Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

WOJNA INFOMACYJNA - DEZINFORMACJA - WŁADIMIR LISICZKIN

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert Majka
Weteran Forum


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 2649

PostWysłany: Sob Sie 31, 2013 7:50 am    Temat postu: WOJNA INFOMACYJNA - DEZINFORMACJA - WŁADIMIR LISICZKIN Odpowiedz z cytatem

"Porozmawiajmy o Polsce" - Jan Pospieszalski
DVD
http://www.youtube.com/watch?v=SrHag1XLywU


Zasada wirusa
w wojnie psychologicznej


[size=24]Przeszłość historyczna – to podstawa jedności
każdego narodu jako zwartej społeczności. (...)
„Wojna historyczna” polega na nadszarpnięciu
jedności narodu poprzez takie działania informacyjne, które mają na celu moralną
likwidację wszystkich bohaterów, osobistości bądź wydarzeń, będących do tej pory źródłem dumy narodowej.
WŁADIMIR LISICZKIN

Tłumaczyła Monika Zawadzka

Obszerne fragmenty powyższego tekstu pochodzą z wydanej
w 2003 roku pracy zbiorowej pt. Problemy psychologii
wojskowej, jak informuje nota edytorska, „przeznaczonej
dla wojskowych psychologów i kadry dowódczej armii
państw WNP, studentów uczelni wojskowych, dziennikarzy,
parlamentarzystów i szerokich kręgów społecznych”.


Wojna psychologiczna, w odróżnieniu od wojny fizycznej, nie
ma na celu biologicznego zniszczenia przeciwnika. Jej celem jest
oddziaływanie na świadomość wroga w taki sposób, by zaczął on sam działać
wbrew swoim własnym interesom. W tym sensie oddziaływanie takie można
porównać do infekcji wirusowej.
Wirus, który atakuje komórkę, wdziera się do jej środka i opanowuje
molekuły DNA odpowiedzialne za procesy życiowe. Na zewnątrz komórka
pozostaje taka sama jak przedtem, nawet zachodzą w niej podobne reakcje
jak wcześniej, ale kieruje nią wirus. Jego celem nie jest natomiast dalsze
podtrzymanie komórki przy życiu, lecz jej uśmiercenie. Choroba przebiega
w trzech fazach: inwazja wirusa, wydzielenie toksyn, śmierć komórki.
Żadna wojna psychologiczna nie przyniesie nigdy skutecznych rezultatów,
jeśli będzie prowadzona jedynie z zewnątrz. Do wnętrza organizmu
przeciwnika musi zostać wprowadzony czynnik analogiczny do wirusa.
Ma on decydujące znaczenie dla odniesienia zwycięstwa. Takie środki,
jak propaganda, szpiegostwo czy dywersja, mogą mieć jedynie charakter
pomocniczy.
Żeby wojna psychologiczna zakończyła się sukcesem, wirus musi wniknąć
do środowisk zajmujących się kierowaniem opinią publiczną, kształtowaniem
poglądów, formowaniem postaw, a więc ogólnie mówiąc – do sfery
ideologicznej. Musi tak wtopić się w grupy opiniotwórcze, by nie odróżniać
się niczym od otoczenia. (...)
Obszerne fragmenty powyższego tekstu pochodzą z wydanej
w 2003 roku pracy zbiorowej pt. Problemy psychologii
wojskowej, jak informuje nota edytorska, „przeznaczonej
dla wojskowych psychologów i kadry dowódczej armii
państw WNP, studentów uczelni wojskowych, dziennikarzy,
parlamentarzystów i szerokich kręgów społecznych”.
Żadne społeczeństwo nie jest jednorodne: istnieją w nim różne interesy
grupowe, elity narodowe i regionalne, a także ludzie pozostający u władzy
bądź związani z nią siecią interesów lub zależności. Oprócz osadzenia swoich
ludzi w sferze ideologii i w strukturach władzy, należy więc wynajdować
i promować idiotów, karierowiczów oraz bezideowców, a także podtrzymywać
i stwarzać warunki rozwoju dla tych, którzy reprezentują nurty prowadzące
państwo w ślepy zaułek (np. Zachód popierał trockizm, z którym się nie
zgadzał, ale o którym wiedział, że dla Związku Sowieckiego jest pułapką).
Każda infekcja wirusowa ma swój okres latencji, czyli czas, w którym
wirus pozostaje jakby uśpiony. Gdy mija ten etap, następuje ostra faza
choroby – organizm przechodzi w stan zaburzenia stabilności. W tym
momencie pojawia się prawdopodobieństwo zagłady organizmu. Jeśli chce
się doprowadzić do zmiany istniejącego porządku społecznego, należy więc
najpierw wprowadzić społeczeństwo w stan permanentnej niestałości (...)
Tradycyjny, prosty sposób oddziaływania na świadomość polegał na
przekonywaniu ludzi, odwoływaniu się do ich rozumu oraz przytaczaniu
logicznych argumentów. Oprócz takich racjonalnych metod wpływania na
świadomość istnieją też metody, które nazwać można irracjonalnymi. Mogą
one wywierać destrukcyjny wpływ, niszcząc racjonalny dyskurs i zmuszając
ludzi do służenia z góry zaplanowanym celom. Pionierem tego typu działań
był swego czasu Joseph Goebbels. Jedną z najskuteczniejszych metod, które
doprowadził on do perfekcji, była zasada wielkiego kłamstwa.
Goebbels pisał: „Zdolność przyjmowania komunikatów przez masy
jest dość ograniczona, ich pojmowanie – mało znaczące, za to zdolność
zapominania – niezmiernie wielka... Tylko ten zostanie zapamiętany przez
masę, kto tysiąc razy powtarzał będzie nieskomplikowane pojęcia. Jeśli
już kłamać, to ordynarnie: ludzie bardziej wierzą w wielkie kłamstwa niż
w małe... Ludzie sami niekiedy kłamią w małych sprawach, ale w wielkich
wstydzą się kłamać. Tak więc nie przychodzi im nawet do głowy, że mogą być
tak bezczelnie okłamywani... W przypadku jakiegokolwiek niepowodzenia
należy natychmiast szukać wrogów. Jeżeli ich nie ma, należy ich wymyślić.
Wielkie kłamstwo pozwala wygrać na czasie, potem nikt już o nim
nie pamięta”.
Podstawą drugiej metody wykorzystywanej przez propagandę jest
ograniczoność ludzkiej zdolności odbierania komunikatów. Człowiek nie
nadąża z przerobieniem wszystkich danych, jakie do niego docierają.
Jego pamięć operacyjna jest ograniczona. Zbędne informacje traktuje jak
szum. Dlatego tak ważną rolę odgrywają proste, zgrabne formułki oraz
107
Zasada wirusa w wojnie psychologicznej
ich nieustanne powtarzanie. Dlatego też skuteczne okazują się okresowe,
zmieniające się jedna za drugą kampanie społeczne – choćby nawet były
puste i logicznie bezsensowne. Zajmują jednak ciągle uwagę ludzi i przez
powtarzalność utrwalają w ich umysłach pożądane hasła.
Trzecia metoda opiera się na tym, że w podświadomości człowieka
istnieje określone, korelujące postępowanie oddzielnych osób, „stadne”
poczucie przynależności do określonej grupy społecznej, stymulujące mody,
synchronizację zachowań czy podporządkowanie liderom. Na tej podstawie
można efektywnie programować wykluczenie społeczne określonych
środowisk czy poczucie wyższości „lepiej wykształconych” nad szarą masą
niecywilizowanych autochtonów.
We wszystkich przypadkach oddziaływania na świadomość ludzi obecny
jest czynnik sprawdzalności (czy też zasada falsyfikacji Karla Poppera).
System wielkiego (i małego) kłamstwa daje efekt tylko na czas ograniczony.
W podświadomości człowieka, a nawet u zwierząt, zakodowane jest bowiem
powątpiewanie, konieczność sprawdzenia, potwierdzenia informacji. Ptaki,
które odstraszane są od lotnisk zapisanymi na taśmach nagraniami głosów
ptaków drapieżnych, jeśli nie otrzymują inną drogą potwierdzenia sygnałów
o niebezpieczeństwie, przestają zwracać uwagę na odgłosy drapieżników
i znów zaczynają latać nad tymi miejscami. Dlatego w działalności
informacyjnej należy kierować się zasadą, która często wykorzystywana
jest w reklamie. Brzmi ona: „Zawsze mówcie prawdę, mówcie dużo prawdy,
mówcie o wiele więcej prawdy niż od was oczekują, ale nigdy nie mówcie
całej prawdy”.
Wirus, który atakuje komórkę, wdziera się
do jej środka i opanowuje molekuły DNA
odpowiedzialne za procesy życiowe. Na
zewnątrz komórka pozostaje taka sama jak
przedtem, ale kieruje nią wirus.


ich nieustanne powtarzanie. Dlatego też skuteczne okazują się okresowe,
zmieniające się jedna za drugą kampanie społeczne – choćby nawet były
puste i logicznie bezsensowne. Zajmują jednak ciągle uwagę ludzi i przez
powtarzalność utrwalają w ich umysłach pożądane hasła.
Trzecia metoda opiera się na tym, że w podświadomości człowieka
istnieje określone, korelujące postępowanie oddzielnych osób, „stadne”
poczucie przynależności do określonej grupy społecznej, stymulujące mody,
synchronizację zachowań czy podporządkowanie liderom. Na tej podstawie
można efektywnie programować wykluczenie społeczne określonych
środowisk czy poczucie wyższości „lepiej wykształconych” nad szarą masą
niecywilizowanych autochtonów.
We wszystkich przypadkach oddziaływania na świadomość ludzi obecny
jest czynnik sprawdzalności (czy też zasada falsyfikacji Karla Poppera).
System wielkiego (i małego) kłamstwa daje efekt tylko na czas ograniczony.
W podświadomości człowieka, a nawet u zwierząt, zakodowane jest bowiem
powątpiewanie, konieczność sprawdzenia, potwierdzenia informacji. Ptaki,
które odstraszane są od lotnisk zapisanymi na taśmach nagraniami głosów
ptaków drapieżnych, jeśli nie otrzymują inną drogą potwierdzenia sygnałów
o niebezpieczeństwie, przestają zwracać uwagę na odgłosy drapieżników
i znów zaczynają latać nad tymi miejscami. Dlatego w działalności
informacyjnej należy kierować się zasadą, która często wykorzystywana
jest w reklamie. Brzmi ona: „Zawsze mówcie prawdę, mówcie dużo prawdy,
mówcie o wiele więcej prawdy niż od was oczekują, ale nigdy nie mówcie
całej prawdy”. (...)



WOJNA
INFOMACYJNA
http://www.remedium.gumed.edu.pl/.../16515/Fronda60.pdf


W wojnach informacyjnych obezwładnia się przeciwnika
informacją – otumania się działaniami wywiadu,

podszeptem agentury wpływu, propagandą i manipulacją,
a potem bierze się go w poddaństwo.





Wojny można podzielić na dwie kategorie: wojny energetyczne i wojny
informacyjne.


Jeśli Kali palnąć kogoś maczugą, zgruchotać mu czaszkę i zabrać jego
krowy, to jest to wojna energetyczna, ale jeśli Kali przekonać kogoś, żeby sam
mu przyprowadził swoje krowy, to jest to wojna informacyjna.
W wojnach energetycznych pokonuje się wroga fizycznie w otwartej
walce, maczugą, mieczem lub pociskiem samosterującym. Różnica polega
tylko na stopniu stechnicyzowania użytej broni. Skutkiem ubocznym wojny
energetycznej są straty w ludziach i zniszczenia substancji materialnej.
W wojnach informacyjnych obezwładnia się przeciwnika informacją – otumania się działaniami wywiadu, podszeptem agentury wpływu, propagandą i manipulacją, a potem bierze się go w poddaństwo.
W wojnie energetycznej walczące strony niszczą przeciwnika na jasno
określonym froncie. Uderzenia są szybkie, potężne, widoczne i odczuwalne.
Ideałem jest Blitzkrieg.

W wojnie informacyjnej zniewala się społeczeństwo stopniowo. Trwa to latami. Polem walki jest ludzka świadomość. W pierwszej fazie wyznaczona do podboju społeczność jest demoralizowana, żeby złamać jej moralny kręgosłup. W kolejnej fazie burzy się obowiązujący w niej od wieków
porządek wartości, potem pozbawia się ją poczucia własnej godności,
zakłamuje osiągnięcia przodków, wpaja poczucie ogólnej niemożności, by
wreszcie zniechęcić do stawiania oporu,
tłumacząc, że wszelki sprzeciw jest bezsensowny, bo trzeba płynąć z prądem. W opinii rosyjskich analityków wojskowych informacjonnaja wojna, to w szerokim znaczeniu „środki stosowane głównie w czasie pokoju i skierowane nie tyle przeciwko siłom zbrojnym, co przeciwko ludności cywilnej i jej świadomości, przeciwko systemowi administracji państwowej, systemowi nadzoru produkcji przemysłowej, nadzoru nauki, kultury, itd.”.

»» skuteczności informacji,
»» pełni informacji,
»» wiarygodności informacji
w trakcie
»» przyjmowania informacji,
»» przetwarzania informacji,
»» wykorzystywania informacji
w procesie podejmowania efektywnych decyzji administracyjnych oraz
w realizacji tych decyzji.
Jedna z definicji amerykańskich mówi o „ofensywnym i defensywnym
wykorzystaniu informacji i systemów informacyjnych w celu odcięcia
przeciwnika od dopływu informacji oraz w celu wykorzystania,
zniekształcenia lub zniszczenia informacji już przez niego posiadanych”,
przy jednoczesnej obronie własnych zasobów i systemów informacyjnych.
W węższym, bardziej militarnym niż politycznym znaczeniu, mówi się
o „wspartym przez działania wywiadowcze zintegrowanym wykorzystaniu
środków operacyjnych, dezinformacji, operacji psychologicznych, walki
elektronicznej i niszczenia fizycznego w celu pozbawienia przeciwnika
dopływu informacji, wypaczania i degradowania otrzymywanych informacji,
a także niszczenia jego zdolności dowodzenia i kontroli wykonywania
rozkazów”.
Przekładając mądre definicje na język potoczny, wojna
informacyjna sprowadza się do takiego otumanienia
ludzi, żeby sami, z dobrej woli, wpakowali karki w jarzmo,
przekonani, że jest to w ich najlepszym interesie.
77
Wojna informacyjna

Wielcy adwersarze toczonej przez blisko pół wieku „zimnej wojny” zgodnie
uważają, że zwycięstwo w wojnie informacyjnej należy do tego, kto opanuje
zasoby informacji i wiedzy przeciwnika. Przy czym, przeciwnikiem nie są siły
zbrojne, lecz cały naród z jego administracją państwową, aparatem władzy,
sferami gospodarczymi, kręgami opiniotwórczymi, naukowymi, kulturalnymi,
itp. Przewagę osiąga ta strona, która zniszczy lub wypaczy wiedzę posiadaną
przez zaatakowany naród i zmanipuluje tę wiedzę w takim stopniu, że
zaatakowane społeczeństwo zacznie zachowywać się zgodnie z zamiarami
agresora. Informacyjna ofensywa może koncentrować się na wszystkich
obywatelach danego kraju lub tylko na elicie rządzącej i środowiskach
opiniotwórczych, które po „przełknięciu” poddanej im informacji wtórnie
niejako manipulują współobywatelami. Przy czym to „przełknięcie” może
być świadome – w zamian za określone profity, lub nieświadome – wskutek
podstępnego podsunięcia sprytnie „ulukrowanej” informacji.
Informacyjna inwazja obejmuje najczęściej zarówno wiedzę o własnym
społeczeństwie, jak i o świecie zewnętrznym. Info-agresor chce bowiem
pozbawić ofiarę najazdu nie tylko prawdy o sobie, ale także zrujnować jej
układ odniesienia, czyli zasób wiadomości, w stosunku do którego ocenia
otrzymywaną informację. Konsekwencją braku układu odniesienia (swoistego
kamienia probierczego, na którym można ocenić wiarygodność i wartość
przyjmowanych wiadomości) jest informacyjny chaos. Kiedy rozpadną się
naturalne, nawarstwione przez pokolenia „sita”, dzięki którym odruchowo
odsiewa się informacje fałszywe lub nieistotne, nie można trafnie ocenić,
czy informacja jest wartościowa, czy też jest to tylko szum informacyjny –
atrakcyjne bzdury zamulające umysł.
Spranie mózgów wybranej do zdominowania społeczności jest
podstawowym warunkiem zwycięstwa. Przejęcie kontroli musi bowiem
odbywać się, nie jak w wojnie energetycznej poprzez okupację i jawny
przymus, ale w możliwie niezauważalny sposób, skrycie, najczęściej
przy pomocy zwerbowanej w tym społeczeństwie agentury wpływu oraz
poprzez umiejętne użycie środków masowego przekazu. Wykorzystuje
się przy tym własne media, odpowiednio sterowane globalne organizacje
medialne (głównie telewizje i agencje prasowe), a przede wszystkim przejęte
potajemnie środki masowego przekazu przeciwnika.
Oddziaływanie musi mieć charakter masowy, bowiem dla przejęcia
kontroli nad krajem wielkości Polski konieczne jest posiadanie około 1,5
miliona ludzi o podobnych poglądach, a jeszcze lepiej bez poglądów, których
uplasuje się w aparacie administracji państwowej, gospodarce, szkolnictwie,
służbach państwowych, itp. Ponieważ trudno jest infiltrować skrycie na
teren przeciwnika tak wielką liczbę własnych obywateli, to info-agresor nie
ma innego wyjścia jak posłużyć się (przynajmniej w okresie przejściowym)
pozyskanymi dla siebie tubylcami, to znaczy wytresowanymi zwolennikami,
albo świadomymi lub półświadomymi agentami.
Bez uciekania się do przymusu fizycznego, terroru i zniszczeń substancji
państwa tak wielką liczbę zwolenników można zdobyć jedynie drogą
sterowania społecznego1.
Sterowanie społeczne to wywieranie wpływu na społeczeństwo dla
osiągnięcia określonego celu. Sterowanie społeczne nie jest niczym złym,
pod warunkiem, że wytyczony cel jest dobry. Przykładowo, prowadzony
przez rząd program powszechnej edukacji jest sterowaniem społecznym,
którego celem jest zwiększenie wiedzy i umiejętności obywateli, działalność
ewangelizacyjna Kościoła jest sterowaniem społecznym prowadzącym
do zbawienia, propagowanie podstawowych zasad higieny steruje
społeczeństwo w kierunku dbałości o własne zdrowie, itp.
Sterować społeczeństwem można jednak również w złej wierze.
Można na przykład wpędzać wybraną społeczność w kompleks winy za
czyny niepopełnione, można zniechęcać do własnych korzeni, do historii,
do tradycji, podsuwając w zamian inne wzorce warte naśladowania albo
gloryfikując inne społeczności i modele społeczne.
Formą sterowania społecznego, zwłaszcza w złej wierze, jest
manewrowanie społeczne, czyli intencjonalne sterowanie społeczeństwem
dla osiągnięcia określonych korzyści. Ta forma sterowania społecznego
wykorzystywana jest przede wszystkim w wojnie informacyjnej, kiedy jedno
państwo chce podporządkować sobie obywateli innego państwa i za ich
pośrednictwem przejąć kontrolę nad całą strukturą i substancją państwową.
W manewrowaniu społecznym wykorzystuje się manipulację ludźmi,
a więc specyficzne sterowanie, w którym prawdziwy cel, a nawet sam fakt
sterowania, ukryte są przed sterowanymi. Jest to niesłychanie niebezpieczne
działanie, bowiem ludzie poddawani umiejętnej manipulacji wyobrażają
sobie często, że działają w najlepszej wierze, walczą o własne interesy
i realizują szczytne cele. (…)

Można pobrać , format pdf

Źródło inf:
http://www.remedium.gumed.edu.pl/.../16515/Fronda60.pdf [/size]



ZAMIAST KOMENTARZA





Polecam świetny humor... Jan Pietrzak - "Gdyby Tusk miał trochę godności Polaka, polskiej godności, to..."

DVD
http://www.youtube.com/watch?v=q3n68epF8hc


Jan Pietrzak - Nielegalne kwiaty, zakazany krzyż .

DVD
http://www.youtube.com/watch?v=654qyDZtUZM


Żeby Polska była Polską - Jan Pietrzak

[/color] DVD
https://www.youtube.com/watch?v=HO46vMAUALc


Jan Pietrzak w Chicago 08.09.2012 .

DVD

http://www.youtube.com/watch?v=WSmtrPUkL2E






Moje motto: Nie ma skutku bez przyczyny.


Rolling Eyes





Robert Majka , Solidarność Walcząca Przemyśl, 31 sierpnia 2013 r g.08.50
Kawaler KRZYŻA Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski,
Nr 452-2009-17 nadany 9 grudnia 2009 przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego.
Radny Rady Miasta Przemyśla (2002 - 2006)

www.sw.org.pl
http://swkatowice.mojeforum.net/temat-vt7234.html?postdays=0&postorder=asc&start=0
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=2988
http://tygodnik.onet.pl/35,0,14472,pierwsza_magdalenka,artykul.html
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=5131
http://www.polityczni.pl/oblicza_stanu_wojennego,audio,51,4505.html
http://home.comcast.net/~bakierowski/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Robert Majka
Weteran Forum


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 2649

PostWysłany: Wto Wrz 03, 2013 8:25 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dr politologii, sowietolog Jerzy Targalski Zamiast propagandy pederastów będzie propaganda pseudonarodowa

DVD

http://www.youtube.com/watch?v=YbRg-Yp5MsE&feature=player_embedded





Moje motto: Nie ma skutku bez przyczyny.


Rolling Eyes





Robert Majka , Solidarność Walcząca Przemyśl, 3 września 2013 r g.21.25
Kawaler KRZYŻA Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski,
Nr 452-2009-17 nadany 9 grudnia 2009 przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego.
Radny Rady Miasta Przemyśla (2002 - 2006)

www.sw.org.pl
http://swkatowice.mojeforum.net/temat-vt7234.html?postdays=0&postorder=asc&start=0
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=2988
http://tygodnik.onet.pl/35,0,14472,pierwsza_magdalenka,artykul.html
http://swkatowice.mojeforum.net/viewtopic.php?t=5131
http://www.polityczni.pl/oblicza_stanu_wojennego,audio,51,4505.html
http://home.comcast.net/~bakierowski/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum