Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Metan i jego hydraty ; niechciane skarby
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mirosław Dakowski
Weteran Forum


Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 216

PostWysłany: Sob Lis 24, 2007 7:17 pm    Temat postu: Metan i jego hydraty ; niechciane skarby Odpowiedz z cytatem

Mirosław Dakowski [Luuudzie, poczytajcie też I część tego tekstu, pt. Kłamstwa Gore'a i td. Warto! Tak nas nabijają w butlę. ]

Proponuję trochę o energetyce.. Nasi kolejni władcy nie chcą o tym słyszeć
Metan i jego hydraty – niechciane skarby
Bardzo dużo i często poruszany jest w prasie, również fachowej, temat potrzeby walki z emisją dwutlenku węgla (CO2) jako głównym czynnikiem destabilizującym klimat. Podpisane zostały nawet porozumienia międzynarodowe (Szczyt w Rio 1992, Protokół z Kioto 1997) dotyczące ograniczania emisji tego gazu. Dużo mniej uwagi zwracają natomiast politycy, ich doradcy, a szczególnie dziennikarze na inne czynniki zmieniające klimat. Zwróćmy uwagę, że jednoczesny wpływ metanu i "czarnego węgla" na klimat jest porównywalny do wpływu atmosferycznego CO2. W dostępnej obecnie technologii nie jest możliwe radykalne a tanie zmniejszenie poziomu CO2 w atmosferze. Możemy jedynie ograniczać jego emisję poprzez zwiększanie efektywności energetycznej. Niestety znane liczne strategie poszanowania energii są w Polsce przez ostatnie 18 lat ignorowane, a poruszane tylko hasłowo, werbalnie, np. w każdej nowej wersji Energetycznej Strategii Rządowej.
W odróżnieniu od kosztownej walki o ograniczenie emisji CO2, zmniejszenie emisji metanu może przynieść dodatkowe korzyści klimatyczne - i dochody.
Możliwość wpływu hydratów na klimat
W latach 90-tych ubiegłego stulecia okazało się, że największe zasoby węgla pierwiastkowego blisko powierzchni Ziemi występują nie tyle w postaci węgla kamiennego i brunatnego, ropy naftowej i gazu, lecz w postaci hydratów węglowodorów (głównie metanu). Hydrat – to (w uproszczeniu) związek chemiczny, np. metanu, z dużą ilością cząsteczek wody (t.zw. klatraty). Udokumentowane pokłady hydratów metanu zalegają w postaci złóż o ogromnej miąższości (do setek metrów) na terenach wiecznej zmarzliny (płn. Syberia, płn. Kanada) oraz w głębi mórz i oceanów (zach. wybrzeża Stanów Zjednoczonych, litoral brzegów Japonii, Morze Czarne, Morze Kaspijskie, ...). Kluczową sprawą dla ilości metanu w atmosferze, a więc dla wpływu na efekt cieplarniany są więc właściwości hydratów. Są one niestabilne w pewnych warunkach temperatur i ciśnienia. Jest to tym istotniejsze, że metan jest gazem 30-50 razy silniej wpływającym na efekt cieplarniany niż CO2
Z hydratami metanu wiąże się niebezpieczeństwo zaistnienia silnego dodatniego sprzężenia zwrotnego wpływającego na ocieplanie się klimatu. Wzrost temperatury atmosfery oraz mórz i oceanów ponad pewien poziom (próg) może spowodować nagłą, lawinową dehydratyzację czyli uwalnianie metanu ze złóż hydratów. Udokumentowano, że takie zjawiska miały już miejsce w geologicznej historii Ziemi.
Przed ok. 8000 lat obsunęły się, zapewne na skutek podwyższenia temperatury oceanu i zmian położenia nurtu Golfstromu, duże obszary wybrzeży obecnej zachodniej Norwegii na wysokości miejscowości Trondheim. Wielkie masy skalne - około 5600 km3 - spłynęły na warstwie rozpływającego się lodu złożonego z hydratów na odległość 800 km od górnej krawędzi stoku kontynentalnego, do Morza Norweskiego. Oceny tej katastrofy wskazują na równoczesne uwolnienie do atmosfery wielu miliardów metrów sześciennych metanu jak również wywołanie olbrzymich niszczących fal tsunami. Podobne zjawiska obsuwania się wybrzeży na skutek topnienia warstw hydratów udokumentowano u zachodnich wybrzeży USA.
Bardzo interesującym akwenem ze względu na występowanie hydratów gazów w dość płytkiej wodzie jest Morze Barentsa leżące poza kołem polarnym. Z powodu mroźnego klimatu klatraty są tam trwałe na stosunkowo niewielkich głębokościach. Właśnie przez to mogłuby one stanowić zagrożenie już przy niewielkim wzroście temperatury. Istnieje niebezpieczeństwo, że już wzrost o 1 oC (TAK!!) temperatury przydennych warstw wody w morzach i oceanach wystarczyłby do wyprowadzenia hydratów ze stanu stabilności.
Hipotezy
Dysocjacją dużych ilości hydratów można tłumaczyć duże globalne ocieplenie w późnym Paleocenie (ok. 55 mln lat temu). Doszło wtedy do katastrofalnego wzrostu temperatury oceanu o około 5-7 oC. Również zakończenie epok lodowych można powiązać z wpływem dysocjacji dużych ilości hydratów.
Mechanizm powstania epok lodowych związany jest ze wzrostem dodatniego sprzężenia zwrotnego między chwilowym ochłodzeniem klimatu, spowodowanym nim wzrostem powierzchni pokrytej śniegiem i lodem, dalej większym wypromieniowaniem energii odbitego światła słonecznego - i dalszym ochładzaniem. Wynika z tego wzrost grubości i masy lodowców.
Obniżenie poziomów oceanów (o kilkadziesiąt metrów!) obniża też o parę atmosfer ciśnienie w podmorskich (uprzednio) złożach hydratów, co powoduje lawinową ich destabilizację i przejście metanu do atmosfery. Zwiększona zawartość metanu w atmosferze prowadzi do dalszego wzrostu temperatury atmosfery, co intensyfikuje proces dehydratyzacji. Ponieważ ilość hydratów jest ogromna, to taki proces może bardzo mocno podnieść temperaturę planety. Przybiera to postać kataklizmu i może doprowadzić do odwrócenia tendencji, czyli do zakończenia epoki lodowej.
Występowanie na Ziemi ogromnych złóż hydratów może zostać wykorzystane do zaspokojenia rosnących potrzeb energetycznych. Należy możliwie szybko rozpocząć korzystanie z energii zgromadzonych w postaci hydratów metanu. Jest to bardzo duże i praktycznie nietknięte źródło energii. Dehydratyzacja i spalanie metanu jest procesem, w którym oprócz energii powstaje jedynie woda i CO2 .
Pozwalając na dehydratyzację naturalną tracimy nie tylko złoża doskonałego nośnika energii, ale narażamy się na dalszą destabilizację klimatu. Spalenie metanu ze złóż, które inaczej w naturalny a niekontrolowany sposób mogłyby ulec uwolnieniu, zmniejsza potencjał gazów cieplarnianych, które mogłyby dostać się do atmosfery. Zastąpienie paliw kopalnych przez hydraty ma jeszcze jeden plus. Pamiętajmy, że ropa i węgiel są cennymi surowcami dla innych przemysłów (np. chemicznego), a nie tylko nośnikami energii.
O metanie
Wydzielanie metanu (CH4) towarzyszy różnym procesom biologicznym np. rozkładowi odpadów organicznych na wysypiskach śmieci. Zastosowanie instalacji zbierających biogaz daje źródło taniej energii (prawie darmowej po zamortyzowaniu się urządzeń). Zastosowanie na szeroką skalę bio-reaktorów przerabiających odpadową biomasę różnego pochodzenia, może wpłynąć pozytywnie tak na klimat, jak i na gospodarkę. Innym znacznym źródłem metanu związanym z gospodarką ludzką jest uprawa ryżu. Wymiana odmian ryżu i warunków ich uprawy pozwoliłoby na kilkakrotną redukcję tych emisji. Znaczący ułamek antropogennych emisji metanu pochodzi z hodowli bydła. Jedna krowa przy standardowym żywieniu emituje blisko 1 m3 biogazu na dobę. Opracowane są zmiany diety bydła zmniejszające emisje o 30-70%. Sumaryczna ilość CH4 produkowana przez bydło jest ogromna i porównywalna z ilością możliwa do wydobycia z kopalni węgla.
Tak zwane "metanowe" kopalnie węgla na przełomie lat 80/90 zeszłego wieku jedynie w Polsce emitowały do atmosfery 2-3 mld m3 metanu rocznie. O skali zjawiska świadczy fakt, że całe roczne zużycie gazu w Polsce wynosiło wtedy ok. 11 mld m3. Metan z kopalń węgla można użyć, choćby jako dodatek dla kotłów energetycznych.
Ostatnio spalono w wybuchu metanu ok. stu górników w Zagłębiu Donieckim na Ukrainie. Wiele tysięcy ginie rocznie w kopalniach w Chinach.
Zmiany strategiczne trudno jest przeprowadzić przy dominującym na świecie systemie BAU (Business As Usual), bo zysk - ogromny - byłby globalny, ale wkład finansowy - lokalny. Brak jest mechanizmów do działań altruistycznych.
Obserwowana obecnie ilość CO2 jak i metanu w atmosferze jest porównywalna do maksymalnych wartości dla tych gazów w ostatnich 160 tys. lat. Podkreślmy, że zawartość CO2 w atmosferze była wiele razy w historii Ziemi dużo większa niż obecnie. Sytuacja taka miała miejsce m. inn. w okresie ponad 300 mln lat temu, przed erą karbonu. Obecne poziomy nie są więc nienaturalnie wysokie. Wydaje się, że ekosystem jest w stanie poradzić sobie z nimi.
Szerzej, z odnośnikami do literatury, opisaliśmy tę sprawę z A. Wysokińskim w literaturze naukowej, a artykuł dostępny jest na stronie www.Dakowski.pl (pod Energetyka). A powiązania promocji „efektu cieplarnianego z absurdalnym, dławiącym gospodarki wielu krajów, podnoszeniem cen ropy, a za tym i pozostałych nośników energii, opisałem (z St. Wiąckowskim) w książce O energetyce dla użytkowników i sceptyków. W księgarniach blokada, książka dostępna pod dakowy@elektron.pl , a w internecie: www.oficyna-aurora.pl

_________________
Miros?aw


Ostatnio zmieniony przez Mirosław Dakowski dnia Sob Mar 01, 2008 6:47 pm, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Merkin
Bywalec Forum


Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 45

PostWysłany: Pią Lis 30, 2007 1:54 am    Temat postu: Metan Odpowiedz z cytatem

Jak zredukować ilość szkodliwych dla środowiska gazów produkowanych przez zwierzęta gospodarskie? Wydaje się, że brytyjscy naukowcy znaleźli odpowiedź na to pytanie i jest ona bardzo prosta. Należy dodawać czosnek do paszy bydła i owiec- twierdzą badacze.

Tylko same krowy odpowiedzialne są za emisję 30% metanu, który wywołuje efekt cieplarniany. Trzyletnie badania pokazały, że dodawanie czosnku do paszy dla zwierząt zmniejsza wytwarzanie gazów nawet o połowę. Naukowcy badali zwierzęta umieszczając je w specjalnych, odseparowanych namiotach. Krowy produkują dziennie średnio 500 litrów gazów. Wpływają one w dużym stopniu na kondycję środowiska naturalnego i przyczyniają się do efektu cieplarnianego. Naukowcy twierdzą, że dzięki odkryciu, Wielka Brytania będzie mogła znacznie zredukować ilość produkowanych gazów. Zsieci
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Mirosław Dakowski
Weteran Forum


Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 216

PostWysłany: Pią Lis 30, 2007 5:09 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Luuudzie, poczytajcie też I część tego tekstu, pt. Kłamstwa Gore'a i td. Warto! Tak nas nabijają w butlę
Tak piszę już na początku artykułu, ale może ktoś z czytelników tego textu odpowie mi, dlaczego czyta tylko to, a nie - część pierwszą???
Byśmy wiedzieli, jaki tytuł odstrasza, a jaki przyciąga![/b]

_________________
Miros?aw
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Sob Gru 01, 2007 11:49 pm    Temat postu: Czy to faktycznie są skarby? Odpowiedz z cytatem

Przeczytałem, zerknąłem tu i tam i mam parę pytań. Chyba głównie do autora, bo nie zrozumiałem co postuluje, oprócz tego, że stwierdza (z czym się zgadzam), że kolejny raz z głupich ludzi bojownicy frontu anty-CO2 chcą zrobić jeszcze głupszych i biedniejszych.
Pytam mianowicie o metan:
1. Czy znane są metody uzyskiwania gazu z hydratów, z kopalń, od krów? I gdy odpowiedź na to pytanie byłaby pozytywna to:
2. Czy jest (lub czy choć mógłby w sensownej przyszłości) ten proces być opłacalny?
Wydaje się, że nawet bez pozytywnej odpowiedzi na drugie pytanie, która to pozytywna odpowiedź rozwiązałaby wiele problemów z metanem, możliwe jest ograniczenie jego emisji metodami podobnymi do tych jakich próbuje się użyć w przypadku CO2. Dlaczego algorowcy tego nie postulują?
Bo chyba gdy się ma metan w postaci gazu w odpowiednim rezrwuarze, to już wszystko jest jasne. Ale jak diablika do tej flaszki zagnać?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Mirosław Dakowski
Weteran Forum


Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 216

PostWysłany: Nie Gru 02, 2007 1:05 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ad1) Tak, z kopalń uzyskuje się metan. Opłacalnie. Zamiast wysyłać górników - drąży się dziury i wkłada tam rury. To już jest od dawna opłacalne! Było opłacalne od 27 dol. za baryłkę. Teraz za baryłkę płacimy ponad 90 dol.
Ale .. polscy "politycy górnictwa" zablokowali przed 17-tu laty. I tak pozostało. Na Ukrainie i w Chinach życie ludzkie jest dla władców tak tanie, że tego nie robią. Na Syberii też.
2)Hydraty eksploatuje się w Japonii, na Morzu Kaspijskim (chyba Amerykanie). Gazprom robi to w Urengoju (blisko płw. Jamał), bo tam hydraty zatykają im wejścia do dużych rurociągów. Opisuję to w książce "O energetyce". Już opłacalny jest też transport metanu w postaci hydratów. Jest taki rurociąg (chodzący) w Kazachstanie, 150 km.
Polak - Jan Krasoń - i jego GeoExplorers robią na tym dobre pieniądze .. w USA. "Polski" PGNiG nie chciał go przyjąć z darmowymi wykładami w Polsce.
"Za to" kolejne rządy (ich "prowadzący") promują drogą i niebezpieczną energetykę jądrową; (ja jestem prof. z fizyki jądrowej, z rozszczepienia - by nie było, że oszołomy)... W najbliższy czwartek (6 XII), w NOT W-wa, na Czackiego o 10-tej będzie konferencja - jak wcisnąć Polakom EJ?
Co do krów - lepiej je tak karmić, by nie emitowały. To się robi. Ale w Argentynie...

_________________
Miros?aw
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Pon Gru 03, 2007 9:33 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To wygląda obiecująco. Szczególnie, że o cenie $27 za baryłkę to już sobie możemy tylko marzyć. O ile dobrze rozumuję, to oznacza, że pozyskany CH4 daje paliwo trzykrotnie tańsze niż ropa (w tym sensie, że jednostka ciepła uzyskana z ropy jest trzykrotnie drozsza niż taka sama jednostka uzyskana z kopalnianego metanu). Zamiast płacić za gaz tym, demokracja których zachwyca naszego premiera, by zbudowali jeszcze 'lepszą' demokrację, to lepiej o tych parędziesiąt procent zmniejszyć zakup. Trochę mi szkoda tych krów 'produkujących' >0.5m3 CH4 dziennie, co daje ok 20MJ, czyli znacznie więcej niż trzeba do zagotowania wyprodukowanego przez nie mleka. Jednak szkoda, że nie można ich z tego gazu wydoić Wink. Natomiast oczywiście dziwi, a raczej trwoży, że są już eksploatowane metody przemysłowego pozyskiwania gazu z kopalń, a PGNiG nawet nie chce wiedzieć jak się to daje robić. Może instalacje są kosztowne. Ale jak się 'specjaliści' z PGNiG nie interesują sprawą, to cena instalacji do pozyskiwania metanu staje się być obojętną.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Mirosław Dakowski
Weteran Forum


Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 216

PostWysłany: Sro Gru 19, 2007 9:55 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ostatnio się dowiedziałem, że .. na Alasce są ogromne zasoby ropy i ropo-pochodnych. Tańsze zdecydowanie, niż wydobywane w USA. Ale.. się nie eksploatuje.. Zachwiałyby dochodami wielkich firm z podbijania cen ropy z Bliskiego wschodu.
Ciekawie o tym mówi w 8-miu częściach na you tube Lindsay Williams, świadek odkrycia i "zakrycia" tych pokładów. http://www.youtube.com/watch?v=NbakN7SLdbk&feature=related
Książka "Energy non-crisis" dla mnie nie do zdobycia. Gdyby ktoś potrafił ją zdobyć - polecam się.

Wnioski: Nie ma i nie będzie kryzysu energetycznego, tylko robią polityczny i gospodarczy. Celowo.

_________________
Miros?aw
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Fizyk
Stały Bywalec Forum


Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 59

PostWysłany: Czw Gru 27, 2007 10:28 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czytałem nie tak dawno, że chodziło w tym przypadku o ochronę przyrody. Taka nasza "Dolina Rospudy"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marek-R
Weteran Forum


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 1476

PostWysłany: Pią Gru 28, 2007 3:19 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mirosław Dakowski napisał:
Książka "Energy non-crisis" dla mnie nie do zdobycia. Gdyby ktoś potrafił ją zdobyć - polecam się.



Panie profesorze proszę podać autora tej książki, czy to był ten wymieniony w tekście przez Pana Lindsay Williams czy ktoś inny. Niczego broń Boże nie obiecuję, ale jak mówi przysłowie - kto szuka.........


Marek Radomski - Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra.

_________________
"Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Mirosław Dakowski
Weteran Forum


Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 216

PostWysłany: Czw Sty 03, 2008 12:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Będą ratować klimat
[ z der Dziennika: czwartek 3 stycznia 2008 Więc jednak coś robią, poza dawaniem Nobla bezczelnemu idiocie (Al Gore) To samo próbowaliśmy zrobić z dietą krów w Argentynie. Zabrakło "woli politycznje" (MD)]

Kangury pomogą w walce z globalnym ociepleniem
Australijscy naukowcy pracują nad bardzo nietypowym sposobem ratowania klimatu na naszej planecie. Chcą sprawić, by stada bydła i owiec przestały zatruwać atmosferę Ziemi metanem - jednym z gazów cieplarnianych. Powstaje on w żołądkach przeżuwaczy za sprawą pewnych bakterii i jest produktem ubocznym procesu trawienia.
Doktor Athol Klieve z Gueensland Department of Primary Industries jest jednak zdania, że można ten proces zmienić. Nie wszystkie roślinożerne zwierzęta wydalają z siebie metan. Takim ekologicznym roślinożercą okazuje się być typowe dla Antypodów zwierzę - kangur. Od dawna wiadomo, że w jego żołądku podczas trawienia nie powstaje metan. Zespół dr. Klieve’a ustalił, że w układzie trawiennym torbaczy występują inne bakterie niż u ssaków importowanych do Australii z reszty świata. Zamiast metanu produkują one octan - który nie tylko nie zatruwa środowiska, ale i wspomaga trawienie. To jest dodatkowa korzyść z tej różnicy.
Jak podkreślają specjaliści od hodowli bydła, wraz z metanem z żołądków krów i owiec ulatnia się ok 10-15 procent wartości kalorycznej pożywienia. Tymczasem kangury dużo efektywniej wykorzystują to, co zjedzą.
Dr Klieve ma nadzieję, że uda się przenieść bakterie z kangurzych żołądków do układów trawiennych krów i owiec, i zastąpić nimi bakterie produkujące metan. Jego prace są obecnie w fazie eksperymentów laboratoryjnych na specjalnie skonstruowanym sztucznym żołądku przeżuwacza. Ale projekt ten będzie się z pewnością rozwijać, gdyż jego efektami jest zainteresowany australijski rząd, który wspiera go finansowo.
Australijskie władze podpisały niedawno protokół z Kyoto, zobowiązujący je do redukcji emisji gazów cieplarnianych o 5 procent do 2012 roku. Największym producentem gazów cieplarnianych w tym kraju jest przemysł energetyczny, zaś już na drugim miejscu plasuje się właśnie hodowla bydła i owiec. Przeciętna krowa bekając, wydala dziennie ok. 200-300 litrów metanu. W sumie stada pasące się na australijskich łąkach odpowiadają za 14 proc. emisji gazów cieplarnianych w tym kraju.

_________________
Miros?aw
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Mirosław Dakowski
Weteran Forum


Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 216

PostWysłany: Sob Sty 12, 2008 11:01 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W początku stycznie cena baryłki ropy przekroczyła (Dlaczego???) $100. opłaca sie więc tak ogrzewanie domów drewnem, jak i wydobywanie metanu z dawnych kopalń węgla, nawet tych, zniszczonych w latach 90-tych w Polsce przez szkodliwą politykę Waldka Kuczyńskiego &Co...
Ale ani poprzednia Ekipa, ani obecna, o tym nie myślą. Co je więc różni? Slogany?

_________________
Miros?aw
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jacek Z
Weteran Forum


Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 163

PostWysłany: Nie Sty 13, 2008 12:12 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ta książka jest tutaj do zdobycia za 10USD Cool
http://www.amazon.com/Energy-Non-Crisis-Lindsey-Williams/dp/0890510687
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Nie Sty 13, 2008 5:25 pm    Temat postu: Może coś w końcu drgnie Odpowiedz z cytatem

Panie Profesorze,
Ceny ropy przekraczając ostatnio barierę $100/baryłkę, a więc pewną psychologiczną barierę mogą zmusić w końcu do myślenia tych, którzy kręcą światowym biznesem. Może i ci włodarze Świata w końcu dojdą do tego, że za mocno wspiera się tą drogą imperia zła wszelkiej maści. W ten sposób sami kręcą sobie stryczek: a to przez zwiększanie potencjalnej możliwości wejścia w posiadanie broni atomowej przez nie wiadomo kogo, a to przez odbudowę kolosów na glinianych nogach.
Przecież już hitlerowskie Niemcy na skalę przemysłową umiały wytwarzać paliwa z węgla. Przecież tych technologii nie zapomniano. Dlaczego się ich nie doskonali i nie stosuje. Już parę lat temu czytałem (chyba w Newsweeku - może jeszcze po angielsku) o produkcji w Japonii w eksperymentalnej elektrowni energii elektrycznej w oparciu o ogniwa paliwowe (podawano o ile pamietam, że wychodzi to po 5 UScentów/kWh). Kto to powstrzymuje?
Obecna cena ropy przekroczyła już wiele barier podawanych jako granice opłacalności uruchamiania kolejnych technologii produkcji różnych rodzajów substytutów ropy. I co? I nic.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Mirosław Dakowski
Weteran Forum


Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 216

PostWysłany: Nie Sty 13, 2008 6:57 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dobra wiadomość: ropa drożej! - pisze fundusz inwestycyjny NORDEA. To ma być korzystne dla klientów. A że to jest katastrofa dla większości państw i ich narodów, to łobuzów nie obchodzi... Baryłka (ok. 159 l) kosztowała już ostatnio ponad $100. A przez dziesięciolecia stała na $11-12. Kto się będzie rozwijał, a kto zwijał?
To wszystko jest celowe, nie ma żadnej gry rynkowej...

_________________
Miros?aw
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jacek Z
Weteran Forum


Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 163

PostWysłany: Nie Sty 27, 2008 10:05 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

przypomina mi się ksiązka Roberta Schweitzera , doradcy przydenta Reagana , w której opisał jak USA wykańczały sowiecki komunizm - jedną z głwonych metod było doprowadzenie do zniżki cen ropy i zwyżki cen zboża , co biło sowietów podwójnie , jako eksporterów ropy i importerów zboża. Natomiast USA ten mechanizm napędzał koniunkturę bo są importerem ropy i eksporterem zboża. Nie znam cen zboża na rynkach światowych , zresztą kto wie czy Rosja po prostu obecnie w ogóle musi je importować , ale wygląda mi na to , że obecnie mechanizm działa przeciwko USA. I kto wie czy nie maczała w tym paluchów Rosja właśnie , nie bez pomocy innych państw eksporterów ...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum