Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

FEDERACJA NA RZECZ ZMIAN
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Krzemiński
Częsty Użytkownik


Dołączył: 27 Lis 2008
Posty: 10

PostWysłany: Czw Lis 27, 2008 2:05 pm    Temat postu: FEDERACJA NA RZECZ ZMIAN Odpowiedz z cytatem

Nadzieje ustanowienia nowej Rzeczpospolitej w drodze ewolucji zostały pogrzebane. I kompletnie nie ma znaczenia w którym momencie się to stało. Symbolem tej próby będą bracia Kaczyńscy, którzy na trwale wpisali się w historię Polski.
Udało im się naruszyć system i ożywić nadzieje środowiska niepodległościowego. Naruszyć jednak nie znaczy zniszczyć a mieć nadzieję nie znaczy zbudować.
Najważniejszy wniosek jaki musi płynąć z tego okresu w historii III RP jest taki, że systemu tego nie da się zmienić od wewnątrz. Nie burząc fundamentów na których jest on osadzony jesteśmy z góry skazani na porażkę i pracę na rzeczy dla których ten system został zbudowany.
Okres rządów braci Kaczyńskich udowodnił, że nawet silna opozycja, która powstanie wewnątrz systemu jest nadal jego częścią a próba przejęcia nad nim kontroli kończy się „dożynaniem watahy”, która odważyła się przeciwstawić regułom gry. Regułom czyli zasadom chroniących uczestników gry przed dyskwalifikacją.

Wszystkie działania, które stawiały sobie za cel przejęcie władzy nad instytucjami III RP skończyły się porażką. Nawet odważna prezydentura Lecha Kaczyńskiego, który po raz pierwszy od czasów Piłsudskiego tak wyraziście i odważnie prowadzi politykę wschodnią skazana jest na sprzeciw systemowy. Okazuje się, że prezydent wybrany w bezpośrednich wyborach ale w ramach tych struktur nie ma realnego wpływu na zmiany i ewolucję systemu, co najwyżej może go hamować przed niekorzystnymi zmianami.
Każde jego posunięcie nawet genialnie politycznie, będzie pokazywane w każdy możliwy tylko nieprawdziwy sposób. Bardziej niż jego politycznymi czynami wsporniki systemu zainteresowane są miejscem w jego limuzynie jakie zajmuje tłumacz czy w jakiej odległości znajdowała się ochrona, dezawuując w ten sposób każdy jego ruch.

Jest jednak rzecz która z tej wewnątrz systemowej konfrontacji daje nam lekcję, której musimy nauczyć się na pamięć. Jest to pierwsza reguła walki z systemem.
Jedynym pozytywnym przykładem, który nie poddał się tyrani systemu jest Centralne Biuro Antykorupcyjne. Jako jedyna instytucja powstała w oparciu o nowe założenia i podstawy przetrwała i funkcjonuje gdzieś z boku III RP mocno uderzając w jej struktury. Jest przez nią znienawidzona a jednocześnie nietykalna niczym tajny raport pani Pitery.

Otóż na tym przykładzie, który śmiało możemy nazwać drogowskazem nowego ustroju konieczne jest zbudowanie nowej płaszczyzny konfrontacji. Nie ewolucja i fasadowe uczestniczenie w przemianach systemu ale rewolucja i odważne posunięcia tworzące nowe instytucje i reguły gry. To właśnie nowe płaszczyzny konfrontacji do których przeciwnik nie jest przygotowany i w których nie potrafi się poruszać są szansą na zmianę. Tylko w ten sposób możemy myśleć o nowej Rzeczpospolitej. Tak stworzona strategia działania stwarza szansę na odrodzenie się społeczeństwa obywatelskiego konsekwentnie dążącego do zmian.
Dopasowując się do systemowych zmian, których społeczeństwo będzie inicjatorem, tworząc nowe mechanizmy instytucjonalne zapewni sobie bezpieczeństwo i dalszy rozwój.
Bo czym jest idea IV Rzeczpospolitej za którą opowiedzieli się Polacy wybierając jej prezydenta, jeżeli nie pragnieniem głębokich zmian. To zmiana jest dźwignią rozwoju. „Change We Reed” to hasło, które doprowadziło do objęcia prezydentury największego mocarstwa na świecie. Społeczeństwo, które dąży i pragnie zmian, które potrafi się do nich dostosować i je wykorzystać, zdolne jest do budowania rzeczy wielkich i przetrwania najstraszniejszych kryzysów.

W maju tego roku zostało zawarte Porozumienie Organizacji Niepodległościowych, którego sygnatariuszem jest 36 organizacji. Powstała idea utworzenia Federacji na rzecz zmian. Pierwszych ich wyrazem były uchwały, apele oraz grupy robocze powołane do opracowywania konkretnych projektów. Wzorując się na tych doświadczeniach oraz w obliczu nadchodzącego spotkania w Głuchołazach apeluję, by ukonstytuowano Porozumienie Organizacji Niepodległościowych tworząc Federację organizacji pozarządowych na rzecz uchwalenia konstytucji IV Rzeczypospolitej, W ten sposób tworząc podstawową linię ofensywy na której zbudowane będą pozostałe płaszczyzny działania środowiska niepodległościowego. To jedyny sposób by skrystalizować energię najpierw poszczególnych środowisk a potem całego kraju. Jest to jednocześnie jedyna szansa by zniszczyć fundamenty na których opiera się III RP i cały jej instytucjonalny porządek.

Marek Krzemiński
www.abcnet.com.pl

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Krystyna Szkutnik
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 757

PostWysłany: Czw Lis 27, 2008 9:49 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Panie Marku
Ta część społeczeństwa, która oddała głosy na braci Kaczyńskich z pewnością nie zmieniła swojej opcji na prawo. Sądzę, że rozczarowanie nastąpiło szybko, a spowodowane było zamknięciem się grupy starych "peciaków" na środowiska właśnie niepodległościowe. Czyżby bali się ludzi o radykalniejszych poglądach i nieskalanych postawach? Chyba tak właśnie. Ludzie Kaczyńskich pilnowali swoich pozycji, niezagrożonych poprzez uczestnictwo w poprzednich politycznych rozdaniach. Wejście nowych ludzi, którzy gwarantowali by nową jakość, stało by się na tamten moment zbyt niebezpieczne. Skorzystano więc z garnituru sprzed 20 lat i nie pomyślano, w jaki sposób można to zmienić.
W dobrze zarządzanej firmie wykwalifikowanej kadry się szuka. Taka polityka zawsze się opłaca. Czy po kilku latach istnienia PIS-u ktokolwiek takie ruchy w tym ugrupowaniu zauważył?
Z pewnością taka taktyka wzmocniłaby także pozycję prezydenta.
Pisze Pan o federacji ugrupowań niepodległościowych, o PON-e, powstała także Formacja Niepodległościowa. Czy sądzi Pan, że Jarosław Kaczyński takiej informacji nie powziął? Ależ zapewniam Pana, że tak. Ma w swoich szeregach stare służby UOP, z których na bieżąco korzysta. Ale takie środowiska nie są zainteresowane dbaniem o rację stanu i dobro społeczeństwa. Ci ludzie pilnują swojej michy.
Propozycja więc, by działać i walczyć o pozycję polityczną jest jak na razie wg. mnie skazana na porażkę. Przynajmniej do czasu przebudzenia dwóch braci, bo tylko oni jeszcze taką szansę mogą stworzyć, nie kierując się małostkowością.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Marek-R
Weteran Forum


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 1476

PostWysłany: Czw Lis 27, 2008 10:21 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dokładnie Pani Krystyno, tak to właśnie wygląda. Jakiś czas temu przy innej okazji, poczyniłem w swoich komentarzach kilka wyraźnych sugestii pod właściwym po temu adresem, dotyczących materii o której Pani wspomina. Jak widać i słychać, a właściwie nie słychać - bez odzewu. Co do przebudzenia dwóch braci, to czas i rozwój sytuacji naglą, a tutaj niestety nie pojawiają się choćby jakieś śladowe w swojej ilości sygnały gotowości do zmian , czy gotowości otwarcia na nowe przychylnie nastawione środowiska nurtu niepodległościowego.



Marek Radomski - Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra.

_________________
"Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Czw Lis 27, 2008 11:03 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A ja się z Autorem Tematu zgadzam. To nie 'stare peciaki' są złe, gdyby tacy byli, to by tak bardzo 'salonowi' nie przeszkadzali. Problemem jest to, że oni im realnie zagrozili i dlatego rozpoczęła się od razu kampania nienawiści, która trwa dotąd. Oczywiście PiS popełnił wiele błędów, ale to nie te, którem im przypisuje obecna koalicja, ze swymi protektorami (głównymi włodarzami III RP). Co do odnowienia składu - proszę spojrzeć na młodzieniaszka, niesławnej pamięci ministra Janusza Kaczmarka. Moim zdaniem główny problem PiS, to nieumiejętność odebrania (nawet nie dla siebie, a dla prawdy) telewizji i radia funkcjonariuszom frontu ideologicznego z poprzeniej epoki (mającej się nieźle dzięki nim do dziś). Oni przecież nawet mizernej gazeciny nie mają. Po Imperium Zła i Goebbelsie jakakolwiek próba rzadzenia bez mocnej propagandy musi kończyć się fiaskiem. Wyobrażenie Kaczyńskich, że Naród zobaczy postęp i ich zaakceptuje i poprze to była totalna mżonka. Pisałem im to na ich stronę, ale mnie tam admin regularnie wycinał. Obecny Prezes red. Urbański (rzeczywiście red) to nawet nie jest namiastka takiego kogoś kto tam stać nie powinien. Miłośnik Moniki Olejnik, czy chytrego małżeństwa chyba nie jest osobą cool. Nawet obecna koalicja za bardzo go nie atakuje. Znaczy swój chłop. Bardziej wzięli się za PR I, bo tam red. Czabański nie był red i ich bolało. A teraz w Gruzji - ci, którzy chętnie wyprawiliby Prezydentowi państwowy pogrzeb, okazują się najbardziej troskliwymi jego opiekunami. Prezydent się na nic nie żali, a PO leje krokodyle łzy z powodu tego, że go źli Gruzini i własna ochrona narazili na ryzyko.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Krystyna Szkutnik
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 757

PostWysłany: Czw Lis 27, 2008 11:34 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czy się Pan, Grzegorzu, zgadza, czy nie, sedno tkwi w wielu błędach, o których Pan także pisze. Mam nadzieję, że wszyscy spotkamy się w Głuchołazach i podyskutujemy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Krzemiński
Częsty Użytkownik


Dołączył: 27 Lis 2008
Posty: 10

PostWysłany: Pią Lis 28, 2008 2:47 pm    Temat postu: alternatywa Odpowiedz z cytatem

Szanowni Państwo,

Jedyne co bracia mogą jeszcze osiągnąć to obronić swoje pozycje w ramach sytemu w którym funkcjonują. Życzę im w tej kwestii powodzenia.Moim zdaniem drugi raz nie wygrają wyborów posługując się w tym celu hasłem IV Rzeczypospolitej. Sami je zdezawuowali nie mając odwagi rozpisać nowych wyborów przed przystąpieniem do sojuszu z Samoobroną i Lpr (zrobili to rok później(sic!). Wszystkie późniejsze niepowodzenia są już tylko tego konsekwencją.

Piszę o Federacji w kontekście oparcia swojej dalszej działalności na ustaleniu podstawowego celu, czyli uchwaleniu Konstytucji IV Rzeczypospolitej.
Mam nadzieję że środowiska niepodległościowe niezależnie od PiS podniosą ten sztandar i być może po raz ostatni poprowadzą społeczeństwo do zmian w duchu jaki niezmiennie można wyczuć podczas wszystkich spotkań.

Proszę zauważyć, że zarówno politycy PO jak i SLD w swoich przekazach medialnych wspominają o konieczności zmiany konstytucji - czyli ewolucji obecnie istniejącej. Jest tylko kwestią czasu, kiedy te środowiska użyją tego argumentu jako trampoliny przy kolejnych wyborach a jednocześnie wykorzystają, by już na trwale ustabilizować systemowo swoje pozycje.
Trzeba być na to przygotowanym a wręcz wyprzedzić ten ruch.

Sukcesem PiS w kolejnym starciu będzie utrzymanie swojego elektoratu.
I nie chodzi tu o formacje niepodległościowe i to czy widzi je Pan Kaczyński czy nie. PiS ze względu na wiele czynników nie przyciągnie do siebie młodych ludzi. Nie widać najmniejszych kroków wykonywanych w tym kierunku a kampania negatywna odnosi powalające efekty których nie uda im się już wyprostować.
Przyjmijmy więc że poparcie dla PiS się utrzyma. Co z tego wyniknie? Absolutnie nic. Obok PO może powstać partia XXI które może zmniejszyć ten wynik - zagospodarowując tych którzy rozczarowani nie zagłosują na PiS i PO. Tym samym utrwalając władzę PO. Przecież XXI kształtują się na reformatorów intelektualistów - to oni mogą poprowadzić do zmian w konstytucji.

Moim zdaniem pytanie brzmi: Kto pierwszy?
Jeżeli oddamy pola na tej płaszczyźnie, poddajemy się walkowerem.

O CO CHODZI - SZYBKA ANALIZA GŁÓWNEGO ADRESATA

Wynik wyborczy PIS z 2007r. 5mln 174 tyś
"Jak pisze "Rzeczpospolita", politycy PiS doceniają znaczenie faktu, że twardy elektorat nie odpływa do innych partii. Z sondażu wynika, ze najwierniejsi PiS są wyborcy w wieku 40 - 49 lat "


Proszę odpowiedzieć na pytanie kto adresuje swój program do tych ludzi?:
Roczniki 1983 - 1991 to ponad 5,5 mln osób
To osoby w przedziale wieku od 18-25 lat. Jeżeli weźmiemy pod uwagę roczniki 1992- 1995 które w ciągu najbliższych 3 lat osiągną pełnoletność daje to liczbę ponad 7 mln uprawnionych do głosowania.
http://img219.imageshack.us/img219/6328/blasyvq1.png


Osoby, które zaktywizowały się wokół PON są moim zdaniem idealną płaszczyzną do rozpoczęcia ideowej dyskusji o przyszłości Polski i kształcie nowego ustroju. Tylko ten kierunek wyznaczający radykalne zmiany może otworzyć młodym ludziom oczy na szansę jaka tkwi w przemodelowaniu instytucji państwowych i systemu społeczno-gospodarczego na jakim jest on oparty. Tworząc nowy model Państwa w którym odgrywają oni kluczową rolę np.zapisy o tworzeniu firm, obejmowaniu stanowisk w instytucjach państwowych itd. opierając to na autorytecie jakim są niesplamione środowiska z którymi młodzi mogą się utożsamić, możemy stworzyć alternatywę zarówno dla PiS jak i PO. Jesteśmy w stanie być zalążkiem nowego ruchu społecznego, który niezależnie a może wspólnie z PiS uchwali nową konstytucję.

Oto moja odpowiedź jak można przezwyciężyć zmowę okrągłego stołu na bazie której powstała III RP. Przenieść ją do historii, zamknąć ten rozdział, wyciągnąć z niej lekcje eliminując paragraf po paragrafie instytucje, które są jej cześcią zastępując je swoimi.

Marek Krzemiński
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Krystyna Szkutnik
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 757

PostWysłany: Pią Lis 28, 2008 9:11 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Koncepcja jest jasna, tylko jak ją zrealizować Question
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Sob Lis 29, 2008 1:14 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Napisanie
Cytat:
Sami je zdezawuowali nie mając odwagi rozpisać nowych wyborów przed przystąpieniem do sojuszu z Samoobroną i Lpr (zrobili to rok później(sic!). Wszystkie późniejsze niepowodzenia są już tylko tego konsekwencją.

Jest poważną przesadą. Czy Sz.Pan nie pamięta grzmienia TVNów, RFM FMów & Co o braku "zdolności koalicyjnej PiS"? PO dostało w negocjacjach ponad połowę ministerstw, ale wolało stać i jak widać bliżej im było do PSL (obecnie) niż wtedy do PiS. Zawarta trudna koalicja była jedynym dla PiS sposobem tego, by w ogóle przedstawić swoją drogę rozwoju Polski. Niestety społeczeństwo uwierzyło merdiom (tak z francuska nazywa przekaziory Pan S.Michalkiewicz). Poważna przegrana PiS to była klęska ich propagandy, którą w skali 1-100 oceniam na 1. Tam ich ograno do końca i nadal jeszcze się ich (teraz jako opozycję) wdeptuje w ziemię. Koalicja z Lepperem i jego bandą (przyciskami do głosowania) i wiecznie wierzgającym Romciem G. to była 'trudna koalicja'. Ale znacznie lepiej wg mnie rozgrywana niż koalicja AWS-UW, gdzie AWS nastawiał tyłka na kopniaki, a UW piersi na medale. SO i LPR były trzymane 'za twarz' tak długo, jak długo to było możliwe. Dlaczego LPR wpadł w dryf ku SO to wytłumaczyć trudno - może bali się utraty wyborców na rzecz PiS.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Krzemiński
Częsty Użytkownik


Dołączył: 27 Lis 2008
Posty: 10

PostWysłany: Sob Lis 29, 2008 12:10 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Doskonale pamiętam tą atmosferę kiedy PiS mając na sztandarach IV RP wygrało wybory. Pamiętam te dni kiedy musieli zadecydować - doprowadzić do rozpisania nowych wyborów(w układzie parlamentarnym bez nich nikt nie potrafił skonstruować większości parlamentarnej) czy zawrzeć koalicję z samoobroną i lpr. Szanse na wygraną były ogromne - kilka miesięcy później wybrano Prezydenta IV RP.

Dla mnie to był największy błąd. Systemu III RP nie da się zmienić od wewnątrz. A "trzymanie za twarz", obróciło się przeciwko PiS.
Najgorsze co z tego wynika to fakt, że idea IV RP została przez to głęboko nadszarpnięta i już nikt o niej nie mówi. Sprawy pierwszoplanowe zeszły na dalszy plan i ton zaczęły nadawać media. Efekty są już znane.

Skoro koncepcja jasna, należy po po pierwsze powołać Komisję Konstytucyjną, która rozpocznie prace nad projektem( za punkt wyjściowy może służyć projekt PiS lub inne przymiarki http://www.abcnet.com.pl/zasady-konstytucyjne-przyszlej-niepodleglej-rp). Zorganizować konsultacje wewnątrz naszego środowiska a następnie zaangażować w projekt konstytucjonalistów. Kiedy projekt będzie gotowy rozpocząć kampanię promocyjno-organizacyjną uzależnioną od wybranej strategii i zaplecza jakie uda się zbudować.
Cel główny: uchwalić nową konstytucję
Cel podrzędny: zbudować struktury organizacyjne
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Krzemiński
Częsty Użytkownik


Dołączył: 27 Lis 2008
Posty: 10

PostWysłany: Sob Lis 29, 2008 2:59 pm    Temat postu: Druga strona Odpowiedz z cytatem

Strona przeciwna już podąża w tym kierunku. Czas ucieka.

Z jednej strony lewica:
http://www.polskieradio.pl/iar/prasapolska/artykul3667524_dziennik_tusk_i_kaczynski_ida_pod_sad_kwasniewskiego.html

Ruch XXI też nie śpi:
http://polskieradioeuro.pl/Wiadomosci.aspx?sectionNumber=940&Id=9244

Czy jako PON wyprzedzimy ich i zajmiemy tą przestrzeń?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Krystyna Szkutnik
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 757

PostWysłany: Sob Lis 29, 2008 10:08 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Panie Marku
Odpowiedż na Pańskie pytanie może być bardziej niż skomplikowana. Można mieć tylko nadzieję, że wiele osób ma jeszcze ochotę na działalność.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Marek-R
Weteran Forum


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 1476

PostWysłany: Sob Lis 29, 2008 11:06 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Krzemiński napisał:
Doskonale pamiętam tą atmosferę kiedy PiS mając na sztandarach IV RP wygrało wybory. Pamiętam te dni kiedy musieli zadecydować - doprowadzić do rozpisania nowych wyborów(w układzie parlamentarnym bez nich nikt nie potrafił skonstruować większości parlamentarnej) czy zawrzeć koalicję z samoobroną i lpr. Szanse na wygraną były ogromne - kilka miesięcy później wybrano Prezydenta IV RP.

Dla mnie to był największy błąd. Systemu III RP nie da się zmienić od wewnątrz. A "trzymanie za twarz", obróciło się przeciwko PiS.
Najgorsze co z tego wynika to fakt, że idea IV RP została przez to głęboko nadszarpnięta i już nikt o niej nie mówi. Sprawy pierwszoplanowe zeszły na dalszy plan i ton zaczęły nadawać media. Efekty są już znane.


Generalnie trudno się z tą oceną nie zgodzić i istotnie dziwi, że tak wytrawny gracz jak Jarosław Kaczyński nie podjął tego ryzyka z wyborami. Ale jest też jak się wydaje druga możliwość, taka mianowicie że PiS tak na prawdę nie do końca wierzyło w zwycięstwo, bardziej licząc na powyborcze zawarcie koalicji z PO, a wynik wyborów stał się dla nich samych zaskoczeniem i oszołomieni wynikiem nie potrafili podjąć ryzyka. Dzisiaj nikt się do tego z cała pewnością nie przyzna i to nie dziwi.Nie da się też z dzisiejszego punktu widzenia stwierdzić, czy po kolejnej wówczas kampanii wyborczej do parlamentu, Lech Kaczyński wygrałby wybory prezydenckie. Ale niestety jak pisze autor powyżej, efekty są jakie są. Z całą pewnością należy podjąć pracę nad projektem konstytucji, ale wpierw należy wysondować, czy będzie realne poparcie dla takiej idei i w którym kierunku jeżeli chodzi o poszczególne zapisy, patrzą ewentualni sprzymierzeńcy. Nie twierdzę że na pewno, ale długie przebywanie w parlamencie sprzyja popadaniu w rutynę i może zdarzyć się tak, że politycy będą zainteresowani utrzymaniem status quo, bo tak jest najzwyczajniej wygodnie. Jest jak wiemy, pomiędzy politykami bez względu na opcje które reprezentują, pewien rodzaj niepisanego i niedogadywanego porozumienia jeżeli chodzi o pewne sprawy, a tymi sprawami jest zachowanie swojego stanu posiadania. I może, choć jak pisałem nie musi zdarzyć się sytuacja, że wszelkie proponowane zmiany będą przyjmowane jako zamach na ten stan posiadania, jako zagrożenie i będą bojkotowane. Z całą pewnością i to nie podlega dyskusji, o czym już na tym Forum była mowa, Pan Krzemiński ma rację że trzeba dotrzeć do młodego elektoratu, to jest klucz do sukcesu, a i obowiązek. Młodzi ludzie muszą mieć alternatywę w stosunku do tego co Im się oferuje dzisiaj. I najlepiej by było żeby z naszej strony wiodącą rolę w tym przedsięwzięciu pełnili ludzie młodzi. Ich przykład może działać zachęcająco na innych. Działania młodych ludzi skupionych wokół PON, pokażą innym młodym, że bycie patriotą, nie przeszkadza w byciu nowoczesnym, nie przeszkadza kochać i być kochanym, nie przeszkadza w otwieraniu się na poznawanie świata, ludzi, wreszcie to co najważniejsze, nie przeszkadza, a wręcz pomaga w byciu pełnoprawnym i twórczym elementem społeczności zwanej Unią Europejską. A od idei głoszonych przez dzisiaj rządzących różni to, że zawsze, po pracy, zabawie, podróży, wracamy do tego co nazywamy rodzinnym domem, ziemią ojców - ojczyzną. Różni to, że zawsze i wszędzie, pamiętamy gdzie jest nasze miejsce urodzenia, gdzie są groby naszych przodków i pomniki naszych bohaterów. Być może patetycznie to brzmi, ale istnienie tych elementów trzeba w umysłach młodych ludzi zakorzenić. I odnoszę wrażenie, że sukces nie jest tak daleko jakby się wydawało. Ktoś w tym kraju najwyraźniej tych młodych ludzi nie docenia. Ktoś uznał po ostatnich wyborach, że może Ich traktować tylko i wyłącznie w kategoriach dostarczycieli głosów wyborczych. Po dotychczasowej praktyce rządzenia obecnej władzy, młodzi ludzie mają pełne prawo czuć się wykorzystanymi. I ktoś kto Im to wiarygodnie i w przystępny sposób uświadomi, odniesie sukces w walce o Ich serca i umysły. Ale musi spełnić jeden podstawowy warunek mianowicie, musi być w stosunku do Nich do bólu uczciwy.




Marek Radomski - Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra.

_________________
"Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Nie Lis 30, 2008 2:04 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
A "trzymanie za twarz", obróciło się przeciwko PiS.

O jakim trzymaniu za twarz Pan pisze? Ja widziałem tylko przestrach tych, których interesy zaczęły wyglądać zagrożone. Oni rozpoczęli kampanię nienawiści i zastraszania ludzi tym, że każdy może się spodziewać w nocy stukania do drzwi. Główny ideolog salonu w swoim twórczym geniuszu dodawał, że nie będzie to mleczarz. Nie wiem kogo dziś budzi mleczarz. Wydaje mi się, że teraz to zajęcie nie istnieje. Nowa akcja tych, którzy wylansowali to zagrożenie demokracji przez PiS polega na doradzaniu partii 'Kaczorów' co mają robić, żeby ich notowania rosły. Kogo usunąć z PiS, kogo awansować. Jeszcze trochę a z tej troski wprowadzą do PiS zarząd komisaryczny.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jacek Bezeg
Częsty Użytkownik


Dołączył: 29 Lis 2008
Posty: 28

PostWysłany: Nie Lis 30, 2008 2:27 am    Temat postu: A Eurosojuz?????? Odpowiedz z cytatem

Ludzie !!!!
Ratunku!!! A co nam będzie po nowej konstytucji kiedy unijna będzie od niej ważniejsza? No co!!??
Pierwsze o co walczyć musimy to niedopuszczenie do ratyfikacji zdrady umyślonej w Lizbonie. Dla mnie osobiście, najtragiczniejsza w tym wszystkim, jest tak mała świadomość naszego społeczeństwa w tej sprawie. Ręce opadają. Ludzie zupełnie nie zdają sobie sprawy z tego co się dzieje! A następne oszustwa się szykują: Wejście do strefy euro i to koniecznie jak najszybciej. Kiedy eksperci mówią, iż to właśnie pozostawanie poza nią uchroniło nas przed skutkami globalnego szwindlu, tak dotkliwymi, jakie są udziałem innych "lepiej z UE zintegrowanych".
A w kraju, poza kilkoma najbardziej odważnymi i trzeźwymi publicystami, nikogo to "nie rusza". Nikogo to nie obchodzi.
Rozważacie państwo jak tu najlepiej kraj urządzić, a nie widzicie, że za chwilę on nie będzie już wasz. Już w sporej części jest zabrany, a ostateczne przypieczętowanie obcej władzy już się szykuje. Jest tuż, tuż. Banki nie nasze, gazety niemieckie. Zostały nam nieledwie pozory suwerenności, a i te wkrótce dzięki podpisowi "umiłowanego" prezydenta przepadną ostatecznie. Wiadomo, z historii, z całą pewnością jedno: Utracić jest łatwo, ale bez przelania krwi nic z tych rzeczy odzyskać nie jesteśmy w stanie.
Praca organiczna. Praca u podstaw. Panie i panowie do roboty, do uświadamiania!!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marek-R
Weteran Forum


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 1476

PostWysłany: Nie Lis 30, 2008 10:02 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jacek Bezeg napisał:
Ludzie
Ratunku! A co nam będzie po nowej konstytucji kiedy unijna będzie od niej ważniejsza? No co!!
Pierwsze o co walczyć musimy to niedopuszczenie do ratyfikacji zdrady umyślonej w Lizbonie. Dla mnie osobiście, najtragiczniejsza w tym wszystkim, jest tak mała świadomość naszego społeczeństwa w tej sprawie. Ręce opadają. Ludzie zupełnie nie zdają sobie sprawy z tego co się dzieje! A następne oszustwa się szykują: Wejście do strefy euro i to koniecznie jak najszybciej. Kiedy eksperci mówią, iż to właśnie pozostawanie poza nią uchroniło nas przed skutkami globalnego szwindlu, tak dotkliwymi, jakie są udziałem innych "lepiej z UE zintegrowanych".
A w kraju, poza kilkoma najbardziej odważnymi i trzeźwymi publicystami, nikogo to "nie rusza". Nikogo to nie obchodzi.
Rozważacie państwo jak tu najlepiej kraj urządzić, a nie widzicie, że za chwilę on nie będzie już wasz. Już w sporej części jest zabrany, a ostateczne przypieczętowanie obcej władzy już się szykuje. Jest tuż, tuż. Banki nie nasze, gazety niemieckie. Zostały nam nieledwie pozory suwerenności, a i te wkrótce dzięki podpisowi "umiłowanego" prezydenta przepadną ostatecznie. Wiadomo, z historii, z całą pewnością jedno: Utracić jest łatwo, ale bez przelania krwi nic z tych rzeczy odzyskać nie jesteśmy w stanie.
Praca organiczna. Praca u podstaw. Panie i panowie do roboty, do uświadamiania!


Ma Pan rację że sprawy o których Pan pisze należy traktować jako priorytetowe. To że nikt z nas w tym i ja nie poruszył tego w swoich komentarzach do tego wątku, nie wynika z tego że nie podzielamy Pańskiego punktu widzenia. Jest wręcz odwrotnie, jest to z naszego punktu widzenia tak oczywiste, że nikt z nas nie zakłada że mogłoby to być odebrane inaczej. Lektura komentarzy na tym Forum, z całą pewnością nie pozostawia wątpliwości co do naszego stanowiska w kwestiach przez Pana podnoszonych. Powtórzę raz jeszcze, ma Pan całkowitą rację, dla określenia swojego stanowiska w tej sprawie, użyłem nawet jakiś czas temu bliźniaczo podobnych słów o - pracy u podstaw.




Marek Radomski - Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra.

_________________
"Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum