Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Lepszy PiS i Samoobrona niż PO + SLD

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jadwiga Chmielowska
Site Admin


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 3642

PostWysłany: Pią Paź 13, 2006 2:14 pm    Temat postu: Lepszy PiS i Samoobrona niż PO + SLD Odpowiedz z cytatem

Lepszy PiS z Samoobroną niż PO z lewicą
Przemysław Gosiewski
13.10.2006 07:16

Rozmawiała: Joanna Lichocka
Posłuchaj (mp3; 5,18 MB)


Krzysztof Kaczmarczyk: Będzie koalicja czy nie? Na pewno jakaś będzie, ale jaka? Oto jest pytanie. W studiu Minister, Przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Przemysław Gosiewski, z którym rozmawia Joanna Lichocka.

Joanna Lichocka: Witam pana. Za trzy-cztery dni powstanie większościowa koalicja, ogłosił pan wczoraj. Jaka koalicja?

Przemysław Gosiewski: Dzień dobry pani, dzień dobry państwu. Proszę państwa, prowadzimy rozmowy z czterema ugrupowaniami...

J.L.: Z czterema – Samoobrona, LPR...

P.G.: Samoobrona, LPR, ale prowadzimy również Polskim Stronnictwem Ludowym i z tym nowym kołem, które powstało – Kołem Ludowo-Narodowym. I od wyniku tych rozmów uzależniamy ostateczny kształt koalicji.

J.L.: Ale wczoraj na Parkowej spotkali się państwo z LPR-em i z Samoobroną i dwie godziny rozmawialiście w tym gronie. Potem LPR wyszedł i jeszcze dodatkowe dwie godziny rozmawialiście z Samoobroną. Czemu pan mówi o PSL-u?

P.G.: Akurat spotkanie, które pani opisała było z tymi dwoma partiami, ale wiem, że były również wczoraj rozmowy Polskim Stronnictwem Ludowym.

J.L.: W jakiej sprawie?

P.G.: My też chcemy do końca znać stanowisko tej partii co do ewentualnej współpracy. Nie ukrywamy, że jest tu pewna różnica, dlatego że o ile Liga Polskich Rodzin i Samoobrona jest otwarta dosyć szybko powołać koalicję większościową w Parlamencie, o tyle Polskie Stronnictwo Ludowe jest tutaj bardziej zachowawcze, a propozycje tego ugrupowania idące w kierunku kolejnego paktu stabilizacyjnego, bo tak można odebrać propozycję 90 dni, którą składa pan Pawlak, jest mniej pociągająca, dlatego że zawsze pakt stabilizacyjny jest rozwiązaniem mało konkretnym, nie zapewniającym tego, co mówi nazwa, czyli stabilizacji w Parlamencie. I stąd będziemy podejmowali decyzję za kilka dni, mając na uwadze przebieg tych rozmów. Jeżeli okaże się, że ugrupowaniami otwartymi na utworzenie zwartej koalicji rządowo-parlamentarnej będzie Samoobrona i Liga Polskich Rodzin, to ten kierunek będziemy bardziej rozważać. Jeżeli okaże się, że PSL...

J.L.: To chyba nie jest kwestia otwartości, panie ministrze, ale arytmetyki. Roman Giertych mówi, że nie wyobraża sobie koalicji z PSL-em, bez głosów LPR-u głosy PSL-u nie dają państwu większości.

P.G.: Ale ja mówiąc o potencjalnych koalicjach mam na uwadze, oczywiście, udział w obu wariantach Ligi Polskich Rodzin.

J.L.: Ale LPR nie chce koalicji z PSL-em.

P.G.: Muszę powiedzieć, że Liga Polskich Rodzin chce koalicji, która powstanie szybko.

J.L.: I chce koalicji z Samoobroną. Trudno dobitniej to formułować niż Roman Giertych, który powiedział wczoraj: „We wtorek rano Andrzej Lepper odbierze nominację na premiera w Pałacu Prezydenckim”.

P.G.: Myślę, że nie uprzedzajmy faktów przed zakończeniem rozmów. Zawsze jestem zwolennikiem, pani redaktor, aby najpierw te rozmowy przeprowadzić, a dopiero potem informować opinię publiczną po pierwsze o ich przebiegu, a po drugie przyszłych scenariuszach. Obecnie jesteśmy w trakcie rozmów.

J.L.: No dobrze, ale ja pytam o prawdopodobieństwo tego scenariusza, o którym pan mówi dzisiaj, to znaczy o prawdopodobieństwie powstania koalicji z PSL-em. Jak to ma być możliwe?

P.G.: Muszę powiedzieć, pani redaktor, że rzeczywiście jeżeli patrzymy na dotychczasowy przebieg tych rozmów, to wspomniałem na początku naszej rozmowy, że rozmowy z Polskim Stronnictwem Ludowym są mniej konkretne. I oczywiście o tym mówimy, ale nie możemy dzisiaj wykluczyć dalszej kontynuacji tych rozmów.

J.L.: Nie możemy wykluczyć dalszej kontynuacji tych rozmów, ale twarde właśnie argumenty arytmetyczne, a także to, co sugeruje państwa współkoalicjant, czyli LPR i Roman Giertych, wskazują, że jednak ta koalicja powstanie z Samoobroną. Roman Giertych właśnie, przypomnę, powiedział wczoraj, że plan jest taki: wtorek rano premier Lepper odbiera nominację powołującą go do rządu, później odrzucenie wniosku o skrócenie kadencji Sejmu, przyjęcie ustaw budżetowych i pracujemy.

P.G.: Muszę powiedzieć, że taki scenariusz, w którym powstanie koalicja PiS, LPR, Samoobrona jest możliwy, ale co do tych różnych szczegółów, o które pani mnie teraz zapytała, to ja bym ich nie chciał dzisiaj przesądzać, bo...

J.L.: Nie ma takiego planu? Nie ma takie kalendarza?

P.G.: Nie, na pewno kalendarz, aby zbudować większość do wtorku, musi istnieć, dlatego...

J.L.: Ale ja pytam o konkretne wydarzenie – czy we wtorek rano będzie nominacja Andrzeja Leppera w Pałacu Prezydenckim?

P.G.: Ale my jeszcze dzisiaj na obecnym etapie nie rozmawialiśmy o funkcjach rządowych, więc trudno mi powiedzieć, czy tacy, czy inni politycy będą obejmowali te funkcje rządowe.

J.L.: Bo może jest tak, jak pisze dzisiejsze Życie Warszawy, że PiS-owi bardzo byłoby niewygodnie wpuścić z powrotem Andrzeja Leppera do Rady Ministrów i Andrzej Lepper może zostać marszałkiem Sejmu? O tym rozmawiacie?

P.G.: Sądzę, że pani znowu się powołała na wypowiedź pana Romana Giertycha, jest osobą, widzę, bardzo twórczą medialnie, ale ja jestem, jeszcze raz, zwolennikiem, pani redaktor, takiego oto scenariusza, że najpierw te rozmowy dokończmy i dopiero wówczas będziemy je komentować, prezentować. Sądzę, że dzisiaj każdy z tych wariantów, który tutaj jest przedstawiamy przez panią redaktor, jest możliwy. Jesteśmy w takim momencie rozmów, gdzie nie możemy powiedzieć, że któryś z tych wariantów jest przesądzony.

J.L.: Nigdy więcej nie można rozmawiać z ludźmi o marnej reputacji, mówił premier w Stoczni. Rozmawiacie.

P.G.: Muszę powiedzieć, że moim rozmówcy nie należą do ludzi o marnej reputacji.

J.L.: Premier Jarosław miał wtedy na myśli rozmowy z Samoobroną.

P.G.: Nie. Pan premier Kaczyński miał na uwadze takich polityków właśnie, jak pani Beger, natomiast ja prowadzę...

J.L.: Renata Beger jest w Samoobronie.

P.G.: Ja prowadzę tę rozmowę, bo pani zapytała się, z kim – no, z panem posłem Filipkiem. Znam pana posła Filipka pięć lat, jest też posłem II kadencji i nie mogę powiedzieć, że należy do polityków o marnej reputacji, to znaczy ja nie znam żadnych faktów, może pani redaktor zna jakieś, które by w jakiś sposób stawiały w złym świetle osobę pana posła Filipka.

J.L.: Czyli w świetle ostatnich wydarzeń Samoobrona jest partnerem politycznym w pełni wiarygodnym i nie mają państwo żadnego problemu z zawarciem z Samoobroną w koalicji.

P.G.: Proszę panią, jeszcze raz chcę pani powiedzieć – nie można tak postawić sprawy, jak pani redaktor postawiła.

J.L.: Dlaczego?

P.G.: Z bardzo prostej przyczyny – rząd Jarosława Kaczyńskiego jest rządem, który po pierwsze likwiduje teraz Wojskowe Służby Informacyjne, myślę, że ta prawda, że w jakiś sposób nielegalnie oddziaływano na życie polityczne, jest dzisiaj niezmiernie ważne, aby opinia publiczna o niej się dowiedziała. I tak naprawdę inny rząd, który by powstał, bo pamiętajmy, że jeżeli nie będzie rządu Jarosława Kaczyńskiego, będzie jakiś inny rząd, załóżmy budowany w oparciu o Platformę i inne ugrupowania, jest rządem, który nie będzie kontynuował tych zmian, które obecny rząd. Jeżeli patrzymy na zadania, które stoją dzisiaj przed rządem, to one są ważne, ważne dla Polski, ale rząd musi mieć zaplecze i w Parlamencie może mieć takie zaplecze, jak uformowali jego wyborcy. Przy postawie Platformy Obywatelskiej, my chcieliśmy też, żeby ta partia miała inną postawę wobec PiS-u, ale nie zmienimy tej postawy. Możemy budować tylko z tymi ugrupowaniami, które chcą współpracy i ja mam swoją ocenę parlamentarzystów, wielu znam od wielu lat, ale uważam, że każdy z tych parlamentarzystów jest reprezentantem swoich wyborców, bo to wyborcy mu dali ten mandat. I ja bym tutaj postawił taką tezę, że oceniajmy politykę rządu, proszę bardzo, możemy jako rząd pokazać wiele sukcesów, które zostały odniesione w ostatnich miesiącach i wiele planowanych, ale żeby to wszystko realizować, potrzebna jest większość w Parlamencie.

J.L.: I jaką ma pan gwarancję, że Samoobrona taką stabilną większość zapewni, że za dwa miesiące znów nie będziecie usuwać Andrzeja Leppera z rządu?

P.G.: Ja nie mam gwarancji, to oczywiste. Nikt nie może dać żadnych takich gwarancji, ale...

J.L.: Barbara Fedyszak-Radziejowska, socjolog wsi i znawczyni Samoobrony, mówi, że może dać raczej gwarancję, że za dwa miesiące znowu będą kłopoty.

P.G.: Natomiast mogę powiedzieć jedno, bo przynajmniej z tych rozmów to wynika, że Samoobrona też wyciągnęła pewne wnioski, że taka polityka, w której członkowie rządu atakują własny rząd nie służy też wizerunkowi Samoobrony.

J.L.: Samoobrona chce więc do rządu, bo teraz nie chce wyborów, bo to się jej bardziej kalkuluje, na przykład w walce, w rywalizacji o głosy wsi?

P.G.: Myślę, że na pewno ten czynnik poparcia społecznego jest też brany pod uwagę w Samoobronie. I jeżeli dzisiaj możemy powiedzieć, że jest jakaś motywacja, o którą mnie pani zapytała, Samoobrony, żeby być lojalnym członkiem rządu to to, że alternatywą są wybory. I być może Prawo i Sprawiedliwość nie będzie miało wyniku trzydziestu paru procent, będzie miało dwadzieścia parę, bo tak jesteśmy oceniani w sondażach, chociaż zawsze pamiętajmy, że w sondażach mamy mniej niż w rzeczywistości, ale takie partie, jak LPR czy Samoobrona w przyszłym Parlamencie albo mogą nie być reprezentowane albo w tak małym stopniu, że nie będą miały wpływu na politykę, więc...

J.L.: I myśli pan, że ta obawa przed wyborami to jest jedyny ten gwarant, że Samoobrona może być lojalnym partnerem koalicyjnym, że to może być stabilna większość?

P.G.: Myślę, że są dwie motywacje, tak ja je odbieram. Jedna motywacja to jest chęć jednak realizowania przez Samoobronę pewnego programu, który prezentuje ta partia, ale druga rzecz, która jest bardzo istotna – ta taktyka, która była według mnie mylnie realizowana przez polityków Samoobrony, że można być w rządzie i go krytykować, ta taktyka okazała się bezskuteczna. I bezskuteczna w sensie społecznym, bo społeczeństwo raczej źle odbiera taką nielojalną postawę, ale też i z punktu widzenia wpływów w rządzie Samoobrony. Więc sądzę, że z tej lekcji też i Samoobrona wyniosła naukę i że będzie w tym momencie bardziej zainteresowana lojalną współpracą, bo to jest niezbędne, bo jak nie ma tej lojalnej współpracy, to oczywiście rząd dobrze nie pracuje.

J.L.: Panie pośle, a może zamiast takiej chybotliwej koalicji z Samoobroną i chyba trudnej do zrozumienia po tych ostatnich wydarzeniach dla opinii publicznej, trzeba było zrobić wybory?

P.G.: Nie odrzucamy tego scenariusza wyborczego, tylko jak nie zmienimy ordynacji, to co będzie wynikiem wyborów? Będzie to, że w Parlamencie prawdopodobnie będą cztery podmioty, czyli będzie PiS, PO, SLD, no i dosyć osłabiona Samoobrona. No i wówczas jaka może powstać koalicja? Albo ponownie PiS-u z Samoobroną, albo PO i SLD. Organizowanie wyborów bez zmian ordynacji jest tylko wydanie 170 milionów złotych i spotkaniem się w Parlamencie w podobnej sytuacji.

J.L.: A może zorganizowanie teraz wyborów bez zmiany ordynacji oznacza po prostu oddanie władzy przez Prawo i Sprawiedliwość i powołanie rządu pod rządami Platformy Obywatelskiej?

P.G.: Ja bym po pierwsze nie wyrokował wyników potencjalnych wyborów, bo ja już znam takie ugrupowania, znam takie osoby, które się już widziały w fotelach premierów, a ugrupowania jako zwycięskie, jednak wyborcy podjęli inne decyzje, więc trudno...

J.L.: Ale teraz sytuacja jest nieco inna, jednak różnica w sondażach jest kilkunastoprocentowa między PiS-em a Platformą Obywatelską.

P.G.: Nie, muszę pani powiedzieć, że w zeszłym roku o tej porze, no, troszeczkę wcześniej, na początku września, między PiS-em a PO była różnica 11% na korzyść PO w sondażach, a to jednak PiS wygrał wybory. I tutaj ja bym tak za bardzo nie wierzył w sondaże, aczkolwiek to jest ważny czynnik, ale nie rozstrzygający. Natomiast jeżeli teoretycznie jest taka możliwość po wyborach ustanowienia koalicji PO i SLD, tylko nie wiem, czy to będzie dobra koalicja dla Polski, taka koalicja liberalno-postkomunistyczna z całymi swoimi mankamentami, i stąd sądzę, że korzystniej dla kraju jest kontynuowanie rządów opartych o Prawo i Sprawiedliwość i jego partnerów.

J.L.: Jak PiS chce przekonać opinię publiczną do tego, co robi, to znaczy do powtórnego zapraszania Samoobrony do rządu, za wszelką cenę trzymania się tego Sejmu, w którym stabilna większość koalicyjna jest w zasadzie niemożliwa?

P.G.: Bardzo prosty argument, a mianowicie mamy konkretne sprawy, które chcemy zrealizować jako rząd. O niektórych już dzisiaj mówiłem – o wzroście inwestycji, planie budowy dróg, te wszystkie rzeczy są już realizowane. I abyśmy to mogli zrobić, jest nam potrzebne zaplecze parlamentarne. I budujemy zaplecze z tymi, którzy są gotowi na to współdziałanie. I mamy świadomość wielu plusów i minusów takiej współpracy, ale liczą się te rzeczy, które chcemy konkretnie zrealizować. No, choćby prosty przykład – dzisiaj będę na Komitecie omawiał niezmiernie ważną ustawę o ochronie środowiska, która dzisiaj będzie ułatwiała realizację inwestycji, nie będą blokowane...

J.L.: Jest pan pewien, że nie może tego zrobić inny rząd, nie PiS-owski?

P.G.: Ja się obawiam, że gdyby dzisiaj był rząd Platformy Obywatelskiej, to byśmy nie znali prawdy z szafy Lesiaka, że wiele spraw dotyczących wyników prac WSI też byśmy nie znali, bo przecież jeżeli wczoraj pan Komorowski mówił dużo o moralności w polityce, to ta moralność niektórych polityków PO właśnie z tej szafy Lesiaka wypłynęła, wypełzła i możemy ją dzisiaj zobaczyć w mediach.

J.L.: Panie pośle, ostatnie zdanie, ostatnie słowo. We wtorek jest koalicja?

P.G.: Sądzę, że powinna do wtorku powstać, dlatego że jeżeli nie będzie większości w Parlamencie trwałej, to oczywiście powinniśmy wtedy szukać innych scenariuszy, z wyborczymi włącznie, bo rząd mniejszościowy przy tym nastawieniu opozycji nie ma sensu, bo to będzie tylko nieustanna walka, kłótnie, a my nie chcemy tego, chcemy stabilizacji.

J.L.: Dziękuję panu za rozmowę. Gościem był Przemysław Gosiewski, polityk Prawa i Sprawiedliwości.

P.G.: Dziękuję pani, dziękuję państwu, życzę miłego dnia.

J.M.

_________________
Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum