Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ubezpieczenie społeczne "Rodzina"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jadwiga Chmielowska
Site Admin


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 3642

PostWysłany: Czw Kwi 03, 2008 10:01 am    Temat postu: Ubezpieczenie społeczne "Rodzina" Odpowiedz z cytatem

Plechicki zezwala na druk:

Krzysztof Plechicki


Ubezpieczenie społeczne "Rodzina"

Wizyta dwóch bardzo smutnych i poważnie nad Polską zatroskanych
dżentelmenów z Nowego Jorku (podobno udających małżeństwo lub coś w
tym rodzaju) w Sejmie RP, kórzy - szukając za wszelką cenę rozgłosu -
znaleźli się - dość przypadkowo, jako tło zaczerpnięte z doniesień
agencyjnych we fragmencie telewizyjnego orędzia Prezydenta RP, (jako
swego rodzaju negatywna tapeta dla ilustracji zagrożeń, które niesie z
sobą bezkrytyczne małpowanie tzw. "Europy") - przypomniała mi głośny
przedwojenny tekst znanego dziennikarza i jednocześnie wybitnego
myśliciela konserwatywno-narodowego ś.p. Wojciecha Wasiutyńskiego
(1910-1994), gdy w dyskusji o wprowadzonych przed wojną powszechnych
(ale zbiurokratyzowanych) Kasach Chorych - zwracał On w dowcipny
sposób uwagę opinii publicznej na znacznie starszy i o wiele
powszechniejszy, wydajniejszy i pod każdym względem lepszy odwieczny
wynalazek ludzkości zwany pospolicie... rodziną.
Dwaj smutni panowie ściągnięci do Polski przez LiD, przyjechali tu z
zamiarem, aby tak pomyślaną - jak między innymi poniżej jest opisana -
rodzinę wrzucić do lamusa historii. Od nas samych zależy czy zdamy się
na wypróbowane sposoby, czy będziemy już li tylko liczyć na pomoc
jakiś smutasów z wielkiego świata (poprzednio byli nimi bolszewiccy
komisarze, którzy przyjechali tu na czołgach, a nieco wcześniej ich
brunatni towarzysze w rozlicznych zbrodniach). Nawiasem mówiąc niemal
wszystkim tego typu nowatorskim ruchom, choćby prześladowanym ostro w
Rosji a mającym - wg projektu (z 1961 r.) przewodniczacego KGB
Szelepina - za zadanie dokonania rozkładu Zachodu, patronuje od dekad
właśnie Rosja/poprzednio Związek Sowiecki (pisze o tym: Anatolij
Golicyn [Anatoliy Golitsyn], jeden z najwybitniejszych uciekinierów z
KGB]. A może patronują też i Chiny (Ch.R.L. - nie Tajwan!)
Wojciech Wasiutyński zamieścił w warszawskim dzienniku "ABC" z dn. 3
września 1933 r. w swym głośnym artykule zatytułowanym "Zgłaszam
projekt" - właśnie projekt działania instytucji zabezpieczającej
społecznie jednostkę, poprzez ubezpieczyciela, jakim jest istniejąca
przecież wówczas, jak i teraz powszechnie rodzina. W istocie "projekt"
ów opisywał instytucję, która i tak już masowo i skutecznie działała
od tysiącleci i każdy ją znał. Plan działania takiego ubezpieczyciela
Wasiutyński przedstawił w kilkunastu punktach cytowanych poniżej in
extenso z pierwszej strony ówcześnie poczytnego dziennika "ABC" sprzed
75 lat.
"1) Związek ubezpieczenia społecznego nosi nazwę "Rodzina". 2)
Siedzibą związku jest dom rodzinny. 3) Podstawę działania związku
stanowi warsztat pracy, kierowany przez przewodniczącego związku,
zwanego ojcem. 4) Oznaką zewnętrzną związku jest podobieństwo
rodzinne. 5) Zakres działania związku obejmuje: a) opiekę nad matką i
dzieckiem, b) ubezpieczenie na starość, c) ubezpieczenie od
nieszczęśliwych wypadków, d) ubezpieczenie na wypadek bezrobocia, e)
ubezpieczenie od chorób, f) kasę pogrzebową, g) pomoc na wypadek
wstępowania w związki małżeńskie. 6) Członkowie związku dzielą się
na
czonków założycieli, czyli tzw. rodziców, i członków urodzonych, tzw.
dzieci. Ponadto mogą za zgodą członków zalożycieli, być dopuszczeni
również członkowie nadzwyczajni, tak zwani krewni bez rodzin. 7)
Szereg związków, których członkowie zalożyciele byli uprzednio
członkami urodzonymi jednego związku, tworzyć może związek celowy
związków, zwany rodziną większą. Zadaniem związku związków jest
niesienie pomocy poszczególnym związkom, których sytuacja nie pozwala
na skuteczne wspomaganie swych członków. 8) Wewnętrzny zarząd
(administracyjny) należy do drugiego członka związku, zwanego matką.
Matka pełni swe funkcje honorowo. 9) Zasadniczym wkładem, wnoszonym
przez członków założycieli, są periodyczne świadczenia na rzecz
członkow urodzonych w postaci wydatków tak zwanych "na wychowanie". Od
zakresu i celowości tych wydatków zależy wysokość pobieranych
następnie przez tychże członków założycieli od członków urodzonych
zapomóg na starość. 10) Do obowiązków członków założycieli należy
pomoc w uzyskaniu pierwszej pracy przez członków urodzonych. 11) Do
obowiązków wszystkich członków związku należy utrzymywanie
bezrobotnych członków. Jedynie w wypadku utraty pracy z własnej winy
prawo do otrzymywania pomocy członkowi bezrobotnemu nie przysługuje.
12) Kompetentnym do rozstrzygnięcia czy bezrobotnemu członkowi związku
należy się pomoc, jest sąd przewodniczącego związku ("ojca").
Przewodniczący wyrokuje na podstawie miłości rodzicielskiej i zasięga
uprzednio zdania wszystkich pełnoletnich członków związku. Obrońcą z
urzędu przed sądem związku jest matka. 13) Obowiązek pomocy ze strony
członków związku ustaje z chwilą uzyskania pracy dającej środki
utrzymania członkowi. Za równoznaczne z uzyskaniem pracy uważa się
również wstąpienie członka związku płci żeńskiej w związki
małżeńskie.
14) Członkowie założyciele z chwilą utraty możności pracy zarobkowej
otrzymują prawo korzystania z wszechstronnej pomocy zarobkujących
członków urodzonych. Prawo to wygasa dopiero z chwilą śmierci. 15)
Przewodniczący związku ma prawo przymusu fizycznego w stosunku do
nieletnich członków związku. 16) Związek ubezpieczeniowy "Rodzina"
znajduje się pod szczególną ochroną prawa. Rozwiązanie stosunku
ubezpieczeniowego członków jest niedopuszczalne".

Cywilizacja. No i jak to się ma do obłędnych pomysłów towarzyszy,
którym nie wyszedł raj na ziemi, np. w Rosji, Chinach czy w Kampuczy
(zostały za to miliony nie pogrzebanych należycie /z szacunkiem i
wymogami tradycji/ - szkieletów) i którzy w zamian - zamiast np.
bronić i wspierać samotne matki wychowujące dzieci (w Polsce takim SLD
kilka lat temu odebrało zasiłki!) - bronią najlepiej w danej populacji
zarabiających utracjuszy, zwykle bez dzieci na utrzymaniu,
często-gęsto będących milionerskimi dziećmi właśnie (które
zbzikowały
i chcą na gwałt rozgłosu), przed rzekomymi szykanami rzekomo ciemnego
społeczeństwa, takiego jakie jeszcze - o zgrozo - zachowało się -
"wyrzut dla cywilizowanego świata!" - w Polsce?
A gdyby kto miał tu może jakieś wątpliwości, niech tylko pomyśli
chwilę i zważy w swym rozumie: ile mu dała jego (bliższa/dalsza)
Rodzina - a ile (i co?) - komiwojażerowie zagranicznych idei?

2 kwietnia 2008

_________________
Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum