Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Akcaja charytatywna a zyski - a rozsądek

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mirosław Dakowski
Weteran Forum


Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 216

PostWysłany: Nie Gru 02, 2007 12:58 pm    Temat postu: Akcaja charytatywna a zyski - a rozsądek Odpowiedz z cytatem

Wielkie sklepy i merdia zafundowały nam "akcję charytatywną": Daj dla biednych "produkt" przy wyjściu ze sklepu!! Zarabia sklep (narzuty) i fiskus (Vaty i inne podatki). Zarabiają Merdia. A przecież wystarczy dać pieniądze na np. Caritas. Oni kupię co potrzebne po cenach hurtowych (i z upustami, mam nadzieję) Będzie więcej i taniej... Nie dajmy się robić w owieczkę.
_________________
Miros?aw
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marek-R
Weteran Forum


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 1476

PostWysłany: Nie Gru 02, 2007 2:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mirosław Dakowski napisał:
Wielkie sklepy i merdia zafundowały nam "akcję charytatywną": Daj dla biednych "produkt" przy wyjściu ze sklepu!! Zarabia sklep (narzuty) i fiskus (Vaty i inne podatki). Zarabiają Merdia. A przecież wystarczy dać pieniądze na np. Caritas. Oni kupię co potrzebne po cenach hurtowych (i z upustami, mam nadzieję) Będzie więcej i taniej... Nie dajmy się robić w owieczkę.



Zgadzając się i podpisując pod intencjami piszącego powyżej cytowane słowa,nie zgadzam się jednak z wnioskami. Myślę że chyba jednak nie koniecznie będzie taniej, kiedy przekażemy pieniądze jakiejś organizacji, chociaż i to jest działanie jak najbardziej pożyteczne i pożądane. Co by nie mówić, to chyba jednak ceny w tych tak przez nas krytykowanych i to w wielu przypadkach słusznie marketach, są bardziej atrakcyjne od innych sklepów. Kupując w hurtowniach również wszędzie ponosimy koszty nazwane przez Pana Mirosława fiskusem, a i organizacje dysponujące tymi funduszami mają też swoje koszty własne, pewnie sprowadzone do minimum ale jednak są, bo po prostu muszą być. Generalnie uważam że przy tego typu akcjach, liczy się przede wszystkim odruch serca ofiarodawców, miejsce jest tutaj kwestią drugorzędną,ważne żebyśmy przy takich okazjach edukowali w tym zakresie naszą młodzież i dzieci. Myślę że dotychczasowa praktyka, jeżeli chodzi o wydawanie ofiarowanych pieniędzy i dystrybucję towarów, każe sądzić że te akcje organizowane są dosyć sprawnie, a osiągane efekty zgodne z zamierzonym od początku do końca celem. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby myśleć nad tym, jak to wszystko poprowadzić jeszcze sprawniej i zorganizować jeszcze taniej.





Marek Radomski - Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra.

_________________
"Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Katarzyna Makowska
Weteran Forum


Dołączył: 15 Cze 2007
Posty: 194

PostWysłany: Nie Gru 02, 2007 3:20 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A propos akcji charytatywnych opisze jeden z wielu - ale mnei najbardziej przemawiajacy do wyobrazni - pomyslow kanadyjskich.

Otoz w miejscach pracy ustawie sie karton na prezenty dla jednej rodziny ( mozna ja sobie wybrac w placowce socjalnej, badz poprzez parafie). Na kartonie jest informacja o czlonkach rodziny ( wiek, ogolne rozmiary, szczegolne zainteresowania czy zamilowania). Poszczegolne departamenty maja "swoja" rodzine.

Kazdy tam wrzuca co mu przyjdzie do glowy: zywnosc ( taka niepsujaca sie czyli puszki a nie kawalek kielbasy!), slodycze, ubrania, srodki toaletowe, zabawki etc. etc. (NOWE!!!!). Ostatniego dnia zbiorki pakuje sie to wszystko jak prezenty i zawozi do tej rodziny.

Pomyslcie o tym u siebie - jesli juz ktos nie pomyslal.

Ech, ja to fajnie, ze Swieta za pasem, nie?Smile

Kaska
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Merkin
Bywalec Forum


Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 45

PostWysłany: Nie Gru 02, 2007 7:45 pm    Temat postu: FreeRice Odpowiedz z cytatem

http://www.freerice.com/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Pon Gru 03, 2007 10:36 pm    Temat postu: SPONSORING PER PROCURA Odpowiedz z cytatem

Pomysł tych donacji z cudzej kieszeni jest pomysłem starym i już od dawna wykorzystywanym. Wiele firm (ja ich wyrobów staram się nie kupować) prezentuje się jako "OFICJALNY SPONSOR SUPERIMPREZY_XYZ" czy "Jakiejś innej 'dobroczynnej' akcji typu 'wszyscy grają - rodzina pana dyrektora wygrywa' " - robią to za mnie, tak jakby normalny, zdrowy na umyśle człowiek bardziej ufał wspieraniu przez pośredników niż osobistemu. Oczywiście można się domyślić, że jeżeli impreza jest 'godna' to i donacja musi być takaż, czyli że dren w naszej kieszeni jest odpowiednio głęboki. Ja wiem, że może się zgłosić jakiś ekonomista, który mi wszystko elegancko wyłoży jak to sprawnie i jak zgodnie z trendami i że w ogóle to tak być musi, ale nie dajmy się zwariować. Przecież ten 'sponsor' przekazuje część pieniędzy z kupy forsy, którą wyłudził od nas i ma za to reklamę w postaci różnych logo dyndających tu i ówdzie. A to po co? A po to by głupie owieczki kupowały od niego więcej tego szmelcu, który nam wciska. Chyba jest to proste i braku logiki temu też zarzucić się nie da.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Edward Soltys
Weteran Forum


Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 613

PostWysłany: Wto Gru 04, 2007 12:07 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Najbardziej ufam kosciolowi. Bez wahania co tydzien daje.
Najmniej zaufania mam do duzych miedzynarodowych firm typu "World Vision". Kilkanascie lat temu byl w paryskiej "Kulturze" artykul jakiegos polskiego ksiedza, ktory przez wiele lat uczestniczyl w roznych duzych miedzynarodowych akcjach charytatywnych. Zauwazyl, ze bez wzgledu na to, czy to susza w Czadzie, powod w Indonezji, czy trzesienie ziemi w Meksyku, zawsze na miejscu mozna spotkac w eleganckich hotelach tych samych ludzi. Wedlug oceny ksiedza, koszty operacyjne takich organizacji wynosza okolo 90%. Tylko 10% trafia do potrzebujacych.
Wyjasnial tez popularne oszustwo polegajace na tym, ze ktos z Zachodu placi glupie 20$ miesiecznie na rzecz dobrobytu jakiegos dziecka z III Swiata. Nie chce przedluzac nadmiernie wywodow.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum