Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

O fali samobojstw konfidentow
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Edward Soltys
Weteran Forum


Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 613

PostWysłany: Wto Cze 24, 2008 9:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zgadza sie, ze moze troche niefortunnie sformulowalem tekst. Wynika to pewnie stad, ze przezycie pokoleniowe ma to do siebie, ze jakby ciaglke bylo zywe. A po wprowadzeniu stanu wojennego bylo tak, ze przejelismy ramy myslenia, a i klimat sie stworzyl taki jakby w czasie niemieckiej okupacji. Nie znalismy sposobu organizowania sie Tupamaros i innych wzorow. Niektorzy nawet pseudonimy mieli jkaby z lat okupacji. Z rozrzewnieniem gdzies ostatnio przeczytale, ze ktos mial pseudonim "Kmicic". My, czyli druzyna Jadzi przybieralismy pospolite raczej imiona, by sie nie rzucalo w oczy. Takze i sposob myslenia o zjawisku konfidentow przejety byl z czasow okupacji. A wtedy, jak wiadomo, dosc chetnie wydawano na konfidentow wyroki, bo mogli zaszkodzic wiecej niz ten, czy ow gestapowiec.
Co wiecej, na poczatku stanu wojennego byly samobojstwa ludzi, ktorzy nie mogli wytrzymac ciezaru wydarzen. Chyba pierwszy byl ojciec, ktory skoczyl z dzieckiem z dachu. To chyba bylo na Slasku. Pozniej , czyli ze tak powiem, po pierwszej fali,tez sie to zdarzalo. Przykladem syn Jurczyka z synowa.
Nie mozna tez zapominac, ze zabito okolo stu osob. Ja ciagle mam w myslach zbrodnie na Bartoszcze. Jestem wzrokowcem, wiec "widze" te slady stop na sniegu dwoch osob osaczajacych ofiare. Jak wilki. No i do tego opowiesc Antosia Tokarczuka z Bydgoszczy, ktory z gorycza opowiadal mi jak to "Warszawka" bawila sie swoimi sprawami i on tego nie mogl puscic do Wolnej.Przepraszam, ze jestem troche zacofany. Widac sa jakies takie zastawki w mozgu, ze nie chca puszczac.
No i teraz 'swiety" rzad Mazowieckiego z Kozlowskim jako jedna z glownych osob. to w koncu on postawil problem fali samobojstw konfidentow, a nie ja. No i konstatacja, do jakich, ostatecznych, ze tak powiem, srodkow siegal. Czy Mazowieckie powiedzial "Przepraszam". Czy Kozlowski? Z tamtej strony jest buta.
A samobojstw jak nie ma, tak nie ma.
Odreagowalem swoje zale. A jak daje sobie rade nomenklatura, zaraz napisze ("Lupiezcy").
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marek-R
Weteran Forum


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 1476

PostWysłany: Wto Cze 24, 2008 10:30 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Katarzyna Makowska napisał:
Panie Edwardzie, moim zdaniem sforlulowal pan tekst dosc niefortunnie, mozna bylo inaczej...


Czyli jak - tak?.

Cytat:
Panie Macku, przyznaje sie bez bicia - czekalam z utesknieniem na odjazd Brezniewa i cieszylam sie bardzo kiedy nastapil Przyznaje tez, ze z calego serca zyczylam mu aby "odjechal" jak najszybciej. Modlic sie za niego nie zamierzam.


Gdzie tutaj jakakolwiek logika, a przede wszystkim konsekwencja !!!!!!
No cóż - bywa.


Nie ma Panie Edwardzie najmniejszego powodu bić się w piersi. Tak Pan czuł, napisał i koniec gadki, a przede wszystkim pouczania. Przerabialiśmy już pouczanie w wykonaniu tej Pani przy innej okazji - i wystarczy.



Marek Radomski - Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra.

_________________
"Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Piotr Hlebowicz
Site Admin


Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 1166

PostWysłany: Wto Cze 24, 2008 10:32 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja na szczęście w swojej teczuszce nie mam żadnych TW wokół siebie...więc wybaczać nie mam komu. Ale nie mam zamiaru bronić innych TW ani ubeków. Szkoda, ze nie ma w czasach dzisiejszych publicznych pręgierzy w centralnych miejscach miast. Nie miałbym nic przeciwko temu, by wychłostali TW publicznie-a potem puścili, i niech sobie żyją dalej z piętnem grzechu przeciwko bliźniemu swemu. Dlaczego miałbym ich żałować? A co do samobójstw-oni nie tacy głupi.....żeby okazać choć troszkę honoru
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Konrad Turzyński
Moderator


Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 580

PostWysłany: Wto Cze 24, 2008 10:55 pm    Temat postu: Popieram zdanie p. Macieja Gawlikowskiego Odpowiedz z cytatem

Popieram zdanie p. Macieja Gawlikowskiego

Uważam, że na TYM świecie ludzi należy rozliczać RACZEJ dość surowo.

Tym bardziej surowo, im bardziej ktoś dotychczas był bezkarny i opływał w różne inne atrakcje życiowe (pieniądze, prestiż, zdrowie, sukcesy w życiu "damsko-męskim"...). Mówimy o konfidentach. Jeśli kondfident 20 albo 30 lat temu był motorniczym, magazynierem albo listonoszem, a dzisiaj jest NADAL motorniczym, magazynierem albo listonoszem, ewentualnie jest emerytowanym motorniczym, magazynierem albo listonoszem, to niech jego donosicielstwo będzie sprawą ściśle PRYWATNĄ między nim, a ofiarami jego donosów. W takim wypadku krzywdziciel powinien sam mierzyć się ze swoją zdolnością do przeproszenia, a pokrzywdzony ze swoja zdolnością do wybaczenia. Nie tylko treść donosów takiego kogoś, ale nawet sam fakt ich istnienia nie powinny być PUBLICZNIE dyskutowane i takiej osobie można, a nawet należy (moim zdaniem), oszczędzić publicznego zawstydzenia (bywały przykłady, gdy ktoś z własnej woli wyznawał coś takiego o sobie, ale, owszem, przykłady BARDZO nieliczne...). Co innego, rzecz jasna, gdy donosiciel pełnił – albo pełni teraz – istotne funkcje w Kościele, społeczeństwie, państwie. Np.: ksiądz, poeta/pisarz, nauczyciel, urzędnik, sędzia, polityk... Im takie publiczne zawstydzenie za potajemne donoszenie słusznie się należy, bez względu na to, jak bardzo przed tym się wzbraniają.

Natomiast oby na TAMTYM świecie sąd nad ludźmi był raczej łagodny!

Pismo Święte powiada, że gdyby Pan Bóg sądził nas tylko według sprawiedliwości, a nie zarazem według miłosierdzia, to "któż się ostoi?". Potępienie wieczne jest gorsze od wszystkich innych nieszczęść razem wziętych. Nieraz go życzył w chwilach gniewu Jan Onufry Zagłoba, wygłaszając swoje "ulubione" przekleństwo: "bodajbyś z piekła nie wyjrzał!". Ale gdy wmyśleć się w sens tych słów, to znaczą tyle samo co: "Panie Boże, życzę Tobie, abyś Ty przegrał w tym oto człowieku". Kogo byłoby stać na taką zuchwałość? Powinniśmy raczej modlić się za bliźnich, "za żywych i umarłych" (jak to jest w spisie siedmiu "uczynków miłosiernych co do duszy").

Łatwiej powiedzieć, trudniej wykonać, owszem. Za takich, których uznajemy za swych dobroczyńców, NIE modlić się to niewdzięczność. Za takich, których uznajemy za swych złoczyńców, właśnie modlić się trudno. Może nawet BARDZO trudno! (Wiem coś o tej trudności, ale niewiele.) Jeśli nie umiemy nic więcej, skierujmy do Pana Boga prośbę: "wybacz temu oto, bo ja nie umiem, i zbaw go, chociaż ja bym nie potrafił być dla niego miłosierny". To może być naprawdę trudne. Ale tylko tak się godzi. Jeśli nawet ktoś zostanie zbawiony BEZ WZGLĘDU na naszą modlitwę, to ona na pewno się nie zmarnuje. Pan Bóg jest nieskończenie wspaniałomyślny, na pewno nie da niczemu dobremu rozpłynąć się w nicości. Może ona przyda się komuś, za kogo imiennie NIKT się nie modli? Może właśnie nam samym, gdy już będziemy Tam? Takie słowa Sienkiewicz również włożył (o ile dobrze pamiętam) w usta tegoż Zagłoby i w tym wypadku akurat słusznie jest brać z niego przykład.

Powtarzam: potępienie wieczne jest straszniejsze niż wszystkie inne nieszczęścia razem wzięte! Dlatego nawet poprzez sugerowanie, aby konfidenci odebrali sobie życie (choćby sugerowanie pośrednie – że "niestety" nie czynią tego), nie życzmy im tego, bowiem samobójstwo poważnie zmniejsza szanse na wieczne zbawienie.

Ale z panem Piotrem Hlebowiczem również się zgadzam, jednak w innej sprawie – co do tego, że na TYM świecie sprawiedliwości jest ciągle za mało!

_________________
Konrad Turzyński [matematyk; teraz - bibliotekarz; uczestnik RMP (1980-81), dziennikarz ZR NSZZ "S" w Toruniu (1981), publicysta pod- i nad-ziemny (1978- ), współprac. ASME, "Opcji na Prawo" (2003-09) i Polskiego Radia (2006-08)]
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Katarzyna Makowska
Weteran Forum


Dołączył: 15 Cze 2007
Posty: 194

PostWysłany: Sro Cze 25, 2008 10:19 am    Temat postu: Re: O fali samobojstw konfidentow Odpowiedz z cytatem

Marek R

Nie ma konsekwencji, nie ma logiki. Serce nie sluga, akurat tak dyktowalo na temat Brezniewa. Co mam zrobic? Pobic je? Klamac?

Inne, to jednak byly czasy, liczylismy, ze po zejsciu Brezniewa na Kremlu zacznie sie przepychanka o schede, a przy okazji i nam sie poluzni, upragniona niepodleglosc przyblizy, ludzi z wiezien i interny powypuszczaja.

Co, natomiast dalaby nam dzis samobojcza smierc jakiegos TW? Nic.Ba! Jeszcze by z niego ktos meczennika probowal robic, jak z Blidy!

Juz lepiej niech sobie ze swoim strachem i upokorzeniem zyja do naturalnego konca ich zyciowej wedrowki.

Kaska
PS. Wlasnie obejrzalam "Trzech kumpli". Wg mnie Maleszka to psycho- albo socjopata.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Konrad Turzyński
Moderator


Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 580

PostWysłany: Sro Cze 25, 2008 11:23 am    Temat postu: serce nie sługa Odpowiedz z cytatem

serce nie sługa

Katarzyna Makowska napisał:
Serce nie sluga, akurat tak dyktowalo na temat Brezniewa. Co mam zrobic? Pobic je? Klamac? Inne, to jednak byly czasy, liczylismy, ze po zejsciu Brezniewa na Kremlu zacznie sie przepychanka o schede, a przy okazji i nam sie poluzni, upragniona niepodleglosc przyblizy, ludzi z wiezien i interny powypuszczaja.


To nic dziwnego, marszałek Brieżniew w potocznym odczuciu UOSABIAŁ bolszewicką opresję, więc reakcje były podobne jak te po śmierci generalissimusa Stalina. Urodziłem się w 1953 r., więc tych ostatnich nie pamiętam, znam tylko z cudzych relacji. Stosunek do Brieżniewa miałem dodatkowo nacechowany tym, że mam urodziny razem z nim.

Wiadomość o jego śmierci zastała mnie w obozie internowanych w Strzebielinku w postaci odgłosów z korytarza: kilku naszych kolegów szło równym krokiem, głośno tupając i skandując: "Jesz-cze je-den! Jesz-cze je-den! ...". (Mnie wtedy trochę takiej satysfakcji ze zgonu czerwonego cara też się udzieliło, przyznaję. W strzebielińskim obozie nastąpiła jeszcze bardziej niechrześcijańska reakcja: seans spirytystyczny połączony z wywoływaniem "ducha Brieżniewa", do czego również ręke przyłożyłem.)

Reakcje studentów w akademikach toruńskich były jeszcze bardziej "hapeningowe" niż u nas.

Zarazem miałem w pamięci czyjąś uwagę, usłyszaną jeszcze przed stanem wojennym, że podobno Brieżniew był PRZECIWNY bezpośredniej zbrojnej interwencji w Polsce, a niektórzy jego towarzysze nie zgadzali się z nim. Wtedy oczywiście nie sposób było odgadnąć, które hipotezy na temat komunistów i ich zamiarów są trafne, które nie; dzisiaj wiadomo, że ta akurat plotka potwierdziła się.

_________________
Konrad Turzyński [matematyk; teraz - bibliotekarz; uczestnik RMP (1980-81), dziennikarz ZR NSZZ "S" w Toruniu (1981), publicysta pod- i nad-ziemny (1978- ), współprac. ASME, "Opcji na Prawo" (2003-09) i Polskiego Radia (2006-08)]
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Maciej Gawlikowski
Weteran Forum


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 279

PostWysłany: Sro Cze 25, 2008 1:09 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Krystyna Szkutnik napisał:
Panie Macieju.
Zapewne jest Pan także swietnym psychologiem

Nie sądzę, ale dziękuję za komplement...

Cytat:
wiec Pan wie, ze pouczanie dojrzałych już osób jest nie na miejscu.

Nikogo nie pouczałem. Nie badałem też stopnia Państwa dojrzałości.
Wyraziłem swoją opinię. Od tego właśnie jest forum dyskusyjne.
Proszę się pogodzić z tym, że nie zawsze wszyscy muszą koniecznie zgadzać się w 100% z Panią i p. Sołtysem.
To nie jest kącik wzajemnej adoracji i potakiwania sobie, lecz FORUM DYSKUSYJNE. Jeśli nie chce Pani albo nie potrafi rzeczowo dyskutować, to przynajmniej niech Pani nie ogranicza tej możliwości innym.

Cytat:
okazywanie wielkiego miłosierdzia TW i esbekom

Ponieważ kieruje Pani tę uwagę do mnie, to proszę o wskazanie gdzie okazywałem "wielkie miłosierdzie" TW i esbekom.
Albo Pani da cytat albo proszę odwołać te nieprawdziwe informacje.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Maciej Gawlikowski
Weteran Forum


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 279

PostWysłany: Sro Cze 25, 2008 1:20 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jadwiga Chmielowska napisał:

Nie mam zamiaru litować się nad podłymi kanaliami i ich obrońcami!!!!!

A ktoś tu ma zamiar?
Nie widzi Pani różnicy między litowaniem się nad nimi a życzeniem im śmierci???

Ja SB-ekom życzę żeby żyli 100 lat.
W hańbie! Przy piętnowaniu na każdym kroku ich zbrodniczych czynów.
A co do TW, to nazywanie każdego z nich "podłą kanalią" jest nierozsądne i nieprawdziwe.
Jest wśród nich bardzo wiele kanalii, ale stawianie takiego kwantyfikatora jest szkodliwe. Bardzo łatwo można wykazać, że są wśród nich ludzie, którzy TW byli przez jakiś okres a następnie dobrze zasłużyli się Polsce i sprawie Niepodległości. Opisuje takie przypadki choćby ks. Zaleski.
Też ich Pani nazwie "podłymi kanaliami"?
A co do "obrońców TW", o których Pani pisze to też trzeba im życzyć śmierci? To nowy element Smile
Zbyt łatwe szafowanie takimi życzeniami może stać się groteskowe.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Maciej Gawlikowski
Weteran Forum


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 279

PostWysłany: Sro Cze 25, 2008 1:39 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Edward Soltys napisał:
Szanowny Panie Macieju Gawlikowski,
Zadal mi Pan pytanie o nastepujacej tresci: "Poczul by Pan satysfakcje i radosc gdyby ci ludzie popelnili samobojstwo?"

Owszem, Szanowny Panie Edwardzie Sołtysie.
Zadałem Panu takie pytanie.

Cytat:
Odpowiadam: "Szanowny Panie, niestety nie znam odpowiedzi na zadane przez Pana pytanie. Gdyby "Bolek' i "Filozof" popelnili samobojstwo, to wtedy mialbym odpowiedz i chetnie bym o niej Pana poinformowal".

Dziwne...
Nie jest Pan w stanie przewidzieć swoich reakcji na wydarzenia hipotetyczne?
Napisał Pan jednak: "szkoda, że nie było fali samobójstw wśród TW", niestety "Boni się nie powiesił, Czajkowski nie otruł".
Z tych słów jasno wynika odpowiedź na moje pytanie Smile

Cytat:
Jednakze kilka osob, ktore cenie (Pana nie znam. Wiem tylko, ze przylaczyl sie Pan do nas w maju 2008 r.) zabralo glos, wiec dla nich tylko bede kontynuowal.

Łaski Pan Szanowny nikomu nie robi. To publiczne forum dyskusyjne a nie imieniny u cioci. Nie musi Pan wszystkich poznawać osobiście.
Fakt, że mnie Pan nie zna, nie upoważnia Pana jednak do zachowań niegrzecznych.

Cytat:
Nie odwdziecze sie Panu pytaniem: "Poczul by Pan satysfakcje, i radosc gdyby przestal bic Pan swoja zone?". Wie Pan oczywiscie o czym mysle.

Wiem! Myśli Pan o tym jak mnie obrazić takimi insynuacyjnymi pytaniami będącymi bez związku ze sprawą, o której dyskutujemy.
Daremny trud. Nie jest Pan w stanie mnie obrazić.

Cytat:
Dokladniej mowiac, uzyl pan dwukrotnie slowa "radosc", ktore w wiadomy tylko Panu sposob wpisal Pan w moje dwie wypowiedzi.

Jeśli pisze Pan, że wielka szkoda, że nie było fali samobójstw, że jeden się nie powiesił a drugi nie otruł, że może jeszcze będzie z tego coś dobrego i do tego dojdzie, to z tych słów wynika, że takie akty sprawiłyby Panu radość.
Logika się kłania.

Cytat:
A ze przy okazji zazartowalem sobie, to dalsza sprawa.

To nie był żart.
Jeśli takie było Pańskie zamierzenie, to nie udało się Panu.

Cytat:
W mojej kulturze umyslowej mieszcza sie zarty na temat siebie samego, roznych tabu, a takze na temat spraw ostatecznych takich jak smierc. Nawet nie mam ochoty przywolywac calej tradycji tego typu zartow. Ot chocby rysunkow Topora.

Rozumiem że próbuje Pan wybrnąć z tej sytuacji. Spuszczę zasłonę milczenia na sposób w jaki Pan to robi...

Cytat:
Pozostaje mi zakonczyc stwierdzeniem, ze roznimy sie kultura umyslowa i poczuciem humoru.

Niewątpliwie! Bogu dziękuję że tak jest.
Różnimy się po prostu kulturą...
Trafnie Pan to ujął.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Maciej Gawlikowski
Weteran Forum


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 279

PostWysłany: Sro Cze 25, 2008 1:48 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Piotr Hlebowicz napisał:
Gdy w 1982 roku 'odjechał" do piekła towarzysz Breżniew, z radości biłem w dzwon (mam taką starą sygnaturkę). Więc chyba także miewam "odbicia" od wiary chrześcijańskiej.....

Ależ oczywiście!
Też się cieszyłem jak dziecko. Gdybym mógł, przyspieszył bym im tę śmierć nawet własnoręcznie.
Kiedy rzucałem kamieniem czy butelką z benzyną w atakujące ZOMO, też nie życzyłem im zdrowia, dostatku i szczęścia.
Tyle że to były sytuacje wojenne. Walczyliśmy z tą całą swołoczą na śmierć i życie o Wolną Polskę. Wtedy można nawet zabijać.
Czym innym jest życzenie śmierci dawnym TW. I to hurtem, bez sprawdzenia czy dana osoba była mniej czy bardziej szkodliwa. To idiotyczne i niehumanitarne.
Przecież widzi Pan różnicę...

Cytat:
A w naszym kraju patrioci umierają przedwcześnie. Gdyż nie mają za co się leczyć i normalnie odżywiać. Taka jest niestety prawda. Żyjemy przecież w PRL-bis, zwanym III Rzeczypospolitą........

Też mnie boli to, że Polska nie odwdzięczyła się Bohaterom.
Nim jednak wszystko zwalimy na innych, powinniśmy się zastanowić co my zrobiliśmy dla naszych dawnych współtowarzyszy.
My w nędzy nie żyjemy. Stać nas na pomoc.
Czasem na pomoc najważniejszą - chwilę rozmowy czy zaangażowanie takiej osoby w coś, co przywróci im sens życia, w czym poczują się znów potrzebni.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Maciej Gawlikowski
Weteran Forum


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 279

PostWysłany: Sro Cze 25, 2008 2:16 pm    Temat postu: Re: Popieram zdanie p. Macieja Gawlikowskiego Odpowiedz z cytatem

Konrad Turzyński napisał:
Mówimy o konfidentach. Jeśli kondfident 20 albo 30 lat temu był motorniczym, magazynierem albo listonoszem, a dzisiaj jest NADAL motorniczym, magazynierem albo listonoszem, ewentualnie jest emerytowanym motorniczym, magazynierem albo listonoszem, to niech jego donosicielstwo będzie sprawą ściśle PRYWATNĄ między nim, a ofiarami jego donosów.

Tak właśnie uważam.
Wśród "swoich" TW mam takiego jednego - "Janka". Jemu wybaczyłem, choć był dla nich bardzo cennym źródłem, w pewnym momencie składał codzienne raporty. Przy tym miał niestety świetną pamięć.
Chłopak z komunistycznej rodziny z podhalańskiej wsi (ewenement!). Nieatrakcyjny towarzysko, mruk, jąkający się.
Wydawało mu się,że służy po właściwej stronie. Chciał się odpłacić ludowej ojczyźnie za studia, za możliwość awansu. Dowartościowywało go bycie Jankiem Kosem i Hansem Klossem. Wierzył, że robi coś wielkiego, coś wreszcie od niego zależy.
Na dodatek mieli na niego haka - jako 12-latek nielegalnie przekroczył granicę i pojechał na Węgry. Grozili mu wywaleniem ze studiów.
Z domu nie wyniósł żadnej wiedzy o polskiej historii, był wychowany na modłę PZPR-owską.
Przyznaje, że o Katyniu czy 17. Września pierwszy raz dowiedział się z naszej bibuły.
Po 1989 roku nigdzie się nie angażował. Jeździ maluchem, żyje nędznie.
Rodzina mu się rozpadła kiedy żona zorientowała się, że jest on donosicielem - żyją w separacji udając małżeństwo dla dobra dwójki dzieci.
Kiedy przyszedłem do niego dwa lata temu, rozpłakał się, przepraszał. Namawiałem go na publiczne ujawnienie się i przeprosiny. To była jednak bariera nie do przejścia. Odmówił.
18 lat już żyje w strachu.
I taki jego los. Użalać się nad nim nie będę. Sam dokonał wyboru.
Tylko jeśli ktoś napisze, że uraduje go śmierć TW "Janka" to uznam go za świnię nie człowieka (przepraszam za porównanie te sympatyczne zwierzęta).
Nie podaję jego nazwiska, bo nie ma to znaczenia.

Mam też w aktach innych TW-sów.
Choćby Eugeniusza Kocha TW "Biały" - wyjątkowe, cyniczne bydlę, które wystawiało na śmierć ks. Zaleskiego. On idzie w zaparte. W III RP był szefem Straży Miejskiej w Krakowie, działaczem KLD, pchał się gdzie tylko się dało.
Rozpuszczał plotki o agenturalności porządnych ludzi.
I Janek i Biały byli gorliwymi TW. Czy jednak zasługują na taką samą karę?

Cytat:
Natomiast oby na TAMTYM świecie sąd nad ludźmi był raczej łagodny!

Co daj Boże.
Może nam się uda jeśli nie zarazimy się wynikającą najczęściej z uzasadnionych frustracji ślepą, bezmyślną nienawiścią.

Serdecznie pozdrawiam Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Krystyna Szkutnik
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 757

PostWysłany: Sro Cze 25, 2008 8:43 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Panie Macieju.
szkoda, że odnosi się Pan do oderwanych z kontekstu fragmentów wypowiedzi. Niech pan nie dziękuje za komplement, bo w pewnym wymiarze wcale nim nie był. Pisze Pan"nikogo nie pouczałem". Owszem, jest kilka takich Pana wypowiedzi (proszę sobie na spokojnie przeanalizować swoje teksty na forum).
Niestety, nie odniósł się Pan do istoty sprawy, a mianowicie tworzących się mitów wokól bezpieki i tw.
Które nieprawdziwe informacje mam odwołać? Tekst dotyczył problemu a nie Pańskiej osoby.
Nie sądzę także, abym komukolwiek coś ograniczyła(chyba chodzi o wypowiedzi).
Jeśli dwie lub trzy osoby wypowiedzą sie podobnie, to jest to od razu kącik wzajemnej adoracji? Nie znam pana Sołtysa.
Co do pouczania...no właśnie wyraził Pan swoją opinię, tak jak inni forumowicze. To teraz ja Pana pouczę: od tego jest właśnie forum dyskusyjne.
Co do dojrzałości. Ja nie badałam i Pan też nie musi. Ona po prostu w pewnym wieku chcąc nie chcąc jest.
I na koniec. obserwuję Pana(i nie tylkoPana) wypowiedzi. Chyba traktuje Pan forum jak pole bitwy:przepraszać, odwoływać, rozliczać z dokumentów IPN itp. No cóż....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Maciej Gawlikowski
Weteran Forum


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 279

PostWysłany: Czw Cze 26, 2008 10:11 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Krystyna Szkutnik napisał:
szkoda, że odnosi się Pan do oderwanych z kontekstu fragmentów wypowiedzi.

Jest Pani w błędzie.
Należy cytować fragmenty postu, do których odnosi się odpowiedź.
To zasada na listach i forach dyskusyjnych. Polecam lekturę netykiety.

Cytat:
Niech pan nie dziękuje za komplement, bo w pewnym wymiarze wcale nim nie był.

Smile))
Szkoda, że nie odczytała Pani w moich słowach oczywistej ironii...

Cytat:
Owszem, jest kilka takich Pana wypowiedzi (proszę sobie na spokojnie przeanalizować swoje teksty na forum).

Nie. Proszę po prostu cytować te fragmenty moich postów. Bez cytatów, Pani zarzuty są gołosłowne.

Cytat:
Niestety, nie odniósł się Pan do istoty sprawy, a mianowicie tworzących się mitów wokól bezpieki i tw.

Może Pani jaśniej? Nie rozumiem - kto tworzy mity, jakie mity i co to ma wspólnego ze mną?

Cytat:
Które nieprawdziwe informacje mam odwołać?

Napisałem to wyraźnie, ale jeszcze raz - zasugerowała Pani, że "okazuję wielkie miłosierdzie TW i esbekom".
To zarzut nie poparty żadnym dowodem (o cytat chyba nie trudno).

Cytat:
Tekst dotyczył problemu a nie Pańskiej osoby.

Tekst był wyraźnie skierowany do mnie, stąd moja reakcja.

Cytat:
To teraz ja Pana pouczę: od tego jest właśnie forum dyskusyjne.

Cieszy mnie, że dołączyła Pani do zwolenników swobodnej wymiany opinii na tym forum.
Radość z jednego choć nawróconego... Wink

Cytat:
Co do dojrzałości. Ja nie badałam i Pan też nie musi. Ona po prostu w pewnym wieku chcąc nie chcąc jest.

Myli się Pani. Można być nawet 60-latkiem kompletnie niedojrzałym.

Cytat:
I na koniec. obserwuję Pana(i nie tylkoPana) wypowiedzi. Chyba traktuje Pan forum jak pole bitwy:przepraszać, odwoływać, rozliczać z dokumentów IPN itp. No cóż....

Wątpię żeby dyskusja na mój temat była dla kogokolwiek poza Panią i mną interesująca, więc zapraszam na priv. Szkoda miejsca na forum.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Katarzyna Makowska
Weteran Forum


Dołączył: 15 Cze 2007
Posty: 194

PostWysłany: Czw Cze 26, 2008 10:57 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pozwole sobie na male podsumowanie. Zaznaczam: to m o j e podsumowanie i nie nalezy go traktowac jako "probe zamykania ust".

Jestesmy wsciekli.
Jestesmy wciekli i mamy do tego pelne prawo. Gdybysmy nie byli, swiadczyloby to o jakichs zaburzeniach psychicznych, bo reakcja wscieklosci jest najnaturalniejsza ja dranstwo, a wiele z tego co obserwujemy w odrodzonej Rzeczpospolitej tylko tak mozna zakwalifikowac.
Nie miejmy wiec sobie tej wscieklosci za zle, ale wykorzystajmy ja - to, jak kazda emocja, jest e n e r g i a.

Wiec - nie uruchomiajmy jej przeciwko sobie, bo, przeciezze nie na siebie nawzajem ( tu, na tym forum) jestesmy wsciekli, ale na n i c h.

To tak jak z tym oslawionym nozem: mozna nim pokroic chleb i mozna zabic. Mozna jeszcze uzyc do rozbicia jajka i przemieszania go z maka, aby przygotowac ciasto na chleb. ( Bosz, az mnie sama rozsmieszaja te sentymentalne metafory, ale staram sie jak umiem "powiedziec o czym mysli glowa"Smile.

Pliiiiz...

Kaska
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maciej Gawlikowski
Weteran Forum


Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 279

PostWysłany: Czw Cze 26, 2008 11:14 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jesteśmy wściekli.
I wykorzystajmy tę wściekłość do działania.
Ilu z tych najradykalniejszych internetowych lustratorów zrobiło coś w realu aby wskazać i napiętnować esbeckich oprawców?
Czy złożyli do IPN wniosek o status i zapoznali się z listą "swoich" UBeków?
Czy ich odnaleźli?
Czy poinformowali ich obecnego pracodawcę o ich bandyckiej przeszłości?
Czy zawiadomili ich klientów i biznesowych współpracowników o tym, z kim robią interesy?
Czy rozpowszechnili ich dane i wizerunek?

Jesteśmy wściekli.
Ale nie bądźmy frustratami ośmieszającymi swoim pozornym radykalizmem ideę ujawniania prawdy o oprawcach.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum