Oświadczenie K. Morawieckiego w sprawie K. Stasiewskiego

slako · Weteran Forum Dołączył: 06 Maj 2008 Posty: 269

Panie Marku !

Pańska dociekliwość jest godna odpowiedzi i wyjaśnienia.

Z tego co jest wiadome i znane. Nie ma żadnego problemu z nie przyjęciem orderu od Prezydenta RP, przez Kornela Morawieckiego.

Bo proszę sobie wyobrazić, nie było i nie ma decyzji (postanowienia) Prezydenta RP - o nadaniu takiego czy innego odznaczenia dla Kornela Morawieckiego.

Tak więc pańskie wnioski - są nieuprawnione i odwracają wątek toczącej się na tym forum dyskusji na temat Krzysztofa Stasiewskiego.

Proponuję zamknąć dyskusję na temat odznaczenia, bo przypomina mi to wstępniaki z gazety wybiórczej i poglądy tego środowiska.
Ja bardziej byłbym zadowolny gdyby odniósł się pan do moich i SW relacji z K>S. Dlaczego K>S nie chce informować na swoim portalu o
tak ważnych sprawach dla naszego środowiska. Tak jak napisałem wcześniej "robi krecią robotę"
Czy to jest godne aby działacz SW , jakim się mienił Krzysztof Stasiewski- tak postępował. Czy przez swoją głupotę?, tak postępuje. Czy ktoś go nakręca w tej sprawie. To powiedzmy sobie więcej, kto go nakręca ? A co pozostali członkowie Internowanych mają do powiedzenia na ten temat. Czy podzielają poczynania K>S? , które szkodzą naszemu środowisku.
Przecież pański apel w pierwszym wpisie był pełem troski o to.

Sławomir Karpiński
odzn. przez Prezydenta RP

Marek Końka · Użytkownik Dołączył: 12 Maj 2008 Posty: 9

Drogi Panie Piotrze. Bardz przepraszam, ale ja doskonale orientowałem się z kim rozmawiam bo nazywałem Pana Piotrem. Raz tylko użyłem słowa Franio, ale tego nie mógł Pan wziąść do siebie. Nie wiedziałem też że Pan Lazarowicz jest mózglem tej strony, która tak uprzejmie użycza mi swych stron do wyjaśnienia tzw "Sprawy Stasiewskiego". Niestety wasze służby specjalne umiejętnie wprowadziły mnie w błąd pisząc że moderatorami jest Pan i Droga Pani Jadwiga, a Pan Lazarewicz jest użytkownikiem. No ale dałem się nabrać. Gratulacje dla Waszego Wydziału Dezinformaczjnego. No cóż serdecznie miło mi się z Panem rozmawiało, myślałem, że jak zabrał Pan głos w sprawie Stasiewsiego to coś Pan na ten temat wie. Okazało się że nic. Ale nie mam pretensji do Pana. Ja też kiedyś popełniłem błąd a było to jakieś 50 lat temu i tak jak Pan powiedziałem własnemu ojcu "wiem, ale nie powiem". Panie Piotrze jak ja wtedy w pysk dostałem to do dzisiaj pamiętam. Od tamtej pory staram się mówić na tematy w których mam coś do powiedzenia. Bardzo serdecznie Panu dziękuję za rozmowę. Była przyjemna, choć niewiele mi dała. Pana Lazarowicza zostawię na koniec bo postanowiłem przepuścić kobiety. Moze więc Szanowna Pańska koleżanka Pani Chmielowska. Przez ten czas uprzejmie bym prosił o przygotowanie się do rozmowy kogoś z Państwa Szkutnik (najlepiej bardziej inteligentnego). Na razie proszę Panią Chmielowską o poświęcenie mi drogiej chwili czasu. Ponieważ jestem dosłownie parę kroków od ukręcenia łba Panu Stasiewskiemu chciałbym zadać Pani pytanie. Jednocześnie chciałbym Panią przestrzec, że dzięki Panu Piotrowi uzbieraliśmy już niemałą grupkę widzów, którzy jak wynika z emaili bardzo się zainteresowali naszą konwersacją. Proszę więc odpowiedzieć rzetelnie. A oto długo oczekiwane pytanie.
Czy orientuje się Pani, że przynajmniej od czerwca tego roku prowadzi Pani permanentne rozmowy z byłym współpracownikiem SB niejakim Panem BONI. Czy wywiad SW desygnował Panią do tych niebezpiecznych rozmów. Czy żegnając się z Panem Bonim podaje mu Pani nie daj Boże rękę? I stare pytanie trochę zmienione. W atatucie Pani organizacji jest wyrażnie napisane, że zobowiązujecie się do współpracy z organami państwowymi. Co się dzieje jeśli w organizacji państwowej spotykacie byłego tajnego współpracownika, bo Pani rozumiem decyduje się współpracować ale czy inni mają jakiś przymus?
Wystarczy mi Pani odpowiedż "WIEM ALE NIE POWIEM" Powoli poznaję zasady Waszej konspiracji więc będzie mi to wystarczało. Przy okazji gratuluję Pani Odznaczenia Państwowego.

Janusz Szkutnik · Weteran Forum Dołączył: 04 Lis 2007 Posty: 112

Panie Konka
Pan osmielił sie nazwac mój tekst szyfrem. Prosze zapytac zaprzyjaźnionych oficerow UOP, czy ja piszę szyfrem. Mozna to zrobić rownież za posrednictwem Stasiewskiego.
Przejrzalem pana wpisy na stronie Internowani. Potwierdza to moje przypuszcze4nie, iż jest pan synem Eugeniusza i Wandy, urodzil sie pan 5.11.1945 i jeast pan od klku lat na mojej liscie żolnierzy Lecha Wałęsy.
Mam jedno pytanie, tylko jedno. Jakie odznaczenie otrzymal pan od Prezydenta RP?

Marek Końka · Użytkownik Dołączył: 12 Maj 2008 Posty: 9

Panie Slako. Jak ktoś puści bąka w Pałacu Prezydenckim to oczywiście, że to nie problem. Codzi o to, że wtedy śmierdzi. I tylko o to. Pańska kolej przjdzie, ale musi Pan być cierpliwy. sprawa jest przecież rozwojowa. Spokojnie szanowny Panie niech się teraz Pan czymś zajmie.

Janusz Szkutnik · Weteran Forum Dołączył: 04 Lis 2007 Posty: 112

Panie Konka
Pan osmielił sie nazwac mój tekst szyfrem. Prosze zapytac zaprzyjaźnionych oficerow UOP, czy ja piszę szyfrem. Mozna to zrobić rownież za posrednictwem Stasiewskiego.
Przejrzalem pana wpisy na stronie Internowani. Potwierdza to moje przypuszcze4nie, iż jest pan synem Eugeniusza i Wandy, urodzil sie pan 5.11.1945 i jeast pan od klku lat na mojej liscie żolnierzy Lecha Wałęsy.
Mam jedno pytanie, tylko jedno. Jakie odznaczenie otrzymal pan od Prezydenta RP?

Marek Końka · Użytkownik Dołączył: 12 Maj 2008 Posty: 9

Eugeniusza i Wandy z domu Parada. Proszę o uzupełnienie.

Marek Końka · Użytkownik Dołączył: 12 Maj 2008 Posty: 9

Szanowny Panie Szkutnik. Po pierwsze wszedł Pan bez kolejki, po drugie prosiłem by wybrać inteligentniejszego. Co tu nie rozumieć

Jadwiga Chmielowska · Site Admin Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3642

Panu Końce się coś pomieszało! Nigdy w życiu nie spotkałam się z Panem Bonim. W związku z tym kłamie pisząc, że prowadziłam i prowadze z nim pertraktacje.
Po drugie celowo wprowadza zamieszanie pisząc o lojalkach. Podpisanie lojalki nie jest tożsame z podpisaniem współpracy z SB i zostania kapusiem ( osobowe źródło informacji). Mylenie tych pojęć ma na celu wystraszenie tych setek tysięcy uczciwych ludzi, ktorych wyrzucono z pracy a przyjmowano po podpisaniu lojalki. Podpisanie takiego dokumentu, oczywiście jesli nie było się znanym przywódcą związkowym było bez znaczenia. Zacieranie rożnic pomiędzy lojalką a współpracą z SB ma na celu nastawienie społeczeństwa antylustracyjnie na zasadzie każdy coś tam podpisał. Tak tłumaczy się np. tw "Bolek" - "podpisałem 3 czy 4 dokumenty.