|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krystyna Szkutnik Moderator
Dołączył: 13 Cze 2008 Posty: 757
|
Wysłany: Sob Cze 04, 2011 6:28 am Temat postu: O czym zapomniał prof. Dudek |
|
|
Zamieszczam tekst, którego autor, Tadeusz Kensy, po zamieszczeniu na facebooku ma już problemy z internetem.
O czym zapomniał prof. A. Dudek?
utworzona przez użytkownika Tadeusz Kensy w dniu 3 czerwca 2011 o 16:47
Brakuje mi i w rozmowie, i w książce odniesienia się prof. A. Dudka do tego, co stało się w oddziale rzeszowskim, który po prostu został zorganizowany "autorsko" przez dra Jana Drausa (jednego z "magdalenkowych mężów opatrznościowych") przy wykorzystaniu służb specjalnych, w szczególności UOP - i przez cały okres swego istnienia "napędzał" interesy tych ojców założycieli - chroniąc w ramach tego także współpracowników "dawnych" służb przed wstydem, a zbrodniarzy komunistycznych oraz - często - współpracowników "nowych" służb przed odpowiedzialnością karną. Jestem też bardzo ciekaw, czy teraz sprawy zostaną przez nowe władze wyjaśnione i winni - ukarani, czy też bedziemy mieli próbę "zamiecenia jej pod dywan". Jeśli tak miałoby być - to i tak raczej watpię w skuteczność zamiaru ...
Jak to się temu przeciętnemu, prowincjonalnemu historykowi, tak źle ocenionemu w styczniu 1981 r. przez Tim'a Ash'a po spotkaniu z nim w jego domu w Kolbuszowej (opisał to potem w książce "Polska rewolucja - Solidarność, przy czym w polskich wydaniach, które ukazały się po roku 1989 ten fragment został po prostu - wycięty), żle ocenianemu zawsze przez współpracowników, kłótliwemu i niedbałemu - mogło udać? Po pierwsze - miał za sobą zaufanie Kościoła. Po drugie - okryty był, razem z Ryśkiem Terleckim i swoim starszym bratem Franciszkiem, legendą prekursora krakowskiej młodej opozycji lat 70.Tyle tylko, że szybko, jak i Terlecki, został skutecznie "zneutralizowany" i te dziwne, tajne i dotąd niewyjaśnione relacje przetrwały czas pierwszej Solidarności i być może w latach 80 uległy szczególnym przeobrażeniom. Po trzecie - Draus (głównie z powodu dwóch poprzednich przyczyn) był jednym z pierwszych, który wszedł do archiwów SB. Wszedł tak pewnie, że ... nie wyszedł aż do końca roku 2010, a może i dalej plącze się gdzieś blisko progu. I pewnie wszedł tam już wyraźnie "uprofilowany" ( nie chcę powiedzieć: "zadaniowany", choć to pewnie wtym przypadku na jedno by wyszło), pewnie szybko zdał sobie sprawę, jak można użyć tej wiedzy dla budowania swojej wladzy i swego wpływu. Niestety, zabrakło mu trzeciej niezbędnej do kierowania ludźmi cechy: autorytetu. Nie mogąc tego w żaden sposób zdobyć - musiał osiagać to inaczej, a więc: Po czwarte: starał się pozyskać sojuszników wśród ludzi mocno tkwiących w komunistycznym porządku; dawnych adwersarzy robił współpracownikami (był senatorem i szefem rady KBZpNP) - najlepszym przykładem jest tu dawny partyjny prominent Włodzimierz Bonusiak. Po piąte - bezwzglęcie starał się o uzyskanie wpływów w Towarzystwie Polonia, późniejszej Wspólnocie Polskiej, będącej tak naprawdę "przybudówką" służb specjalnych, w których też szybko "szedł w górę". Po szóste - zagwarantował bezkarność TW z kręgów kościelnych i innym wpływowym. Po siódme - zagwarantował bezkarność komunistycznym przestępcom, nazwanym potem "komunistycznymi zbrodniarzami" . Po ósme -stworzył sobie zaplecze: wyższą szkołę zawodową w Przemyślu. Po dziewiąte - przy pomocy podporządkowanych już sobie ludzi z UOP i z Solidarności zorganizował oddział IPN i zatrudnił tam wyłącznie "swoich", uległych i podporządkowanych ludzi: krewnych dawnych komunistycznych prominentów, oficerów UOP i absolwentów "swojej" szkoły. Po dziesiąte - zapewnił wielu historykom łatwe "obrywy" w szkole i w IPN, a niektórych, jak choćby J. Kurtykę, R. Terleckiego czy Ł. Kamińskiego w Przemyślu - zatrudnił. Po jedenaste "ustawił" bardzo nijaką i powszechnie nielubianą siostrę we "władzy". I "biznes" Jaśkowy kręcił się aż do roku 2010 - tworząc wokół, po prostu, bagno.
Czy prof. Dudek o tym wszystkim naprawdę nie wie?
www.rp.pl/artykul/668098_Kto_naciskal_na_Kurtyke_i_jak_WSI_walczyly_z_IPN.html |
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Pietraszko Weteran Forum
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 219
|
Wysłany: Sob Cze 04, 2011 9:53 am Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie jest to bezsensowny atak dla samego ataku.
Trzeba zdać sobie sprawę ze spraw najbardziej podstawowych. Bez takich ludzi jak śp. Janusz Kurtyka czy też Łukasz Kamiński bylibyśmy, zgodnie zresztą z ustaleniami komisji historycznej Jaruzelskiego (Wiatr, Oleksy, Michnik...), w konwencji orwellowskiej niesobami. Co najwyżej, zgodnie ze stwierdzeniami Borusewicza, Michnika czy Kuronia, podrzędną organizacją terrorystyczną. Do tego trzeba dodać stan, w jakim Kurtyka zastał IPN. Po latach Kieresa odtworzenie tego wydawało się mission impossible. A jednak tak wiele z prawdziwej historii dano radę tam odtworzyć w ostatnich latach.
Miejsce dla takich tekstów jest raczej w GWnie a nie na naszym forum. Mój nauczyciel geografii mawiał, że zdanie to coś takiego: najpierw pomyślisz a potem dopiero wypowiesz. Spróbujmy więc pomyśleć: komu takie wypociny mają służyć ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Krystyna Szkutnik Moderator
Dołączył: 13 Cze 2008 Posty: 757
|
Wysłany: Sob Cze 04, 2011 10:06 am Temat postu: Przygody internetowe w sprawie zbrodni komunistycznych |
|
|
Tadeusz Kensy
Zablokowana strona internetowa rzeszowskich SUPER NOWOŚCI z informacją o wyłączeniu się rzeszowskich sędziów z rozstrzygania w postępowaniu proceduralnym o odmowę wszczęcia śledztwa przez krakowski IPN w sprawie domniemanych zbrodni komunistycznych!
http://supernowosci24.pl/sedziowie-wylaczeni/
supernowosci24.pl
Wczoraj o 09:47 · Lubię to!Nie lubię · · Udostępnij
*
*
Osoby (2) lubią to.
*
o
Ewa Jolanta Wojak Ten adres wyswietla error!
Wczoraj o 09:51 · Lubię to!Nie lubię
o
Krzysztof M. Kaźmierczak nei jest zablokowana tylko jej fizycznie nie ma
Wczoraj o 10:04 · Lubię to!Nie lubię
o
Tadeusz Kensy Spoko - za chwilę się pewnie "wyjaśni" ...
Wczoraj o 10:08 · Lubię to!Nie lubię
o
Tadeusz Kensy Strona była, bo ją wyszukiwarka identyfikuje: Sędziowie wyłączeni | Super Nowości2 Cze 2011 ... Jednak wszyscy sędziowie SR z Rzeszowa poprosili o wyłączenie ze sprawy, gdyż stwierdzili, iż albo znają osobiście albo są spokrewnieni z ...
supernowosci24.pl/sedziowie-wylaczeni/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Krystyna Szkutnik Moderator
Dołączył: 13 Cze 2008 Posty: 757
|
Wysłany: Sob Cze 04, 2011 10:09 am Temat postu: Sprawa sędziów w Rzeszowie |
|
|
Tadeusz Kensy dodał 3 zdj. do albumu Sędziowie rzeszowskiego sądu odmawiają ...
Sędziowie rzeszowskiego sądu odmawiają ...
31 maja o 20:23 · Lubię to!Nie lubię · · Udostępnij
*
*
*
o
o
Tadeusz Kensy Płodne Matki Polki i jurni Prawdziwi Polacy!
31 maja o 22:41 · Nie lubięLubię to! · 1 osobaŁadowanie...
o
Jacek Neumann To jak droźdże lub grzyby!!! Rozmnażanie przez pączkowanie, albo jeszcze lepiej - przez fragmentację plechy (to mi zostalo w głowie z podstawówki - cokoliwek by znaczyło)
http://www.facebook.com/#!/media/set/?set=a.213695995327632.57956.100000617000558 |
|
Powrót do góry |
|
|
Krystyna Szkutnik Moderator
Dołączył: 13 Cze 2008 Posty: 757
|
Wysłany: Sob Cze 04, 2011 10:47 am Temat postu: |
|
|
Tak tak należy prosić i żądać od nowego prezesa IPN, żeby wyjaśnił te sprawy, bo jak Jurku sam piszesz, to ś.p. Kurtyka coś tam zaczął, Kamiński może będzie kontynuował.
Reszty nie będę komentować, bo chyba trzeba by płakać.
Zaczynasz być cenzorem??? |
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Pietraszko Weteran Forum
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 219
|
Wysłany: Sob Cze 04, 2011 1:39 pm Temat postu: |
|
|
Głównym punktem programu wyborczego posiadacza Toli była likwidacja IPN. Na szczęście w szczególności posiadanie tej Toli uniemożliwiło mu dokończenie dzieła zniszczenia. Pomaga mu GW, pomaga TVN... I nic. Czy według Ciebie i my mamy pomagać ?
A co do wyłączania się sędziów : moje zaufanie do tego środowiska nie jest zerowe. Ta liczba byłaby za duża. Spotkałem się wprawdzie raz z naprawdę uczciwą osobą sprawującą tę funkcję. Była ona jednak za swą postawę odsuwana od spraw poważniejszych. Nie jest to więc dla mnie argument. |
|
Powrót do góry |
|
|
Krystyna Szkutnik Moderator
Dołączył: 13 Cze 2008 Posty: 757
|
Wysłany: Sob Cze 04, 2011 8:09 pm Temat postu: |
|
|
Jurek
A co to za demagogia?
To jak, zdrowa krytyka, to porównywanie do dzieła stalina? A od kiedy programy naprawcze złego sprawstwa są złem? Przecież masz chyba podstawową wiedzę na temat parytetów partyjnych przy tworzeniu IPN i nie jesteś naiwniakiem. Także środowiska GW brały w tym udział. Także zwolennicy Wałęsy(po okrągłym stole i Magdalence). To dzisiaj działacze często gęsto w PIS. Ja tylko uważam, że IPN ma działać bezkoteryjnie, bez wpływów służb wszelakich i kolesiów ukrywających swoje doraźne interesy kosztem płotek.
Tekst o sędziach nie jest argumentem w powyższej sprawie. Jest tylko dodatkowym dowodem na dziwne działania zarówno IPN jak i sądów chroniących się przed oskarżaniem swoich kumpli.
IPN to powinna być poważna instytucja, nie ulegająca wpływom byle kacyków i oczywiście potrzebna dla wyjaśniania dowodowo, a nie życzeniowo kwestii najnowszej historii.
Ale to trudne, bo układ wciąż trwa. Twoje pobożne życzenia w postaci komitetów poparcia ś. p. Lecha Kaczyńskiego to tylko pobożne życzenia. I z tego należy sobie zdawać sprawę.
Jeszcze trochę i nie będzie mi się chciało odpowiadać. |
|
Powrót do góry |
|
|
Janusz Szkutnik Weteran Forum
Dołączył: 04 Lis 2007 Posty: 112
|
Wysłany: Sob Cze 04, 2011 10:52 pm Temat postu: Moje uwagi |
|
|
Moje uwagi do tekstu Tadeusza Kensego
Janusz Szkutnik
Nie chciałbym się odnieść do publikacji A.Dudka. Przejrzałem ją i znalazłem znacznie poważniejsze niedociągnięcia, które Tadeuszu podnosisz. Myślę jednak, że taki był zamiar autora. Chciałbym się odnieść do Twojego tekstu. Poruszasz w nim temat J. Drausa, a ja ten temat troszkę uzupełnię. Nieco dyskretnie traktowano w środowisku Drausa druk "Studiów Rzeszowskich". Pierwsze trzy tomy(1995-1996) drukowane były przez spółkę z OO Remark (własność Krzysztofa. Lorenca TW SB). W trzecim tomie wycofano z redakcji Marię Ożóg ( były etatowy pracownik PZPR). Wydawcą tych trzech tomów była Okręgowa Komisja Badania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu. Instytut Pamięci Narodowej w Rzeszowie. Tom czwarty sygnowany jest także przez świeżo upieczone stowarzyszenie p.n. Instytut Europejskich Studiów Społecznych w Rzeszowie. Druk tego tomu miał już miejsce w Poligrafii Wyższego Seminarium Duchownego w Rzeszowie. W redakcji nadal pozostał Włodzimierz Bonusiak obok Zbigniewa K. Wójcika i Drausa ( red. naczelny). Tom piąty z 1998 r. wprowadza "Studia Rzeszowskie" w nową epokę. Jest już Rada Naukowa (prof. A. Chwalba, A. Paczkowski, A. Józwenko, Ks. R. Dzwonkowski SAC Lublin i inni. W redakcji poza" starymi" pojawił się Zbigniew Nawrocki (UOP) a wśród autorów po raz pierwszy Łukasz Kamiński i prof. Andrzej Rzepliński. Recenzentem tomu był prof. Chwalba z UJ. Oczywiście w poprzednich numerach publikowali teksty znakomici historycy oprócz t. 1 i 2. W szóstym tomie pojawia się nowy autor: Krzysztof Kaczmarski z tekstem o Młodzieży Wielkiej Polski. Dlaczego przypominam dzieje "Studiów Rzeszowskich"? Po pierwsze-od tomu 5. (1998) wydawcą pozostaje wyłacznie Instytut Europejskich Studiów Społecznych. Brak już w stopce OKBZpNP. Po drugie-przy okazji wprowadzania do redakcji i do grona autorów nowych osób, "Studia Rzeszowskie" zaczęły być współfinansowane kolejno przez OKBZpNP oraz IESS (T.1-4 ). Tom 5. dofinansowany był przez Komitat Badań Naukowych (pojawili się w nim prof. : Paczkowski i Chwalba). Tom 6. przez Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. Tom 8. przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Warszawie ( recenzent tomu A. Chwalba). W tomie 10. z 2003 r. powraca do stopki współwydawców już w innej nazwie IPN-KŚZpNP. Pojawiają się też nowi autorzy. Recenzentem tomu był Janusz Kurtyka. Budowa takiego imperium wpływu opierała się na dwóch podstawowych założeniach: 1. uwiarygodnić się przed Rzeplińskim i Paczkowskim poprzez ukazanie swojego wpływu na wszystkie środowiska w Rzeszowie tj. na Unię Wolności, oficerów UOP, środowisko "Solidarności" oraz działaczy związanych z Solidarnościąi Walczącą. 2. ukazanie lokalnym historykom perspektywy swoistego rytuału władzy. Większość miejscowych autorów "Studiów Rzeszowskich" za poparciem Drausa i M. Stręka zostało zatrudnionych w IPN O/Rzeszów. Inne osoby z redakcji bądź recenzenci poszczególnych tomów poprzez zabiegi Drausa otrzymali stanowisko prezesa IPN (Leon Kieres, Janusz Kurtyka). Z A. Chwalbą nie wyszło, bo okazało się, że był w PZPR. Pewnie Tadeusz nie wiesz, że pierwszą osobą, która gratulowała Kieresowi wyboru był Draus. Siedział obok niego w sejmie. Mógłbym tak pisać w nieskończoność o tych problemach. NP. kilka lat temu Z. Nawrocki, o którym wspominasz i Draus straszyli mnie i prosili, żebym nie jechał do Kijowa w celu wglądu lub "zakupu" dokumentów dotyczących zbrodni ludobójstwa w Turzy. Wg. nich mógłbym stracić życie. Pisz dalej. Pozdrawiam serdecznie. Janusz Szkutnik |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|