Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

UKRADZIONE ZWYCIĘSTWO 18.02.2009 St. Michalkiewicz

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slako
Weteran Forum


Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 269

PostWysłany: Pią Lut 20, 2009 1:08 am    Temat postu: UKRADZIONE ZWYCIĘSTWO 18.02.2009 St. Michalkiewicz Odpowiedz z cytatem

Ukradzione zwycięstwo

Felieton; „Nasz Dziennik”; 2009-02-18 | www.michalkiewicz.pl




Równo 20 lat temu rozpoczęły się obrady „okrągłego stołu”, przy którym zawarto umowę o podziale władzy nad narodem polskim między przedstawicielami komunistycznego establishmentu, reprezentowanego przez wysokich funkcjonariuszy wywiadu wojskowego z generałem Czesławem Kiszczakiem na czele oraz tak zwaną „stroną społeczną”, zdominowaną politycznie przez „lewicę laicką”, czyli dawnych stalinowców, którzy z różnych przyczyn wystąpili przeciwko PZPR, tworząc jeden z nurtów opozycji demokratycznej. Okrągły stół był jednym z elementów demontażu sowieckiego imperium w Europie Środkowej, koordynowanego przez Michała Gorbaczowa z jednej i Ronalda Reagana z drugiej strony, podczas kolejnych spotkań: w 1985 roku w Genewie, w 1986 roku w Reykjaviku na Islandii, w 1987 roku w Waszyngtonie, w 1988 roku – w Moskwie, a po zakończeniu drugiej kadencji Ronalda Reagana, co nastąpiło w styczniu 1989 roku - z nowym prezydentem USA Bushem na Malcie (grudzień 1989) i w 1990 r. w Waszyngtonie. Przypominam o tym z uwagi na samochwalstwo uczestników rozmów okrągłego stołu, przypisujących sobie „suwerenne autorstwo” tego pomysłu, podczas gdy naprawdę tylko statystowali w widowisku zaaranżowanym przez prawdziwych graczy.

Inna rzecz, że widowisko przekazywania władzy w Polsce było staranniej przygotowane, niż, dajmy na to, transformacja ustrojowa w Bułgarii, gdzie w roli niezłomnego opozycjonisty obsadzono Żeliu Żelewa, „dysydenta śniadaniowego”. Opowiadał mi Guy Sorman, jak to w styczniu 1989 roku prezydent Mitterrnad złożył wizytę w Sofii. Ponieważ podczas wizytowania krajów komunistycznych, gwoli poprawienia sobie reputacji u lewicowców, miał zwyczaj zapraszać jakiegoś dysydenta, francuski ambasador w Sofii dostał polecenie dostarczenia dysydenta na śniadanie. Aliści nie mógł żadnego znaleźć, więc kiedy termin wizyty Mitterranda nieubłaganie się zbliżał, w desperacji zwrócił się do tamtejszego MSW. Bezpieczniacy najpierw z oburzeniem odparli, że w Bułgarii wszyscy wierzą w socjalizm i żadnych dysydentów nie ma – aliści po godzinie zadzwonili jeszcze raz – że jest dysydent! Był to własnie prof. Żeliu Żelew, który nawet został potem prezydentem, podobnie jak u nas Lech Wałęsa.

„Wobec Boga, wszystkich świętości i całego świata oświadczam, że żadna manipulacja czy zdrada nie miała miejsca. Że nikt, żadna inna siła nie została dopuszczona do decyzji podejmowanych w mojej obecności przez naszą wolnościową, a potem solidarnościową stronę” - zapewniał Lech Wałęsa podczas uroczystego spotkania parlamentarzystów 29 sierpnia 2005 roku. Jednak kto słucha Lecha Wałęsy, ten sam sobie szkodzi, bo oto jeden z uczestników rozmów okrągłego stołu Stefan Bratkowski, odpowiadając w „Gazecie Wyborczej” na list Stanisława Jankowskiego „Agatona” i innych AK-owców perswadował, że żadnych rozliczeń z komuną być nie może, gdyż „strona solidarnościowa” udzieliła „drugiej stronie” gwarancji zachowania stanu posiadania. Podobnych niedyskrecji dopuścił się Andrzej Brzeziecki, informując w „Gazecie Wyborczej”, że przy okrągłym stole uzgodniono zablokowanie dostępu do władzy formacjom katolicko-narodowym.

Ale najważniejszym elementem zmowy okrągłego stołu było ustanowienie funkcjonującego do dzisiaj i nawet na skutek rządów Donalda Tuska - umacniającego się modelu kapitalizmu „kompradorskiego”. Ten model kapitalizmu różni się od zwyczajnego, tzn. „dzikiego”, zwanego także „wilczym” tym, że o ile w kapitalizmie zwyczajnym o dostępie do rynku i szansach na odniesienie na nim powodzenia decyduje przedsiębiorczość, rzutkość, innowacyjność i szczęście, to w kapitalizmie kompradorskim – przynależność do sitwy, której najtwardszym jądrem jest razwiedka i jej agentura. To jej właśnie „strona solidarnościowa” udzieliła gwarancji, które obowiązują do dnia dzisiejszego, stanowiąc prawdziwą konstytucję III Rzeczypospolitej. Ta konstytucja na nasze państwo, a zwłaszcza – na gospodarkę oddziałuje fatalnie, gdyż stwarzając przywileje dla sitwy, wypycha całą resztę społeczeństwa poza główny nurt życia gospodarczego, nieodwracalnie marnotrawiąc narodowy potencjał.




Stanisław Michalkiewicz
www.michalkiewicz.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Esse Quam Videri
Weteran Forum


Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 756
Skąd: Tczew

PostWysłany: Pią Lut 20, 2009 4:00 pm    Temat postu: Jakie współrzędne?! Odpowiedz z cytatem

Jakie współrzędne?!

Stanisław Michalkiewicz napisał:
...oto jeden z uczestników rozmów okrągłego stołu Stefan Bratkowski, odpowiadając w „Gazecie Wyborczej” na list Stanisława Jankowskiego „Agatona” i innych AK-owców perswadował, że żadnych rozliczeń z komuną być nie może, gdyż „strona solidarnościowa” udzieliła „drugiej stronie” gwarancji zachowania stanu posiadania. Podobnych niedyskrecji dopuścił się Andrzej Brzeziecki, informując w „Gazecie Wyborczej”, że przy okrągłym stole uzgodniono zablokowanie dostępu do władzy formacjom katolicko-narodowym.


Przydałyby się numery i daty tych wydań "Gazety Wyborczej"!

_________________
facet wyznaj?cy dewiz? Karoliny Pó?nocnej: Esse Quam Videri
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marek-R
Weteran Forum


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 1476

PostWysłany: Pią Lut 20, 2009 7:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Esse Quam Videri napisał:
Przydałyby się numery i daty tych wydań "Gazety Wyborczej"!

Można napisać do autora z zapytaniem. Co Pan na to?.




Marek Radomski - Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra.

_________________
"Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Krystyna Szkutnik
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 757

PostWysłany: Pią Lut 20, 2009 7:20 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A cóż to za różnica, w którym numerze gw były publikowane te wypowiedzi. Wazniejszym jest fakt, ze do okrągłego stołu byli zaproszeni kolesie, a nie przedstawiciele narodu np. delegaci pierwszej Solidarności na Zjazd Krajowy. Kogo reprezentował wówczas Geremek, Mazowiecki, Kuroń, Michnik i tym podobne osobniki na czele z Bolkiem, aby zabierać głos w imieniu calego narodu?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Marek-R
Weteran Forum


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 1476

PostWysłany: Pią Lut 20, 2009 7:26 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pani Krystyno, chodzi o to żeby powoływać się na konkretne źródło i przez to nie dać się złapać na rzekomym opowiadaniu zmyślonych rzeczy.



Marek Radomski - Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra.

_________________
"Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Krystyna Szkutnik
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 757

PostWysłany: Pią Lut 20, 2009 7:34 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Panie Marku
Sprawa jest oczywista. Jeśli są osoby, które nie mają zaufania do Michalkiewicza i jego tekstów, to powinny dać głos w tej sprawie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Marek-R
Weteran Forum


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 1476

PostWysłany: Pią Lut 20, 2009 9:02 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kompletnie nie o to chodzi, to w żadnym razie nie jest kwestia braku zaufania, tylko zwykła dociekliwość - ale mam nadzieję że to nie wada.



Marek Radomski - Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra.

_________________
"Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Krystyna Szkutnik
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 757

PostWysłany: Pią Lut 20, 2009 9:10 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Napisalam, że sprawa w temacie podania żródeł jest oczywista.
Inną kwestią jest zaufanie do dziennikarzy, którzy do dzisiejszego dnia nie zostali poddani szczegółowej lustracji i bardzo takim gestem w stosunku do czytelników zainteresowani nie są.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Pią Lut 20, 2009 9:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pomimo tego, że tekstom Pana Stanisława Michalkiewicza generalnie wierzę, a może wręcz właśnie dlatego uważam, że prośba o 'współrzędne' jest jak najbardziej zasadna. Gdybyśmy chcieli użyć przeczytanych argumentów w sporach z wielkimi szafarzami jedynej prawdy, to głupio byłoby nie być w stanie odpowiedzieć na zarzut typu: "Ja czytam regularnie i dokładnie GW, ale takiej wiadomości sobie nie przypominam!". Mając zaś te dane pod ręką, można szybko odpowiedzieć "Zaraz panu podam, co powinien pan w takim razie przeczytać jeszcze raz". Dysponując namiarem na źródło możemy od razu wzmocnić naszą argumentację, a nie tak jak w ostatnim programie red. Lisa pos.Niesiołowski bezkarnie żądał by mu podać jakieś przykłady nagonek, w których on uczestniczył niegodnie poniewierając swych przeciwników politycznych - ma facet tupet do tego typu zagrań i używania wielkich kwantyfikatorów (stwierdzenia "wszystkie procesy wygrałem", "nigdy nie robiłem rzeczy niegodnych"). Mając dokumenty w garści nie narażamy się na zarzut pustosłowia, a co najwyżej na ataki ad persona, czy po prostu na ordynarne prymitywne wyzwiska, gdyż po bójce ze świnią w błocie, to trudno wyjść bez skazy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Krystyna Szkutnik
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 757

PostWysłany: Pią Lut 20, 2009 9:28 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mój postulat jest prosty: papiery na stół, zarówno wspierające tekst, jak i dotyczące dziennikarzy. Wówczas dopiero mogę uznać jakieś fakty lub nie uznać. Nic to nie ma wspólnego z wiarą.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum