Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

KOMOROWSKI USUWA KRZYŻ?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Sob Sie 14, 2010 7:01 am    Temat postu: KOMOROWSKI USUWA KRZYŻ? Odpowiedz z cytatem

Policja usunęła ludzi sprzed krzyża
Sobota, 14 sierpnia 2010


Ostatnio zmieniony przez Witja dnia Sob Sie 14, 2010 7:38 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Sob Sie 14, 2010 7:36 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.niezalezna.pl/article/show/id/37729

"KOMOROWSKI USUWA KRZYŻ?

wg, Niezależna.pl, 14-08-2010 05:38

Teren wokół krzyża przed Pałacem Prezydenckim otoczony został około godz. 4 w nocy przez ponad stu policjantów oraz funkcjonariuszy BOR. Służby usunęły spod krzyża modlących się ludzi, niektórych wynoszono siłą. Znajdujące się pod krzyżem zdjęcia ofiar i znicze wrzucono do worka i wyniesiono.

Cała akcja odbyła się z zaskoczenia, bez uprzednich konsultacji czy negocjacji. Oficjalnym pretekstem podjętych działań jest sprawdzanie terenu pod kątem bezpieczeństwa przed 15 sierpnia. Czynności wykonywane przez policjantów i funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu wskazują jednak ewidentnie na przygotowania do usunięcia Krzyża Smoleńskiego.

Ludzie zgromadzeni przed Pałacem Prezydenckim wołali: "Esbecja! Esbecja".

Obecnie policja odgrodziła teren. Krzyż pozostał bez jego obrońców, w każdej chwili może być przeniesiony. Prosimy zatem - jeśli to możliwe - o obecność na Krakowskim Przedmieściu.

(wg, Niezalezna.pl)"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Sob Sie 14, 2010 2:33 pm    Temat postu: Wróciła władza - wróciły i jej praktyki Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Teren wokół krzyża przed Pałacem Prezydenckim otoczony został około godz. 4 w nocy przez ponad stu policjantów oraz funkcjonariuszy BOR.

A przecież o czwartej rano, to już mieli być tylko mleczarze.

Wróciła władza - wróciły i jej praktyki


Tak wygląda doktryna miłości - oni wyraźnie kochają jakoś inaczej.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Paweł Korobczak
Moderator


Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 354

PostWysłany: Sob Sie 14, 2010 10:30 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://kataryna.blox.pl/html

kataryna napisał:
Palikot miał rację, Komorowski to tchórz

Policja usunęła dzisiaj nad ranem ludzi spod krzyża, jako powód - lub, jak kto woli, pretekst - podając konieczność zabezpieczenia pirotechnicznego pałacu przed jutrzejszymi uroczystościami. O tym czy był to prawdziwy powód, czy tylko pretekst, przekonamy się już wkrótce, po tym co się stanie z samym krzyżem. Jeśli w najbliższym czasie, pod osłoną nocy, zniknie i on, będzie można przyjąć, że "zabezpieczenie pirotechniczne" to był pic na wodę, a chodziło o pretekst do usunięcia ludzi, żeby można było usunąć sam krzyż. Sądząc po tym jak to jest zorganizowane, mam wrażenie, że tak właśnie będzie.

W świetle dzisiejszego porannego "czyszczenia" pałacowego obejścia, inaczej wygląda sprawa samej tablicy, tak pośpiesznie przygotowanej, zamontowanej i odsłoniętej. Wygląda na to, że była ona potrzebna jako podkładka pod dzisiejszą akcję.

Decyzja o usuwaniu ludzi spod krzyża nie zapadła dzisiaj w nocy, nie zapadła też wczoraj, bo takich decyzji nie podejmuje się z dnia na dzień. Rozwiązanie siłowe musiało być rozważane od jakiegoś czasu, szukano dogodnego pretekstu, który pozwoli ludzi usunąć, ale tak, żeby nie wyglądało, że chodzi tylko o nich. Zabezpieczenie pirotechniczne uroczystości to wygodny, bo w miarę wiarygodny powód. Ostateczna decyzja zapadła pewnie krótko przed tym jak Kancelaria Prezydenta zwróciła się o zgodę na tablicę, i tę tablicę zamówiła. Bo tablica stała się pilnie potrzebna gdy stało się jasne, że ludzie, a pewnie i sam krzyż, będą wkrótce usuwani. Żeby to łatwiej sprzedać opinii publicznej, tablica - jakakolwiek - musiała zawisnąć przed jeszcze akcją. Nie było więc czasu ani na konsultacje, ani na zapraszanie kogokolwiek.

Mam wrażenie, że już wczoraj było wiadomo co się stanie dzisiaj nad ranem, a przynajmniej - że rozważany jest wariant siłowy, a może nie tylko rozważany ale zaplanowany. Mieliśmy więc dość zaskakujące, zważywszy na to, że sitting pod krzyżem trwa już długo, zgodne wypowiedzi Celińskiego, Lisa i Palikota o konieczności użycia siły. Jak raz, zaraz po tym jak z góry to użycie siły usprawiedliwili, ono nastąpiło. Jeśli przyjąć - a to więcej niż pewne - że dzisiejsza akcja nie jest wymyślonym naprędce spontanem niekonsultowanym z prezydentem, pewne jest także, że informacja o tych planach przeciekała, a ci do których przeciekła, skorzystali z okazji, żeby urobić opinię publiczną. Nikt chyba nie uwierzy, że Palikot wczoraj wieczorem nie wiedział co się stanie nad ranem.

Nie dziwią więc też kolejne kroki, czyli typowa dla Platformy przykrywka "na Palikota", którą sam Palikot szczerze opisywał w wywiadzie.

Janusz Palikot: W 2007 r. czekałem na wynik wyborów, a po wygranej wiedziałem, że moim celem jest osłanianie Tuska, że jako premier musi mieć wolne ręce do rządzenia. Awanturę z PiS wziąłem na siebie. Jako polityk nie miałem żadnych skrupułów. Już lepiej, żeby dziennikarze ciskali gromy na mnie niż na Rostowskiego. Rostowski niech ma komfort pracy w tym czasie, kiedy ja ściągam na siebie ogień artyleryjski. Świadomie wybieram takie momenty, aby kłopot swojej partii wziąć na klatę.

Dzisiaj więc, zgodnie ze sprawdzonym wielokrotnie schematem, gdy Platforma chce przykryć coś niewygodnego, Palikot pisze coś ohydnego. Dzisiaj nie mogło być inaczej, Palikot sięgnął po najbardziej obrzydliwy chwyt - zawoalowane życzenie śmierci pod adresem Jarosława Kaczyńskiego. Wpis zatytułowany "Nadzieja" jest bardzo krótki ale chyba więcej nie trzeba.

Janusz Palikot: Przyjdzie taki dzień, że Jarosław będzie już rozmawiał z siłami ostateczności. Być może jeszcze w tym roku. I wówczas uznamy, że to był naprawdę dobry rok. Tego się trzymam, w to wierzę.

Palikot nie ma jaj, żeby swoje życzenie wyrazić wprost, ale i tak jest zrozumiałe. W Gazecie Wyborczej pewnie znajdą jakąś inną interpretację tego wpisu, tak jak znaleźli dla okrzyków "jeszcze jeden!", które podobno były tylko niewinną prośbą o bisy "Barki", ale czytelnicy Palikota zrozumieli ten wpis zgodnie z intencjami autora. I pewnie to on stanie się dzisiaj tematem dnia, spełni więc swoją funkcję, skutecznie odwracając uwagę od rozpisanej na role i realizowanej od kilku dni akcji "neutralizowania" krzyża pod pałacem.

Sporu o krzyż nie powinno być i nie musiało być. Ale jest. I bez względu na to kto ma jaki wkład w to, że jest i że jest coraz bardziej gorący, to od prezydenta, który wygrał wybory pod hasłem "Zgoda buduje" i deklaruje, że chce być "prezydentem wszystkich Polaków" oczekiwałabym minimum odwagi. Trzeba się nauczyć wychodzić do ludzi, trudne decyzje trzeba umieć wytłumaczyć, nie załatwiać ich Michałowskim i Palikotem. To co mnie najbardziej irytuje w tej akcji, to rżnięcie głupa. Fatalny omen dla tej prezydentury, nie wiem czy Palikotowi starczy inwencji na całe pięć lat.

_________________
"Ta jedna pociecha w ha?bie prze?ycia ojczyzny, ?e bogom nale?y si? pos?usze?stwo." Kasper Siemek XVII wiek
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Sob Sie 14, 2010 11:31 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cała akcja wyglądająca na chaotyczną jest mam wrażenie dokładnie przygotowana. Z ich strony realizacja przebiega planowo. Najpierw spowodowali rozchwianie nastrojów - najpierw manifestacja, której świadomo dodano grozy przez podanie, że organizatorzy nie zapewniają spokojnego przebiegu, potem zwód z 'upamiętnianiem' po partyzancku, teraz 'likwidacja zagrożenia wybuchem'. Pewne sugestie rychłego ruszenia na krzyż zapowiadał po 'uroczystości odsłaniania' Michałowski. Nie jest trudny do przewidzenia scenariusz, że podobnym partyzanckim mykiem krzyż zostanie przeniesiony 'tam gdzie jego miesjce' (jak zgodnie wyrażają wysocy, uznani przez swoich, hierarchowie oraz żule napastujący modlących się pod krzyżem). I do tego dochodzi cała masa innych 'zwodów uszami', które mogą być nie tylko zasłoną, ale nowymi wątkami jak np. pomnik bolszewickiego barbarzyńcy. Ale mam nadzieję iż można się spodziewać, że powstaną nowe krzyże, lub Naród wymyśli coś znacznie skuteczniejszego, podbnego do procesji z ramką obrazu MB, a czcicieli pamięci bolszewików tanio się nie znajdzie. Czy ta zasłona nie jest po to by odwrócić wzrok ludzi od pustej kasy?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum