|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maciej Weteran Forum
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 1221
|
Wysłany: Sro Paź 31, 2007 8:38 am Temat postu: Polska racja stanu a KPP (Karta Praw Podstawowych) |
|
|
http://wiadomosci.wp.pl/kat,9913,statp,d2lhZG9tb3NjaURuaWE%3D,wid,9343839,wiadomosc.html
"Przyjęcie KPP działaniem wbrew polskiej racji stanu"
Zapowiedzi przyjęcia Karty Praw Podstawowych to koncepcja Platformy na poprawę wizerunku Polski. Ale to jest działanie wbrew polskiej racji stanu - mówi minister spraw zagranicznych Anna Fotyga w wywiadzie dla "Naszego Dziennika".
Według niej, wśród liberalnych kręgów europejskich zgoda Polski na KPP doraźnie poprawi nasz wizerunek. Wydaje się, że Karta nie zawiera właściwie żadnych nowych zapisów, których Polska nie byłaby już stroną. Tyle że problem z KPP zaczyna się w momencie, gdy przypomnimy sobie, że Europejski Trybunał Sprawiedliwości odchodzi w orzecznictwie od klauzuli temporalnej. Zdarzało się, że orzekał w sprawach, które miały miejsce, zanim został w ogóle przyjęty europejski system praw człowieka.
Chodzi tu przede wszystkim o kwestie dotyczące skutków drugiej wojny światowej. Tu należy się odnieść do Karty Narodów Zjednoczonych, która mówi, że nowo tworzony porządek europejski nie odnosi się do państw, które były agresorami. Teraz zaczyna się odchodzić od tej zasadniczej idei leżącej u podstaw systemu ONZ-owskiego.
W KPP są umieszczone prawa majątkowe, zatem stałyby się przedmiotem orzecznictwa ETS. A co do jakości rozstrzygnięć ETS - pojawiają się liczne wątpliwości. Teraz, gdy nie jesteśmy pewni tego orzecznictwa, w sytuacji nagromadzenia roszczeń wobec Polski, przyjmowanie Karty Praw Podstawowych byłoby ogromnym błędem - przestrzega A. Fotyga. (PAP) _________________ Maciej |
|
Powrót do góry |
|
|
Edward Soltys Weteran Forum
Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 613
|
Wysłany: Pią Lis 02, 2007 3:08 am Temat postu: |
|
|
Wlasnie nad tym pracuje. KKP to wielkie zerowisko dla roznego rodzaju roszczen. I tych duzych, znanych wszystkim, i tych malych, ktorych bysmy nie byli w stanie wymyslic (pomyslowosc ludzka nie zna granic). Niby male, ale pojdzie jak fala po przerwaniu tamy. Zaplaci za to nikt, czyli podatnik. A i tak to tylko czesc calej prawdy. Wlos jezy sie na glowie. Za pare dni zapodam dokladniej |
|
Powrót do góry |
|
|
Fizyk Stały Bywalec Forum
Dołączył: 02 Paź 2007 Posty: 59
|
Wysłany: Wto Lis 13, 2007 11:53 pm Temat postu: |
|
|
”Traktat Konstytucyjny
a chrześcijańskie dziedzictwo Europy”
– Jeśli Karta Praw Podstawowych stanie się obowiązującym prawem Unii, to grozi nam dyktatura relatywizmu godząca w prawo naturalne i najbardziej fundamentalne prawa osoby ludzkiej – stwierdził w ubiegłym tygodniu w Warszawie prof. Roberto de Matei, wiceprezydent Włoskiej Narodowej Rady Badań Naukowych. Założyciel i przewodniczący Centrum Kulturalnego Lepanto, redaktor naczelny prestiżowego, włoskiego miesięcznika „Radici Christiane” wziął udział w zorganizowanej przez Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi oraz Instytut Studiów nad Rodziną UKSW w stolicy Polski konferencji: "Traktat Konstytucyjny a chrześcijańskie dziedzictwo Europy".
Prof. Roberto de Matei poddał Kartę Praw Podstawowych Unii Europejskiej zdecydowanej krytyce - informuje KAI. Wykazał, że stanowi ona przejaw typowego dla Unii - na obecnym etapie jej rozwoju - prawa o charakterze postmodernistycznym, charakteryzującego się relatywizmem moralnym i subiektywizmem. Zastrzegł, że Unia poszła w zupełnie innym kierunku niż życzyli sobie tego jej ojcowie założyciele, pragnący wcielić w życie ideał chrześcijański. Powołując się na znanego rosyjskiego dysydenta Władymira Bukowskiego, wyjaśniał, że Unia, poczynając od Traktatu z Maastricht z 1991 r., stanowi realizację zasad międzynarodówki socjalistycznej. – Artykuł ten – zaznaczył prof. de Mattei – stwarza możliwość zaskarżenia przez Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości w Strasburgu ustawodawstwa krajowego tych państw, które nie przyznają związkom homoseksualnym praw równym rodzinie.
– Relatywizm obecny w Karcie Praw Podstawowych - stwierdził prof. Mattei - dotyczy tak podstawowych praw osoby ludzkiej jak m. in. prawo do życia czy rozumienia rodziny jako związku mężczyzny i kobiety. Mówca wykazał, że zapisane w Karcie prawo do życia ma charakter względny, gdyż został odrzucony postulat ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Brak jasnej definicji małżeństwa i rodziny skutkować może z kolei dążeniem do przyznania w całej Unii praw związkom homoseksualnym.
Szczególnie niebezpieczny - zdaniem włoskiego uczonego - jest art. 21 Karty Praw Podstawowych zawierający zakaz wszelkiej dyskryminacji. Stwierdza on dosłownie, że "zakazana jest wszelka dyskryminacja ze względu na płeć, rasę, kolor skóry, pochodzenie etniczne lub społeczne, cechy genetyczne, język, religię lub światopogląd, opinie polityczne lub wszelkie inne, przynależność do mniejszości narodowej, majątek, urodzenie, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną".
Uczony przestrzegł przed przyjęciem Karty Praw Podstawowych jako części Traktatu Reformujacego UE. Jego zdaniem doprowadzi to w konsekwencji - na skutek orzeczeń Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości - zarówno do wprowadzenia powszechnie dostępnej aborcji na terenie wszystkich państw członkowskich, jak i zrównania związków homoseksualnych z rodziną.
– Jeśli Karta Praw Podstawowych stanie się obowiązującym prawem Unii, to grozi nam dyktatura relatywizmu godząca w prawo naturalne i najbardziej fundamentalne prawa osoby ludzkiej – skonstatował redaktor naczelny „Radici Christiane”.
Za: www.piotrskarga.pl/ps,698,8,0,1,I,informacje.html |
|
Powrót do góry |
|
|
Fizyk Stały Bywalec Forum
Dołączył: 02 Paź 2007 Posty: 59
|
Wysłany: Wto Lis 13, 2007 11:59 pm Temat postu: |
|
|
MYŚL!
MIESIĘCZNIK NARODOWY
2 listopada 2007 r.
Polska papugą narodów
Monika Rotulska
Polska znów stała się papugą narodów europejskich. Przy wyciu nic nie rozumiejącej tłuszczy politycy Platformy Obywatelskiej obwieszczają światu, że Polska jako pierwsza przyjmie Traktat Reformujący Unię Europejską, razem z Kartą Praw Podstawowych. Traktat, który pozbawia Polskę niepodległości... W 1792 roku był przynajmniej Rejtan, tym razem w ławach sejmowych nie zasiada nawet jeden sprawiedliwy. Donald Tusk mówi, że Polska znowu cieszy się uznaniem Europy, a tak naprawdę oznacza to tylko tyle, że Polacy (i ci, którzy pełnią ich obowiązki na salonach europejskich) znów są klepani po pleckach podczas dyplomatycznych przyjęć. Ochy i achy w europejskiej prasie słychać od Madrytu poprzez Berlin aż po Moskwę. Cieszą się wszyscy nasi wrogowie, czy nazywając to bardziej eufemistycznie - wszystkie państwa, z którymi mamy sporne interesy. Oznaczać może to tylko jedno: zanik jakiegokolwiek prestiżu i całkowite uprzedmiotowienie Polski w rozgrywkach dyplomatycznych. Po przyjęciu Traktatu Reformującego znowu po niemal 150 latach Polska zostanie zredukowana do roli jaką odgrywał swego czasu Priwislanskij Kraj.
„Cieszę się z wyniku wyborów. Jest dobry dla Polski, jest dobry dla Niemiec i dobry dla Europy. To, co zostało z resentymentów, pochodzi od strony polskiej. Mam nadzieję, że się to rozładuje” – gratulowała Donaldowi Tuskowi Erika Steinbach w audycji „Magazyn Poranny” niemieckiej telewizji publicznej ZDF w poniedziałek rano po ogłoszeniu wyników wyborów. Tego dnia miały miejsce obchody 50-lecia powstania Związku Wypędzonych (BdV), którego Steinbach jest szefową. W swoim przemówieniu w trakcie uroczystości podkreśliła, że wiele europejskich rządów okazuje niemieckim wysiedlonym współczucie. Wskazała na inicjatywę węgierskiego parlamentu, który zamierza w listopadzie przeprowadzić debatę na temat wysiedlenia Niemców. Zastrzegła, że w niektórych krajach UE nadal obowiązują „dekrety o wypędzeniu i pozbawieniu praw”, kolidujące z europejskimi wartościami.
Karta Praw Podstawowych dla Niemców
„Chcemy, aby Karta obowiązywała także w Polsce. Naszym zdaniem nie ma żadnego powodu, dla którego obywatele polscy mieliby mieć mniejsze prawa niż mieszkańcy innych państw Wspólnoty. Zmiana dotychczasowego stanowiska Polski w tej kwestii z punktu widzenia prawa z pewnością jest możliwa” – powiedział w ubiegłym tygodniu przyszły marszałek Sejmu Bronisław Komorowski „Dziennikowi”. Jacek Saryusz-Wolski w wywiadzie dla włoskiego dziennika katolickiego „Avvenire” z 24 października oznajmił, że Polska - jako pierwszy kraj - chce ratyfikować Traktat Reformujący UE, aby zmienić „negatywny wizerunek Polski w ostatnich dwóch latach”. Dodał, że PO opowiada się za Kartą Praw Podstawowych i chce zmienić decyzję rządu Jarosława Kaczyńskiego w tej sprawie. Przyjęcie wraz z Traktatem Reformującym Karty Praw Podstawowych jest szkodliwe dla Polski. Nie ulega wątpliwości, że zapisy tej Karty stanowią istotne zagrożenie dla własności mieszkańców Ziem Odzyskanych, jak również narażają Polskę na działania zmierzające do wypłaty wielomiliardowych odszkodowań Niemcom za tak zwane mienie pozostawione. Do takich wniosków doszła aktualnie szefująca MSZ Anna Fotyga, która całkiem niedawno wyrażała swoje zadowolenie z faktu, że Polska podpisze Traktat Reformujący Unię Europejską, stanowiący wyższość prawa unijnego nad polskim
Niewątpliwie w Karcie Praw Podstawowych są postanowienia, które mogą się odnosić do niemieckich roszczeń majątkowych w Polsce, a także sfery moralności publicznej i prawa rodzinnego. Chodzi między innymi o kwestię aborcji i eutanazji.
„Już mamy problemy z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Czekamy w tej chwili na efekty złożonych już skarg przez Powiernictwo Pruskie w Europejskim Trybunale Praw Człowieka; informują, że zostały złożone kolejne skargi odnoszące się tym razem do prywatnych dóbr kultury i to zaczyna naprawdę stanowić dla nas problem” – mówiła minister Fotyga w wywiadzie dla PAP.
Przewodniczący Parlamentu Europejskie Hans-Gert Poettering podczas Dnia Ojczyzn stwierdził, że niemieccy przesiedleńcy mają prawo do godności, wpisują się w nowy system praw podstawowych i tak naprawdę jest to zaprzeczenie Karty Organizacji Narodów Zjednoczonych, która mówi wyraźnie, że nowy system praw człowieka nie odnosi się do rezultatów II wojny światowej i państw, które ponoszą winę za jej wybuch. Faktem jest, że również w Karcie Praw Podstawowych jest zapis mówiący o niezbywalnym prawie do „godności”. Według ekspertyz - między innymi profesora Zdzisława Galickiego - Polska powinna być niezwykle ostrożna i chociażby z tego powodu nie przyjmować Karty Praw Podstawowych. Unijna Karta Praw Podstawowych, przyjęta na szczycie w Nicei w 2000 roku, gwarantuje najważniejsze prawa obywatelskie, ekonomiczne i socjalne obywateli UE. W tym niezbywalne prawo do własności, a także prawo do aborcji, czy eutanazji na życzenie. Polska przyłączyła się do tak zwanego protokołu brytyjskiego (opt-out), na mocy którego Karta Praw Podstawowych UE będzie miała ograniczone zastosowanie w Wielkiej Brytanii i w Polsce. Unijni eksperci, tak jak władze szykującej się do przejęcia rządów Platformy Obywatelskiej tłumaczą, że „Karta Praw Podstawowych w żaden sposób nie wpływa na prawo państw członkowskich do stanowienia prawa w zakresie moralności publicznej, prawa rodzinnego, a także ochrony godności ludzkiej i poszanowania fizycznej i moralnej integralności człowieka”. Faktem jest, że strona polska faktycznie zgodziła się na przestrzeganie przez Polskę Europejskiej Karty Praw Podstawowych, choćby z racji samego tylko swego uznania nadrzędności prawa europejskiego nad polskim prawem narodowym, czego dokonał rząd Kaczyńskiego w trakcie negocjacji w Brukseli. Z drugiej strony, jeśli Karta Praw Podstawowych byłaby rzeczywiście tak niewiele znaczącym dokumentem, to Brytyjczycy nie walczyliby o opt-out. Poza tym nikt nie namawiałby tak usilnie Polaków do podpisania tak „nic nie znaczącego” dokumentu. Faktem również jest to, że „autorytet” Platformy Obywatelskiej - były minister spraw zagranicznych Władysław Bartoszewski - jeszcze przed wejściem Polski do UE z mównicy sejmowej grzmiał, jakoby te sprawy były już dawno załatwione, i jakoby nic już Polsce z tego powodu nie grozi. A przecież właśnie w tym roku uprawomocniły się wyroki polskich sądów, które wywłaszczają Polaków z ich domostw na rzecz Niemców mieszkających tam kilkadziesiąt lat temu...
Wyższość prawa unijnego
Tak jak Karty Praw Podstawowych, Polska nie powinna podpisywać również Traktatu Reformującego. W kwestii roszczeń niemieckich kluczowy jest tu zapis o wyższości prawa unijnego nad krajowym, a także fakt, że Polska nie będzie miała realnych możliwości zablokowania prawa, które zostałoby uchwalone wbrew jej woli i było szczególnie szkodliwe dla jej mieszkańców, jak chociażby prawo „do stron ojczystych”, co już w 1953 roku postulowały w swej deklaracji niemieckie ziomkostwa.
Polska jako jedyne państwo w Europie po II wojnie światowej arbitralną decyzją Aliantów, bez udziału samych Polaków, zostało terytorialnie przesunięte o kilkaset kilometrów na zachód kosztem Niemiec, z równoczesnym uszczupleniem polskiego stanu posiadania. Artykuł 118 aktualnie obowiązującej Konstytucji niemieckiej interpretowany jest w Niemczech jako podstawa do uznawania mocy prawnej granic niemieckich z 1937 roku a tym samym – polskich ziem zachodnich i północnych za ziemie niemieckie. Tymczasem Niemcy, uzyskując na mocy tzw. Traktatu Reformującego i dzięki zasadzie podwójnej większości pozycję hegemona w Europie Środkowo-Wschodniej, stwarzają sobie niebywałą okazję powetowania swoich strat z okresu II wojny światowej, tym razem również kosztem Polski.
** ** **
Jak będzie wyglądała obrona polskich interesów przez polityków Platformy Obywatelskiej - możemy przewidywać już dziś. Oto w ubiegłym tygodniu pojawiła się informacja symptomatyczna: Zgorzelec i Goerlitz postanowiły stworzyć centrum dotyczące ucieczek, wypędzeń i przymusowych przesiedleń. Wstępny projekt tego przedsięwzięcia został już zaakceptowany przez burmistrza Zgorzelca Rafała Gronicza (PO) i burmistrza Goerlitz Joachima Paulicka (CDU). Będzie to wspólna inicjatywa polsko-niemiecka - informuje „Nasz Dziennik”. Radości ze wspólnej inicjatywy Zgorzelca i Goerlitz nie ukrywa Związek Wypędzonych. Pomysł budowy wspólnego dokumentacyjnego centrum dotyczącego wypędzeń skrytykował burmistrz leżącej nieopodal Bogatyni. - Jako Polak nie rozumiem decyzji władz Zgorzelca. To jest jakieś nieporozumienie - nie krył oburzenia Andrzej Grzmielewicz w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”.
Monika Rotulska |
|
Powrót do góry |
|
|
Edward Soltys Weteran Forum
Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 613
|
Wysłany: Sro Lis 14, 2007 12:14 am Temat postu: |
|
|
O chrzescijanskich zrodlach swiata Zachodu nie zapomniano w Karcie Kanadyjskiej. "Canadian Charter of Rights and Freedoms" zaczyna sie zdaniem:
"Canda is founded upon principles that recognize the supremacy of God and the rule of law".
Juz niebawem bedziemy wracac do KPP. Poki co instalacja nowego rzadu przycmiewa inne problemy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Dąbrowski Weteran Forum
Dołączył: 01 Gru 2006 Posty: 314
|
Wysłany: Sro Lis 14, 2007 10:11 am Temat postu: |
|
|
KPP - przecież sam skrót historycznie wiele nam mówi. _________________ Nie jedna miarka wskazuje na Jarka,
Wi?c tak jak czuj? tak zag?osuj?! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|