Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"KORUPCJA POLITYCZNA" A SZANTAŻ WEKSLOWY - czyli.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Harcownik
Weteran Forum


Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 131

PostWysłany: Sro Wrz 27, 2006 2:44 pm    Temat postu: "KORUPCJA POLITYCZNA" A SZANTAŻ WEKSLOWY - czyli. Odpowiedz z cytatem

Krzysztof Plechicki


"KORUPCJA POLITYCZNA" A SZANTAŻ WEKSLOWY
- czyli... ostatnie podrygi niesławnych WSI



Jaka jest różnica pomiędzy "korupcją polityczną" a "korupcją",
najzwyklejszą korupcją, z jaką mamy częstokroć do czynienia w życiu
społecznym, a więc dlatego "politycznym"?

Otóż taka różnica, jaka - parafrazując stary dowcip dysydentów
sowieckich z lat 60. - "pomiędzy krzesłem a krzesłem elektrycznym". A
wcześniej, w formie pytania, ten stary dowcip rosyjskich i nierosyjskich
straceńców, obrońców demokracji w totalitarnych Sowietach - cytuję za
bohaterskim ś.p. Andriejem Amalrikiem (za Jego wspomnieniami) - brzmiał tak:
"jaka jest różnica pomiędzy demokracją a demokracją socjalistyczną?"
Znaczy - jest demokracja albo jej nie ma... i nic tu mylące, kamuflujące
przymiotniki nie zmienią! Podobnie: "jest ciąża albo jej nie ma", jak
często mówią prawnicy, itp., itd. Albo - albo, tertium non datur.
"Korupcja polityczna" Polski współczesnej, zamiast po prostu
"korupcja", (do ścigania przez prokuraturę i sądy), to... "wirtualny" a
właściwie medialny twór Układu, za którym stoją rozwiązywane właśnie w Polsce
WSI. Rzekoma "korupcja" owa ma za wszelką cenę zapobiec lustracji i
cofnąć rozwiązanie tejże, wywodzącej się w linii prostej ze stalinowskiej
Informacji Wojskowej, złowieszczej WSI. Ten stan rzeczy, upartego za
wszelką cenę dążenia do anarchii, znalazł zgodnych obrońców w Tusku,
Olejniczaku, Lepperze i ich najbliższym otoczeniu i zapleczu. Chcą za
wszelką cenę zdestabilizować ostatecznie Polskę, aby nie dopuścić do
lustracji i pozbycia się przemożnego wpływu WSI na nasze życie publiczne.

Chcą w tym celu natychmiast rozwiązać Parlament. Posługują się
manekinami w rodzaju Begerowej aby tylko cofnąć czas. Układ
postkomunistyczno-łże-liberalny, uosabiany przez takie osoby mediów popularnych, jak
Niesiołowski, Begerowa, czy Urban zawył z rozpaczy i sięgnął po broń
ostateczną: wszelkiego rodzaju prowokacje, celem obrony
postkomunistycznego status quo, przede wszystkim w bankach i w gospodarce, ale także w
administracji, jak MSZ, czy Ministerstwo Finansów.

"Korupcja Polityczna", to po prostu gigantyczna hucpa; jest korupcja,
albo jej nie ma. Są dowody albo tylko mity i wymysły. Działamy na
gruncie prawa albo fantazjujemy, jak nauczył nas łże-demokrata wszechczasów,
zbrodniarz Lenin. Za to szantaż wekslowy... o to już zupełnie co
innego. Szantaż wekslowy, nie tak jak np. "demokracja socjalistyczna" - jest
jak najbardziej z tego świata. Podobnie jak szantaż wypływający z
karygodnego braku przeprowadzenia dotąd lustracji w Polsce, takiej jak w
Niemczech, jak w Czechach... Arcybiskup Gocłowski, znany na gruncie
gdańskim przyjaciel antylustratora Aleksandra Halla, niegdyś gwiazdy
politycznej tzw."Prawicy z RMP", porównuje stojącego nad grobem ks. Henryka
Jankowskiego, do... mordercy (w głównych dziennikach TV w dn. 25
września 2006 r.), tylko dlatego bo kapłan ten, skorzystał po rozterkach ze
swego niezbywalnego prawa i upublicznił udostępnione Mu przez IPN
nazwiska szpicli i donosicieli, którzy wyrządzili temuż Prałatowi krzywdę!

Świat stanął na głowie! I w tym momencie od kilku dni szaleje już w
Polsce sprawa, jak najbardziej nie wymyślona, jak zwykłe dotąd hucpy PO,
do których się już nieco przyzwyczailiśmy, ale jak najbardziej realna,
sprawa obrzydliwego szantażu wekslowego nabierająca tempa za sprawą i
poprzez wolę Andrzeja Leppera. Szantażu wekslowego w stosunku do swych
ubezwłasnowowolnionych kolegów z "Samoobrony". Sprawa potencjalnego (a
może już faktycznego) ograniczania ich w wykonywaniu mandatu poselskiego.
Właśnie szantaż wekslowy, jak szantaże inne w naszym życiu publicznym,
są realnością z którą musi się zmierzyć Polska, aby - po prostu -
przetrwać. Wbrew Niesiołowskiemu, Begerowej czy Urbanowi i ich mocodawcom.

Nie może tak być, aby wybrany przez Naród poseł nie mógł wykonywać swego
mandatu. Ale to właśnie Tuskom, Olejniczakom czy Lepperom zupełnie nie
przeszkadza. Ubezwłasnowolnienie posłów, to żaden dla tych watażków
problem. Dla nich bowiem realizacja programu rządu, któremu bezustannie
rzucają kłody pod nogi jest arcyśmiertelnym zagrożeniem. Przykazanie
"nie kraść" w Polszcze, "która nierządem stoi" - jakież wywołuje
sprzeciwy wśród czołowych polityków kilku partii! Jest to ich być albo nie być
na polskiej scenie politycznej. Program rządu, w pełni lub choćby po
części zrealizowany, ale w istotnych punktach antymafijnych,
antyoligarchicznych, anty-kryptokomunistycznych... jest to bowiem, ni mniej, ni
więcej, tylko ich śmierć publiczna. I pogrążenie się w niebyt.

I oto toczy się medialna gra. Perfidna, robiąca maluczkim "wodę z
mózgu", nie przebierająca w środkach, po prostu z pod znaku: "Polowanie na
Kaczki", aby li tylko nic istotnego w Polsce się nie zmieniło. Jaka
gra? Walka z czym? Walka z nieistniejącą korupcją, choć wokół pełno
korupcji, którą chce ukryć dotąd wszechmocny Układ i - z drugiej strony -
przeciwstawiająca się piramidalnej hucpie także realna WALKA z jak
najbardziej rzeczywistymi wekslami Leppera.

Wyobraź sobie Drogi Czytelniku, że jesteś bohaterem czarnobiałego
westernu w starym stylu: po której stronie zechcesz wziąć udział w tej
walce? Czy łotry i złoczyńcy mają wciąż terroryzować Nasze Miasto? To
trudne, ale jeśli nie wykażesz się teraz aktywnością - czeka Cię
niewolnictwo. Wekslowe i wszelkie inne.

EWENTUALNYM DEMONSTRACJOM WŁAŚCICIELI PRL-u (choć oni raczej wolą
jeździć na narty itp., jak ostatnią wiosną niesławny Tusk) ODPOWIEDZMY
MASOWYM POPARCIEM DLA naszego RZĄDU! BROŃMY GO W POKOJOWYCH DEMONSTRACJACH

przeciw NIEODPOWIEDZIALNYM właścicielom PRL-u i PRL-bis! Polska to nie
żałośni, choć groźni oni, to także, albo przede wszystkim my. I możemy
ich czapkami zasypać.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Tadeusz Świerczewski
Moderator


Dołączył: 12 Wrz 2006
Posty: 505

PostWysłany: Sro Wrz 27, 2006 4:34 pm    Temat postu: KORUPCJA POLITYCZNA A SZANTAŻ Odpowiedz z cytatem

W CAŁOŚCI POPIERAM APEL O POARCIE RZĄDU!!!]

Nie możemy zgodzić się na bierną postawę, trzeba się organizować, oraz dać do zrozumienia tym ŁŻE-ELITOM, że nie zgadzamy się na demontaż PAŃSTWA.
LUSTRACJA, LIKWIDACJA ZBRODNICZEJ WSI, JEDYNA SZANSA NA PEŁNĄ SUWERENNOŚĆ.
To te "GNIDY" odpowiadają, wypowiedzeniem nieposłuszeństwa Rządowi.
To przecież ONI twierdzili, że pierwszy milion trzeba ukraść, a teraz mówią o KORUPCJI POLITYCZNEJ, aby ukryć swoje szwingle , które dokonali wraz z komunistami. Gdy mówiło się o mafii- zorganizowanej przestępczości, to nie kto inny, jak te ŁŻE-ELITY - UKŁADU twierdziły, że to przesada!!!.
Tak pokażmy swoją dobrą wolę i solidarność z Rządem.
Jest prawda, "....że w Ojczyżnie jest rachunek krzywd...", lecz napewno oni go nie naprawią. Nie będę krakał, lecz ostrzegam przed słowami Wyspiańskiego "miałeś.......złoty róg....".
Dlatego też apeluję do WSZYSTKICH LUDZI DOBREJ WOLI, POKAŻMY, ŻE MIMO WSZYSTKO JESTEŚMY GOTOWI, KU PRZESTRODZE TYM ŁŻE-ELITOM, WYJŚĆ NA ULICE, CHCĄ TEGO?!.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Jadwiga Chmielowska
Site Admin


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 3642

PostWysłany: Czw Wrz 28, 2006 9:13 am    Temat postu: list z Australii Odpowiedz z cytatem

Jadziu, obawiam się , że do lustracji nie dojdzie.
Postpeerel z agenturą zrobia wszystko aby obalic ten rzad i cala lustracja sie zakonczy tak jak za rzadu Ollszewskiego.
Przeczytalam o WSI i pracy Maciarewicza , agentach WSI w Samoobronie.
Kometarze prasy zachodniej mówia o szykowanym przez poskomunistow zamachu stanu i prowokacjach politycznych. Postkomunisci chcą wyprowadzic ludzi na ulice itp.

Myśle , że dobrze byłoby gdyby tacy ludzie jak Gwiazda wlaczyli sie do gry politycznej własnie teraz, można zaapelowac do Stoczniowcow stoczni
gdanskiej, robotnikow "Cegielskiego", gornikow kopalnii "Wujek" o udzielenie poparcia dla rzadu Kaczynskiego i dokonczenia walki z postkomunistami.

Ci którzy wymyslili tę sprawę z przekupstwem powinni zostac wezwani do
zlożenia zeznan za udzial w manipulacji i politycznej prowokacji. To
przecież tak jak z podpisaniem odznaczenia Sybirakow dla Jaruzela.

Wizyta polskich parlamentarzystow 8 października w Austyralii wezwanie do blekitnego marszu w Warszawie to zbieznosc nieprzypadkowa.
SLD. PO. Samoobrona SLd Walesa i inni powtarzają 4 czerwca 1992 !!!!!

Maciarewicz konczy prace z WSI, kryptokomunisci
okopani na stanowiskach kliki i jelity wszelakie przeciwko rzadowi/// z
naszej odleglosci nie wyglada to dobrze.

Obawiam sie najgorszego jak możemy Wam tam w Polsce pomoc ???!!!!

Elżbieta Szczepańska - Australia

_________________
Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej"


Ostatnio zmieniony przez Jadwiga Chmielowska dnia Czw Wrz 28, 2006 11:37 pm, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Heliodor
Bywalec Forum


Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 44

PostWysłany: Czw Wrz 28, 2006 4:31 pm    Temat postu: Kontrmanifestacja 7 października w Warszawie Odpowiedz z cytatem

Nie wolno nam być obojętnymi wobec przeprowadzanej właśnie "Nocnej Zmiany 2". Na stronie http://www.klubygp.pl/ (środowisko Gazety Polskiej) znajduje się informacja o kontrmanifestacji w dn. 7 października. Razem możemy się obronić - to jest właśnie solidarność!
Pozdrawiam wszystkich na forum SW.

_________________
www.gdynia.klubygp.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maciej
Weteran Forum


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 1221

PostWysłany: Czw Wrz 28, 2006 8:50 pm    Temat postu: Okiem reżysera Odpowiedz z cytatem

Wpadła śliwka w kompot...

Za każdym razem, kiedy mamy do czynienia z przesileniem politycznym sięgam po film Jacka Kurskiego pt. "Nocna zmiana" i z dziką satysfakcja oglądam dzisiaj jej druga cześć z tymi samymi bohaterami...
No, może statyści się trochę zmienili, bo nie było wówczas pani Beger. Ale statyści są zawsze dobierani do filmu "na okoliczność" jak mawiali Kargul z Pawlakiem. Dobór statystów jest zawsze podobny - musza oni mieć charakterystyczny wygląd, umieć lub nie umieć się zachować (tzw. naturszczycy) i... za ile mogą wykonać zadania filmowe.
Bohaterowie natomiast musza spełniać wymagania aktorskie, jakie powierza im reżyser filmowy, generalnie mieć "to cos" – czyli aparycje, dar np. improwizacji,- często wnoszą swoje modyfikacje nie na planie filmowym, które bywają aprobowane przez ekipę, itd - no i słono kosztują.
Cóż, widać iż scenariusz napisany gdzieś w zacisznym miejscu, po niechybnym skonsultowaniu właśnie wchodzi w życie i to już z niezłym Public Relation. Jeszcze film nie powstał (no może kilka pierwszych przebitek), ale już ogłoszono sukces produkcji i święci się filmowi w przyszłości wiele nagród... na polskich festiwalach, bo na zagranicznych są wątpliwości, by film przeszedł selekcje wstępną. No, może kilka zaufanych gazet wspomni o wysiłku producentów i świetnej roli uznanych aktorów z za miedzy.
Jedno jest dziwne, iż pani Beger występująca jako charakterystyczna statystka, dzień wcześniej w gazecie „Rzeczpospolita” udzieliła wywiadu o kulisach filmu, a już w nocy wyniosła pierwsze ujęcia. Normalny producent dostałby skręcenia kiszek, jakby to było przypadkowe, ale myślę ze on wspólnie z reżyserem doskonale podjęli ten zabieg promocji i skutku dla efektu filmowego. "Nie ważne jak piszą ale ważne ze piszą". Przecież "poszło już" w zaprzyjaźnionej stacji tv, rozniosło się na inne, prasa bębni o filmie na około, przyszli widzowie obgryzają paznokcie z zaciekawienia i przerażenia – co dalej będzie z ta fabuła...
Jedno jest pewne – dzisiaj się udało. Już można liczyć na pierwsze zyski - bo o to chodziło. Za chwile ponownie będziemy autorytetami, bo już groziło nam zejście w niebyt. I nowy film za chwile będzie można nakręcić, bo już "nasi" będą rozdzielać środki i wpływy.
Wraca stare, choć w nowym rozdaniu.

Przykre, bo widzów już dawno nie obchodzą polskie produkcje filmowe, skoro nie stać ich na bilet do kina. Zresztą kin tez jak na lekarstwo, bo poprzerabiano je na sklepy czy magazyny.
W związku z tym proponuje powrotu do kin objazdowych, bo jakoś do ludzi na prowincji zanim trafi kolejny hit filmowy, to już jest zima i trzeba śnieg odgarniać.

Pozdrawiam
niestrudzony dokumentalista "z zewnątrz" – Piotr Zarebski
PS
A tak ciekawe kto ten film produkuje i reżyseruje - nieprawdaż?

_________________
Maciej
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jadwiga Chmielowska
Site Admin


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 3642

PostWysłany: Czw Wrz 28, 2006 11:23 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak można...

Modnym się staje narywanie „z ukrycia”...
Chcę przypomnieć, iż dzięki mojemu nagraniu słynnej w 1997 roku kolaudacji mojego filmu o Rafale Gan-Ganowiczu film ten został bez ocenzurowania wyemitowany w TVP 1, o 21,30 łamiąc tzw. ramówkę programową. Było oczywiście w między czasie trochę hałasu o to (np. list 60 posłów do prezesa Miazka, tysiące artykułów w prasie) ale cenzury prewencyjnej w mediach publicznych do dzisiaj nie zdjęto, a i mnie ciągle jest pod górkę z każdym tematem filmowym...

Ze łzą w oku oglądałem efekty „Afery Rywina” jak nagranie wycięło tych co szkodzą polskiej demokracji. W moim przypadku ci co cenzurowali pracowali nadal w glorii chwały jako autorytety w redakcjach TVP, zostawali pedagogami w Szkole Filmowej gdzie w niedługim czasie prezydent Kwaśniewski wręczył jednemu nawet tytuł profesorski, a na końcu zostali ekspertami w nowo powołanym Polskim Instytucie Sztuki Filmowej działającym pod skrzydłami ministra Kazimierza Ujazdowskiego (PiS) .....
Dzisiaj przeżywamy kolejne nagranie o którym mówi się prowokacja dziennikarska. Dziwne bo o ile mi wiadomo to nie dziennikarze nagrywali tylko udostępnili sprzęt, a nagrywała posłanka swoich kolegów po fachu. Jak zwał tak zwał, dziennikarze popełnili błąd bo po pierwsze powinni poczekać na dalsze efekty czy żądania posłanki zostaną spełnione bo wtedy mieliby niezbity dowód korupcyjny. A drugi błąd to że „weszli w układ z politykami”... Nawet w tym miejscu ich uczciwe zamiary stanęły pod dużym znakiem zapytania. Zostali – jeżeli nie uczestniczyli w tym układzie świadomie, - po prostu wykorzystani jak dzieci.

Tym niemniej przetacza się teraz fala (pomijam obalanie rządu) etyki polityków. I tutaj tak jak wcześniej obudzono się po kilkunastu latach „przy okazji” afery Rywina że się kupczy stanowiskami, wpływami itp. W odpowiedzi proszę się cofnąć do roku 1987 kiedy Wałęsa z otoczeniem kupczył z komunistami podział władzy w Polsce i to przy alkoholu. Efektem tego był Okrągły Stół i... czkawka po dziś dzień.
Dzisiaj w mediach porównuje się polską demokrację do Brazylii itp. – a to błąd. Bo tam przekupuje się posłów po to by rząd obalać a nie wspierać kiedy państwo się rozwija, bezrobocie słabnie, a przestępczość maleje.

A może chodzi o te właśnie profity...?

Piotr Zarębski

_________________
Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum