschodnim nie było prywatnych banków!
911
Wielu nie jest w stanie zrozumieć, że atak 911 mógł być przeprowadzony przez rząd USA, w podobny sposób, w jaki Hitler sfingował pożar Reichstagu czy Nero sfingował pożar Rzymu. Celem było usprawiedliwienie wojen czy też prześladowań.
Rozważmy kilka myśli. Jeżeli Nero oraz Hitler byli w stanie tego dokonać, dlaczego jest to niemożliwe w przypadku Busha?
Cele Busha były identyczne jak cele Hitlera - agresja na niczym nie sprowokowane państwa, Afganistan oraz Irak.
Nie posiadamy żadnych dowodów na udział Bin Ladena ani nikt z jego organizacji nie został postawiony przed sądem za współudział w tej zbrodni na ponad 3000 ludzi. Nikt nie został ukarany za niedbalstwa rządu.
Więcej na temat 911 w linku po polsku...
Agresja na Irak oraz na Afganistan spowodowała ponad 1.5 miliona ofiar! Jeżeli rząd morduje lub jest bezpośrednim sprawcą śmierci ponad miliona ludzi, czy 3000 wydaje się zbyt wielkim przedsięwzięciem dla owego rządu?
Rozważmy największy hoax w historii świata - hoax podróży na księżyc. Oto wymowny przykład, do jakiego stopnia media wraz z rządem mogą nas okłamywać. Innym hoaxem jest system heliocentryczny.
Nie dość, że jesteśmy okłamywani nieustannie, przed wyborami, podczas wyborów a także podczas rządów 'wybranego' przez wyborców rządu, okłamuje się nas za aprobatą rządu w niemal każdej sprawie.
Histeria na temat terroryzmu. Ilu ludzi poza 911 zginęło z rąk terrorystów? A ile milionów ludzi umiera corocznie w wyniku chorób związanych z paleniem tytoniu i rządy nie mają z tym problemu. Więcej ludzi umiera rocznie na grypę niż zostało zamordowanych w atakach terrorystycznych w ciągu ostatnich 10 lat! Ile milionów ludzi umiera z powodu nadużywania alkoholu, czy też w wypadkach samochodowych. Miliony ludzi umierają z głodu, miliony są niedożywione, milionom brakuje czystej wody czy podstawowych środków sanitarnych.
Tymczasem mamy w środkach masowego ogłupiania (media) histerię w związku z rzekomym globalnym terroryzmem.
Na lotniskach panuje histeria, ale jakoś nikt nie próbuje przemyśleć jednej prostej rzeczy.
Rząd USA był przygotowywany przez dziesięciolecia do zimnej wojny z ZSRR. Był także przygotowany do obrony kraju przed wszelkimi atakami terrorystycznymi.
Jeżeli Al Kaida była w stanie dokonać 911, to żadna siła nie jest w stanie obronić USA przed tą straszliwie mocną organizacją i Amerykanom pozostaje jedynie modlitwa! Zbrojenie się i szkolenie nie ma żadnej szansy powodzenia w obliczu tak zorganizowanej siły, która dokonała 911.
Przecież obecnie rząd USA nie ma nawet szansy na ujęcie sprawców!
Pozostaje nam jeszcze jedna opcja. Zbrodni tej dokonał rząd USA! Nie do pomyślenia? Nie zapominajmy, że wszystkie dotychczasowe wojny zostały wywołane przez... polityków.
Polityk i prawnik cieszą się słuszną reputacją profesjonalnych kłamców. Twierdzi się nawet, że rząd powinien kłamać dla dobra narodu. Znamy dowcip - Kiedy polityk i prawnik kłamią? Wtedy, kiedy ich usta się poruszają.
Zwróćmy uwagę na obecny stan Polski. Za Gierka Polska była zadłużona na 10 miliardów dolarów. Taki był dług w momencie rozpoczęcia strajków w Lublinie a potem w Gdańsku.
Sprzedano w prywatne ręce mienie państwowe wartości około 480 miliardów dolarów. Zaciągnięto także długi na około 200 miliardów dolarów -razem 700 miliardów. W inwestycje w Polsce Zachód zainwestował także olbrzymie miliardowe kwoty. Owszem, widać te inwestycje ale gdzie się podziało 700 miliardów dolarów, 200 pożyczonych oraz 500 ze sprzedanego mienia państwowego? Blisko $20.000 na głowę każdego Polaka!
Wielu ludzi dziwi się, w jaki sposób przed rokiem 1981 gospodarka polska jakoś funkcjonowała, pomimo, że mało kto pracował, a większość przykradała, Sowieci zabierali połowę ale jakoś z reguły na chleb i pół litra wódki starczało.
Tłumaczy się nam dzisiaj, że - "... nikomu się nie chce robić" A za Gierka to chciało się komuś robić?
Przemyślmy to sobie! Jak to możliwe, że za komuny w Polsce była całkowicie bezpłatna opieka lekarska, bezpłatne szkolnictwo, a Zachodu na to nie stać! Więcej, w Polsce nie było bezrobocia, większość pracowników "udawała że pracuje a rząd udawał że płaci"! Nie było kokosów ale nie było ubóstwa pomimo, że nadużycia rządowych aparatczyków w stosunku do mienia państwowego sięgały szczytów!
"Pracuj uczciwie i przykradaj" był jak najbardziej poważnym sloganem stosowanym przez masy. Wielu ludzi na Zachodzie nie może wyjść z podziwu, w jaki sposób Polacy żyli w tym okresie. Pijaństwo w pracy było w niektórych branżach nagminne. Ponadto ciężka łapa sowiecka dodawała do problemów.
Wyjaśnię to jeszcze prościej. Wyobraźcie sobie, że facet ma dom wartości $1 000,000 oraz $10,000 dolarów długu. Postanowił on sprzedać dom, dopożyczyć jeszcze $200,000 dolarów, ponieważ chciałby na pewien okres czasu pomieszkać w wynajętym domu a posiadaną gotówkę pomnożyć zakładając biznes, powiedzmy sprzedaż sprzętu elektronicznego. Facet dysponowałby następującą gotówką: - $1,000 000 minus $20,000 plus $200,000 = $1,180 000! W podobnej sytuacji powinien znajdować się majątek Polski po wyprzedaży OLBRZYMIEGO majątku narodowego i zaciągnięciu mnóstwa pożyczek.
Wróćmy jeszcze do czasów Gierka.
Posiadaliśmy banki pod raczej pocieszną nazwą - Kasa Zapomogowo Pożyczkowa. Kasy te nie potrzebowały lichwiarskich procentów, ponieważ rząd otrzymywał pieniądze w postaci podatków. Kasy były częścią Narodowego Banku Polskiego. Bank był pod opieką rządu i nie wymagano od banku zysków, no bo z jakiej racji!
Mieliśmy także PKO! Polska Kasa Oszczędnościowa! Instytucja taka na Zachodzie jest zjawiskiem niemal nie znanym, ponieważ większość obywateli ma długi w bankach a nie oszczędności.
Dlatego, że nie było banków na wzór bankowej lichwy, nikt z Polaków za komuny nie był zadłużony!
Niestety jest to lichwa, ponieważ karty kredytowe są oprocentowanie podwójnie. Płaci do 20% kupujący ale sprzedający także płaci 2-4% = razem do $24% PLUS odsetki, bankowe opłaty, podatek, procent za wyjęcie gotówki z automatu, no i kary za nie zapłacenie w czasie nawet $1.00 o kara taka jest raczej dotkliwa - często $30.
Wygląda więc na to, że przeciętna karta kredytowa ma zysk około 25% - 35%. Jeżeli to nie jest lichwa, to co lichwą jest? Oto powody sprawnego funkcjonowania państwa za czasów Gierka - brak lichwy.
W świetle powyższego, jakie prawo do istnienia ma prywatny bank w czysto demokratycznym ustroju? Żadnego. Bank powinien być jedynie państwowy. Bank państwowy powinien być pod nadzorem premiera (oczywiście Polaka) a bank ten miałby pieniądze podatkowe a także funkcjonowałby jako kasa pożyczkowo - oszczędnościowa bezprocentowa.

Demokracja jest czystą utopią, podobnie jak komunizm a rząd działa ZAWSZE na szkodę wyborców.
Podsumujmy więc pracę rządów.
________________________________________
Celem rządu w systemie lucyferiańskim jest stworzenie największego kataklizmu
socjalno-gospodarczego, jaki świat do tej pory widział
• Jednym z najważniejszych narzędzi jest depresja ekonomiczna, wzrastająca inflacja, brak środków finansowym na najpotrzebniejsze artykuły. Ceny ziemi są głównym elementem destabilizacji rynku oraz tworzenia kryzysów. Rozbijane są w ten sposób rodziny, nie będące w stanie się utrzymać. Ludzie tracą swoje oszczędności, domy oraz w związku z tym, jakiekolwiek perspektywy na przyszłość. Główną rolę w tym bezpośrednim ataku państwa na rodzinę posiadają prywatne lichwiarskie banki oraz rządowy system podatkowy.
• Nieuczciwy system podatkowy, w którym podatki są płacone przede wszystkim przez tych, których na to nie stać - tymczasem elita bogaczy nie płaci podatków wcale lub płaci je w sposób symboliczny - zupełnie nie adekwatny do swoich zysków.
• Nieustannie wzrastająca przepaść pomiędzy elitą bogatych a biednych, która jest rozwijana za pomocą systemu podatkowego oraz specjalnymi przywilejami dla bogatych.
• Monopolizacja wielkich kompanii oraz koncernów, niszczących systematycznie małe przedsiębiorstwa i rodzinne biznesy. Rządy ustanawiają specjalne prawa oraz ulgi podatkowe chroniące głównie wielkie międzynarodowe kompanie.
• Deregulacja banków oraz wielkich kompanii przemysłowych, które otrzymują w ten sposób nieograniczone niczym przywileje. Reorganizacja miejsc pracy w celu zwiększenia wydajności pracy i zmniejszenia tym samym praw pracownika, aby robić więcej za mniejsze wynagrodzenie. Szczególnie propagowanie prac dorywczych lub tymczasowych obniża wartość pracowników oraz ich ciężko wywalczone w przeszłości przywileje.
• Skracanie urlopów lub ich zupełna eliminacja. Aby uniknąć urlopów stawia się naciski na coraz szersze zatrudnianie w systemie prac dorywczych czyli niepełno czasowych. Wydłużanie okresów zatrudnienia oraz ilości godzin pracy, obniżanie wysokości emerytur. Mówiąc najprościej, pracujemy coraz bardziej wydajnie, coraz dłuższe godziny, posiadamy coraz niższe ulgi i świadczenia a za zarobione pieniądze możemy kupić coraz mniej.
• Przenoszenia zatrudnienia poza granice kraju, używanie tańszej siły roboczej w krajów trzeciego świata, które nie posiadając żadnej protekcji. Rządy kreują w ten sposób brak finansowej stabilności oraz finansowego zabezpieczenia swoich wyborców.
• Brak bezpieczeństwa osobistego. Prawa chroniące przestępców a oskarżające ofiary. Symboliczne kary dla poważnych przestępców - wsparcie dla świata przestępczego. Celem jest wzbudzanie zaufania do systemu lichwiarskich kart kredytowych, jako rozwiązania przestępczości. Młodociani przestępcy często nie są w ogóle karani.
• Zatruwanie systematyczne naturalnego środowiska, tak przez rządy, jak i przez nietykalne, uprzywilejowane koncerny przemysłowe. Zatruwanie planety zubożonym uranem w awanturach wojennych.
• Zagrożenie wolności prywatnej, podsłuchy rozmów telefonicznych, odczytywanie poczt, emalii, cenzura częściowa Internetu, brutalność policji i służb bezpieczeństwa, łamanie praw człowieka, łamanie prawa do wolnej myśli i wolnego słowa pod parawanem politycznej poprawności, prowokacje rządowe rządowych agentów w przypadkach protestów wobec owych zagrożeń, stany wyjątkowe czy wojenne, jaskrawe łamanie własnej konstytucji. Niczym nie sprowokowane wojny, nielegalne okupacje, masowe morderstwa populacji cywilnych w imię sprawy wyższej - ignorowanie prawa międzynarodowego, najczęściej zakłamanej grabieżczej polityki międzynarodowej, faworyzującej Izrael i USA.
• Fałszowane wybory, zakłamane kampanie wyborcze, polegające na pustych, nigdy nie spełnionych obietnicach, nagminne ignorowanie opinii publicznej oraz demokratycznych procesów podczas podejmowania wszelkich ważnych decyzji, dotyczących pomyślności wyborców.
• Masowa korupcja systemu polityczno ekonomicznego.
• Zniszczenie systemu bezpłatnej edukacji oraz bezpłatnej służby zdrowia.
• Niszczenie dorobku kulturowego, promocje najgorszych wulgaryzmów w sztuce, propagowanie najprymitywniejszych form rozrywki, beznadziejnie niski poziom programów TV, gazet, periodyków, zapełnionych po brzegi ogłupiającą reklamą. Obfitość bezużytecznych materiałów w mediach, masowe ogłupianie oraz jednostronna polityczna nieustająca propaganda. Masowe kłamstwa, manipulacje, ukrywanie prawdy, wszelkie reportaże w formie sensacyjnej.
• Niszczenie rodziny, zasad moralnych, religii oraz wszelkich instytucji związanych z rodziną oraz tradycyjnie chroniących zasad wartości moralnych.
• Niszczenie rodziny poprzez finansowe presje, wielokrotne kariery ograniczające czas dla rodziny, obniżanie standardów prawa rodzinnego oraz popularyzacja wszelkiego rodzaju zboczeń i dziwactw.
• Konsekwentne wyniszczanie narodowej tożsamości, patriotyzmu, przynależności narodowej oraz narodowej dumy. Promocja multikulturalizmu oraz zapewnianie większych przywilejów i protekcji emigrantów - niczym nie uzasadniony faworytyzm mniejszości narodowych i emigrantów,
• Wspieranie wszelkich odmiennych partii politycznych oraz ugrupowań - osłabianie tym samym wszelkiego politycznego oporu wobec istniejącej władzy.
• Moda, socjalne postawy skupiające się na bezmyślnej i bezwartościowej ekstrawagancji, bezwartościowa i niesmaczna rozrywka oraz idiotyczne priorytety faworyzowane w celu odwracania uwagi od ważnych problemów, których media unikają za wszelką cenę.
• Daje się rzekome zielone światło dla aktywistów opozycji, organizacji opozycyjnych oraz ich publikacji. Często w sposób symboliczny stosuje się tymczasowe represje, aby zwiększyć ich wiarygodność oraz zaufanie.
• Stwarzanie pozornej opozycji, pozornych związków zawodowych ściśle według zasady Stalina: "Najlepszą opozycją jest opozycja kierowana przez nas"
• Promocja homoseksualizmu oraz wszelkich możliwych dewiacji seksualnych, rzucana nam wprost w nasze twarze.
• Demoralizacja oraz konfuzja naszej młodzieży poprzez zbyt wczesne wystawianie jen na pornografię, milcząca zachęta do rozpoczynania współżycia płciowego na terenach szkół, promocja środków antykoncepcyjnych, często dostępna w szkołach dla młodzieży poniżej 16 lat.
• Atak na białą rasę, faworyzacja każdej innej rasy za wyjątkiem rasy ludzi białych. Wszelkie objawy dumy rasy białej uznawane są za rasizm. Tymczasem wszelkie inne odmiany ludzkiej rasy cieszą się specjalnymi przywilejami. Odwrotny rasizm przeciwko rasie ludzi białych.
• Wszelkie wynalazki tańszej czy nawet bezpłatnej energii są przed nami ukrywane a wynalazcy są prześladowani lub nawet mordowani.

Oto zaledwie część znanych nam wszystkich sposobów, jakie używają ostatnio władze, aby doprowadzić nas do punktu wrzenia. Większość z nas odnosi wrażenie, że zawsze jakiś udany pomysł czy postulat, mogący nam ułatwić jakość życia i sprawić nieco radości, z reguły jest przedsięwzięciem niemożliwym do osiągnięcia. Stoją na przeszkodzie tysiące przepisów a procesy ewentualnego wdrożenia czegokolwiek pozytywnego zdają się zalegać półki biur rządowych przez 10-ciolecia.
Tymczasem jakiekolwiek przepisy utrudniające nasze życie natychmiast są wdrażane w życie i w jakiś niezwykły sposób rzekomo niezdarna biurokracja jest w stanie wykonać coś szybko i niemal bezbłędnie. Szczególnie szybko daje się wprowadzać wszelkie podwyżki, wszelkie ograniczenia oraz wszystko to, co działa na naszą szkodę.
Czy to jest jedynie przypadek, że rządy prześladuje biurokracja jedynie wtedy, kiedy trzeba nam pomóc? Nie łudźmy się - rząd jest naszym największym wrogiem i sprawcą niemal wszystkich nieszczęść!
Kłamstwo jest synonimem szatana.
Każdy rząd składa się z polityków. Każdy polityk to zawodowy kłamca który kłamie przed wyborami, podczas wyborów oraz podczas pracy dla rządu.
Bezkresne i bezwstydne kłamstwa wszystkich rządów światowych gwarantują nam katastrofy światowe. Obie wojny światowe są wynikiem owych nieustannych kłamstw.
________________________________________
Cokolwiek rząd mówi jest kłamstwem, ponieważ
rząd kłamie 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu
________________________________________

Aby rząd stał się wiarygodnym, trzeba kilku pokoleń życia w dobrobycie i szczęściu, aby można było rządowi zaufać.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Robert Majka
Weteran Forum


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 2649

PostWysłany: Pon Kwi 12, 2010 4:20 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ciało prezydenta wróciło do Polski -
























Księga kondolencyjna w Ambasadzie RP w Hadze/PAP/EPA


VIDEO

http://www.interia.tv/wiadomosci/kraj,6302,0,1,1463230



Dzieci przyglądają się zdjęciom Marii i Lecha Kaczyńskich w polskim kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Paryżu/PAP/EPA




Zdjęcie Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy zginęli w katastrofie pod Smoleńskiem, wystawione w kościele w Brukseli/PAP/EPA
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Robert Majka
Weteran Forum


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 2649

PostWysłany: Sro Kwi 14, 2010 9:30 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Źródło: Alert24.pl
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7763307,Szokujaca_homilia_w_Katedrze_Przemyskiej__POSLUCHAJ_.html

- W czasie mszy w Katedrze Przemyskiej prałat Zbigniew Suchy w homilii powiedział, że katastrofa samolotu mogła wydarzyć się w środę, kiedy do Katynia lecieli premier Donald Tusk, Tadeusz Mazowiecki i Lech Wałęsa. - Nie mogłam uwierzyć w to, co słyszę - napisała na Alert24 Katarzyna.



WYSŁUCHAJ !
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7763307,Szokujaca_homilia_w_Katedrze_Przemyskiej__POSLUCHAJ_.html

Co mówi ksiądz prałat? Spisaliśmy fragmenty homilii

Od 16 sekundy

"Drogi Patrioto, przyjacielu, Polaku, mój bracie, piszę do Ciebie te słowa, bo sam nie mogę sobie z nimi uładzić(...)Kreślę te słowa, żeby Ci powiedzieć, że w dzikim kraju nad Wisłą umierają matki - jedne z rozpaczy, że nie tak wychowały swoich synów i nie takich chciały mieć z nich patriotów. Umierają matki, bo nie chcą żyć w świecie, gdzie nie ma już ich synów patriotów i synowych. Kobiet, którym obce są salony i spa, bo ich salonami jest troska o piękno duszy i ducha."

8'01 i dalej

"- To mogło się wydarzyć w środę [gdy w Katyniu był premier Tusk - red]. Ale metaforyczne w środę: "te oczodoły wołają o prawdę" premiera polskiego rządu wywołały zachwyt. Już na drugi dzień liberalni politycy, opiniotwórczy Michnik od dawna niepiszący, zaproponowali posprzątać tropy pamięci z katyńskiego lasu, zapomnieć ślady profanacji znad charkowskich grobów. I może dlatego Bóg przypomniał wczoraj Polakom - po ludzku dramatycznie, nieludzko, ale po bożemu - inaczej, po swojemu, te słowa psalmu 137 "nad rzekami Babilonu tam żeśmy siedzieli, płakali...".


9'39 i dalej

"To się mogło zdarzyć w środę, zdarzyło się wczoraj. To był ten kwiat polskiej inteligencji, to były te elity, które miały zasilić swą krwią ziemię smoleńska, by katyńska ofiara sprzed 70 lat nie została zapomniana, byśmy nie zasypali tropów, którymi kroczyli Ci żegnający się z najbliższymi.

Ci którzy mieli ręce związane kolczastym drutem, do którego przywiązano sznur oplatający ich szyje. Za każdym ruchem dusili się. Byli jak niemowlęta aborcyjne. Pamięć pod Smoleńskiem uratuje pamięć Katynia, którą libertyni chcieli już posprzątać."

11'50 i dalej

"Marszałek Sejmu wypowiedział słowa, że wobec tej tragedii nie ma podziału na lewicę i prawicę, nieważne jest czy ktoś wierzy, czy nie. Nie, panie marszałku - nie ma zgody. Jest jeszcze libertyński środek i dopóki nie usłyszę słów, które przeproszą te zwłoki, które dziś spoczywają w Pałacu Namiestnikowskim za słowa, że prezydent może być niskiego wzrostu, ale nie może być mały, będzie mi trudno.

Kurtyka nie żyje, musi żyć nasza pamięć. Także i pamięć pańskich słów panie marszałku "Trzeba by wszystko było wreszcie normalnie". To znaczy, że pan Kaczyński był nienormalny? To znaczy, że nienormalna jest ta kobieta, która wczoraj w nocy płacząc pod pałacem prezydenckim mówiła "To był ostatni polski patriota"?

Od 15 minuty

"Ale co nam pozostało tutaj, na tym łez padole? Dlaczego ciągle musimy żyć z goryczą reprezentowania nas przez ludzi którzy nie klękają na podniesienie, bo są agnostykami i dlatego nie podchodzą do stołu uczty? Dlaczego musimy pozostawać z goryczą reprezentowania nas przez ludzi, którzy na świeżym miejscu bólu, mokrym od krwi, klęczą niechlujnie dla potrzeb socjotechniki?"


Źródło: Alert24.pl
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7763307,Szokujaca_homilia_w_Katedrze_Przemyskiej__POSLUCHAJ_.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum