|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Witja Weteran Forum
Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 5319
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerry Weteran Forum
Dołączył: 13 Paź 2006 Posty: 396
|
Wysłany: Wto Kwi 27, 2010 7:22 pm Temat postu: |
|
|
Mogli by się wreszcie zdecydować czy Bolek był agentem oraz czy akta agenta Bolka są tajne.
Mówienie że Bolek nie był agentem ale wszelkie materiały o współpracy Bolka z SB i ew. innymi służbami są nadal ściśle tajne zakrawa na paranoję.
Nikt nie podjął tematu czemu Siwiec pisał do Kwacha o zgodę na otwarcie zalakowanej koperty zawierającej dokumenty potwierdzającej współpracę Lecha Wałęsy pod pseudonimem "Bolek" ze Służbą Bezpieczeństwa. Nie było tam żadnego trybu przypuszczającego tylko absolutna pewność. _________________ W CZASACH POWSZECHNEGO FA?SZU PISANIE PRAWDY JEST CZYNEM REWOLUCYJNYM. |
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Wto Kwi 27, 2010 8:00 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | Mogli by się wreszcie zdecydować czy Bolek był agentem oraz czy akta agenta Bolka są tajne. |
A po co? Czy np. Borys Jelcyn nie przyznał, że Katyń to sprawa NKWD? I co dalej? A to, że kolejna ekipa twierdziła, że to nieprawda. Po czym, po katastrofie "nastąpił przełom", w który paru ... uwierzyło i gotowi poświęcić dla tego wszystko, żeby tylko nie popsuć tej 'poprawy'. Ładną zatem mamy poprawę.
I tak samo jak wiemy kto mordował w Katyniu, tak i wiemy czy Bolek to Bolek.
I wyjawienie tego niewiele już dziś zmienia, bo jak by potwierdzono, to by się okazało, ża palić to owszem palił, ale zaciągać to się wcale nie zaciagał. A jakby się okazało, że się i zaciągał to by twierdzono, że nie zawsze i td., i td.
Czy Pan Panie Jerry potrzebuje jeszcze jakichś dowodów. Chyba mamy już ich niemało - a na dodatek zachowanie się domniemanego agenta potwierdza autetntyczność tego, czemu tak gwaltownie zaprzecza. Czy nie?
Na dodatek co raz kapnie jeszcze coś nowego (jak choćby ostatnie zeznanie oficera SB na procesie Pana Krzysztofa Wyszkowskiego) i wcale nie musi odpowiadać na 17 pytań śp. Pani Anny Walentynowicz - już nawet stracił okazję by być przez Nią wysłuchany. |
|
Powrót do góry |
|
|
Witja Weteran Forum
Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 5319
|
Wysłany: Sro Kwi 28, 2010 6:41 am Temat postu: |
|
|
http://glos.com.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2020&Itemid=76
"Cenckiewicz przesłuchiwany za prawdę o Wałęsie
Redaktor: PJ
28.04.2010.
Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy podjęła umorzone śledztwo w sprawie możliwości ujawnienia tajnych dokumentów w wydanej przez IPN książce "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii".We wtorek przesłuchano współautora pracy Sławomira Cenckiewicza.
Książka "SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii" ukazała się w połowie 2008 roku. Jej autorzy postawili tezę, że Wałęsa w latach 70. był tajnym współpracownikiem SB. Publikacja wywołała wiele kontrowersji.
Śledztwo dotyczące książki zostało umorzone z końcem zeszłego roku z powodu braku znamion czynu zabronionego. Jak mówił wówczas rzecznik prokuratury bydgoskiej jan Bednarek, w przypadku dwóch dokumentów informacje w nich zawarte już nie były objęte klauzulą niejawności, a dane zawarte w trzecim dokumencie już wcześniej upubliczniono
Dwa dokumenty, które już nie były objęte klauzulą niejawności, pochodziły z akt śledztwa, prowadzonego w 1993 r. przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku. Odtajniono je kilka miesięcy przez wydaniem książki. W jednym przypadku IPN sam zniósł klauzulę, a w drugim - ABW na wniosek IPN.
- Po analizie umorzonego śledztwa zwierzchnia Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku uznała, że konieczne jest przesłuchanie Cenckiewicza, z którego zeznań zrezygnowano w zeszłym roku z powodu jego dłuższego pobytu w Stanach Zjednoczonych, i wyczerpujące zeznania drugiego z autorów - powiedział rzecznik bydgoskiej Prokuratury Jan Bednarek.
Śledztwo formalnie zostało wznowione 23 marca; jest przedłużone do 23 czerwca
- Cenckiewicz został przesłuchany. Po wysłuchaniu zeznań prokurator uznał, że konieczne jest jeszcze przesłuchanie dwóch osób, z których jedna już wcześniej zeznawała w sprawie, a druga zostanie wezwana po raz pierwszy. Podjęte postępowanie zostało przedłużone do 23 czerwca - dodał rzecznik.
Dwa dokumenty, które już nie były objęte klauzulą niejawności, pochodziły z akt śledztwa, prowadzonego w 1993 r. przez Prokuraturę Okręgową w Gdańsku. Odtajniono je kilka miesięcy przez wydaniem książki. W jednym przypadku IPN sam zniósł klauzulę, a w drugim - ABW na wniosek IPN.
Trzeci dokument, co prawda nie miał zniesionej klauzuli niejawności, ale był wcześniej zamieszczany w innych publikacjach.
Postępowanie cały czas było prowadzone "w sprawie", co oznacza, że nikomu nie postawiono zarzutów.
Śledztwo w sprawie książki Cenckiewicza i Gontarczyka na początku 2009 roku z urzędu wszczęła Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Jednak gdańska Prokuratura Apelacyjna sprawę skierowała do Bydgoszczy.
Cenckiewicz i Gontarczyk w pracy korzystali z dokumentów SB i MSW oraz pochodzących z lat 90. dokumentów UOP przechowywanych w archiwach ABW. W książce opublikowano m.in. tajne dokumenty UOP związane ze sprawą "wypożyczenia" w 1992 r. przez ówczesnego prezydenta Lecha Wałęsę akt agenta "Bolka" (które wróciły zdekompletowane), zaginięcia innych akt SB w UOP w Gdańsku, a także przejęcia innych akt SB podczas tajnej akcji UOP w 1993 r. u b. oficerów SB w Gdańsku. W opublikowanych w książce dokumentach nie zamieszczono chronionych prawem danych oficerów UOP.
fakty.interia.pl " |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|