|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Esse Quam Videri Weteran Forum
Dołączył: 13 Sty 2008 Posty: 756 Skąd: Tczew
|
Wysłany: Sro Paź 01, 2008 2:33 pm Temat postu: Jacek Maziarski przewidział jako jeden z pierwszych! |
|
|
Jacek Maziarski przewidział jako jeden z pierwszych!
(Pierwszym był chyba Andrzej Gwiazda.)
"A może nawet sprawa jest jeszcze szersza: krytyczny dystans społeczeństwa towarzyszył kolejnym koncepcjom, które najpierw nazywały się >>paktem antykryzysowym<<, później >>porozumieniem konstruktywnych sił<<, a ostatnio przebąkuje sie nawet o >>wielkiej koalicji lewicy<<. M. F. Rakowski powiedział wprost na II Krajowej Konferencji Delegatów PZPR: >>stworzyliśmy sytuację, która zmusiła część opozycji do zadeklarowania woli współdziałania z nami w dziele reformowania Polski<<. Tu właśnie leży pies pogrzebany. Ludzie obawiają się po prostu, że za cenę legalizacji związku, za ileś tam mandatów i za dopuszczenie góry związkowej do nowego, tworzącego się właśnie establishmentu[,] wyrzeczono się roszczeń ważnych dla załóg i ich rodzin. Powraca wciąż podejrzenie, że negocjatorzy strony solidarnościowo-opozycyjnej udzielili zgody na kolejną operację zaciskania pasa społeczeństwu, łagodząc jedynie jej skutki trudną do wyegzekwowania obietnicą indeksacji. >>Solidarność<< nie przeciwstawiła własnej, wyrazistej koncepcji rzadowemu programowi reformy (która budzi niewiarę i pusty śmiech!). Sytuację pogarszają niefortunne enuncjacje prominentów związku zarówno te, w których zapowiada się społeczeństwu kilka lat nowych wyrzeczeń jak i tę, w których deklaruje się gorące uczucie sympatii dla Jaruzelskiego. Dla bardzo wielu są to sygnały niepokojące, zapowiadające narodziny nowego układu, w którym szef >>Solidarności<< z szefem PZPR kroczyć będą na czele wspólnego pochodu pierwszomajowego. Dochodzimy tutaj do drugiego ważnego źródła społecznej rezerwy wobec odtwarzającego się związku. Jego prowizoryczne kierownictwo ma zabarwienie różowe, socjalistyczne, zadziwiająco podobne do politycznej barwy reformatorskiej w obozie partyjnym. Architekci nowego aparatu kierowniczego związku (a jest to aparat tworzony od góry, metodami dalekimi od demokracji) wykazują zadziwiający brak wyczucia głębokiej zmiany orientacji politycznej w podstawowych środowiskach polskiego społeczeństwa. [...] I tu właśnie rodzi się głęboki rozdźwięk między górą związkową złożoną z sympatyków lewicy oraz podstawową masą społeczeństwa, która darzy lewicę głęboką nieufnością. [...] Jest oczywiste, że obecny skład personalny kierownictwa >>S<<, podobnie zresztą jak lista kandydatów do Sejmu i Senatu firmowana przez Komitet Obywatelski >>Solidarność<< kłóci się z odczuciami liczącej się części członków i działaczy. [...] Wyłączenie demokratycznych mechanizmów selekcji kierowniczych kadr związku w połączeniu z >>kombatanckim etosem<< ludzi obsiadających kluczowe pozycje rodzi zjawiska nazywane >>popieraniem swoich<<, obrażaniem się o krytykę i utrącaniem ludzi myślących inaczej. [...] Dziś już dość powszechnie mówi się o związkowej górze używając szyderczego określenia >>familia<<. Jutro określenia mogą być jeszcze brutalniejsze."
Jacek Maziarski, "Nieufność", "Przegląd Wiadomości Agencyjnych" nr 17(187) z 13 maja 1989 r., str. 5;
całość: http://www.encyklopedia-solidarnosci.pl/wiki/index.php?title=008889187005.
Zob. także wypowiedzi m. in. Andrzeja Kołodzieja, cytowane w: http://swkatowice.mojeforum.net/tutaj-post-vp9924.html#9924.
W pół roku później Piotr Wierzbicki w art. pt. "Familia, świta, dwór" ("Tygodnik Solidarność" z 10 listopada 1989 r.) pisał, że FAMILIA to środowisko wokół Bronisława Geremka, ŚWITA to środowisko wokół Tadeusza Mazowieckiego, DWÓR to środowisko wokół Lecha Wałęsy. Po upływie kolejnego roku wydawało się, że "wojna na górze" rozdzieliła Dwór od dwóch pozostałych na amen. W rzeczywistości "wojna na górze" to teatrzyk dla maluczkich, bowiem i burza wywołana 4 czerwca 1992 r., i spór o publikacje "Życia Warszawy" na temat negocjacji Jacka Kuronia z SB (przełom sierpnia i września 1992 r.), i tegoroczny spór o książkę Sławomira Cenckiewicza i Piotra Gontarczyka o Lechu Wałęsie pokazały, że Dwór i Świta są w JEDNYM obozie z Familią. _________________ facet wyznaj?cy dewiz? Karoliny Pó?nocnej: Esse Quam Videri |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|