Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

5 miesięcy po katastrofie smoleńskiej
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Nie Sie 15, 2010 8:53 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=22579

Wokół katastrofy z 10 kwietnia 2010r. (cz.III)
Beata Gosiewska, Dariusz Fedorowicz, Maksymilian Biskupski artysta (2010-08-14)

Rozmowy niedokończone

słuchaj
zapisz

http://www.radiomaryja.pl/dzwieki/2010/08/2010.08.14.rn00.mp3
http://www.radiomaryja.pl/download.php?file=2010.08.14.rn00&d=2010-08-14
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Sob Sie 21, 2010 8:13 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=22636

Okoliczności i przyczyny katastrofy smoleńskiej
Beata Gosiewska (2010-08-20)

Aktualności dnia

słuchaj
zapisz

http://www.radiomaryja.pl/dzwieki/2010/08/2010.08.20.akt01.mp3
http://www.radiomaryja.pl/download.php?file=2010.08.20.akt01&d=2010-08-20

"Szanowny Panie Prezydencie Rzeczypospolitej Polskiej!

Cztery miesiące upłynęły od katastrofy smoleńskiej, a my wiemy coraz mniej. Jeszcze mniej rozumiemy. Matka nigdy nie pogodzi się z niepotrzebną śmiercią swego ukochanego syna, a ja - Przemysława Gosiewskiego. Narasta we mnie bardzo przykre przeświadczenie, że rząd polski nie chce uczciwego wyjaśnienia przyczyn tej katastrofy stulecia. Przez 4 miesiące nie znaleziono osób odpowiedzialnych za niedopatrzenia i za śmierć 96 osób. Jest tyle niedomówień, przekłamań, chęci zminimalizowania tej tragedii, że czuję się w obowiązku postawić Panu, Panie Prezydencie, publicznie szereg zapytań. Wiem, że nie odpowie mi Pan, bo miałby Pan kłopoty z prawdomównością, ale odwołuję się do Pana uczuć, chociażby jako ojca rodziny. Może w jakimś niewielkim stopniu się zrozumiemy.

1. Dlaczego publicznie podawano, że prezydent Rzeczypospolitej, mój syn i pozostali członkowie delegacji polskiej nie byli delegacją oficjalną? Wszak od stycznia br. była prowadzona korespondencja między Kancelarią Prezydenta i Premiera oraz innymi odpowiedzialnymi instytucjami. Wiadomo, że Kancelaria Premiera koordynuje loty najwyższych urzędników państwowych, w tym prezydenta. Ważny jest dokument, z jakich lotnisk można korzystać. I tu ciekawostka - dwa dni po tragedii do Kancelarii Prezydenta wpłynęło pismo o złych warunkach na lotnisku w Smoleńsku.

2. Dlaczego działania Rosjan już od pierwszej nocy po tragedii były niezrozumiałe? Czemu przeprowadzono sekcję zwłok bez Polaków, a także czemu nie wiadomo według jakich kryteriów? Czyżby w Polsce zabrakło odpowiednich specjalistów?

3. Dlaczego błędów popełnionych przez rosyjskich kontrolerów nie wyjaśniono ani nie opublikowano?

4. Dlaczego Polska posłusznie oddała śledztwo w ręce Rosjan, okłamując wciąż opinię publiczną? Rząd polski pozwolił, aby strona rosyjska mogła utrudniać dostęp do materiałów śledztwa. Od czterech miesięcy regularnie są zacierane ślady.

5. Dlaczego tak długo trwa przekazywanie wraku samolotu, czarnych skrzynek i innych ważnych elementów? Wszak jest to własność państwa polskiego.

6. Jakie okoliczności zadziałały, aby w haniebny sposób potraktować naszych najbliższych, którzy ponieśli męczeńską śmierć? Dlaczego Pan i rząd tak bardzo walczycie z krzyżem? Nie trudno poznać, że była to sprawa dość starannie przygotowana i odpowiednio nagłośniona. Jest to swoisty temat zastępczy, który ma usunąć w cień inne poważne zagadnienia. Ukazuje się jakaś tablica nie mówiąca właściwie nic, zawieszona potajemnie i z pośpiechem.

Wraz z ogromną rzeszą Polaków będę nieustannie domagać się, aby prawda o tragedii smoleńskiej ujrzała światło dzienne. Tych wyjaśnień domaga się nie tylko polska opinia publiczna, ale również Europa, Stany Zjednoczone. Wyobrażam sobie, że będzie Pan miał tyle odwagi, Panie Prezydencie, i zechce Pan odpowiedzieć publicznie na ten szereg wątpliwości. Wszak składał Pan publicznie obietnice przedwyborcze - uczciwego, rzetelnego przeprowadzenia śledztwa. Odwoływał się Pan do uczuć rodzinnych. Nie jestem jedyną matką, która straciła syna. Sądzę, że otrzymam w tej kwestii poparcie.
Na zakończenie życzę Panu dużo zdrowia, bo ewentualny ciężar wyrzutów sumienia może gnieść.

Jadwiga Gosiewska"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Sob Sie 21, 2010 8:16 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.radiomaryja.pl/download.php?file=2010.08.20.akt01&d=2010-08-20

Zbieranie podpisów pod apelem Stowarzyszenia Rodzin Katyń 2010
Andrzej Melak (2010-08-20)

Aktualności dnia

słuchaj
zapisz

http://www.radiomaryja.pl/dzwieki/2010/08/2010.08.20.akt02.mp3
http://www.radiomaryja.pl/download.php?file=2010.08.20.akt02&d=2010-08-20
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Stanislaw Siekanowicz
Weteran Forum


Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 1146

PostWysłany: Sob Sie 21, 2010 3:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pamięci brata Andrzeja Melaka - STEFANA MELAKA,
ofiarnego działacza Rodzin Katyńskich, ktory poległ 14 kwietnia 2010 pod Smoleńskiem

.
„…. służba Ojczyźnie ma niekiedy swoją wielką cenę”
- ś.p. Janusz Kurtyka


„… wieczorem lubię wędrować po rubieżach Miasta
wzdłuż granic naszej niepewnej wolności
patrzę z góry na mrowie wojsk ich światła
słucham hałasu bębnów barbarzyńskich wrzasków
doprawdy niepojęte że Miasto jeszcze się broni

oblężenie trwa długo wrogowie muszą się zmieniać
nic ich nie łączy poza pragnieniem naszej zagłady
Goci Tatarzy Szwedzi hufce Cesarza pułki Przemienienia Pańskiego
kto ich policzy
kolory sztandarów zmieniają się jak las na horyzoncie
od delikatnej ptasiej żółci na wiosnę przez zieleń czerwień do zimowej czerni

(…)

teraz kiedy piszę te słowa zwolennicy ugody
zdobyli pewną przewagę nad stronnictwem niezłomnych
zwykłe wahanie nastrojów losy jeszcze się ważą
cmentarze rosną maleje liczba obrońców
ale obrona trwa i będzie trwała do końca

i jeśli Miasto padnie a ocaleje jeden
on będzie niósł Miasto w sobie po drogach wygnania
on będzie Miasto

patrzymy w twarz głodu twarz ognia twarz śmierci
najgorszą ze wszystkich - twarz zdrady

i tylko sny nasze nie zostały upokorzone

/Zbigniew Herbert/



Stefan Melak – ten, który niósł Miasto

„ Katyń był dla nas, wszystkich Polaków jakimś wyzwaniem. To był taki moment, w którym trzeba się było określić. Wie­dzieliśmy, że za tą zbrodnią kryją się sowieccy funkcjonariusze. Wiedzieliśmy doskonale, że w PRL-u rządzonym przez komunistów obowiązuje sowiecka wersja kłamstwa. I z tym kłamstwem w istocie zmagała się cała Polska. Powszechnie było wiadomo, że zbrodnia jest zbrodnią sowiecką, a mimo to cały aparat państwa był na usługach sowieckiej propagandy. Wobec tego zaczęliśmy spotykać się u księdza kapelana, uczestnika powstania warszawskie­go, ks. Wacława Karłowicza na jego plebanii w kościele św. Wacława na Gocławku.
(…)
Jednym z celów naszego komitetu było upamiętnienie solidnym krzyżem, który nie był­by tak łatwy do zniszczenia, a przypomniałby stolicy, że Warszawa pamięta o bohaterach, którzy zginęli męczeńską śmiercią w tych miejscach.
(…)
To było 31 lipca 1981 r. Pomnik tworzony był bardzo dyskretnie z elementów kamiennych, które przewoziliśmy do garażu Arkadiusza Melaka - mojego brata, mieliśmy garaż przy Olszynce Grochow­skiej. O samym montażu pomnika, o przygotowywaniu tych elementów wiedziało zaledwie kilka osób, w tym ksiądz Karłowicz, Arkadiusz Melak, oczywiście Andrzej Melak, ja, no i może jeszcze dwóch kolegów, kuzynów. W ten sposób Arkadiusz pracował przez te kilkanaście miesięcy, pomagał mu oczywiście Andrzej. Kiedy pomnik w elementach był już gotowy, kiedy przygotowany był napis, półmetrowej wielkości litery, odlane z brązu: Katyń, Wojsko Polskie, Kozielsk, Ostaszków, Starobielsk i orzeł, wtedy nadszedł czas montażu i zawiezienia pomnika na cmentarz. Nie było to łatwe, więc spotkaliśmy się tydzień wcześ­niej u mnie na Rembielińskiej, omówiliśmy tę sprawę i uznaliśmy, że jedynym samocho­dem, który wjedzie bez przeszkód na teren cmentarza, będzie śmieciarka. Jak zauważyliśmy, obserwując cmentarz przez kilka godzin, strażnicy cmentarni w ogóle nie zwracali uwagi na samochody MPO. Brat Sławomir pracował w bazie nr 4 na Pradze przy ul. Inżynierskiej. On i jego kolega Stefan Krzemiński zajęli się transportem - taki był podział pracy, że oni mają przygotować śmieciarkę. Co prawda w ich bazie takich nie było, wobec tego wypożyczy­li w tym dniu taki kontener na śmieci z placu Leńskiego (dziś Hallera) i ok. godz. 12 przyje­chali pod Olszynkę. Inni ich koledzy mieli też dwie avie, na które załadowaliśmy rusztowa­nia, cement, jakieś deski, łopaty, a 31 naszych młodych kolegów (dwóch było z Lublina, byli z Saskiej Kępy, z Pragi przede wszystkim, byli z Siedlec, bo był również Zygmunt Goławski z synami) zaczęło ładować na śmieciarkę ten pomnik, te płyty (widać dzisiaj - na szczęś­cie zachowały się zdjęcia - jak była to niełatwa praca, płyty ważyły około 900 kilogramów).
(…)

No i kiedy postawiliśmy pomnik, powiesiliśmy obok pomnika na 5-metrowym maszcie bia­ło—czerwoną flagę, odśpiewaliśmy Mazurka Dąbrowskiego i Boże, coś Polskę."

Rozmowa Michała Kurkiewicza ze Stefanem Melakiem zamieszczona jest w chyba ostatniej książce wydanej przez Instytut Pamięci Narodowej w czasie gdy prezesem był Janusz Kurtyka - „Zbrodnia Katyńska. W kręgu prawdy i kłamstwa” Warszawa, 2010.

Stefan Melak urodzony w Warszawie w 1946 roku, tragicznie zginął 1o kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem.


"Zbrodnia Katyńską jest nadal jednym z kluczowych punktów współczesnej polskiej tożsamości historycznej - pamięć o niej w czasach dyktatury komunistycznej pomagała tę tożsamość podtrzymywać przeciwko wszechobecnemu kłamstwu.
Pamięć o niej obecnie służy budowaniu społecznego przekonania, iż służba Ojczyźnie ma niekiedy swoją wielką cenę, zaś obowiązkiem państwa jest pamiętać o tych, którzy w imię tej służby oddali życie….” -

/Janusz Kurtyka, poległy wraz ze Stefanem Melakiem w Katyniu 2010/


REAKCJONISTA
salon24.pl


http://rekontra.salon24.pl/169343,sluzba-ojczyznie-ma-niekiedy-swoja-wielka-cene
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Pon Wrz 13, 2010 10:16 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=22859

Refleksje po katastrofie pod Smoleńskiem
Andrzej Melak (2010-09-10)

Aktualności dnia

słuchaj
zapisz

http://www.radiomaryja.pl/dzwieki/2010/09/2010.09.10.akt05.mp3
http://www.radiomaryja.pl/download.php?file=2010.09.10.akt05&d=2010-09-10http://www.radiomaryja.pl/download.php?file=2010.09.10.akt05&d=2010-09-10
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Pon Wrz 13, 2010 10:19 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=22877

5 miesięcy po katastrofie smoleńskiej
Jadwiga Gosiewska, mec. Małgorzta Wasseramn, Andrzej Melak (2010-09-11)

Rozmowy niedokończone

słuchaj
zapisz

http://www.radiomaryja.pl/dzwieki/2010/09/2010.09.11.rn22.mp3
http://www.radiomaryja.pl/download.php?file=2010.09.11.rn22&d=2010-09-11
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Esse Quam Videri
Weteran Forum


Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 756
Skąd: Tczew

PostWysłany: Pon Wrz 13, 2010 9:15 pm    Temat postu: Spostrzeżenie red. Anny Mieszczanek Odpowiedz z cytatem

Spostrzeżenie red. Anny Mieszczanek

Spostrzeżenie jest datowane 7 września 2010 r. (a więc niemal dokładnie w 5 miesięcy po katastrofie smoleńskiej), ukazało się w dwumiesięczniku "Obywatel".

Anna Mieszczanek, "Dziesięć tysięcy Znaków" (07-09-2010) http://www.obywatel.org.pl/index.php?module=news&func=display&sid=12085

To było jeszcze przed Katastrofą, 7 kwietnia. Pamiętam, że zdziwił mnie wyjątkowo poważny ton tekstu posła z Biłgoraja, który mignął mi podczas codziennej prasówki.


Autorka przytacza fragmenty publikacji posła Janusza Palikota, wśród przytoczonych zdań widnieje również następujące:

"Zamiana Kaczyńskich na Komorowskiego i Tuska."

Potem znowu w tekście red. Mieszczanek znajdujemy taki oto komentarz do tego zdania:

Poseł z Biłgoraja opisał klarowny polityczny zamysł. Jedno zastanawia: dlaczego 7 kwietnia był tak pewny, że dokona się zamiana Kaczyńskich na Komorowskiego i Tuska. I jedno dziwi: że Katastrofa nie spowodowała nawet lekkiego wycofania się z realizacji nowej, nie-symbolicznej polityki.


Sapienti sat?

_________________
facet wyznaj?cy dewiz? Karoliny Pó?nocnej: Esse Quam Videri
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum