Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ZAGUBIONE NUTY CZERWONEJ ORKIESTRY - Katyń, Gaz, Gruzja

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jerzy Dąbrowski
Weteran Forum


Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 314

PostWysłany: Sro Maj 26, 2010 11:05 pm    Temat postu: ZAGUBIONE NUTY CZERWONEJ ORKIESTRY - Katyń, Gaz, Gruzja Odpowiedz z cytatem

Poniższy tekst znalazłem w piśmie Rurociągi nr 2/2010 dostępnym w postaci PDF - http://www.rurociagi.com/spis_art/2010_2/pdf/rurociagi_60.pdf na stronie http://www.rurociagi.com/spis_art/2010_2/spis_2_2010.html.

Redaktorem naczelnym jest Witold Szirin Michałowski który w słowie Od Wydawcy pisze m. in.
„Niestety nasze elity polityczne nie znają dobrze dziejów wschodniego sąsiada Białorusi, który nadal usiłuje zachowywać imperialny status. Szatana kusić nie było wolno.
Trzy lata temu Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu zadedykowałem swoją książkę TAJNE SŁUŻBY W RURACH. Niestety chyba nie miał czasu aby się zapoznać z treścią. Natomiast zupełnie niedawno jeden z byłych ministrów na zamkniętej dla zwykłych śmiertelników belwederskiej naradzie określił stan trwających już blisko dwie dekady gazowych przepychanek z Rosjanami na 0:7.
Dla wielu było oczywistym, że wobec faktu, że polski odcinek gazociągu YAMAŁ-EUROPA powstał z naruszeniem obowiązującego prawa, a straty płatników podatków w RP przekraczają 45 mld. dolarów, powinna zostać podjęta uchwala Sejmu o jego nacjonalizacji. Po powrocie z Katynia Prezydent Lech Kaczyński miał zająć stosowne stanowisko. Nie zdążył. Rura sięgnęła pod Smoleńsk. Cześć Jego pamięci.”

O Michałowskim znalazłem m. in. takie wieści:

W 1959 Michałowski założył na Politechnice Warszawskiej Koło Stowarzyszenia Ateistów i Wolnomyślicieli. http://pl.wikipedia.org/wiki/Witold_Stanis%C5%82aw_Micha%C5%82owski

W latach 1980-1984 mieszkając w Ameryce Północnej współpracuje z czasopismami polonijnymi podpisując się Michał Bereha, … Współautor z gen. T. Jauerem i prof. W. Kowalczykiem I programu SAMOOBRONY. http://www.racjonalista.pl/bg.php/s,208

Prezentowane czasopismo wychodzi w nakładzie 2000 egz. i zapewne trafia do ludzi z „sektora energetycznego”. Druk numeru 2/2010 wykonano już po katastrofie w Smoleńsku – na stronie 4 znajdziemy np. informację na temat gazu z łupków datowaną na 8 V 2010.
Z treści artykułu ZAGUBIONE NUTY …CZERWONEJ ORKIESTRY wynika że powstał on przed 10 a nawet 7 IV 2010, choć może po zmoleńsku został „podszlifowany”.
Mamy tu połączenie interesujących tematów: Katyń. Gaz. Rosyjskie specsłużby, dyplomacja, agentura wpływu, działania długofalowe. Demoralizacja. Lustracja. Raport na temat zamachu w Gruzji w 2008 roku. I inne zagadnienia.
Warto wiec to przeczytać.
No i sprawa kim jest autor: Marcin Kosek. Treść i tematyka – gaz i specsłużby – wskazuje na byłego szefa ochrony Bartimpexu. Choć ten w internecie najczęściej funkcjonuje jako Marcin Kossek. Czy więc on jest autorem – nie wiem.



ZAGUBIONE NUTY …CZERWONEJ ORKIESTRY
MARCIN KOSEK

Od wielu lat zajmuję się problematyką prowadzenia spec-operacji psychologicznych o charakterze informacyjnym. Poświęciłem tej specjalności dwie prace naukowe, traktujące o sposobach i metodach prowadzenia podskórnej walki ideologicznej, ponieważ – jak wielokrotnie historia nam pokazała – na polu walki, mniejsze znaczenie ma ilość czołgów a elementem o znaczeniu szczególnym jest ilość dusz przeciwnika, którymi można zawczasu zawładnąć, aby terytorium tak ułożonego przeciwnika zająć bez zbytniego wysiłku. Studia psychologiczne w Rosji i na Ukrainie pozwoliły mi nie tylko na szersze zgłębienie tych mechanizmów, ale również na zdrowa perspektywę ocen psychospołecznych.
Po długo oczekiwanych przemianach geopolitycznych, które nastąpiły w Polsce po 1989 roku, w kontekście polityki i strategii obronności państwa, powstał wymóg zasadniczej, wręcz „polarnej” zmiany zasadniczego kierunku obronności państwa polskiego. Praktycznie z dnia na dzień, „Główny Przeciwnik” – jak określano w terminologii służb specjalnych – Stany Zjednoczone Ameryki, stał się głównym sojusznikiem Polski, analogicznie również, „Wielki Brat” – ZSRR (Rosja) – wobec powyższych tendencji, stał się potencjalnym głównym przeciwnikiem, zagrażającym szeroko rozumianej suwerenności naszego kraju. Tak radykalne przeorientowanie kierunków aktywności militarnej, ze zrozumiałych przyczyn natrafiało i natrafia obecnie na trudności realizacyjne, przede wszystkim mając na uwadze działania informacyjne – wywiadowcze – na nowych kierunkach. Również możliwości reagowania ze strony polskiej wobec kierunków wschodnich na płaszczyźnie osłony kontrwywiadowczej stanowi bardzo poważny problem, z uwagi na głębokość ulokowania źródeł agenturalnych praktycznie w każdych dziedzinach polskiego życia, a już na pewno w tych dziedzinach o znaczeniu pryncypialnym.
Płaszczyzny aktywności ofensywnej – krew i dusza.
Klasycznym przykładem jest „niespodziewana słabość” polskich służb specjalnych wobec skuteczności rosyjskiej aktywności w polskim sektorze energetycznym. Aktywność ta jest głównym elementem wymiernym w rosyjskiej strategii działań wywiadowczych – bowiem agresywna aktywność obu wywiadów (SVR i GRU) jest w głównej mierze wyprofilowana na działania o charakterze militarno – energetycznym oraz militarno – psychologicznym. Energetyczne funkcjonowanie kraju porównać w tym wypadku można do krwiobiegu człowieka, a tożsamość psychologiczno – ideologiczną odnieść do ludzkiej duszy. Broń konwencjonalna i niekonwencjonalna w strategii geopolitycznej Rosji, dawno temu została zastąpiona bronią energetyczną. skutecznie (na naszą niekorzyść) realizuje się w ostatnich latach scenariusz tzw. ,,pętli energetycznej”, w czym ogromna zasługa wywiadu rosyjskiego. Można więc postawić tezę, że skuteczność działań rosyjskich służb specjalnych na przykładzie ograniczania suwerenności energetycznej Polski jest zasługą nie tylko sprawności działania rosyjskiej machiny. lecz w równym względzie wynika ze słabości rodzimych służb specjalnych.
W kolejnym elemencie składowym – prowadzeniu specoperacji psychologicznych – Rosja zajmuje od zawsze czołowe miejsce, co widać obecnie na przykładzie. sprawności i jakości rosyjskiej dyplomacji, również integralnej części rosyjskich służb specjalnych. Najlepszym przykładem dla powyższego rozważania niech będzie zbliżająca się nieuchronnie prowokacja, pod osłoną koncepcji „rozegrania zbrodni katyńskiej” na rosyjskich warunkach. Tak wyanimowane posuniecie pozwoli Rosji raz na zawsze zamknąć sprawę Katynia, a wszelkie następujące po tym akcie dążenia Polski, przedstawiane będą opinii międzynarodowej jako kolejny dowód na polskie awanturnictwo i fobię antyrosyjską – kolportowaniem tych „prawd” zajmie się jak zwykle rosyjska dyplomacja oraz klasyczne jej pudła rezonansowe w polityce obcych państw oraz mediach. W Polsce już był tego znakomity przykład, kiedy pojawiły się pierwsze informacje o tym, że Rosja zaprasza polskiego Premiera do udziału w uroczystościach katyńskich, nikt wówczas nie zajął się „analizą bazy psychologiczno – ideologicznej” tego zaproszenia – chociażby obniżeniem rangi tego wydarzenia przez Rosję, do stopnia Premierów obu państw. Przeciwnie, od razu pojawił się chór (kompatybilny z nutami orkiestry) komentatorów, mówiący o tym, że to przecież przełom w relacjach polsko – rosyjskich, wskazywano również na fakt, że polski premier nie może nie przyjąć takiego zaproszenia, ponieważ wówczas Polska okaże się po raz kolejny dążącym do konfrontacji, głównym rusofobem w tej części świata. To prawda, lecz na tym właśnie polega w tym wypadku kolejna pętla Rosjan, tym razem psychologiczno – ideologiczna, a powyższe głosy tylko tę pętle na polskiej tożsamości narodowej zaciskają. Rosyjski podstęp i przebiegłość w tej sytuacji polega na opracowaniu zawczasu tak właśnie skonstruowanej propozycji, doskonałej medialnie, jednocześnie wzbudzającej uznanie w międzynarodowej opinii publicznej. Propozycja ta sugeruje jednocześnie, że Rosja pod nowym przywództwem dąży do zmian zarówno odśrodkowych, jak i na arenie międzynarodowej – jednocześnie zakrywając fakt postawienia polskiej tożsamości historycznej i ideologicznej w bardzo trudnej sytuacji. Nasza słabość informacyjno – analityczna polega w tej sytuacji między innymi na tym, iż nie tylko polskie służby nie posiadały wyprzedzających informacji o tak szykowanej prowokacji ze strony rosyjskiej w związku z tym nie opracowano strategii wyprzedzającej, neutralizującej to zagrożenie poprzez organizacje tych uroczystości w oparciu o polską prawdę i krzywdę historyczną.
Traktując powyższe jako procedurę wywiadowczą o charakterze reaktywnym, pomijam znaczący fakt, iż tego typu koncepcja powinna pierwotnie powstać po polskiej stronie, stając się nie reaktywną, lecz aktywną stroną polskich psychologicznych działań wywiadowczych. Jeśli w tym kontekście uwzględnić psychologiczno – socjologiczną naturę rosyjskiej narodowości, która zwraca się z szacunkiem tylko wobec silnych i aktywnych, to powyższe rozwiązania wydają się nader rozsądnymi, aby nie tylko nie dopuścić do wplątania Polski w tak konstruowaną pułapkę, ale przede wszystkim aby podkreślić narodowo – historyczny charakter suwerennej Polski, zanikający w tego rodzaju konfrontacjach. Ta sytuacja obrazowo uświadamia fakt, jak istotna rolę zajmuje profesjonalnie prowadzony wywiad (w tym wypadku polityczny) w kształtowaniu polityki zagranicznej danego kraju, jednocześnie w tym kontekście widać również siłę aktywności polskiej na przykładzie „skuteczności” inicjatywy pod nazwą „Partnerstwo wschodnie”.
Analiza wielu operacji psychologicznych zezwala na postawienie tezy mówiącej, że: działania aktywne stanowią najlepszą formę defensywy. W powyższym kontekście, nawiązując do rosyjskich cech narodowych, polska pasywność w prowadzeniu operacji psychologicznych, jest odbierana przez Rosję jako swoiste zaproszenie do bezkarnej i nieograniczonej aktywności wywiadowczej, co niniejszym bardzo sprawnie czyni.
Tendencje imperialistyczne obecnej Rosji nie powinny nikogo dziwić, kto choć trochę czasu poświęcił badaniom problematyki socjologicznej i psychologicznej tego kraju w aspekcie militarnym. Z tego też względu, w moim przekonaniu absolutnie nieuzasadnione jest formułowanie zarzutów wobec Rosji, że ma tendencje imperialistyczne, ponieważ to zachowanie wpisane jest w metrykę tej nacji, więc taki zarzut przypomina jedynie pretensje o to, że woda ma odwagę być mokra. Jednocześnie zachowując analityczną obiektywność, trudno się dziwić Rosji, że postanowiła jak najlepiej zadbać o własne interesy nie tylko w aspekcie taktycznym, ale przede wszystkim strategicznym. Z polskiego punktu widzenia, można się z tym kierunkiem nie zgadzać, ale dla Rosji jak się wydaje nie ma to większego znaczenia, ponieważ poprzez bardzo sprawne prowadzenie polityki przy pomocy służb specjalnych, ogranicza ona cyklicznie rolę Polski na arenie międzynarodowej. Na tym polu również widoczne jest stałe przygotowywanie przedpola w Polsce przez Rosję.
NARODOWA SAMOŚWIADOMOŚĆ
Mądrością kraju, który zostaje w zasięgu imperialnych dążeń rosyjskiej machiny, jest sformułowanie dwóch elementarnych składników psychologicznej tarczy ideologicznej.
Pierwszym z nich jest samoświadomość narodowa dotycząca kierunków dążeń ideologicznych kraju, zapewniających własną tożsamość narodową (opartą między innymi na właściwych relacjach państwa obecnego z jego własną, rzeczywistą historią), jasno sprecyzowaną na chwilę obecną linię ideologiczną kraju. To właśnie w te wartości była i jest obecnie ukierunkowana bardzo silna agresja, prowadzona z zewnątrz przeciw Polsce. Przy pomocy świadomej lub nieświadomej agentury uplasowanej w istotnych ośrodkach medialnych, zręcznie odwraca się uwagę i energię intelektualną opinii publicznej od istotnych egzystencjalnie spraw dla Polski, kierując ją w stroną całkowicie nieistotnych z tego punktu widzenia atrakcyjnych w swym względzie detali. Ta technika pozwala koncentrować polską uwagę daleko od punktów na własnym terytorium, które są istotne z punktu widzenia interesów innych państw. Dezinformacja zawsze była najlepszą ochroną własnej tajemnicy. Należy przy tym zaznaczyć, że dla kraju prowadzącego agresję psychologiczno – ideologiczną przeciwko innemu państwu, wymarzoną sytuacją jest ta, kiedy przeciwnik stanowi słabo wykształcone i poinformowane w tym względzie narzędzie mogące się tej agresji sprzeciwiać. Dlatego tak istotnym z punktu widzenia polskiej strategii działania tarczy psychologiczno – ideologicznej jest dbałość o samoświadomość społeczeństwa polskiego, jako przyszłych potencjalnych, doskonale wykształconych kadr służb odpowiedzialnych za prawidłowe funkcjonowanie tej tarczy.
Od demoralizacji do „normalizacji”
Zdecydowana cześć aktywności rosyjskiego wywiadu jest skierowana nie tyle na klasyczne działania o charakterze wywiadowczym (pozyskiwanie wiedzy i źródeł osobowych), lecz jest od wielu lat – datuje się na początek zmian ustrojowych w Europie i upadek ZSRR – ukierunkowana jest na rodzaj psychologicznej aktywności wywiadowczej zwany dywersją ideologiczną realizowaną najczęściej poprzez strategię powolnych kroków w psychologicznych działaniach aktywnych.
Plan ten zakłada zmianę sposobu postrzegania rzeczywistości przez obywateli danego kraju do tego stopnia, że pomimo swobody demokratycznej i łatwemu dostępowi do wiedzy niezbędnej do wyciągnięcia z niej wniosków, w istocie nie będzie możliwe wyciągnięcie rozsądnych wniosków w sprawach o znaczeniu egzystencjalnym dla tego kraju, ale również będących przedmiotem istotnego zainteresowania Rosji.
Proces ten jest klasycznym mechanizmem psychologicznych działań wywiadowczych, składającym się z kilku najistotniejszych podsystemów, a w całości obliczonym na około 20 lat realizacji – tyle w jego ocenie zajmuje wykreowanie zmiany pokoleniowej o odpowiednio zewnętrznie zaimplikowanych wartościach ideologicznych. Proces ten odnosi się głównie do świadomości młodzieży studenckiej, jako przyszłych kadr administracyjnych, szkolnictwie, mediach, ekonomii i służbach specjalnych kraju poddanego temu procesowi. To właśnie te elementy funkcjonowania państwa mają być zainfekowane poprzez nieświadomie wyprofilowaną zmianę pokoleniową. Państwo, które nie broni własnej tożsamości ideologicznej, nie znając tych mechanizmów, jest pośrednio zdane na tę kadrę przyszłych zarządców w najważniejszych gałęziach społecznych.
Proces ten jest nadto wyraźny w Polsce (zakładam, że aktywnie jest realizowany od 1989 roku), na wielu przykładach. Siła oddziaływania psychologicznego w tym względzie jest tak wielka, że nawet próba jakiejkolwiek konfrontacji tak wyprofilowanej inteligencji z wyraźnymi faktami, ocenami historii i rzeczywistości jest z góry skazana na porażkę, ponieważ nie da się w ten sposób zmienić ich podstawowego sposobu myślenia, a proces zaimplikowanej nieświadomie tożsamości będzie broniony zgodnie z podręczna logiką faktu. Podążająca za globalizacją moda na demoralizację młodzieży, nie sprzyja również budowaniu takiej tożsamości, a w tym kontekście warto zauważyć, że demoralizacja jest jednym z najskuteczniejszych czynników prania mózgu, a młodzież najbardziej plastycznym i podatnym sugestywnie celem. Stąd próby oczyszczenia przez IPN polskiej sceny politycznej poprzez wskazanie, iż na 4 prezydentów, tylko obecny jest osobą niezależną wobec służb specjalnych, lub proces rozwiązania WSI i publikacja Raportu Komisji Weryfikacyjnej (nie wchodząc w zasadność tego procesu) – nie przynoszą oczekiwanych rezultatów, w stosunku do słusznych poniekąd ideologicznie i narodowościowo zamierzeń. Demoralizacja ideologiczna w tym wypadku posunęła się widocznie tak daleko, że jej skutek na dany moment jest nieodwracalny.
Zestawiając te fakty ze znajomością tym razem polskich psychologicznych cech narodowościowych – zamiłowanie do destrukcji i zawiść – wprawienie tej machiny w ruch nie okazało się zapewne wybitnie trudnym zadaniem, ponieważ odśrodkowe tendencje społeczne połączone z brakiem moralnych standardów, samodzielnie dbają o to, aby ta machina przypadkiem się nie zatrzymała, nie zdając sobie sprawy kim jest główny beneficjent tak realizowanych waśni społecznych. W tym kontekście nawet dostęp do prawd historycznych i współczesnych może niewiele znaczyć, ponieważ poddana implikacji osoba nie jest wstanie trzeźwo oceniać tych prawd, kierując się tylko i wyłącznie zaimplikowaną prawdą subiektywną. W tym wypadku zadziała mechanizm zwrotny, polegający na tym, że im więcej prawdziwych w istocie faktów okaże się przeciw tak zaprogramowanej ideologii, tym mniejszą one będą miały siłę oddziaływania i zostaną pokonane przez wymyślone wbrew oczywistym faktom kalumnie. To z tego powodu między innymi tak nieskuteczny jest w Polsce obecnie proces prowadzenia politycznej kampanii negatywnej opartej na prawdzie historycznej, ukierunkowanej we współpracę z komunistycznymi służbami specjalnymi, etc. Potępienie społeczne (sondaże, oraz wymierne wyniki wyborów) dotyka jedynie tych, którzy te fakty ujawniają – to najlepszy przykład powyższych mechanizmów.
Do przeprowadzenia tego typu operacji psychologicznej istotne będzie obsadzenie istotnych punktów kształtowania opinii publicznej osobami odpowiednio „wyprofilowanymi”, lub pozyskanymi agenturalnie. Trudno byłoby postawić tezę, że polskie media w zakresie relacjonowania spraw mających wpływ na kształtowanie się narodowej tożsamości ideologicznej oparły się powyższym procesom, poprzez sposoby relacji, dobór komentatorów, stosowanie nierównych reprezentacji, wybór ekspertów, etc. Kontrola niezależnych mediów jest bardzo istotną częścią tej układanki, ponieważ we współczesnym świecie media stanowią dla służb specjalnych najistotniejsze pudła rezonansowe, często nieświadomie biorąc udział w grze, której reguł po prostu nie znają i nie rozumieją – są klasycznym słupem ogłoszeniowym.
Kolejną fazą (po demoralizacji ideologicznej) w tym mechanizmie jest faza destabilizacji. Nadrzędnymi celami tej fazy jest przejecie aktywów ekonomicznych danego kraju (gospodarka), obniżenie potencjału militarno – obronnego oraz polityka zagraniczna. W kontekście gospodarczym, zaznaczyłbym wymienioną już wcześniej aktywność Rosji w polskim sektor energetyczny, można tu zaznaczyć ostatni „sukces” w negocjacjach z Gazpromem, problemy Orlenu na Litwie, oraz fiasko polityki zagranicznej poprzez dopuszczenie do wybudowania logomachicznego „gazociągu Ribbentrop – Mołotow”. Obronność i gospodarka jest kluczowym punktem aktywności w tej fazie.
W zakresie obronności szczególnie cenie gen. Kozieja i jego spojrzenie na profesjonalizację armii, w tym zakresie, czy jest to w istocie element wzmacniający naszą pozycję obronną, czy zupełnie odwrotnie – jest to klasyczna operacja destrukcyjna, prowadzona w celu osłabienia polskiego potencjału obronnego. W tym momencie pozwolę sobie na krótką, asymetryczną obserwację ostatnich wydarzeń związanych z jednostka 2305 znaną szerzej jako GROM. Oczywiście, nie pokuszę się o stwierdzenie, że konflikt ten jest wywołany zewnętrznie, lecz nie da się zaprzeczyć tezie, jego rzeczywistym beneficjentem jest kraj, na którego terytorium w wypadku działań wojennych GROM miałby prowadzić działania dywersyjno – sabotażowe oraz rozpoznawcze. Jednostka ta w tego typu operacjach powinna realizować zadania w ścisłej koordynacji z wojskowym wywiadem i kontrwywiadem. Jeśli weźmiemy pod uwagę, stan moralny tych struktur w połączeniu z publiczną awanturą w 2305, która musi mieć przecież wpływ na morale jej żołnierzy – to staje się oczywiste, że ta publiczna gra jest szczególnie na rękę temu samemu beneficjentowi, czego strony pozostające w konflikcie wewnętrznym zdają się nie rozumieć.
Właśnie z tego powodu wojskowy (może również cywilny) kontrwywiad, nie powinien dopuszczać do tego typu medialnych spektakli, w których ich głowni aktorzy nie rozumieją, że jeśli nie są świadomie animowani, to z całą pewnością grają główne role w rosyjskim filmie. To czy polski kontrwywiad rozpatruje tego typu sprawy w tak postawionym kontekście to osobna problematyka, która uwypukliła się najwyraźniej przy sporządzaniu tzw. Raportu z wydarzeń z Gruzji z udziałem Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Raport ten, poprzez swój tajny charakter nabiera znacznego uwiarygodnienia. Samo jego sporządzenie w takim a nie innym charakterze, oraz zawarte w nim tezy świadczą nie tylko o skuteczności zainfekowania kwiatu inteligencji polskich służb przez opisywaną machinę łamania wzorca ideologicznego. Ujawnia on nieświadomie bardzo istotne informacje, których potencjalne pozyskanie zajęłoby służbom rosyjskim zapewne o wiele więcej czasu i pieniędzy niż przegląd prasówki poczyniony przez pracownika SVR lub GRU w ambasadzie rosyjskiej w Warszawie. Cena, jaka rosyjski wywiad zapłacił za tę informację, wynosi dokładnie tyle, jaka jest cena pojedynczej gazety, która ten raport upubliczniła. Uważam również, że odpowiednio patriotycznie wyedukowane kierownictwo mediów, w żadnym wypadku nie opublikowałoby tego dokumentu, zdając sobie sprawę z konsekwencji oraz tego, do kogo jest on w istocie skierowany. Osobnym tematem jest fakt, udostępnienia tego raportu mediom, co jeśli nie jest działaniem stricte agenturalnym na rzecz Rosji, to idealnie wpisuje się w fazę demoralizacji psychologiczno – ideologicznej w oparciu o Polskie psychologiczne cechy narodowe. Jak daleko sięgnęła ta infekcja w najwyższych czynnikach naszego kraju, niech świadczy ilość osób na rozdzielniku tego raportu. Z punktu widzenia wywiadowczej operacji psychologicznej Rosjanie, poza informacjami taktyczno – operacyjnymi które prespozycyjnie są zawarte w tym tekście, pozyskali informację o znaczeniu wręcz zasadniczym. Konstrukcja tego raportu, sposób jego sporządzenia i nieprofesjonalna nieostrożność potwierdziła im fakt i stopień infekcji w polskich służbach. Dostali potwierdzenie, że owa operacja prowadzona na polskiej świadomości narodowej działa i ma się doskonale.
Kolejną fazą jest wywołanie kryzysu wewnętrznego (obserwowany obecnie w kontekście zarówno globalnym jak i lokalnym). Jest on wykorzystywany również do poluzowania związków ideologicznych inteligencji, kluczowej do przyszłego funkcjonowania danego kraju. Ma to szczególne znaczenie w wypadkach, masowej emigracji środowisk inteligenckich do innych krajów, nie tylko w celach zarobkowych ale również, z zamiarem osiedlenia się tam na stałe. Ostatnią w tym wymiarze strategicznym fazą, jest cynicznie nazwana faza „określonej normalizacji” poprzedzona zmianami w strukturach władzy i gospodarki. Ten cyniczny zwrot, już dawno został wprowadzony do terminologii rosyjskiej propagandy, chociażby poprzez komunikaty obwieszczające w 1968 roku po wprowadzeniu czołgów do Czechosłowacji, mówiono wówczas: „Sytuacja została znormalizowana”. Także i w tym wypadku jest oczywistym, że owa „normalizacja” będzie subiektywną terminologią w odniesieniu do rosyjskich interesów w danym kraju. Wówczas najczęściej animowani przywódcy danego kraju będą zapewniać wszem i wobec, że sytuacja jest pod całkowitą kontrolą, a jednocześnie będzie to oznaczać całkowity brak kontroli.
Jawna tajność – tajna jawność
Drugim składnikiem budowania narodowej samoświadomości jest precyzyjna wiedza dotycząca mechanizmów łamania tego typu tożsamości ideologiczno – narodowych przez państwa, stanowiące bezpośrednie zagrożenie militarno – ekonomiczne, oraz wypracowanie własnych, autonomicznych metod ofensywnych działań psychologicznych. Jedynym rozwiązaniem w tym względzie, aby nie dopuścić do utraty samoświadomości ideologicznej będzie bardzo precyzyjna analiza i studium przypadku, oraz poświęcenie kolejnego procesu pokoleniowego, odnoszącego się do linii ideologicznej zgodnej z nowoczesnym państwem polskim, opartego na głębokim patriotyzmie i zdrowym rozsądku w ocenie rzeczywistości. Wydaje się w tym miejscu oczywiste, że kluczową instytucją, w której kompetencjach jest dostrzeżenie tak prowadzonego zewnętrznego procesu oraz przeciwdziałanie poprzez formy aktywnej psychologii, są miejscowe służby specjalne, które w oparciu o system akademicki mogą się zająć dualnym działaniem: kształtowanie tożsamości ideologicznej przyszłych pokoleń w oparciu o głęboki patriotyzm i odniesienia do prawdziwej historii państwa polskiego, oraz utworzenie osobnych kierunków akademickich oraz przede wszystkim nowoczesnych przedmiotów tematycznych odpowiadających aktualnym potrzebom, dla przyszłych potencjalnych kandydatów do pracy w służbach specjalnych. W tym celu z uwagi na własną specjalizację pozwolę sobie na sugestię, że należałoby przede wszystkim utworzyć całkowicie nowy program psychologii specjalnej, ponieważ program klasycznych akademickich studiów psychologicznych nie ma w działaniach operacyjnych najmniejszego zastosowania. Może to również jest przyczyną niedostatecznego przygotowania od strony psychologii prowadzenia pracy operacyjnej w konfrontacji z doskonale posługującym się tymi narzędziami przeciwnikiem. Nie dotyczy to tylko profilowań operacyjnych, prowadzenia analiz nieinwazyjnych, bo przecież nawet tak podstawowa czynność operacyjna jak zbieranie informacji i pozyskiwanie źródeł agenturalnych jest przede wszystkim czynnością psychiczną i tak powinna być kształtowana oraz warunkowana. Jak zaznaczyłem wcześniej, doktryna rosyjskich dążeń imperialistycznych, w odniesieniu do państw będących w orbicie jej zainteresowań, nie posiada w swoim słowniku takiego słowa jak pokój. Z tymi państwami – w tym z Polską – Rosja prowadzi permanentną niewypowiedzianą wojnę, stosując przede wszystkim instrumenty psychologiczne, które pokrótce pozwoliłem sobie przedstawić.

_________________
Nie jedna miarka wskazuje na Jarka,
Wi?c tak jak czuj? tak zag?osuj?!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum