Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kornel Morawiecki; List otwarty do Kaczyńskiego i Tuska

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Pią Kwi 23, 2010 9:21 pm    Temat postu: Kornel Morawiecki; List otwarty do Kaczyńskiego i Tuska Odpowiedz z cytatem

http://www.rp.pl/artykul/15,466164_Dwa_pierwsze_komitety_wyborcze.html

"Dwa pierwsze komitety wyborcze
zyt 23-04-2010, ostatnia aktualizacja 23-04-2010 17:55

Komitety wyborcze kandydatów na prezydenta - Waldemara Pawlaka i Kornela Morawieckiego - zawiadomiły Państwową Komisję Wyborczą o swoim powstaniu.


Jest to pierwszy krok na drodze do rejestracji kandydata w wyborach prezydenckich, które odbędą się 20 czerwca.

Komitety wyborcze mają czas na zawiadomienie PKW o swoim powstaniu do poniedziałku do godz. 16.15. Komitet może utworzyć minimum 15 osób, mających uprawnienia do głosowania. Do zawiadomienia o powstaniu komitetu, składanym w PKW, trzeba dołączyć - obok tysiąca podpisów z poparciem - zgodę kandydata na powołanie komitetu, zgodę na kandydowanie, a także oświadczenie lustracyjne kandydata - a jeśli już je złożył - informację, kiedy i gdzie to zrobił. Jeżeli wszystkie dokumenty niezbędne do rejestracji komitetu wyborczego będą prawidłowe, PKW w ciągu trzech dni podejmie uchwałę o rejestracji komitetu.

Zawiadomienia o powstaniu komitetu można składać w PKW również w weekend w godz. 9-13.

Do 6 maja do północy, czyli na 45 dni przed dniem głosowania, powinni z kolei zarejestrować się kandydaci na prezydenta. Do rejestracji kandydata niezbędne jest zebranie 100 tys. podpisów. Obywatel, który chce udzielić swojego poparcia konkretnemu kandydatowi, powinien podać swoje imię i nazwisko, adres zamieszkania, numer PESEL i złożyć podpis. Podpisy będą weryfikowane i liczone liczone przez specjalnych rachmistrzów.
PAP "


Ostatnio zmieniony przez Witja dnia Sro Kwi 28, 2010 10:41 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Pią Kwi 23, 2010 9:43 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://kornelmorawiecki-razem.pl/do-pobrania/

"Do pobrania

Autor wpisu Kornel Morawiecki on Marzec 1st, 2010 | Skategoryzowany jako Do pobrania, Kampanie

Plakat A4

Plakat A4 do wpisywania

Ulotka do druku

Ulotka – czarna

Ulotka – kolor

Ulotka – czerwona

Ulotka – krzywe czarna"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Pią Kwi 23, 2010 9:49 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Druk zbierania podpisów
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Pią Kwi 23, 2010 10:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"(...) Do 6 maja do północy, czyli na 45 dni przed dniem głosowania, powinni z kolei zarejestrować się kandydaci na prezydenta. Do rejestracji kandydata niezbędne jest zebranie 100 tys. podpisów. (...)"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Sob Kwi 24, 2010 12:11 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://kornelmorawiecki-razem.pl/odezwa-%E2%80%93-apel/http://kornelmorawiecki-razem.pl/odezwa-%E2%80%93-apel/

"Odezwa – Apel

Do wszystkich weteranów Solidarności, Solidarności Walczącej, Konfederacji Polski Niepodległej, niezależnego harcerstwa i wszystkich innych organizacji walczących o wolną Polskę, do wszystkich którym drogie są ideały 3-go Maja, 11-go Listopada,

1-go i 31-go Sierpnia, ideały Wolności i Niezawisłości ojczystego Kraju!


Żyjąc osobno, pochłonięci sprawami prywatnymi, często z trudem wiążąc koniec z końcem, jesteśmy zdani na łaskę i niełaskę innych, często bezwzględnych i lepiej zorganizowanych, a zawsze działających we własnym interesie nacji.

Nie mamy poczucia wpływu na nasze życie większego, niż unoszona nurtem wartkiej rzeki kłoda. Niektórzy, silniejsi i bardziej zaradni, montują sobie z kłód tych tratwy, jeszcze inni żyją z dobrze prosperujących nadrzecznych tartaków… Choć obraz ten wydać się może przesadzony, to przecież dla wielkiej liczby naszych rodaków jest on smutna rzeczywistością. Czy tak miała i ma wyglądać wolna Polska, o której śniło i o którą walczyło tyle pokoleń Polaków? Każdy z nas chyba czuje, że nie.

Jak mogło do tego dojść? Dlaczego tak się stało? Kto za to ponosi odpowiedzialność? Nie trzeba daleko szukać. Za stan w jakim znajduje się nasz Kraj odpowiadamy, choć w nierównej mierze, my wszyscy pospołu. Bo przecież Polska poza nami nie ma nikogo innego, kto miałby się o Nią zatroszczyć… To przez nasze zaniechania, a zwłaszcza tych spośród nas, którzy mają lepsze rozeznanie w sprawach publicznych, i tych którzy sprawowali dotąd z naszego wyboru władzę, nasz Kraj znajduje się w takim a nie innym położeniu.

I dlatego właśnie

CZAS SKOŃCZYĆ Z BIERNOŚCIĄ!

Tylko razem, połączeni wspólnymi ideałami, w zdrowej konkurencji tam, gdzie to dla Kraju pożyteczne, w solidarnym współdziałaniu wszędzie tam, gdzie interes kraju tego wymaga, możemy nadać naszym działaniom głębszy sens, i odnieść jako naród prawdziwy sukces.

I o ileż większy blask będą też mieć wszystkie nasze indywidualne osiągnięcia, jeśli żyć będziemy w Kraju bezpiecznym i dobrze prosperującym, w Kraju ojczystym, z którego współczesnych dokonań będziemy mogli być w końcu – bez zastrzeżeń – dumni, tak jak możemy być dumni z naszej historii…

To jest wielkie zadanie na miarę wielkiego narodu!

Nikt poza nami nam tego nie zagwarantuje, i jeśli chcemy przetrwać, musimy zdobyć się na wysiłek sprostania wyzwaniom przyszłości. Nasze dzieje nauczyły nas, jak mało który naród na świecie, że za słabość państwa, prywatę, pychę i brak roztropności, prędzej czy później płaci się ogromną cenę. Czas najwyższy wyciągnąć z tych lekcji wnioski, zarówno negatywne, jak i pozytywne. Historia nauczyła nas bowiem nie tylko tego, czego trzeba unikać. Dzięki niej wiemy również, co ma prawdziwa wartość, co się naprawdę liczy.

Jesteśmy przecież tysiącletnim chrześcijańskim królestwem, a przy tym jedną z najstarszych w świecie nowożytnym demokracji! U progu „złotego wieku” naszych dziejów, okrzepli w wierze katolickiej, uczyliśmy piórem Pawła Włodkowica Europę o prawach, jakie przysługują wszystkim narodom, o tym, ze nie wolno nawracać mieczem…

Polska nie jest w Europie od sześciu lat, lecz od ponad tysiąca!

Ściśnięci w potwornej prasie obcej przemocy, w ogniu narodowych powstań, hartowani długimi latami oporu przeciw zniewoleniu, wytopiliśmy z siebie szlachetny stop: męstwa i umiłowania wolności, wytrwania w wierze i wierności narodowej tradycji, dobrze rozumianej tolerancji i solidarności. Prawdy, Sprawiedliwości i Honoru.

Dziś przyszedł czas, by z tego skarbca wielkich polskich idei zaczerpnąć pełną garścią.

Dlatego przystępujemy do akcji zbierania podpisów wspierających kandydata na urząd Prezydenta RP, lidera Solidarności Walczącej – Kornela Morawieckiego.

Dla każdego, kto zna najnowszą historię naszego Kraju, jest oczywiste jakie wartości uosabia i jakie tradycje reprezentuje nasz Kandydat. Jest jednak równie ważnym, by wszyscy którym los Kraju nie jest obojętny wiedzieli, że Kornel Morawiecki jest nie tylko wybitnym przywódca podziemia solidarnościowego, kimś kto swoim życiem i działalnością przypomniał nam, czym są obowiązki wobec kraju i walka o jego niepodległość.

Dr. Kornel Morawiecki, naukowiec i wykładowca akademicki, ma wizję przyszłości Polski prawdziwie solidarnej, nastawionej na realizację ambitnych przedsięwzięć, Polski dumnej i niezależnej, a zarazem otwartej i przyjaźnie nastawionej wobec świata. Polski z jej najcenniejszym kapitałem – ludźmi , którzy dzięki edukacji mogą rozumnie, z pożytkiem dla siebie i dla kraju korzystać z pięknego daru wolności.

Szczegółowy program działania dla całego kraju nie jest i być nie może dziełem jednego człowieka. Program ten powstaje wysiłkiem ludzi dobrej woli, skupionych wokół Osoby naszego Kandydata. W gronie tym nie powinno zabraknąć nikogo, komu los kraju nie jest obojętny i kto ma Polsce coś cennego do zaoferowania. Pracy jest w bród.

W obecnych, nadzwyczajnych i dramatycznych okolicznościach, decyzja o kandydowaniu w wyborach nie była sprawą prostą. Została jednak podjęta w mocnym przeświadczeniu, że podobnie jak w czasie wojny, śmierć dowódcy nie zwalnia żołnierzy od kontynuowania walki, co w obecnych warunkach oznacza zaoferowanie Polakom możliwości rzeczywistego wyboru swojej politycznej przyszłości. Dla wszystkich którzy znają Kornela Morawieckiego jest jasne, że nie uczyni on niczego, co mogłoby Krajowi zaszkodzić. Dotyczy to zwłaszcza faktu kandydowania w wyborach na stanowisko Prezydenta RP.

Wszystkim, którzy decyzję lidera Solidarności Walczącej uznają za błędną i nieprzemyślaną warto przypomnieć, że kiedy w wyborach prezydenckich 1990r. Kornel Morawiecki kopnął symboliczny okrągły stolik, wielu uznało to za przejaw braku politycznego realizmu. Dziś wszyscy widzimy, jak gest ten łączył w sobie zarówno polityczną przenikliwość, jak i osobistą odwagę.

Zdajemy sobie aż nadto dobrze sprawę, że w jedności siła, i że ostateczny werdykt, komu Polacy powierzą odpowiedzialność za losy Kraju pojawi się najprawdopodobniej jako wynik głosowania w drugiej turze wyborów. W pierwszej turze wybieramy to, co naszym zdaniem dla Kraju najlepsze. W drugiej turze skreślamy to, co Krajowi zagraża. Kandydatura Kornela Morawieckiego daje Polakom możliwość rzeczywistego wyboru, zarówno potrzebnego Polsce programu politycznego działania, jak i Osoby, która swoja osobistą wiarygodnością gwarantuje wykonanie tego programu. Jest dla nas rzeczą oczywistą, że kandydaci wywodzący się z ruchu Solidarności, którzy zarówno przed jak i po 1989 nie splamili się kolaboracja z postkomunistami i ich akolitami poprą tego kandydata na Urząd Prezydenta RP, kogo Polacy obdarzą największym zaufaniem, i który przejdzie do drugiej tury wyborów.

Zdajemy sobie jednak również sprawę z tego, że ludzie w których wierny patriotycznym ideom elektorat pokładał dotąd nadzieje, swoją dotychczasową działalnością sprawili wielu swoim wyborcom głęboki zawód. Nie oznacza to naszym zdaniem, że Polska ich już nie potrzebuje.

Przeciwnie! Polska potrzebuje nas wszystkich!

Nie wolno jednak liczyć na to, ze zaufanie i poparcie wyborców dostanie się po raz kolejny „w ciemno”.

Do tego, by nasza wspólna praca dla Polski była potrzebna, możliwa i wydała dobre owoce, niezbędne jest porozumienie w sprawie wspólnego programu działania. Porozumienie zawarte nie w zaciszu gabinetów, w których głównym przedmiotem uzgodnień jest obsada państwowych stanowisk, lecz jawne, zawierane wobec Wyborców, i mające na względzie przede wszystkim ich interes. Porozumienie zawierające program konkretnych działań, potrzebnych Polsce i możliwych do wykonania.

Drogą do zawarcia takiego porozumienia jest skupienie się we wspólnym politycznym działaniu tych wszystkich, których zaangażowanie może być dla Kraju pożyteczne, a których dotychczasowy system polityczny spychał na margines. Ich głosu w wielkiej debacie o Polsce, którą powinny być wybory, nie może zabraknąć.

Dziś do tych właśnie ludzi – do działaczy politycznych i związkowych, do społeczników, do wszystkich, którym los Polski nie jest obojętny, o wsparcie swojej kandydatury – dla Polski – apeluje Kornel Morawiecki. Polski nie stać na nową falę „wewnętrznej emigracji” od obowiązków wobec kraju – w prywatność!

Zatem bez względu na to, czy Polacy postanowią wybrać nową Głowę Państwa spoza politycznego establishmentu, czy zdecydują się na powierzenie steru nawy państwowej komuś, kogo dobrze już w podobnej roli znają, kandydatura Kornela Morawieckiego przyniesie Polsce korzyść.


Przed nami bowiem wkrótce wybory samorządowe i parlamentarne. Proces zapoczątkowany w czasie najbliższych wyborów prezydenckich, jest dla nas ogromną szansą by naprawdę zmienić Polskę. Czasu na to jest bardzo mało, cel niezwykle ambitny, ale to są przecież warunki, w których Polacy działają najlepiej!

Najpilniejszym zadaniem jest zebranie podpisów pod listami poparcia w wyborach prezydenckich. Dlatego apelujemy do wszystkich Ludzi Dobrej Woli:

Potrzebujemy dziś waszego wsparcia! Każdego, na jakie was stać! Potrzebujemy wolontariuszy do kontynuowania kampanii, potrzebujemy oddolnej inicjatywy, którą Polacy będą w stanie udzielić efektywnego wsparcia prawdziwie niezależnemu od układów, godnemu urzędu Prezydenta Polski Kandydatowi!

Na dziś, potrzebujemy przede wszystkim Waszych podpisów.

To jest naprawdę wyjątkowy, historyczny moment, kiedy udzielając naszego wsparcia liderowi Solidarności Walczącej, możemy bezpośrednio nawiązać do najpiękniejszych kart naszych dziejach! Moment, którego nie wolno przegapić…

Komitet Wyborczy

Kandydata na urząd Prezydenta RP

Opracował Ernest Treywasz "


Ostatnio zmieniony przez Witja dnia Pon Kwi 26, 2010 5:49 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Pon Kwi 26, 2010 5:48 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://dlugodystansowiec.salon24.pl/174517,kornel-morawiecki-na-prezydenta

"Refleksje długodystansowca
długodystansowiec
historyk książki, artysta, projektant książki,trochę filozof.



2010-04-25 09:40
KORNEL MORAWIECKI NA PREZYDENTA ? ??

* Tagi:
* polityka
* morawiecki
* wybory

Kornel Morawiecki, dawny przywódca Solidarności Walczącej, ogłosił w styczniu i obecnie potwierdził swoją chęć startowania w wyborach prezydenckich. Przez dwadzieścia lat Morawiecki skazany został na medialny niebyt. Taka była konsekwencja jego stanowczej odmowy brania udziału w obradach Okrągłego Stołu.

Morawiecki to legenda ruchu opozycyjnego w Polsce. Ogromna szkoda, że wiele, zwłaszcza z młodszego pokolenia Polaków, nawet nie zna jego nazwiska. Pamietam go jeszcze z czasów Solidarności. Pracowałam w Zarządzie Regionu Dolny Śląsk. Byłam wtedy bardzo młoda, dopiero co skończyłam studia. Kornel, z wykształcenia fizyk-teoretyk ze specjalizacją w fizyce kwantowej już wtedy był po doktoracie. Pracował na Politechnice Wrocławskiej. Był jednym z wydawców „Biuletynu Dolnośląskiego”.

Często bywał w Zarządzie. Szczupły, trochę przygarbiony, jakby myślami nieobecny, przychodził z torba wypchaną bibułą. Zaskoczył mnie tym, że w czasie stanu wojennego potrafił zbudować najsilniejsze i najbardziej sprawne podziemie we Wrocławiu gdyż sprawiał na mnie raczej wrażenie naukowca błądzącego w intelektualnych rejonach niedostępnych dla zwykłego śmiertelnika niż organizatora. Przez dwa lata w stanie wojennym razem z jednym ze znanych wrocławskich działaczy przygotowywałam do „Biuletynu” materiały. Śmialismy się czasami, że Kornela tak długo nie mogli złapać gdyż był tak nieprzewidywalny i roztargniony, że SB za jego profesorskim roztargnieniem nie mogło nadążyć. Poruszał się jak wolny elektron. Aresztowany został dopiero 9-go listopada 1987 roku, miesiąc po tym jak udałam się na emigrację. Dotarto do Kornela ale dzięki dobremu zakonspirowaniu w ręce SB nie wpadło archiwum SW.

Od Kornela dowiedzieliśmy się o montowaniu przez partię i lewicowe skrzydło opozycji porozumienia które później nazwano Okragłym Stołem. Był to rok 1987. Badano nastawienie opozycji i werbowano leaderów skorych do wzięcia udziału w tym wątpliwym moralnie podziale władzy. Morawiecki i środowisko SW silnie oponowało ideę wspołpracy z reżimem. Rozmowy po aresztowaniu i próby namówienia Kornela aby z SW przystąpił do opozycyjno-jaruzelskiego porozumienia spełzły na niczym. W kwietniu 1988 zmuszono go więc do opuszczenia Polski z obawy, że może te rozmowy zakłócić. Wsadzono go do samolotu lecącego do Wiednia. W jego paszporcie był wpis „bez prawa powrotnego przekroczenia granicy Polski”.

Byłam już wtedy w Kanadzie. Otrzymałam wiadomość, że przyjeżdża. Rozpocząlam przygotowania aby zorganizować mu miejsce pobytu. W sierpniu jednak Morawiecki sobie tylko znanymi sposobami „przemycił” się z powrotem do Polski.

Startował potem w wyborach prezydenckich w 1990 roku. Oszołomiona porozumieniami Polska nie chciała już jednak takich bohaterów jak on. Nie udało mu się zebrać wymaganej ilości głosów. W symbolicznym geście podczas debaty telewizyjnej przewraca okragły stół. Próbował jeszcze startować w wyborach parlamentarnych 1991 jako kandydat założonej przez siebie Partii Wolności, potem w 1997 do Senatu z ramienia Ruchu Odbudowy Polski i jeszcze w 2007 jako kandydat PiS-u. Społeczeństwo już jednak nie chciało słuchać argumentacji Morawieckiego.

Nie wiem czy będzie chciało go słuchać teraz. Kiedy usłyszałam w styczniu, że ponownie zgłasza swoją kandydaturę w pierwszym odruchu pomyślałam, że sytuacja się powtórzy i po raz kolejny nie zdobędzie wystarczającej ilości podpisów. Od stycznia jednak sytuacja polityczna uległa znaczniej zmianie. Społeczeństwo jest zmęczone tymi samymi twarzami i nijakimi pomysłami na Polskę. Smierć Prezydenta wyzwoliła nie ukazywaną od wielu lat na taką skalę tęsknotę za etosem Solidarności – tej przez małe i duże „s”. Uzmysłowiło sobie, że od tej ludzkiej solidarności i „Solidarności” tak naprawdę wszystko się zaczęło. Ideały te jednak gdzieś po drodze wykoślawiły się nieznośnie stając się karykaturą samych siebie. Narysowanie grubej kreski zamiast pozwolić budować nowe społeczeństwo tylko budzi stare demony. Skutki nie nazwania jednoznacznie i po imieniu wyrządzonego Polakom i krajowi zła widać praktycznie w każdej dziedzinie życia – od polityki zaczynając a na ekonomi kończąc. Sprowadzenie polityki do języka wulgarnego happeningu Palikota zaczyna budzić niesmak. Świadomość bycia manipulowanym przez media również zaczyna dokuczać. Podawanie polityki jak plotki na pudelku.pl już też przestaje bawić.

Paradoksalnie więc może teraz jest dobry czas dla Morawieckiego. Polityka, o silnych korzeniach solidarnościowych, czystego, niesplamionego kompromisem, nie zmieniającego poglądów w sprawach zasadniczych, nie uzależniającego swojego stanowiska od wysokości słupków badających społeczne poparcie. Polityka, który próbuje przekonać elektorat do swojej wizji Polski a nie takiego, który tę wizje uzależnia od tego co wykażą badania opini publicznej. Reakcja społeczeństwa na śmierć Prezydenta pokazała, że jest ono spragnione legendy i wielkości a nie rzeczywistości politycznej która skrzeczy pospolitym i tanim umizgiwaniem się do elektoratu. Potrzebuje ideału i marzeń chociażby po to aby ten ideał można było poźniej uwalać i ciagnąć po bruku.

Od stycznia wiemy, że Morawiecki będzie się ubiegał o stanowisko prezydenta Polski. Minęły już prawie cztery miesiące a ja nadal bezskutecznie czekam na jakikolwiek z nim wywiad w ogólnopolskich mediach. Na próżno. Media już od dawna skazały go na nieistnienie. Olechowski i owszem. Cała Polska wie, że kandyduje. Wywiad za wywiadem. O Morawieckim społeczeństwo nie wie nic albo prawie nic.

Minusem Morawieckiego jednak to, że nie jest „medialny”. Garnitur jakoś na nim nie leży a krawat zawsze mu się niesfornie przekrzywia. Nie ma doświadczenia w publicznym prezentowaniu swoich poglądów. Nie wygłasza porywających przemówień. Mikrofon go najwyraźniej krępuje i powoduje, że wygląda na zagubionego. Zdecydowanie nie ułatwi mu to kampanii wyborczej. Media sprzedają wizerunek. W zderzeniu ze swobodnym, opowiadającym anegdoty Komorowskim nie przedstawia się atrakcyjnie. Poza nawiasem politycznym i publiczną debatą był bardzo długo a to nie sprzyjało byciu suave. Jaka będzie reakcja na jego wystąpienia? Już niedługo zobaczymy.

Prawdopodobnie nie ma dużych szans na wygranie. Jednakowoż jego pojawienie się w kampani wyborczej uważam za dobre chociażby z tego względu, że etos Solidarności Walczącej po tylu latch spychania w niepamięć ponownie zostanie przypomniany. Wrocławskich zbiory IPN pokazują, że dokumentacja dotycząca SW prawie całkowicie została zniszczona co było świadomym działaniem służb starających się, jak się okazało skutecznie, pomniejszyc jej ogromną rolę w walce z reżimem.



http://kornelmorawiecki-razem.pl/ Kornel Morawiecki, oficjalna strona kandydata na prezydenta RP "
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Pon Kwi 26, 2010 6:01 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://krzysztofleski.salon24.pl/173650,dajmy-im-szanse

"Krzysztof Leski
b.mgr inż.historii, b.dziennikarz mediów wszelkich, od dawna bezrobotny

2010-04-22 13:44

Dajmy im szansę!

* Tagi:
* kampania prezydencka


Apeluję do wszystkich: blogerów i komentatorów, polityków, mediów, do wszystkich Polaków, którym leży jeszcze na sercu ustrój oparty na wyborach powszechnych, do władz miejskich, do adminów s24. Apeluję o podpisy pod wnioskami o rejestrację kandydatów na prezydenta. Tragedia pod Smoleńskiem sprawia, że po raz pierwszy mamy do czynienia ze skróconą kampanią i nawet najwięksi mogą mieć kłopot z zebraniem 100 tys. podpisów w 10 dni. Dajmy im szansę!

Czy to legalne? Jak najbardziej. Zgodnie z ordynacją obywatel może podpisać listy dowolnej liczby kandydatów. Czy to moralne? Jak najbardziej. Podpis nie musi oznaczać poparcia kandydatury, może być wyrazem poglądu, że kandydat ma prawo startu w wyborach bez względu na to, czy stoi za nim wielotysięczny aparat partyjny, czy tylko grupa entuzjastów. W szczególnych okolicznościach wiosny 2010 przyjmijmy, że podpisujemy listy każdego kandydata, który nie budzi w nas wyraźnej odrazy. Przy okazji - proszę o powstrzymanie się do dyskusj pod tym postem, kto odrazę budzi, a kto nie.

Zróbmy to 3 maja, w rocznicę pierwszej polskiej konstytucji, która była wyrazem rzadkiej w XVIII wieku tolerancji dla różnych postaw i wyznań. Zbierzmy się we wszystkich polskich miastach, by podpisywać listy kandydatów na prezydenta.

Zróbmy to na Rynku. Spotkajmy się 3 maja w południe na Rynku w Warszawie, Krakowie, Katowicach, Poznaniu, Wrocławiu, Gdańsku, Lublinie, Bydgoszczy, Toruniu, Kielcach, Radomiu, Tarnowie, Koszalinie, Słupsku, Zielonej i Jeleniej Górze, Opolu, Rzeszowie, na Piotrkowskiej w Łodzi, na pl. Katedralnym w Szczecinie, na Targu Rybnym w Olsztynie...

Napiszcie, gdzie to zrobić w Białymstoku, Gorzowie, w miastach, których nie wymieniłem. Napiszcie, jeśli któreś z miejsc wyżej zaproponowanych jest nietrafione. Rozpropagujcie pomysł w swoich miastach. Apeluję też do mediów o wsparcie, o mobilizację widzów, słuchaczy, czytelników i o nacisk na władze miejskie.

Apeluję do władz miast o wyrażenie ogólnej zgody na te zgromadzenia bez formalnego organizatora, o wzięcie na siebie skromnego zabezpieczenia przez straż miejską i policję, o ułatwienie komitetom wyborczym kandydatów ustawiania stolików, przy których będą zbierać podpisy.

Apeluję do zbierających podpisy: miejcie przy sobie kserokopie zgody kandydata na udział w wyborach, zgody kandydata na utworzenie jego komitetu, ewentualnie kopii oświadczenia lustracyjnego kandydata (to jednak pierwsze wybory prezydenckie, w których startować mogą kandydaci w wieku polustracyjnym).

Apeluję do podpisujących: miejcie przy sobie dokument pozwalający sprawdzić wiek (podpisywać mogą tylko pełnoletni), numer PESEL i adres (te dane wpisać trzeba na listę, a zbierający mają prawo obawiać się wpuszczenia ich w kanał). Sprawdźcie z kolei, czy kartka, na której się podpisujecie, zawiera formalny nagłówek z nazwą komitetu wyborczego kandydata.

Możemy zacząć wcześniej - spotkać sie też w sobotę 1 i niedzielę 2 maja. Szacuję jednak, że jeśli w największych miastach zjawi się 3 maja po kilka tysięcy osób, starczy to, by zebrać wymagane 100 tys. podpisów. Komitety będą miały jeszcze trzy dni, by uporządkować i pobieżnie zweryfikować listy (czy są potrzebne dane, czy podpisujący nie powtarzają się) - i do północy w czwartek 6 maja złożyć listy w PKW.

Preludium warto zorganizować już w najbliższy poniedziałek. Zbierzmy sięo 18.00 na pl. Trzech Krzyży w Warszawie, by pomóc komitetom zebrać 1000 podpisów niezbędnych do złożenia w PKW zawiadomienia o utworzeniu komitetu. Termin upływa w poniedziałek o północy.

Apeluję do adminów: potraktujcie ten post nieco specjalnie.

Dajmy im szansę!"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Pon Kwi 26, 2010 4:32 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://kornelmorawiecki-razem.pl/komitet-wyborczy-kornela-morawieckiego/

"Komitet Wyborczy Kornela Morawieckiego


Kornel Morawiecki jako jeden z pierwszych w piątek zgłosił swój Komitet Wyborczy do rejestracji.
Komitet dziś będzie już zarejestrowany.
Bardzo prosimy wszystkich o włączenie się w akcję zbierania podpisów na listach poparcia dla Kornela Morawieckiego (w załączeniu).
Mamy czas tylko do 6 maja, prosimy wszystkich o czynne wsparcie w swoich środowiskach.
Jeśli nie macie Państwo możliwości wydrukowania list lub potrzebujecie ulotki, plakaty, krzesła wyborcze, prosimy o zgłaszanie takich potrzeb .
Podaję adresy Komitetów Wyborczych Kandydata na Prezydenta RP Kornela Morawieckiego:
Wrocław: pl. Solidarności 1/3/5 pokój 517 (5 piętro) w budynku “Solidarności” tel. 601 580 521 .


Warszawa: ul. Szpitalna 5, klatka 5, lokal 27 tel. 601 646 080

Na stronie www.kornelmorawiecki-razem.pl znajdują się przedstawiciele z danego regionu, można się do nich zgłaszać.
Liczymy na Państwa pomoc.
Razem nam się uda! "
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jadwiga Chmielowska
Site Admin


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 3642

PostWysłany: Pon Kwi 26, 2010 4:38 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wzywam wszystkich członków i sympatyków SW do zbierania podpisów kandydatyry Jarosława Kaczyńskiego!

Jest wojna, nie ma teraz miejsca i pory na kandydowanie w celu propagowania swoich idei!

Jeśli przegramy przegra Polska!

_________________
Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jerzy Pietraszko
Weteran Forum


Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 219

PostWysłany: Pon Kwi 26, 2010 4:57 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja bym określił sytuację mniej drastycznie - wojny jeszcze nie ma. Ale grozi. A jeszcze bardziej grozi coś gorszego: poddanie się bez wojny. Dlatego apel o zbieranie podpisów dla Jarosława Kaczyńskiego uważam za absolutnie słuszny i w stu procentach uzasadniony.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Sro Kwi 28, 2010 10:27 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://kornelmorawiecki-razem.pl/list-otwarty-do-kaczynskiego-i-tuska/

"List otwarty do Kaczyńskiego i Tuska
Autor wpisu Kornel Morawiecki on Kwiecień 28th, 2010 | Skategoryzowany jako Kandydat, Korespondencja

Adresaci tego listu, mimo licznych zapewnień o wspólnym budowaniu, porozumieniu ponad podziałami do dzisiaj nie zareagowali na zawartą w nim propozycję. Co więcej, nie raczyli odpowiedzieć w ogóle.

Zatem – jak mawiał cesarz Napoleon: bez złudzeń Panowie, bez złudzeń!

"

Więcej:

http://kornelmorawiecki-razem.pl/list-otwarty-do-kaczynskiego-i-tuska/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JACEK
Weteran Forum


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 247

PostWysłany: Czw Kwi 29, 2010 11:14 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Godzinna kolejka jak na casting

Moją uwagę przykuło ogłoszenie na jednym z przystanków autobusowych w Warszawie. Duże litery "krzyczą": Praca w komisjach wyborczych. Jedynym wymaganiem jest ukończone 18 lat. Na spotkanie organizacyjne zapraszają: Koalicja "Kocham Polskę", Wspólnota Emerytów, Rencistów i Kombatantów, Ruch Obrony Bezrobotnych, organizacja studencka. Idę pod wskazany adres. Na schodach kolejka kilkudziesięciu osób, a wśród nich zarówno studenci, jak i emeryci. - To wygląda jak casting - uśmiecha się starszy pan i rezygnuje z oczekiwania.

Po prawie godzinnym oczekiwaniu udaje mi się dostać na spotkanie. Okazuje się, że trafiłam do komitetu wyborczego Kornela Morawieckiego. Na wielu twarzach, szczególnie osób z młodszego pokolenia, pojawia się wyraz zdziwienia, bo przecież w ogłoszeniu nie było o tym ani słowa. Ale członkowie komitetu natychmiast proponują nam transakcję wiązaną: my gwarantujemy wam pracę w komisjach wyborczych, wy pomagacie nam poprzez zbieranie podpisów, załatwianie spraw urzędowych lub rozklejanie plakatów. Zdecydowana większość decyduje się na podpisy. Nie ukrywają, że z tym jest "najmniej roboty". - 20 podpisów można zebrać wśród rodziny, znajomych i sąsiadów - chwali się jeden z uczestników spotkania.

Odkryliśmy, że takie ogłoszenia pojawiły się nie tylko w stolicy. Identyczną historię opowiedział nam czytelnik z Katowic.

- Na spotkanie przyszło bardzo dużo osób. Nikt z nas nie zdawał sobie na początku sprawy, że znalazł się w siedzibie komitetu Kornela Morawieckiego. Prowadzący spotkanie powiedział, że ci, którzy chcą pracować w komisji, muszą się wpisać na listę poparcia i zebrać 30 podpisów, jak to określił, "w ramach ćwiczeń" - opowiada rozmówca "Metra".

Za jeden dzień pracy w komisji można otrzymać 135 złotych. Drugie tyle, jeśli dojdzie do drugiej tury.

Co ciekawe, prowadzący spotkanie w Warszawie kilkakrotnie podkreślał, że dla wszystkich chętnych znajdą się miejsca w komisjach wyborczych. W Katowicach było już mniej kolorowo. Tam można było usłyszeć, że miejsca w komisjach zostaną rozlosowane pomiędzy wszystkich, którzy w wyznaczonym czasie przyniosą wypełnione listy poparcia.

Legalne, ale nieetyczne

Do Państwowej Komisji Wyborczej docierają informacje, że podobnych ogłoszeń jest w całym kraju więcej, ale o szczegółach PKW na razie nie mówi. - Takie postępowanie nie narusza prawa, ale nie jest też zgodne z normami etycznymi. Komitety obiecują coś, czego zagwarantować nie mogą. Swoich chętnych do komisji wyborczych będą mogły zgłosić tylko te, które zarejestrują kandydatów, czyli zdołają uzbierać 100 tys. podpisów na listach poparcia - wyjaśnia Lech Gajzler, ekspert z Krajowego Biura Wyborczego.

Zresztą sama rejestracja kandydata w wyborach też nie daje nam stuprocentowej pewności, że zasiądziemy w komisji. Liczba miejsc jest ograniczona, a komitety zapraszają do współpracy wszystkich chętnych.

- Dlatego nie wszystkie osoby, które zostaną zgłoszone, dostaną pracę. W przypadku zbyt dużej liczby kandydatów może zostać przeprowadzone losowanie - dodaje Lech Gajzler.

Ludzie nie lubią polityki

Choć w komitecie wyborczym Kornela Morawieckiego ani o losowaniu członków komisji, ani o konieczności zebrania 100 tysięcy podpisów się nie mówi, to jego członkowie nie widzą w tym nic złego. Gdy już jako dziennikarz zadzwoniłam do siedziby kandydata mieszczącej się w Warszawie, usłyszałam, że wszyscy wierzą w siłę Morawieckiego. - Jesteśmy pewni, że zbierzemy wymaganą liczbę podpisów, a nawet więcej. Nie przyjmujemy innej możliwości, dlatego zapewniamy wszystkich, że pracę dostaną. Poza tym w Polsce zawsze jest większe zapotrzebowanie niż liczba chętnych do pracy w komisji. Podczas poprzednich wyborów kandydaci byli w ostatniej chwili zbierani z ulicy - twierdzi Adam Słomka z komitetu wyborczego Kornela Morawieckiego, który w 2005 roku był podejrzewany przez prokuraturę o fałszowanie list w wyborach prezydenckich i parlamentarnych.

A dlaczego nazwa komitetu nie znalazła się na plakacie o "pracy"? - Ludzie nie lubią polityki. Dlaczego na plakacie miałyby się znaleźć informacje, które utrudniają nam działalność? - pyta retorycznie Adam Słomka.

http://www.emetro.pl/emetro/1,88815,7821543,My_wam_prace__wy_nam_podpis.html

_________________
http://www.solidarni.waw.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum