|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Witja Weteran Forum
Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 5319
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 2:45 pm Temat postu: |
|
|
Sprawa TW jest tu już sprawą, choć skandaliczną, to jednak taką, która przeszła do historii - na jej szambo. Co aktualne, to kreowanie się na obronie takich niesław GWałtorytetów z profesorskimi tytułami, czyli takich, którzy mają wyznaczać kierunki neoIPNu, czy którzy już są światłem przewodnim dla Trybunału Konstytucyjnego. Cóż po oświeceniu takim światłem TK może orzec? Choćby w sprawach: "Donosić czy nie donosić?", "Bohater czy podły gnojek?". |
|
Powrót do góry |
|
|
Konrad Turzyński Moderator
Dołączył: 22 Wrz 2006 Posty: 580
|
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 3:28 pm Temat postu: Podstawowy warunek wybaczania |
|
|
Podstawowy warunek wybaczania
Roman Graczyk napisał: | Czy przebaczać współpracownikom bezpieki? Tak i jeszcze 77 razy tak. Ale trzeba to czynić na podstawie faktów, a nie wziętych z sufitu ocen |
Takimi faktami powinny być: 1/ przyznanie się do donoszenia i 2/ prośba o wybaczenie
Zacytuję siebie, ale tak naprawdę to dwóch innych autorów (zob.: "Czy wszyscy byliśmy umoczeni?", http://w.icm.edu.pl/t/umoczeni.htm), i to sprzed 5 lat:
Niektórzy zdrajcy i inni winowajcy chcieliby uniknąć również spełnienia tego, co jest odpowiednikiem czwartego warunku dobrej spowiedzi, czyli przyznania się do swoich win i poproszenia o przebaczenie ― jak powiada p. Władysław Bartoszewski: >>Ale jak można wybaczać komuś, kto nie poczuwa się do winy, nie ma nawet cienia wątpliwości? [...] Nie, nie wybaczyłem nikomu z tych, którzy do mnie nie przyszli z prośbą o wybaczenie, ani Niemcom, ani Polakom ani nikomu z prześladowców.<< (w: Marcin Gugulski [red.], >>Jaki dostęp do archiwów IPN<<, >>Głos<< nr 4(1071) z 29 stycznia 2005 r., str. 12). Bowiem >>Przebaczenie jest możliwe. Ale dopiero wtedy, gdy zdradzający przyzna, że popełnił zdradę [...]<< (por.: Wojciech Pięciak, >>Teczki. Lekcja praktyczna<<, >>Tygodnik Powszechny<< nr 4(2898) z 23 stycznia 2005 r., str. 5). Nawet Jezusowa przypowieść, zaczynająca się od tego, że nie tylko siedem, ale nawet siedemdziesiąt siedem razy należy wybaczać (temu samemu bliźniemu), jeśli zajdzie taka potrzeba, w dalszym ciągu konkretyzuje to w ten sposób, że najpierw następuje prośba o miłosierdzie, a potem odpowiedź na nią (por.: >>Ewangelię wg św. Mateusza<<, rozdz. 18, w. 21-35)..
Pierwszy ruch w tej grze należy do byłego TW. Powinien z własnej inicjatywy poprosić o wybaczenie. Jeśli zostaje do tego przymuszony zaskakującym go (zwłaszcza publicznym) zdemaskowaniem skazy w jego życiorysie, to takie proszenie o wybaczenie jest g[uzik] warte! _________________ Konrad Turzyński [matematyk; teraz - bibliotekarz; uczestnik RMP (1980-81), dziennikarz ZR NSZZ "S" w Toruniu (1981), publicysta pod- i nad-ziemny (1978- ), współprac. ASME, "Opcji na Prawo" (2003-09) i Polskiego Radia (2006-08)] |
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Wto Sty 26, 2010 3:49 pm Temat postu: |
|
|
I pomimo tego co pisze Pan Konrad: Cytat: | Jeśli zostaje do tego przymuszony zaskakującym go (zwłaszcza publicznym) zdemaskowaniem skazy w jego życiorysie, to takie proszenie o wybaczenie jest g[uzik] warte! |
nawet pokazani palcem TW, mało że nie czynią zadość przedstawionym wyżej warunkom, to jeszcze szukają (i bez trudu znajdują sobie) obrońców swej niewinności, czy minimalnej szkodliwości, która sami sobie przyznają, jednocześnie czując się pomówionymi i 'narażonymi' na utratę (de facto nic już nie wartej) czci. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|