Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

JADZIU DOMAGAM SIĘ WYJAŚNIENIA !!!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stanislaw Siekanowicz
Weteran Forum


Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1146

PostWysłany: Czw Sty 27, 2011 4:31 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No to dobrze.
Wie Pan co panie Robercie? Wewnątrz srodowska SW roznica poglądow na obecne sprawy Polski osiągnela juz taki poziom, ze chyba... - to znaczy ja nie chce krakac, ale trzeba patrzec realistycznie - ...ze chyba moze dojsc do powstania dwoch ugrupowan. Coz, niedobrze by bylo, ale to jeszcze nie koniec swiata. Najwazniejsze jest to, ze nie mozna wymazac wspolnej przeszlosci, wspolnej historii, nawet jesli pojdzie sie dwiema roznymi drogami. I mnie tu bardzo niepokoi to co na przyklad Jadzia nieraz powtarza: "Nie chce miec nic wspolnego z Kornelem!" Dobrze, ale ma za sobą calą dekade wspolnej walki, dekade wspolnego heroizmu i tego nie wymaze ze swego zyciorysu, niezaleznie od tego czy dzisiaj chce z nim cos miec wspolnego czy nie chce. Dlatego, jezeli decyduje sie na swego rodzaju "rozwod" polityczny, to niech juz takie rozstanie bedzie z klasą a nie w piekielnej awanturze i obrzucaniu sie blotem. Ba! Zeby tylko blotem to by jeszcze nie bylo tak zle. Jadziu, ja tu miedzy innymi do Ciebie pije Very Happy , ja rozumiem, ze masz prawo sie zdenerwowac jak czytasz o tym calym "Polskim Kierunku", ale pokaz klase, zeby ludzie wiedzieli, ze jestes... i tu mi brakuje okreslenia, bo nie moge napisac "ze jestes mezem stanu", byloby to smieszne w przypadku niewiasty, a nie ma zenskiego odpowiednika tego okreslenia, ale rozumiemy sie o co chodzi. O, juz wiem! Pokaz, ze jestes pierwszą damą polskiej polityki niepodleglosciowej. Zapewne wielu z nas, ktorzy Cie podziwialismy w tej dekadzie lat 80-tych, chcialoby Cie taką widziec. :*
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Robert Majka
Weteran Forum


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 2649

PostWysłany: Czw Sty 27, 2011 5:50 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Szanowny Panie Stanisławie,

odnośnie całej sprawy jaką podniósł i słusznie Tadeusz Świerczewski
napisałem wcześniej komentarz ,
pozwolę sobie go jeszcze raz przypomnieć.
I to wszystko w tym temacie.


Kornel Morawiecki; Cień Katynia http://swkatowice.mojeforum.net/temat-vt10013.html

Powiem coś z innej beczki. Z góry przepraszam jeśli to kogokolwiek mogłoby urazić, jeszcze raz przepraszam za język,
ale taki jestem.

Dr Kornel Morawiecki , martwi się o Rosjan w niewspółmiernym stopniu jak powinien to czynić w stosunku do Polaków. Ludzie związani z Kremlem, to zupełnie inni Rosjanie, niż Ci Rosjanie jak to się wydaje dr Morawieckiemu.
Albo tego nie rozumie, albo nie chce tego przyjąć do wiadomości. Myślenie w kategoriach, że politycy związani z Kremlem zmienią swoją naturę i staną się cywilizowani, to naiwność. Rosja nigdy nie zrezygnuje z pozycji mocarstwowej na arenie polityki międzynarodowej. Myślenie, że w najbliższym czasie w DUMIE rosyjskiej mogą zasiadać inne opcje polityczne niż Ci związani z GRU < FSB > to naiwność.
Przyznaje ze smutkiem, ale głęboko mnie to zdumiewa. Skąd się taka mentalność bierze w głowie człowieka wykształconego ( nauki ścisłe) jakim jest dr Kornel Morawiecki ? Zabijcie mnie, ale nie umiem odpowiedzieć na to pytanie.

KONKLUZJA

Poza tym , dr Kornel Morawiecki zapomniał jak widzę o członkach i działaczach SOLIDARNOŚCI WALCZĄCEJ
którzy żyją w biedzie , bez podstawowych środków do życia.
Zamiast myśleć o Rosjanach , powinien pochylić się nad losem i zająć się na poważnie ludźmi oddanymi idei SOLIDARNOŚCI WALCZĄCEJ !
W tym problem, że już dawno o tym zapomniał. Moim zdaniem jest to kwestia fundamentalna . Szkoda, że dr Morawiecki chcąc rządzić Polską , zapomina o podstawowych obowiązkach wobec ludzi oddanych Polsce i organizacji. Smutne to i daje wiele do myślenia. Rolling Eyes
Sam nie miałem środków do życia przez trzynaście lat ... 1982-1995r.,wiem coś o tym. Tym bardziej jest mi smutno, gdy pomyślę o kolegach i koleżanakch , którzy żyją w skrajnych warunkach materialnych. Przykre,że człowiek uświadamia sobie, będąc takim zwyczajnym jak ja, że jest bezsilny wobec faktu.
Do jasnej cholery czym w takim przypadku jest idea SOLIDARNOŚCI WALCZĄCEJ ... skoro zapomina się o ludziach zwyczajnych oddanych tej idei.

Krew mnie zalewa jak patrzę na Polską rzeczywistość od ponad dwudziestu lat. Cynicy i cwaniaki śmieją mi się w twarz, bo generał policji politycznej MSW PRL Czesław Kiszczak wraz z Lechem Wałęsą TW BOLEK, przy pomocy Hierarchów Kościoła katolickiego (bp. Gocłowski, Orszulik )zagwarantowali sobie wzajemnie ciepłe dostatnie życie. Od takzwanych przemian 1988/1989 mają lepiej niż za przysłowiowej KOMUNY. I wiele już razy zadawałem sobie sam to pytanie. Czymże mają żyć ludzie, powietrzem , jest ROK 2011 ???

Dziecku , na śniadanie, obiad , kolację , codziennie do szkoły itd... nie podamy idei Solidarności Walczącej.


Życie, a przede wszystkim sami ludzie już dawno nauczyli mnie , aby na rzeczywistość patrzeć trzeźwo i realnie. Już dawno pozbyłem się naiwności.





Moje motto: Nie ma skutku bez przyczyny.



Rolling Eyes





Robert Majka , Solidarność Walcząca Przemyśl, 27 stycznia 2011r g.17.50
Kawaler KRZYŻA Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski,
Nr 452-2009-17 nadany 9 grudnia 2009 przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego.
Radny Rady Miasta Przemyśla (2002 - 2006)

www.sw.org.pl
http://swkatowice.mojeforum.net/temat-vt7234.html?postdays=0&postorder=asc&start=0
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=2988
http://tygodnik.onet.pl/35,0,14472,pierwsza_magdalenka,artykul.html
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=5131
http://www.polityczni.pl/oblicza_stanu_wojennego,audio,51,4505.html
http://home.comcast.net/~bakierowski/


Ostatnio zmieniony przez Robert Majka dnia Pią Sie 19, 2011 6:06 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
TOMEK
Weteran Forum


Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 258

PostWysłany: Czw Sty 27, 2011 11:01 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Dr Kornel Morawiecki , martwi się o Rosjan w niewspółmiernym stopniu jak powinien to czynić w stosunku do Polaków.


Cytat:
Poza tym , dr Kornel Morawiecki zapomniał jak widzę o członkach i działaczach SOLIDARNOŚCI WALCZĄCEJ
którzy żyją w biedzie , bez podstawowych środków do życia.
Zamiast myśleć o Rosjanach , powinien pochylić się nad losem i zająć się na poważnie ludźmi oddanymi idei SOLIDARNOŚCI WALCZĄCEJ !
W tym problem, że już dawno o tym zapomniał. Moim zdaniem jest to kwestia fundamentalna . Szkoda, że dr Morawiecki chcąc rządzić Polską , zapomina o podstawowych obowiązkach wobec ludzi oddanych Polsce i organizacji. Smutne to i daje wiele do myślenia.


Popieram! Świetny tekst.Temat wielokrotnie "przerabiany" na forum, tak jak pozostałe min. lustracja w SW, prawda historyczna itd. Potrzebny jest czas aby dojrzec do prawdy, że ktos ma nas miedzy "prawym a lewym pośladkiem czyli w ..."

_________________
http://www.solidarni.waw.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bartłomiej Marjanowski
Weteran Forum


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 368

PostWysłany: Pią Sty 28, 2011 12:07 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czy Ci wszyscy co wylali pomyje na moją głowę zapisali się już na kurs języka rosyjskiego prowadzony przez Mazowiecki Oddział Stowarzyszenia Solidarność Walcząca Kornela Morawieckiego.
Kurs jest darmowy!

_________________
Bartek
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Piotr Hlebowicz
Site Admin


Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 1166

PostWysłany: Pią Sty 28, 2011 12:20 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Słyszałem o tym kursie języka rosyjskiego, ponoć prowadzi go największa opozycjonistka Kazachska - Balli Marzec, którą widywano w towarzystwie młodych ludzi ze służby bezpieczeństwa ambasady Kazachstanu w Polsce. Rosyjskim jakoś się posługuję, jeśli będą zapisy na kazachski - chętnie się dołączę.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Stanislaw Siekanowicz
Weteran Forum


Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1146

PostWysłany: Pią Sty 28, 2011 5:51 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Niech sie uczą nawet chinskiego jak lubią. A Wy zamiast sie tym pasjonowac i uzerac sie z nimi to nie traccie czasu i tworzcie lepiej struktury formacji prawdziwie niepodleglosciowej, ktora jednoczesnie przygarnie do siebie tych wszystkich, o ktorych wspomnial p. Robert, ktorzy za swą niegdysiejszą walke dzisiaj zyją w biedzie, a niektorzy pewno zapomniani przez nas wszystkich.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
TOMEK
Weteran Forum


Dołączył: 18 Paź 2007
Posty: 258

PostWysłany: Pią Sty 28, 2011 1:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Piotr Hlebowicz napisał:
Cytat:
ponoć prowadzi go największa opozycjonistka Kazachska - Balli Marzec, którą widywano w towarzystwie młodych ludzi ze służby bezpieczeństwa ambasady Kazachstanu w Polsce.

Stanislaw Siekanowicz napisał:
A Wy zamiast sie tym pasjonowac i uzerac sie z nimi to nie traccie czasu


Dziwie się, iz osoba tak inteligentna jak p. Stanisław Siekanowicz lekceważy powyższą informacje . Czy Pan nie rozumie, a może nie chce zrozumieć powagi sprawy?

_________________
http://www.solidarni.waw.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Piotr Hlebowicz
Site Admin


Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 1166

PostWysłany: Pią Sty 28, 2011 8:28 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Panie Stanisławie..... nikt nie traci czasu i się nie użera..... my robimy swoje. A ta drobna uwaga - zrozumieją ją ci, którzy wiedzą, w czym rzecz.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Jerzy Dąbrowski
Weteran Forum


Dołączył: 01 Gru 2006
Posty: 314

PostWysłany: Pią Sty 28, 2011 9:16 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Popieram pana Piotra Hlebowicza!
Należy robić swoje! - to stwierdzenie może przypomnieć nieco W. Młynarskiego - człowieka niestety z kręgu kanapek Uni Wolności, ale cóż!
Majakowskiego wiersz "Marynarze" też bardzo lubię:

"... Ciszej tam mówcy dzisiaj ma głos towarzysz Mauser! ..."

Tow. Mauser zabierał ostatnio głos w smoleńskim zagajniku - wysilajmy naszą inteligencję żeby go całkowicie rozszyfrować!

Pozdrawiam

_________________
Nie jedna miarka wskazuje na Jarka,
Wi?c tak jak czuj? tak zag?osuj?!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Piotr Hlebowicz
Site Admin


Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 1166

PostWysłany: Sob Sty 29, 2011 12:06 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"Niech sie uczą nawet chinskiego jak lubią. A Wy zamiast sie tym pasjonowac i uzerac sie z nimi to nie traccie czasu i tworzcie lepiej struktury formacji prawdziwie niepodleglosciowej, ktora jednoczesnie przygarnie do siebie tych wszystkich, o ktorych wspomnial p. Robert, ktorzy za swą niegdysiejszą walke dzisiaj zyją w biedzie, a niektorzy pewno zapomniani przez nas wszystkich." Stanisław Siekanowicz

Panie Stanisławie..... temat, o którym Pan tu wspomina - był przez nas często podnoszony, napisałem nawet list otwarty do Prezydenta, Premiera oraz Marszałków Sejmu i Senatu. Poza tym wykonaliśmy ogromną pracę związaną z odznaczeniami dla naszych środowisk. Trochę osób otrzymało ordery państwowe, i gdyby nie śmierć Prezydenta Kaczyńskiego-grupa odznaczonych byłaby o wiele większa. Szkoda, gdyż mamy teraz 5 lat "jałowych" w tym względzie, gdyż nikt normalny nie przyjmie medali od "miłościwie" nam panującego. Dawaliśmy też wiele sygnałów, by zintegrować środowiska w walce o godne życie dla schorowanych, biednych ludzi podziemia, o pozbawienie rent i emerytur byłych funkcjonariuszy UB, SB, wojska. Odzew był niestety mizerny. Najważniejsze są ............. wybory. Akcje przedwyborcze, wyborcze komitety, plakaty, puste obietnice, koryta i stołki. Poprzez pryzmat chęci zdobycia stołka i upajania się ambicjami politycznymi, nasi liderzy nie widzą tych schorowanych, ubogich, bez środków do życia bohaterów tamtych czasów. A szkoda. Gdyż pierwszą sprawą którą należałoby załatwić - to właśnie wywalczenie środków dla tych ludzi, i pozbawienie niesprawiedliwie dużych poborów byłych funkcjonariuszy komunistycznych. Jakoś słyszę mało głosów w tych kwestiach....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Robert Majka
Weteran Forum


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 2649

PostWysłany: Sob Sty 29, 2011 9:36 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

źródło inf:
http://www.kresy.pl/publicystyka?zobacz/rosja-kontra-zachod-

Rosja kontra Zachód?




Poniżej przedstawiamy omówienie raportu Ośrodka Studiów Wschodnich pt. „Rosyjski rewizjonizm wobec Zachodu” , którego głównym tematem jest zmiana polityki Kremla względem Zachodu na przestrzeni ostatnich kilku lat oraz zarysowanie możliwych pól konfliktu między oboma graczami.


Na wstępie autor omawianej analizy stawia kilka tez będących osią tekstu, m.in.:

1) lata 2006-2007 stały się kluczowym momentem dla rosyjskich dążeń do przebudowy stosunków z Zachodem, a także postrzegania sytuacji międzynarodowej przez rosyjskie elity

2) w rosyjskiej doktrynie ogólnikowe cele Rosji w perspektywie globalnej, przeplatają się z konkretnymi postulatami dotyczącymi terenu Wspólnoty Niepodległych Państw (jak chociażby uznanie przez Zachód uprzywilejowanej roli Kremla na tym obszarze)

3) rosyjskie władze przyjęły we wspomnianym czasie pośredni model realizacji swoich interesów

4) między innymi z owego modelu pośredniego wynika połowiczne powodzenie ich planów (wstrzymanie rozszerzenia NATO oraz rezygnacja z rozmieszczenia tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach przy braku pełnych sukcesów na innych polach)

5) kremlowskie elity, mimo kryzysu, nadal postrzegają sytuację międzynarodową jako korzystną dla ich kraju

Rewizjonizm definiuje się w analizie OSW jako "dążenie do radykalnej przebudowy istniejącego politycznego, instytucjonalnego oraz prawnego ładu międzynarodowego."


W oparciu o wymienione tezy M. Kaczmarski próbuje odpowiedzieć na pytania o materialne oraz mentalne źródła rosyjskiego rewizjonizmu, jego zakres w relacjach z Zachodem, konkretne cele Moskwy, sposoby nakłonienia zachodnich partnerów do zmiany optyki na zaproponowaną przez Kreml oraz o realny horyzont czasowy, w jakim obecna tendencja rewizjonistyczna może się w rosyjskiej polityce utrzymać.


Trudne lata 90., a początek nowego stulecia

Rosyjskie władze już w latach 90-tych ubiegłego wieku zaczęły kwestionować panujący wówczas na świecie ład międzynarodowy, lecz wobec braku środków i zapaści państwa, krytyka ta nie przekroczyła nigdy poziomu deklaracji. Obserwujemy zatem w polityce rosyjskiej elementy ciągłości już od lat 90-tych, jednakże nie one są dla autora głównym polem zainteresowań, lecz elementy nowe, które do kremlowskiej doktryny zostały wniesione wraz z administracją W. Putina.

Podstawy rosyjskiego rewizjonizmu, zdaniem Kaczmarskiego dzielą się na materialne - długookresowy wzrost gospodarczy, zdobycie niezależności finansowej i powolna odbudowa potęgi militarnej, oraz subiektywne czy też ideowe - obraz zachodniego świata w oczach rosyjskich decydentów uległ w ostatnich latach zasadniczym zmianom.

Gospodarka i wojsko

Rosja na przestrzeni lat 2000-2008 zdobyła pod względem parytetu siły nabywczej pozycję siódmej gospodarki świata, średni roczny wzrost PKB w latach 1999-2007 wynosił 7% (większy wzrost w tym czasie zanotowały jedynie Chiny), PKB wzrósł z 200 miliardów dolarów do 1,78 biliona, spłacono dług wewnętrzny i zagraniczny (także ten wobec Klubu Paryskiego), jak również uzyskano niezależność od międzynarodowych instytucji finansowych. Zasadniczym problemem pozostał dług przedsiębiorstw prywatnych i państwowych.

Dzięki nadwyżce budżetowej oraz rezerwom finansowym udało się, mimo kryzysu, zwiększyć wydatki na cele socjalne oraz obronność. Nastąpił również znaczny wzrost napływu kapitału zagranicznego (inwestycje zagraniczne w szczytowym roku 2007 osiągnęły poziom 73 miliardów dolarów). Dzieje się to, mimo utrudnienia przez rosyjskie władze dostępu do strategicznych sektorów - zgodnie z ustawą uchwaloną przez Dumę 2 kwietnia 2008 roku czterdzieści dwa sektory gospodarki uznano za strategiczne, co oznacza, iż inwestor zagraniczny chcący inwestować w tym obszarze musi ubiegać się o zgodę "upoważnionego do tego organu".

Kolejnym elementem gry ekonomicznej jest rozszerzanie wpływów rosyjskiego kapitału zagranicą (inwestycje zagraniczne Rosji wzrosły od roku 2003 do roku 2008 z 10 do 52 miliardów dolarów).

Najsilniejszym czynnikiem ekonomicznym pozwalającym kremlowskim władzom na prowadzenie polityki rewizjonistycznej jest rzecz jasna eksport surowców energetycznych oraz związane z tym korzyści finansowe, polityczne oraz strategiczne. Rosjanie zdają sobie sprawę, iż pozostaje to wciąż ich jedynym atutem w grze na globalnym rynku, decydującym o znaczeniu ich kraju, a także czyniącym Rosję niezbędnym dla państw zachodnich (koncepcja "energetycznego mocarstwa", mimo wycofania z kremlowskiej retoryki jest zdaniem M. Karczmarskiego nadal realizowana). Decydenci zaczęli jednak zdawać sobie sprawę z niebezpieczeństwa, jakie stanowi uzależnienie rosyjskiej gospodarki i budżetu od wpływów czerpanych z surowców energetycznych (w 2008 roku dochody ze sprzedaży ropy i gazu sięgnęły 50% dochodów budżetu, co równało się 12% PKB).

Wraz ze zwiększeniem wpływów do budżetu, od 2006 r. rozmachu nabrała także odnowa armii rosyjskiej - wydatki na zbrojenia według "Państwowego programu uzbrojenia" (lata 2007-2015) mają wynieść 182,9 miliarda dolarów . Korzystnie zmienia się również proporcja wydatków - spada udział pieniędzy przeznaczanych na utrzymanie armii, rośnie za to część przewidziana na zakupy, modernizację i rozwój. Jednym z priorytetów stała się też profesjonalizacja sił zbrojnych.



Podstawowe wymiary rosyjskiej doktryny militarnej to kierunek europejski i dalekowschodni, po potwierdziły przeprowadzone w 2009 r. największe od czasów upadku ZSRS manewry wojskowe pod kryptonimem "Zachód-2009".

Siły zbrojne są zatem postrzegane przez Rosję jako jeden z czynników tworzenia obrazu odzyskanej mocarstwowości.


Świat z perspektywy Kremla

Przechodząc do elementów subiektywnych rosyjskiego rewizjonizmu, autor podkreśla uznanie przez Rosję za fakt upadku hegemonicznego ładu pozimnowojennego (gdzie hegemonem były oczywiście Stany Zjednoczone) i powstania nowych centrów ekonomicznych, a co za tym idzie, wielowymiarowości polityki światowej z większą liczbą globalnych graczy oraz odrodzenia Rosji jako mocarstwa.

Obecny okres przejściowy związany jest, zdaniem Kremla, ze słabnięciem i spadkiem znaczenia Zachodu (porażka Stanów Zjednoczonych w Afganistanie i Iraku oraz brak jedności w ramach Unii Europejskiej).

Stąd też powstaje pomysł nowego koncertu mocarstw, przejmującego z rąk Waszyngtonu pałeczkę strażnika międzynarodowego ładu (co pociąga za sobą także ich rywalizację). Ostatnim elementem jest wzmocnienie pozycji Rosji, zwłaszcza we współpracy z Chinami czy Indiami, którego Zachód, myślący zdaniem Kremla kategoriami zimnowojennymi, wciąż nie dostrzega.

Według M. Kaczmarskiego najważniejszy dla rosyjskiego rewizjonizmu ostatnich lat był czynnik subiektywny, a nie materialny czy ekonomiczny. Wizja świata proamerykańskiego jest jego zdaniem mocno przesadzona, podobnie jak znaczenie i perspektywy rozwoju Rosji, które snuje przed społeczeństwem elita rządowa. Kreml przyznaje też ogromne (być może nazbyt duże) znaczenie BRIC[1] oraz swojemu w nim udziałowi.

Autor analizy przyznaje, iż trudno jest jednoznacznie ocenić rosyjskie możliwości, ponieważ realne dokonania przeplatają się z ogromnymi zaniedbaniami (trudno na przykład ocenić rzeczywiste korzyści z obecnej modernizacji armii), z którą to diagnozą trudno się nie zgodzić, jednakże moim zdaniem nie oznacza to jeszcze braku możliwości oszacowania rosyjskich dokonań w pierwszej dekadzie XXI wieku, a także dalszych szans rozwoju Federacji Rosyjskiej i jej ewentualnego zagrożenia dla państw Zachodu.

Rosyjskie cele

Rozpatrując cele rosyjskiej polityki deklarowane przez kremlowską elitę M. Karczmarski zwraca uwagę na akcentowanie samodzielności FR oraz rosyjskiego udziału w utrzymaniu bezpieczeństwa regionalnego i globalnego.

Opisywane przez autora konkurencyjne i wykluczające się projekty międzynarodowego ładu (koncert mocarstw z większym udziałem Rosji, Chin i Indii, utrzymanie znaczenia ONZ i Rady Bezpieczeństwa, stworzenie trójkąta Rosja-USA-UE) świadczy, w moim przekonaniu, o pragmatyzmie polityki Kremla oraz dopasowywaniu jej generalnej wizji do aktualnych potrzeb geopolitycznych.

W wymiarze europejskim i euroatlantyckim głównym celem Rosji jest uznanie przez państwa zachodnie jej szczególnej pozycji, a także jej interesów politycznych, gospodarczych i polityki bezpieczeństwa. Nowy model relacji Rosja-UE przewiduje m.in. utrzymanie obszaru między Rosją a granicami UE sprzed 2004 r. jako "regionu przejściowego".

Udział w europejskiej polityce bezpieczeństwa ma zdaniem Moskwy oznaczać współdecydowanie o losach kontynentu wraz z UE i Stanami Zjednoczonymi, zamrożenie rozszerzenia NATO i rozwoju jego infrastruktury w państwach członkowskich Europy Środkowej i Wschodniej, uzyskanie gwarancji zbytu dostarczanych Europie surowców oraz zagwarantowanie swoich interesów na terenie WNP (przyznanie prawa weta wobec działań krajów wchodzących w skład WNP, konsultowanie z Kremlem działań w ramach Partnerstwa Wschodniego czy wykorzystania przez NATO baz lotniczych w Azji Centralnej).

Dopełnieniem obrazu jest agresywna postawa wobec Estonii i Wielkiej Brytanii w momentach kryzysu (włącznie z osobą brytyjskiego ambasadora w Rosji). Jak widać Kreml nieustannie posługuje się wobec Zachodu groźbą przeplataną ofertą współpracy.

Preferowany przez Rosję model zmiany ładu światowego nie jest zdaniem autora analizy jednoznaczny, aczkolwiek wszystkie kremlowskie działania zmierzają do uznania przez państwa zachodnie pozycji Rosji na arenie światowej. Władze Federacji Rosyjskiej próbują uzyskać to poprzez środki perswazji w stosunku do Zachodu (zmiana retoryki, demonstracje polityczne - na przykład w czasie i po wojnie gruzińskiej, antyamerykańskie działania w Ameryce Południowej czy Iranie), ale także politykę faktów dokonanych. Kolejnym elementem jest próba, raczej nieudana, stworzenia obrazu zbudowania przez Rosję kartelu gazowego, decydującego o cenach, trasach przesyłu i eksporcie.

Ważnym polem rosyjskiej działalności jest również Arktyka, a znaczna aktywizacja na tym obszarze wskazuje na wielokierunkowość polityki Kremla.

Co ważne, zmianę status quo rosyjskie władze rozpoczęły od kroków prawnych - faktycznego wycofania się z traktatu o konwencjonalnych siłach zbrojnych w Europie (CFE) oraz wypowiedzenia traktatu karty energetycznej (ECT), uznając iż jej postanowienia godzą w interes FR (najwięcej zastrzeżeń budził protokół tranzytowy).

Przełomem okazała się oczywiście wojna w Gruzji oraz uznanie niepodległości Osetii Południowej i Abchazji 26 sierpnia 2008 roku. W tym przypadku, zgodnie z wcześniejszymi rosyjskimi ostrzeżeniami, powołano się na kazus Kosowa.

Kolejną odsłoną stał się kryzys gazowy między Rosją a Ukrainą ze stycznia 2009 roku (który odczuły także państwa UE), mający na celu podkopanie zaufania państw zachodnich do Ukrainy jako kraju tranzytowego oraz uzyskanie możliwości współzarządzania ukraińskimi sieciami przesyłowymi.

Plany na przyszłość


Jak pisze w końcowej części autor analizy, spojrzenie rosyjskich elit rządowych na świat wypełnia przekonanie o "oknie możliwości", jakie stoją przez ich krajem. Częściowe sukcesy, zachowanie spokoju wewnętrznego w czasie kryzysu ekonomicznego i raczej pokojowe nastawienie Zachodu utwierdzają Kreml w powyższym przekonaniu.

Rzeczywista sytuacja Rosji nie jest jednak tak dobra, jak można by przypuszczać po zachowaniu władz - mimo wzrostu gospodarczego Rosja w pierwszej dekadzie XXI wieku nie stała się zapleczem technologicznym czy kapitałowym. Stąd plany zajęcia ważniejszego miejsca w międzynarodowym ładzie oparte są głównie na perswazji i presji politycznej (oprócz niej oczywiście także na zależności energetycznej i potencjale nuklearnym FR).

Rosja, według Karczmarskiego, w celu realizacji swoich planów, musi uzyskać przynajmniej ciche przyzwolenie państw Zachodu (co raczej udaje się jej osiągnąć).

Obecną sytuację Rosji ekspert ocenia jako "strategiczną samotność", z czego wysnuwa wniosek o małym prawdopodobieństwie ewentualnego konfliktu zbrojnego na linii Rosja - państwa zachodnie/NATO. Kryzys nie ostudził jednak zapału kremlowskich strategów, wręcz przeciwnie - obserwujemy aktywizację zdecydowanej polityki Moskwy, ponieważ okres kryzysu postrzegany w perspektywie zagrożenia, ale także szans (co udowadnia aktywność inwestycyjna rosyjskiego kapitału - próba przejęcia Opla z rąk General Motors czy kupienie stoczni w Rostocku i Wismarze).

Zachód przyjął z kolei dwie strategie: pierwsza polega na poszerzaniu pola współpracy z Rosją (dominują tutaj Niemcy), za to druga bazuje na ignorowaniu działań rosyjskich. Warto dodać, że obie te wizje są sprzeczne z polityką forsowaną przez administrację G.W. Busha, opierającą się o zdecydowany sprzeciw wobec rosyjskich planów ekspansywnych.

Mimo ugodowości widocznej w polityce państw zachodnich, nie są one jeszcze gotowe do pełnego uznania nowej pozycji Rosji, toteż obecnie znajdujemy się w klasycznym okresie przejściowym.

Zapewne nie nastąpi także szybka zmiana rosyjskiej polityki oraz jej priorytetów, przy czym decydującym czynnikiem dla powodzenia kremlowskich planów może być utrzymanie przez Rosję samodzielności finansowej. Jedynym czynnikiem ograniczającym politykę Kremla może stać się zasadnicza zmiana warunków zewnętrznych (w perspektywie Zachodu, czy też Chin - co bardziej prawdopodobne). W niedalekiej przyszłości prawdopodobnie będziemy świadkami któregoś z powyższych wariantów.

Podsumowanie


Sama analiza przygotowana jest pod względem warsztatu i treści niezwykle interesująco, aczkolwiek pokusiłbym się o kilka dodatkowych uwag, które autor opuścił zapewne ze względu na i tak wyczerpujący charakter dokumentu.

Po pierwsze, ciekawym byłoby porównanie możliwych scenariuszy w przypadku ataku Rosji na państwa NATO nie wchodzące w skład tzw. Zachodu. Warto zauważyć, iż obszar państw zachodnich i obszar NATO nie pokrywają się, a najbardziej narażeni na rosyjską ekspansję są właśnie nowi członkowie Sojuszu. Groźba rosyjskiego ataku na jeden z krajów członkowskich byłaby prawdziwym testem dla Sojuszu. Obserwując postawę Sojuszu względem Ukrainy i Gruzji można domniemywać, iż jego decydenci odczuwają strach przed możliwością zaistnienia gorącego konfliktu na linii NATO-Rosja.

Często podnoszony motyw użycia perswazji przez kremlowskie władze staje się nieco bardziej zrozumiały w perspektywie stosunków Zachód-ZSRS. Perswazja była jednym z podstawowych czynników nacisku na państwa zachodnie w okresie zimnej wojny. Historia sowieckiej propagandy oraz manipulacji na Zachodzie zaskakuje skutecznością owych działań.

Powyższe uwagi w żaden sposób nie zmieniają jednak oceny prezentowanego dokumentu, jako rzetelnego źródła informacji na temat rosyjskiego rewizjonizmu, zarysowanego w szerokim kontekście przemian mentalności rosyjskiej elity oraz warunków społecznych i ekonomicznych.

Mateusz Kędzierski

"Rosyjski rewizjonizm wobec Zachodu", Marcin Karczmarski, Ośrodek Studiów Wschodnich, Raport OSW, Warszawa grudzień 2009.

źródło inf:
http://www.kresy.pl/publicystyka?zobacz/rosja-kontra-zachod-

UZUPEŁNIENIE






KOMENTARZ

Analizę "Rosja kontra Zachód? " oraz artykuł "Armia rośnie z PKB " z Dziennika GAZETA PRAWNA NR 19 z 28-30 stycznia 2011 ( str. m16) dedykuje dr Kornelowi Morawieckiemu.
Wydatki na zbrojenia 7,3 mld dolarów ( Rok 2001 ) _ 59,0 mld dolarów ( Rok 2011 ),
a 182,9 miliarda dolarów ( Rok 2015).
Tak wygląda cywilizowana polityka KREMLA , AD 2011.
To jest ten problem, który nie rozumie lub nie chce przyjąć do świadomości dr Kornel Morawiecki. Pisałem o tym wcześniej , patrz post wcześniej.

To wszystko.







Moje motto: Nie ma skutku bez przyczyny.



Rolling Eyes





Robert Majka , Solidarność Walcząca Przemyśl, 29 stycznia 2011r g.09.36
Kawaler KRZYŻA Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski,
Nr 452-2009-17 nadany 9 grudnia 2009 przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego.
Radny Rady Miasta Przemyśla (2002 - 2006)

www.sw.org.pl
http://swkatowice.mojeforum.net/temat-vt7234.html?postdays=0&postorder=asc&start=0
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=2988
http://tygodnik.onet.pl/35,0,14472,pierwsza_magdalenka,artykul.html
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=5131
http://www.polityczni.pl/oblicza_stanu_wojennego,audio,51,4505.html
http://home.comcast.net/~bakierowski/


Ostatnio zmieniony przez Robert Majka dnia Pią Sie 19, 2011 6:08 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Stanislaw Siekanowicz
Weteran Forum


Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1146

PostWysłany: Nie Sty 30, 2011 8:07 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pan Piotr, cytat: Panie Stanisławie..... nikt nie traci czasu i się nie użera..... my robimy swoje. Rowniez dotyczy to podobnej wypowiedzi Pana Pawła (admina).
Kornel wyraznie tworzy ugrupowanie polityczne, a moze nawet partie polityczną, o koncepcjach, z ktorymi wiekszosc z Was wydaje sie nie zgadzac. Skoro tak, to pytam: czy WY macie jakąs wypracowaną koncepcje polityczną, wokol ktorej moglibyscie zgromadzic tych, ktorym partia "Polski kierunek" nie odpowiada?! Jezeli nie, to prosze nie mowic "robimy swoje". Mysle, ze na tym forum jest pare indywidualnosci, ktorych stac na stworzenie takiego konkretnego programu politycznego, w oparciu o ktory moglibyscie tworzyc wlasną partie niepodleglosciową. Niemniej mozecie rozwazyc, jezeli uznacie, ze nie dacie rady czegos takiego stworzyc, albo nie ma czasu to wtedy trzeba rozwazyc ewentualnosc, ktora mi sie nie bardzo podoba, ale moze to byc jedyna realna opcja. Mianowicie podlączenie sie pod PiS. Jezeli decydujecie sie na taką opcje to trzeba natychmiast podjąc rozmowy z Jaroslawem. Jeszcze raz powtarzam, koncepcja nie najlepsza, ale lepsze juz to niz nic nic robic i tylko wymyslac kolejny paszkwil na Kornela. Przepraszam Was, Panie Piotrze i Panie Pawle, ale ja nie widze, zeby on mial Was cokolwiek obchodzic jako polityk! Jedyna wspolna plaszczyzna z "Polskim kierunkiem" to moze (i powinna!) byc tylko i wylącznie na gruncie spraw kombatanckich. Przepraszam, ale ja juz nie mam zludzen. Zatem jeszcze raz powtarzam: albo tworzcie wlasną partie albo dolączcie do PiS-u, bo wszystko inne jest stratą czasu!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jerzy Pietraszko
Weteran Forum


Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 219

PostWysłany: Nie Sty 30, 2011 1:04 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Krótka odpowiedź na ostatni post.
Robimy swoje. Temu służą np. Komitety Kaczyńskiego. Wrocławski jest bardziej liczny niż np. wrocławski PiS. Nie mówiąc już o "jakości" - czołowi naukowcy, byli rektorzy i prorektorzy, były wojewoda, szef podziemnej S drugiej części lat 80, cała masa ludzi z SW... I nie są one typu PiS-bis. Są całkiem od partii niezależne, choć oczywiście z nią współpracują. W końcu choćby nazwa do tego obliguje.
I absolutnie nie przeszkadzamy w działalności Polskiemu Kierunkowi. Niestety w drugą stronę do takich działań doszło. I to nie z winy twórcy PK, lecz wskutek całkowicie indywidualnych działań paru osób, skupionych wokół Marka Delimata. Podkreślam jeszcze raz: bez zgody Kornela na takie działania!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Stanislaw Siekanowicz
Weteran Forum


Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1146

PostWysłany: Nie Sty 30, 2011 3:20 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No i co z tego? Macie jakis konkretny wlasny program polityczny i gospodarczy w jaki sposob urządzic kraj? A jezeli nie to czy zamierzacie wchodzic do PiS-u? A czy zorientowaliscie sie czy PiS wogole Was chce?
Bo dla mnie to nadal wygląda troche na towarzystwo wzajemnej adoracji.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jerzy Pietraszko
Weteran Forum


Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 219

PostWysłany: Nie Sty 30, 2011 4:37 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Do PiS nie zamierzam wchodzić. Za innych nie mam prawa mówić. Z tego jednak co wiem - wśród aktywnych nie ma potencjalnych partyjnych.
Szykujemy obecnie konferencję, ruszamy z wszechnicą dla studentów i licealistów. Wpierw dojście do środowisk, potem przyjdzie czas na inne ( bardziej polityczne) działania.
W PiS oczywiście niektórzy są wobec nas mocno nieufni. Z reguły są to ci, którzy nie rozumieją działań bez walki o stołki, miejsca na listach wyborczych. A nas to nie interesuje. My mamy swoje zawody, z których nie zamierzamy rezygnować. Mamy jednak też nieukończone w latach 80 dzieło. I potrzebę wykazania większego i bardziej praktycznego sensu naszej działalności w tamtych latach.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum