K.Morawiecki odpowiada na apele wzywajace do rezygnacji

Jerzy Pietraszko · Weteran Forum Dołączył: 10 Mar 2007 Posty: 219

Trochę źle swoją wypowiedź sformułowałem. Pisałem o młodych z połowy lat 90, z przełomu wieków. Teraz rzeczywiście krytycyzm, zainteresowanie - rosną. Pracując ze studentami widzę to na co dzień. Jednakże na ogół brak tego, czego żyjąc w komunie każdy się nauczył (niezależnie od wykształcenia) : ograniczonej wiary wobec mediów. Jeśli wygra "jedynie słuszna" to kolejne pokolenia się tego nauczą (jeśli w międzyczasie prominenci z PO ostatecznie Polski nie sprzedadzą), Tylko jakim kosztem.
Z Korwinem-Mikke muszę Pana zmartwić. Już przy pierwszym starcie był u młodzieży popularny. I podobnie w każdych kolejnych wyborach. Tyle że nie przekładało się to nigdy na wynik ostateczny. Przed jego drugimi wyborami spytałem go podczas publicznego spotkania jak interpretuje fakt, że głosowało na niego 1,5 % mimo że obiecywał szczęście, wolność, majętność. Czy ludzie tego nie chcieli? Odpowiedział natychmiast: wynik naturalny, przecież 98% to idioci. Niektórym obecnym może i się to nie spodobało, mi wręcz przeciwnie. Niemniej trudno po 20 latach powiedzieć, że teraz dopiero rodzi się związana z JKM kontrkultura. Nie jestem biegły w położnictwie, ale jak na poród to chyba nieco za długi okres.

Krystyna Szkutnik · Moderator Dołączył: 13 Cze 2008 Posty: 757

Przykro to stwierdzać, ale Korwin-Mikke ma rację, że 98% to idioci. Ludzi nie interesuje polityka, lecz politykowanie na kiepskim poziomie. Podlegają więc łatwo wielkim manipulacjom.

sudoer · Bywalec Forum Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 35

Dopiero teraz rodzi się właściwa kontrkultura, spowodowana niemal nieograniczonym dostępem do informacji w internecie.
Moje pokolenie (rocznik Czarnobyl Smile

) wychowało się czerpiąc wiedzę z internetu, a przynajmniej korzystając z niego częściej niż z tv.
Czytuję często dla porównania informacje z portali zagranicznych oraz polskich o różnym zabarwieniu politycznym. Wobec tak szerokiego dostępu do informacji dużo trudniej o manipulacje ze strony różnej maści kłamców.

Być może moje wyobrażenie o wyniku JKM spowodowane jest środowiskiem w którym się obracam. Sam jednak nie zagłosuję na niego w tegorocznych wyborach. Odpychające jest zbyt autorytarne przedstawianie poglądów w dyskusjach które JKM toczy.