|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
midisymphony Stały Bywalec Forum
Dołączył: 21 Kwi 2010 Posty: 69
|
Wysłany: Czw Maj 06, 2010 10:10 pm Temat postu: |
|
|
Piotr Hlebowicz napisał: | Jurku, jednak sprawa Falickiego po dzień dzisiejszy wielu ludziom nie daje spokoju..... do dzisiaj nie jest całkowicie wyjaśniona. Kornel wypowiadał się na ten temat, lecz była to wypowiedź tak zagmatwana i mglista, że zamiast coś wyjaśnić, tylko bardziej to wszystko skomplikowała. Falicki nie mógł być nawet wnioskowany do odznaczenia na XXV lecie "SW". Czy wiesz coś więcej na ten temat? | Mimo, ze pytanie nie jest do mnie skierowane przedstawie moja osobista opinie w tej sprawie. Moze dlatego, ze to kontakty z Pawlem F. zainicjowaly lubelski oddzial SW. Jesli ja w przeszlosci mialbym na MO ( czy SB) zalozona teczke TW - bez wzgledu na to czy bylem "winny" czy "niewinny", nigdy nie smialbym wchodzic do grona osob, ktore w wymiarze spolecznym powinny sluzyc przykladem niepokornosci wobec komunistycznego molocha. A jesli juz by mnie mocno korcilo ( co jest mozliwe) to zanim bym zostal wtajemniczony i zaprzysiezony, opowiedzialbym wszystko z najdrobniejszymi szczegolami osobom , ktore mialyby ze mna bezposredni kontakt. Odzegnalbym sie w ten sposob od przeszlosci, zrobil publiczny rachunek sumienia, zal za grzechy i w napieciu czekalbym na to czy moi kompani przyjma mnie jako swojego czy tez niestety nie przebacza. TW Barnaba tego nie zrobil - ani "publicznie" ani "prywatnie" i o to zywie do niego juz nawet nie tyle ogromny zal, co wrecz wscieklosc. Prosze Panstwa. Bylismy osobami publicznego zaufania. Choc moze nie "jawnymi" ale przeciez trzeba miec odrobine rozumu i przewidywac konsekwencje kiedy juz staniemy sie "jawni". Pawel F. niestety przejawil tu daleko idaca krotkowzrocznosc. Dziekuje. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Pietraszko Weteran Forum
Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 219
|
Wysłany: Czw Maj 06, 2010 10:30 pm Temat postu: |
|
|
Trochę wiem, choć nie za wiele. Cień z przeszłości jest, jeszcze z lat 70. Jest to fakt, o faktach nie ma co dyskutować. Z tego co wiem w ogóle źle było wtedy pod tym względem we wrocławskim środowisku KIKu, z którym był związany.
Jest jednak też druga, moim zdaniem znacznie ważniejsza, strona medalu. Jest jednym ze współtwórców SW. Gdyby poszufladkować nas pod względem inwencji, perfekcji, zaangażowania - z pewnością znalazłby się w ekstraklasie. Nawet gdyby z założenia miała być bardzo nieliczna.
Nazory - to było jego dzieło. To już groziło nie paroma miesiącami internatu, do najbliższej amnestii.
Radio: gdy był pomiędzy grupą nagrywającą a nadającą (chodzi o grupę Bartoszka i Cupały, dość konsekwentnie pomijaną nawet w opracowaniach IPN) - nie było ani żadnej wpadki ani żadnego zawalenia akcji.
Nie działałem bezpośrednio z nim, ale w sumie bardzo blisko. Na temat Mittka wiem, że wiedział bardzo dużo. Mittka nie rozpracowali (nawet jakiś człowiek przesiedział trochę bo myśleli, że to Staszek). Gdyby nie był ok w mojej (współpracowałem ze Staszkiem bezpośrednio) grupie musiałyby być wpadki. Prawie nie było (dokładniej była jedna; Ewa była jednak związana równolegle też z innymi grupami). Dla mnie choćby to jest ważnym dowodem jego pozytywności.
Jestem więc głęboko przekonany, że od początku do końca był względem nas więcej niż ok. Szkoda tylko, że nie potrafił nas uprzedzić o cieniu lat 70. Ale kto wie, czy gdyby to zrobił mógłby potem tak wiele zrobić dobrego? |
|
Powrót do góry |
|
|
midisymphony Stały Bywalec Forum
Dołączył: 21 Kwi 2010 Posty: 69
|
Wysłany: Czw Maj 06, 2010 11:49 pm Temat postu: w temacie |
|
|
Niech to wiec bedzie takie polityczne R.I.P. dla mojego przyjaciela Pawla Falickiego...
Ostatnio zmieniony przez midisymphony dnia Sob Maj 08, 2010 1:44 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Stanislaw Siekanowicz Weteran Forum
Dołączył: 19 Paź 2008 Posty: 1146
|
Wysłany: Pią Maj 07, 2010 9:28 pm Temat postu: |
|
|
Panie Jurku, to co Pan napisal, udalo sie mi potwierdzić kilka miesiecy temu, miedzy innymi na podstawie wlasnych kontaktow z Wroclawiem. Sklanialem sie juz do podobnych wnioskow, czyli ze mogl to byc jeden z kilku juz znanych przypadkow tego rodzaju, wsrod takich przypadkow byla tez chyba sprawa gliwicka, swego czasu tu poruszana. Mianowicie, ze Sierpien 80 i powstanie Solidarnosci moglo byc silnym impulsem dla kilku TW, ktorzy zerwali sie wtedy z ubeckiego łancucha. Ale jak Pan chyba zauwazyl ja teraz bardzo szybko uczepilem sie tego lubelskiego śladu, bo mi on jednak zakloca te koncepcje. Otoz nie bardzo chce mi sie wierzyc, ze w latach 80-tych bezpieka wiedziala o udziale siostry w SW, a kompletnie nie wiedziala o udziale w SW znacznie aktywniejszego brata i ot tak sobie go ignorowala nawet jesli juz bylo jasne, ze sprzeciwil im sie po paru latach sluzenia. To mi nie pasuje, ze w tej sytuacji nie przekwalifikowano go na figuranta. Jednym slowem powyzsza lubelska informacja wskazuje, ze sprawa musi być wyjaśniona i tu Falicki zadnej łaski nie robi, ze podda sie dokladnej skrutynizacji. |
|
Powrót do góry |
|
|
midisymphony Stały Bywalec Forum
Dołączył: 21 Kwi 2010 Posty: 69
|
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 12:04 am Temat postu: Panie Stanislawie. |
|
|
To wcale nie jest takie oczywiste. Kiedy otrzymalem z IPN swoja "teczke" ( bardzo skromna - wiele materialow zostalo " wybrakowanych z uwagi na znikoma wartosc historyczna") nazwisko mojego brata stryjecznego i najblizszego wspolpracownika oraz wspolzalozyciela lubelskiego oddzialu SW, s.p. Andrzeja Patyry nie widnialo nigdzie w dokumentach, w ktorych figurantami w sprawie lubelskiego SW bylem ja i Weronika Falicka. Ale czy to, ze nie byl figurantem i mimo, ze dla SB musialo byc oczywiste, ze byl w kierownictwie grupy ma oznaczac, ze byl TW ? Choc niektore z osob, z ktorymi koresponduje taki stan rzeczy wprawia w pewne zaklopotanie, ja za Andrzeja zawsze bede reczyl i uwazal za niedorzeczne tego typu "teorie"...
Ostatnio zmieniony przez midisymphony dnia Sob Maj 08, 2010 1:43 am, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Jadwiga Chmielowska Site Admin
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3642
|
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 12:19 am Temat postu: |
|
|
Czesto zwykły kapus jak sie dostawał do jakis interesujacych struktur zwłaszcza na wyzsze stanowisko przestawał byc zwykłym TWulcem a zostawał agentem wpływu. Agent wpływu nie mógl składac meldunkow operacyjnych. Jego prowadzacy nie tylko nie mógłby takiej informacji wykorzystac, ale dostałby "po premii".
Falicki sadzę, że pracuje do dziś. Bronił Rosji podczas ataku informatycznego na Estonię. Gdy z Hlebowiczem rozpoczeliśmy akcje wspierania Estończyków, nagłasniania w całym swiecie co sie wydarzyło, wysyłania listów poparcia do Prezydenta Estonii, ambasady itp. Falicki rozesłał list, w którym proponował byśmy sie odczepili od Estonii a zajeli budową autostrad. PIĘKNE CO?
Dodatkowo nie wiem czy macie taką informację, ze nie tylko on w tej rodzinie był agentem rozpracowującym Kościół. ( nie była to jego siostra)
Bzdurą jest więc że został jak mówi zwerbowany szantażem. Chroniłby go przed tym wysoko postawiony agent z najblizszej rodziny! _________________ Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej" |
|
Powrót do góry |
|
|
Stanislaw Siekanowicz Weteran Forum
Dołączył: 19 Paź 2008 Posty: 1146
|
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 12:36 am Temat postu: |
|
|
Jadwiga napisala:
Cytat: | Dodatkowo nie wiem czy macie taką informację, ze nie tylko on w tej rodzinie był agentem rozpracowującym Kościół. (nie była to jego siostra) |
Zgadza sie. |
|
Powrót do góry |
|
|
midisymphony Stały Bywalec Forum
Dołączył: 21 Kwi 2010 Posty: 69
|
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 1:39 am Temat postu: w temacie |
|
|
Pawel nie mogl popierac Rosji podczas owego "informatycznego ataku" poniewaz z kontaktow z tym krajem sie utrzymuje :
www.beast-tools.com
Pozostaje nadal moim przyjacielem, choc ostatni raz widzielismy sie jesienia roku 2005,a wiec jeszcze przed wyjsciem na jaw calej afery z TW, kiedy to w domu s.p. Andrzeja Patyry w Lublinie doszlo do spotkania, podczas ktorego uroczyscie przekazalem Pawlowi cale zasoby archiwum SW Lublin, ktore do tamtej pory "przebywaly na emigracji". Pawel mial archiwum przekazac do Wroclawia, skad - po wykonaniu mikrofilmow - mialy wrocic do Andrzeja Patyry. Po smierci Andrzeja dokumenty znalazly sie w posiadaniu jego zony , Elzbiety z.d. Marczuk i pomimo moich kilkukrotnych prosb o przekazanie ich z powrotem mnie, nadal w posiadaniu Elzbiety pozostaja. Moze ktos z SW chcialby w tej sprawie interweniowac. Dokumentacja takiej wagi nie powinna sie chyba jednak znajdowac w rekach osob, ktore nie byly zaprzysiezonymi czlonkami naszej Organizacji. Jesli chodzi o Pawla, to tak na marginesie: jak by na to nie spojrzec, bycie TW od roku 1976 do 1984 ( osiem lat !) to nie jest zaden "blad mlodosci"... |
|
Powrót do góry |
|
|
Stanislaw Siekanowicz Weteran Forum
Dołączył: 19 Paź 2008 Posty: 1146
|
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 6:17 am Temat postu: |
|
|
Potrzeba nam tu opinii dobrych historykow z IPN. O co mi chodzi? Znam gorzowski przypadek, ze TW zaczął uchylać sie od wspolpracy na jesieni 1980 (po powstaniu "S"), a wyrejestrowany zostal po okresie dwoch i pol roku czyli na wiosne 1983. Ale czy znany jest gdziekolwiek przypadek, aby ktos nie podjąl wspolpracy i zostal wyrejestrowany dopiero po 8 latach? Ja nie chce oskarzac na podstawie takich porownan, ale uwazam, ze kolega Falicki winien pokornie sie tlumaczyc co najmniej z okresu do powstania "S", jezeli juz nawet zalozymy, ze ten Sierpien 80 byl dla niego jakims pozytywnym bodzcem (chociaz to tez nie takie jasne w swietle informacji lubelskiej), a nie obrazac sie, ze istnieje wsrod ludzi naturalny niepokoj w takim przypadku jak jego.
Z kolei mysle, ze porownanie do Andrzeja Patyry nie jest trafione, poniewaz nic nie wiadomo, aby byl on kiedykolwiek zarejestrowany jako TW.
Mam takie jeszcze pytanie: Czy w materialach dotyczących lubelskiej SW pojawia sie jakis pseudonim TW, a jezeli tak to czy zostal odtajniony przez IPN? |
|
Powrót do góry |
|
|
Jadwiga Chmielowska Site Admin
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3642
|
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 12:50 pm Temat postu: |
|
|
Zobaczcie czyje podpisy figuruja pod Listem do prezydenta Estonii. Ciekawe sa te osoby które tego nie podpisały.
Prosze nie pisać, że Falicki nie mogł bronic Rosji.
Napisał list okólny do całego komitetu organizacyjnego 25 lecia - czyli kilkanascie nazwisk, w który próbuje przywołac do porzadkku Piotra Hlebowicza i mnie, ze zajmujemy sie Tallinem, czyli atakiem elektronicznym Rosji na Estonię.
To w tym liscie własnie napisał, ze zajmujemy sie nie swoimi sprawami i powinniśmy budowac w polsce autostrady.
Jesli Pan chce znac moją odpowiedz, to była prasta bierz kilof i ..... _________________ Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej" |
|
Powrót do góry |
|
|
midisymphony Stały Bywalec Forum
Dołączył: 21 Kwi 2010 Posty: 69
|
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 2:21 pm Temat postu: w temacie |
|
|
Panie Stanislawie. Jak wspomnialem wczesniej, materialy, ktore otrzymalem od IPN (dzieki interwencji Lukasza Kaminskiego - dziekuje Panie Lukaszu !) z kwerendy wg mojego imienia i nazwiska byly bardzo szczuple. Na wiekszosci widnieje adnotacja "wybrakowano z powodu znikomej wartosci historycznej". Jeszcze w roku 1990/91. Wiadomo, co taka formulka oznacza: teczki Walesy, po "wypozyczeniu" kiedy byl prezydentem rowniez wracaly do IPNu "wybrakowane"... Pseudonimy TW w ogole sie nie pojawiaja, mimo ze bylem "figurantem" kilku "kombinacji operacyjnych" - m.in. "Osmiornicy". Z prywatnych zrodel wiem o przynajmniej dwoch osobach, ktore na mnie donosily. Jedna z nich jest obecny "big shot" lubelskiej gazety wyborczej, redaktor Grzegorz Jozefczuk(zrodlo informacji jest w 100% sprawdzone). Ciekawe, ze nie wiem jaki byl jego pseudonim TW |
|
Powrót do góry |
|
|
Stanislaw Siekanowicz Weteran Forum
Dołączył: 19 Paź 2008 Posty: 1146
|
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 2:34 pm Temat postu: |
|
|
1. Musielibyscie byc w ukladach jak conajmniej Kulczyk, by dostac kontrakty na budowe autostrad, albo jak znany wroclawski tewulec - wielki budowniczy pasazy handlowych. Bez takich plecow to musielisbyscie zadowolic sie biznesem typu stragan, a i tak moglibyscie byc zjedzeni przez pobliski niemiecki hipermarket.
---------------
2. Dziekuje za info. Osobliwe jest to wyjasnienie powodu zniszczenia dokumentow - z powodu niskiej wartosci historycznej, do tej pory widzialo sie: z powodu braku wartosci operacyjnej lub cos podobnego. Jezeli to miala byc niska wartosc historyczna, to moze nie ubecy akurat zniszczyli te papiery lecz pozniej jacys pseudohistorycy Kieresa?
---------------
3. Do czego to juz dochodzi! Zawsze uwazalem sie za mlodego, a tu jak raz zostalem podwojnym dziadkiem. W pale sie nie miesci co sie porobilo. Jak ktos kiedys na mojej ulicy zostal dziadkiem to byl to calkiem starszy facet. Szkoda gadac, akceptuje tylko kondolencje. |
|
Powrót do góry |
|
|
midisymphony Stały Bywalec Forum
Dołączył: 21 Kwi 2010 Posty: 69
|
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 3:45 pm Temat postu: |
|
|
Stanislaw Siekanowicz napisał: | 3. Do czego to juz dochodzi! Zawsze uwazalem sie za mlodego, a tu jak raz zostalem podwojnym dziadkiem. W pale sie nie miesci co sie porobilo. Jak ktos kiedys na mojej ulicy zostal dziadkiem to byl to calkiem starszy facet. Szkoda gadac, akceptuje tylko kondolencje. |
Panie Stanislawie.
3a] Mamy tylko ( az ?) tyle lat, na ile sie czujemy.
3b] A jednak gratuluje ! Blizniaczki to podwojna radosc. |
|
Powrót do góry |
|
|
Administrator Weteran Forum
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 907
|
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 4:50 pm Temat postu: |
|
|
Stanislaw Siekanowicz napisał: |
3. Do czego to juz dochodzi! Zawsze uwazalem sie za mlodego, a tu jak raz zostalem podwojnym dziadkiem. .... akceptuje tylko kondolencje. |
Moze zrób wyjątek i przyjmij moje gratulacje. Jak dziadek dziadkowi |
|
Powrót do góry |
|
|
Kazimierz Michalczyk Site Admin
Dołączył: 03 Wrz 2006 Posty: 1573
|
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 5:03 pm Temat postu: |
|
|
midisymphony napisał: | Na wiekszosci widnieje adnotacja "wybrakowano z powodu znikomej wartosci historycznej". Jeszcze w roku 1990/91. |
Jak słusznie zauważył Stanisław, takich sformułowań SB nie używała, a przynajmniej ja słyszę pierwszy raz. Czy mógłby Pan wstawić tutaj jeden taki zeskanowany dokument?
Z drugiej strony chciałbym wywołać tutaj Pana Łukasza Kamińskiego, żeby zechciał napisać parę słów i wyjaśnił tego typu wpis.
No? Panie Łukaszu? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|