Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wiceprezes IPN - przeciwnik jakiejkolwiek lustracji???

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maciej
Weteran Forum


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 1221

PostWysłany: Pon Mar 12, 2007 10:46 pm    Temat postu: Wiceprezes IPN - przeciwnik jakiejkolwiek lustracji??? Odpowiedz z cytatem

Maria Dmochowska - obecnie wiceprezes IPN - o lustracji w 1992 r.

Poseł Maria Dmochowska


(1 kadencja, 23 posiedzenie, 3 dzień,
05.09.1992)
[ze strony internetowej Sejmu RP):

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Naprawdę grozą powiało w sali
po tej serii wypowiedzi kolegów i dlatego przypomniały mi się słowa
Józefa Mackiewicza z książki ˝Droga donikąd˝. Otóż powiedział on,
że stalinizm jest dla Polaków znacznie gorszy niż hitleryzm, ponieważ
stalinizm sięgnął po nasze dusze całkowicie je deprawując ­ starając
się je zdeprawować, bo się to przecież do końca nie udało ­
natomiast hitleryzm zadowolił się tylko naszymi ciałami. I ta czarna seria
wypowiedzi, którą w tej chwili słyszałam, rzeczywiście potwierdza zdanie Józefa Mackiewicza, przynajmniej ja to tak odczułam. Z tymi
wypowiedziami oczywiście trudno polemizować, ale chciałabym przejść może do trochę lżejszych wypowiedzi, mianowicie do wypowiedzi pana posła Pawelca, który nawiązał w niej do książki ˝Alianci˝. A przecież tę
książkę napisał człowiek wywodzący się ­ i to z pokolenia na pokolenie ­ z
jednej z najbardziej ideowych polskich, komunistycznych rodzin, na dodatek powiązanych jakimiś tam sprawami rodzinnymi ściśle ze
Związkiem Radzieckim. Nie można być tak nieczujnym i opierać na tak złych cytatach w swoich wystąpieniach. (Wesołość na sali, oklaski)

Proszę państwa, jeszcze chciałabym donieść państwu
straszną rzecz.
Niedawno zostały ugaszone największe pożary w Europie, które
mogły się skończyć niewyobrażalną klęską ekologiczną dla Polski,
dlatego że to było wielkie skupisko lasów i jeszcze obok są kędzierzyńskie
azoty.
Proszę państwa, ci funkcjonariusze straży pożarnej, którzy
gasili te pożary, również czasami, zwłaszcza oficerowie, byli
funkcjonariuszami
byłej PZPR. ˝Jaka szkoda˝, że wcześniej nie zwolniliśmy ich,
nie wywalili ... ale przepraszam za tę dygresję, przejdę teraz do
swojej dalszej wypowiedzi.

Wysoka Izbo! Każdy dzień, każdy rok realizowania programu
lustracji będzie niósł ze sobą realną groźbę destabilizacji i
narastania antagonizmów w społeczeństwie, widzimy to zresztą już teraz.
Linia podziału nie będzie jednak przebiegała między białymi a
czarnymi, w tym wypadku raczej czerwonymi, ale między myśleniem obywatelskim, opartym na szacunku dla norm prawnych i demokratycznych, a przeciwnym sposobem myślenia, opartym przede wszystkim na złych emocjach.

Nietrudno przewidzieć nasilenie się pomówień i donosów
między obywatelami, niszczenie delikatnej tkanki solidaryzmu społecznego. Ten cały mechanizm dobrze jest znany z niedawnej przeszłości.
Bywaliśmy już agentami światowego imperializmu, pozostając najczęściej na żołdzie CIA, zdradzaliśmy notorycznie ludową ojczyznę i klasę robotniczą, osłabialiśmy obronność kraju i dowody zawsze się znalazły.
Znajdą się i teraz, mimo że obiektywni znawcy zagadnienia mają największe wątpliwości co do ich wiarygodności. W razie potrzeby sprawy sporne rozstrzygną świadkowie, czyli kadrowi pracownicy bezpieki.
Wszystko to, jeśli oczywiście Wysoka Izba raczy uchwalić
omówioną ustawę, zostanie niebawem zaoferowane krajowi, który ­ jak wiele innych w świecie ­ pozostaje w stanie recesji, krajowi, który nie
zdążył jeszcze zbudować prawnych podstaw nowego ustroju, krajowi, w
którym politycy o nienagannej przeszłości też już zdążyli popełnić
niejeden błąd.
Tymczasem całe społeczeństwo, bez wyjątków, zostało
wezwane przez rząd do wspólnego wysiłku, do paktu nie tylko na rzecz
przedsiębiorstwa, ale przede wszystkim i nade wszystko na rzecz Polski. Jest to nakaz chwili, wspólny narodowy interes, mniej więcej coś takiego, jak było z pożarem lasów pod Koźlem. Jak to wezwanie będzie się miało do ustaw lustracyjnych, zupełnie nie wiem.

Współczesna historia zna wiele przykładów wojen domowych
czy też innych sporów w łonie społeczeństwa. W krajach demokratycznych o światłym kierownictwie i odpowiedzialnych politykach po okresie zasadniczych, nie tylko politycznych, ale także i moralnych
podziałów, następuje zwykle abolicja ogłaszana przez tych, którzy obejmują władzę.
Trudno to wszystko wyliczyć, ale pamiętajmy, że prominentni
ludzie trzech zaborów, także oficerowie, którzy źle mówili po polsku,
po I wojnie światowej tworzyli i polską rzeczywistość, i polską
armię.
Pamiętamy także, jak abolicja objęła tych osławionych księży
patriotów z ubeckiego wtedy ZBoWiD. Kościół wybaczył im w imię jedności i wyższych racji, które temu odpowiadały.

W tym miejscu chcę powrócić do historycznego już cytatu,
ponieważ mamy dzisiaj dzień cytatów, który ­ podobnie jak wiele innych
wypowiedzi mądrych ludzi ­ został świadomie przekręcony lub może tylko
źle zrozumiany, powinniśmy więc jeszcze raz do tego wrócić. Cytat
ten brzmi:
˝Przeszłość odkreślamy grubą linią. Odpowiadać będziemy
jedynie za to, co czyniliśmy, by wydobyć Polskę z obecnego stanu załamania˝.

To oznacza, że nie my, przejmująca władzę dawna opozycja, a
także nie to całe nasze, zniewolone różnymi metodami, społeczeństwo
ma odpowiadać moralnie i politycznie za ten zakłamany system,
który doprowadził kraj i poszczególnych ludzi do stanu załamania.
Odpowiadać będziemy natomiast za teraźniejszość, którą obecnie tworzymy, a więc działajmy z rozwagą i odwagą, bo rozwaga też jej wymaga.
Odgrodziliśmy się nie żadną śmieszną kreską, lecz najgrubszą linią prawa
od tamtego systemu opartego na donosach, konfidentach, łamaniu sumień, tworzeniu specyficznej nomenklatury, od walki klas, pseudofilozofii materializmu dialektycznego, od tych wszystkich bytów określających świadomość, od całego realnego socjalizmu z jego złudnym urokiem bezpieczeństwa socjalnego. To była właśnie ta gruba linia, żebyśmy się do tego psychicznie, politycznie, gospodarczo i pod każdym innym względem odwrócili plecami.

Niestety, gruba linia, która raz na zawsze miała oddzielić
nas od totalitarnego sposobu myślenia, od zniewolenia umysłów,
stępienia wrażliwości moralnej, w niektórych miejscach okazała się
cienką, przerywaną, żałosną kreską. Świadczą o tym niektóre
przynajmniej z przedstawionych ustaw lustracyjnych, których cały rodowód, cała filozofia, tkwi głęboko w tamtej epoce, którą rzekomo te ustawy mają rozliczyć.

Mnie nie obowiązuje dyscyplina partyjna i za żadną z ustaw
lustracyjnych głosować nie będę. (Oklaski)

_________________
Maciej
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Anna Grażyna Kister
Bywalec Forum


Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 34

PostWysłany: Wto Mar 13, 2007 9:47 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mam!!! Znalazłam!!! Dmochowska urodziła się 18 lipca 1930 roku!!! I jest członkiem ŚZŻAK!!! Na stronie IPN informacja ta nie została podana.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maciej
Weteran Forum


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 1221

PostWysłany: Wto Mar 13, 2007 7:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To w 1945 miała15 lat teoretycznie mogła się załapać na jakąś drobną łączniczkę
_________________
Maciej
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Anna Grażyna Kister
Bywalec Forum


Dołączył: 31 Paź 2006
Posty: 34

PostWysłany: Wto Mar 13, 2007 10:29 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Armię Krajową rozwiązano na początku 1945 roku. Poza tym właściwie nie istnieli akowcy poniżej 18 roku życia. Wyjątkowo zaprzysięgano takich po 16 roku życia. Np. wieś została spacyfikowana i nie było co zrobić z wyrostkiem - trafiał do oddziału. No i w powstaniu warszawskim - też wyjątkowo. AK nie posługiwała się dziećmi, nie było takiej potrzeby, ani przyzwolenia.
W Szczecinie mieszka siostrzenica Iranka-Osmeckiego, która w czasie okupacji niemieckiej miała kilkanaście lat, urodziła się chyba w 1928 roku. Wyjątkowo była łączniczką (Komendy Okręgu Lublin), ponieważ jej ojciec był przed wojną kierownikiem referatu "dwójki" (potem na Syberii), a jej matka oddała mieszkanie do użytku komórki legalizacyjnej okręgu, wprowadzała do organizacji przedwojennych współpracowników męża i córka musiała czasem pełnić funkcję łączniczki. Po 1989 roku nie została przyjęta do ŚZŻAK, ponieważ podobno była za młoda, żeby być członkiem AK. Nie przyjęto jej nawet po interwencji jej wojennego przełożonego, szefa komórki legalizacyjnej.
Lepsi i lepsiejsi???
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maciej
Weteran Forum


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 1221

PostWysłany: Wto Mar 13, 2007 10:39 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No to ciekawostka, a biorąc pod uwagę wypowiedz Pani Dyrektor......
To podobno krewna śp. Lipskiego (KOR) i stąd ta kariera!

_________________
Maciej
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum