|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Malkontent Stały Bywalec Forum
Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 56
|
Wysłany: Wto Maj 25, 2010 4:49 pm Temat postu: Malpi teatr |
|
|
Malpi teatr
W jezyku niemieckim istnieje bardzo znamienne okreslenie na dzialanie celowo pozorowane – Affentheater – malpi teatr. Ma ono w sobie cos z polskiego - „rznac glupa“ – jednak rozni sie przede wszystkim tym, ze ukrywa prawdziwa bardzo konkretna dzialalnosc.
Patrzac na bezmiar powodzi jaka dotknela Polske, a przede wszystkim rozmiar jej skutkow – nie sposob nie zauwazyc takze cech przebiegu akcji ratowniczej. Zwraca uwage, jesli ktos widzial przypadki klesk zywiolowych w tzw. Europie Zachodniej, wrazenie totalnego chaosu. Ratownicy poruszaja sie jakos opieszale, z oficjalnych sluzb nikt sie do niczego nie spieszy – wszyscy wyraznie zmeczeni propaganda kamer i brakiem skoordynowanych decyzji. Po terenach zalewowych plywaja jakies lodzie z jednym chlebem i butelka wody - jak na wycieczce po jeziorze – na oczach zatroskanych, zwyklych ludzi biegajacych w panice i w bezradnym nieladzie. Ludzie ci zreszta mowia dziennikarzom cos zupelnie odwrotnego niz oficjalna wersja przewiduje. Przyjezdza w koncu jakies wojsko i nawet wzieloby sprawy w swoje rece – gdyby dowiezli piasek. Przypomina to stary dowcip, ze w komunizmie nie ma nieba, a piekla tez byc nie moze – bo smoly nie dowioza. W swiat biegna obrazy transportu workow z piaskiem supermarketowym wozkiem, beznadziejnych prob zatrzymania wody juz tylko piaskiem, koparki - widmo podkopujacej samotnie wal na ktorym stoi, helikopterow zasypujacych caly dzien dziure - nie do zasypania. I wreszcie akcja przeciwpowodziowa zaczyna jakos funkcjonowac – jak konczy sie i sama powodz.
A rzadzacy ? Ci pojawiaja sie na tzw.“terenach zalewowych“ wlasnie z objazdowym malpim teatrem, proszac po drodze o pomoc Rosje i Berlin, bo Ukraina zglasza sie na ochotnika. Na miejscu, najlepiej przy wale, trzeba wypowiedziec jak najwiecej frazesow i nic do konca nie obiecac – zeby uniknac ewentualnej odpowiedzialnosci. W tej sztuce chyba najlepszy jest, jak zwykle, premier - trudno go zlapac na klamstwie. Wlasciwy “wewnetrzny” minister, podobnie jak jego, “akredytowany” do innej katastrofy, kolega wypowiadaja sie do “ciemnych mas” w stylu wyzszych ranga funkcjonariuszy resortow bezpieczenstwa – tyle ze z czasow minionych. Za to przewodniczacy parlamentu EU glupio obiecuje “gruszki na wierzbie” ( im wiecej pieniedzy z Unii, tym wiecej dla powodzian z budzetu – z ktorego, tego z beznadziejnym deficytem ?) powtarzajac rzecz w kolko wedlug. starej i skutecznej szkoly propagandy. Po walach blaka sie takze p.o. prezydent, ktory w tym teatrze bez suflera, ciagle “sypie” role majac przyjemnosc odwiedzac tereny powodziowe i obserwowac jak ludzie powoli, po trzeciej powodzi, przyzwyczajaja sie do zywiolow. Nieoczekiwanym priorytetem okazuje sie byc – ustawa o IPN (?!). W “Trojcy Jedyny” (Pierwszy w panstwie, Drugi w panstwie i Faworyt) sam sobie ustawe uchwala jako posel, sam ja podpisuje jako p.o. prezydent i sam egzekwuje jako marszalek - !!! Model, chyba wloski z czasow Duce ( !), albo jednak WRON (?).
“Malpi teatr” to ulubiona metoda uprawiania polityki przez naszych zachodnich sasiadow – ale, jak juz powiedziano, wylacznie na zewnatrz ! W srodku, we wlasnym domu jest porzadek i panstwo funkcjonuje jak szwajcarski zegarek. Powodz, to kleska - zywiolowa !!! – mniejsza lub wielka. Wszyscy biegaja jak w ukropie, kazdy wie co ma robic, wszystko jest pod reka, jesli trzeba to mieszkancy sa ewakuowani i zbiorowo zabezpieczeni. Nikt do nikogo indywidualnie nie jezdzi, chyba ze z ratunkiem, i tylko wtedy podejmuje ryzyko. Obowiazuje hierachia sytuacji nadzwyczajnej - i zadnych gapiow.
My Polacy od trzech lat jakos podejrzanie wolno sie uczymy – na razie udalo nam sie doszlusowac do Unii, tylko w zakresie “Affentheater” – i na dodatek zrobilismy z tego srodka do celu – sam cel. To niezrozumienie regul gry, i to nie tylko przy okazji powodzi, zaczyna kreowac nas – na patentowanych durniow Europy. Po dwudziestu latach moze nam sie przytrafic, ze jedynym rzeczywiscie pozytecznym osiagnieciem pozostanie – przystanek we Wloszczowej - o ile nie zostanie zalany.
I wtedy opisza nas kolejnym niemieckim okresleniem – Vogelfreiheit – beztroska ptasia wolnosc. Staniemy sie w Europie unikalnym rezerwatem - unikalnej wolnosci. |
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Wto Maj 25, 2010 10:19 pm Temat postu: |
|
|
Wielka to szkoda, że głupota nie od razu boli. NIektórzy nawet teraz nie widzą tego, że rząd fircyków nie potrafi niczego poza robieniem prób sprawiania dobrego wrażenia. Przyglądając się umieszczonej na innym Temacie naszego forum liście 'wybitności' popierających protegowanego WSI, zastanawiałem się "którzy z głupoty, a którzy z wyrachowania?". I z tego, że jest tam wiele osób utytułowanych, które jak mi się widzi nie ma realnych powodów narażania się na ośmieszenie i hańbę sądzę, że mamy kolejne potwierdzenie prawdy "Doctor bullatus, asinus coronatus". I obojętne czy wyreżyserowane przez specjalistów od tzw. PR akcje rządu będziemy nazywać Affentheater (jak mówią za Odrą), czy duraczeniem jak z kolei nazywają to za Bugiem, straszne jest, że nadal wiele ludzi daje się na tę lipę nabierać. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|