Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

66 rocznica Bitwy pod Arnhem

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kazimierz Michalczyk
Site Admin


Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1573

PostWysłany: Wto Sie 31, 2010 6:37 pm    Temat postu: 66 rocznica Bitwy pod Arnhem Odpowiedz z cytatem

66 rocznica Bitwy pod Arnhem
W dniach 17-24 września mija 66 rocznica Bitwy pod Arnhem.

W bitwie pod Arnhem brała udział "1 Polska Samodzielna Brygada Spadochronowa" pod dowództwem gen. bryg Stanisława Sosabowskiego. Desant Polaków odbył się w trzech rzutach, w dniach 17-24 września pod wioską Driel, leżącej na południowy zachód od Arnhem, na przeciwległym, południowym brzegu Renu.



gen. bryg Stanisław Franciszek Sosabowski


http://www.zgapa.pl/zgapedia/Stanisław_Franciszek_Sosabowski.html

Cytat:
....
Wielka Brytania
Natychmiast po dotarciu do Wielkiej Brytanii Sosabowski zgłosił się do polskiego sztabu, gdzie otrzymał przydział na dowódcę formującej się właśnie 4 Kadrowej Brygady Strzelców. Początkowo planowano jej przeniesienie na jakiś czas do Kanady, gdzie miała zostać uzupełniona ochotnikami spośród tamtejszej Polonii. Jednak wkrótce okazało się, że wyjazd skadrowanej brygady za ocean jest nie tylko trudny z powodów logistycznych i transportowych, ale też bezcelowy: nie było tam wystarczającej ilości Polaków.

Sosabowski postanowił ze swej brygady utworzyć pierwszą w historii Wojska Polskiego jednostkę spadochronową.
Powstał ośrodek szkoleniowy w Largo House zwany "małpim gajem", w którym prowadzono szkolenia, natomiast skoki spadochronowe odbywały się na lotnisku Ringway.
W październiku 1942 Naczelnego Wodza nadał jej nazwę 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej i pozostawił ją do swej wyłącznej dyspozycji.
Hasłem brygady jest bowiem: "Najkrótszą drogą!", co znaczy, że jako pierwsi powrócą do Polski tą właśnie drogą – na spadochronach. Wszyscy w brygadzie wierzyli w to głęboko, od dowódcy do najmłodszego żołnierza. Dowódcę zaś – jako znakomitego fachowca – wysoko cenili także Brytyjczycy, zwykle bardzo niechętni obcokrajowcom. We wrześniu 1943 gen. Browning, wysoki oficer brytyjskich wojsk powietrzno-desantowych, złożył płk. Sosabowskiemu wręcz niezwykłą propozycję: zaproponował mu objęcie dowództwa brytyjsko-polskiej dywizji spadochronowej. Brygada liczyła wówczas około tysiąca żołnierzy. Resztę – 11 tysięcy – mieli stanowić Brytyjczycy, a płk Sosabowski miał otrzymać automatycznie awans na generała. Sosabowski odmówił. 15 czerwca 1944 płk Sosabowski awansował do stopnia generała brygady.
W pierwszych dniach sierpnia przyszła wiadomość o wybuchu powstania w Warszawie. W brygadzie zawrzało, gdyż wszyscy byli gotowi do lotu nad Warszawę. Rozkazu do wylotu ze strony Brytyjczyków jednak nie było, gdyż być nie mogło zarówno z przyczyn wojskowych, jak i politycznych. Wraz z upływającymi kolejnymi dniami powstania narastała w Brygadzie atmosfera buntu, którego zarzewie w kilku kompaniach generał musiał gasić swoim autorytetem. Jeszcze nie wiedział, że jego syn – lekarz, porucznik AK i dowódca plutonu "Stasinek" utracił w powstańczych walkach wzrok. Brytyjczycy zagrozili rozbrojeniem brygady. Nowy Wódz Naczelny gen. Sosnkowski oddał w końcu 1 SBS do ich dyspozycji.

Operacja Market-Garden
Ostatecznie Brygada wzięła udział w największej w II wojnie światowej operacji powietrzno-desantowej sprzymierzonych.Polacy skakali pod Driel naprzeciw Arnhem, na przeciwległym, południowym brzegu Renu. Tak przewidywały rozkazy, które nakazywały też natychmiastową przeprawę, aby pójść z pomocą okrążonym Brytyjczykom. Z powodu pogody desant odbył się jednak z dwudniowym opóźnieniem i żołnierze skakali wprost na niemieckie lufy. W istniejącej już sytuacji posłanie w bój 1 SBS nie miało właściwie sensu. Ponad półtora tysiąca polskich spadochroniarzy nie mogło już przechylić szali ani odwrócić nieuchronnej klęski.
21 września skakała pod Driel jedynie część brygady z gen. Sosabowskim, bo reszta nadleciała dopiero za trzy dni i lądowała w dość odległym Grave. Polscy spadochroniarze zdani byli tylko na broń osobistą, gdyż artyleria przeciwpancerna brygady odleciała w pierwszym dniu operacji rzutem szybowców wraz z Brytyjczykami i walczyła pod Arnhem u ich boku do końca, ponosząc ogromne straty, haubice zaś miały nadejść morzem. Okrążeni pod Driel, odpierali niemieckie ataki i jedynie talentom dowódczym generała i wielkiej bitności żołnierzy zawdzięczać można, iż polskie kompanie jeszcze dwukrotnie forsowały Ren na zaimprowizowanych łódkach. Prom przewidywany w planach operacji ostatecznie nie dotarł. W ostatniej fazie bitwy – nocą z 25 na 26 września – właśnie Polacy osłaniali odwrót niedobitków brytyjskich spadochroniarzy z 1 DPD – do końca. Straty 1 SBS sięgnęły blisko 40% stanów osobowych tych oddziałów, które walczyły pod Arnhem i Driel.
Jednak "sąd" nad generałem odbył się już wcześniej, bo 24 września w Valburgu, podczas odprawy z wyższymi dowódcami brytyjskimi. Gen. Sosabowski przekonywał ich, że bitwę można jeszcze wygrać, jeśli forsowanie rzeki podejmą większe siły 30 Korpusu wraz z 1 SBS, ale Brytyjczycy nie chcieli już walczyć. Uznali bitwę za przegraną i chcieli jedynie wycofać się z "twarzą". Potrzebny był też kozioł ofiarny, którego można by obarczyć winą za niepowodzenie. Wybrali generała Sosabowskiego. Sprawa wyglądała na ukartowaną z góry. Znali jego wybuchowe usposobienie i starali się go sprowokować – co też się udało. Oburzenie polskiego generała uznano za niedopuszczalną krytykę brytyjskiego marszałka i generałów. To wystarczyło. Tym bardziej że niepokorny Polak miał rzeczywiście rację. Po powrocie brygady do Anglii gen. Sosabowski został 2 grudnia 1944 wezwany do szefa Sztabu Generalnego, gen. Kopańskiego. Ten zakomunikował mu, że Brytyjczycy życzą sobie, aby oddał dowództwo brygady, tłumacząc to trudnościami dalszej współpracy z generałem, a nawet sugerowali osobę następcy. Gen. Kopański bez wahania poparł "życzenia" Brytyjczyków. Pisemne odwołanie się gen. Sosabowskiego do Prezydenta RP również nie odniosło skutku. Prezydent Edward Raczyński nie próbował nawet wyjaśnić sytuacji ani bronić polskiego, przecież i tak zasłużonego oficera. Rozkazem z 27 grudnia 1944 1 SBS została odebrana jej twórcy i dowódcy, a gen. Sosabowskiego mianowano inspektorem Jednostek Etapowych i Wartowniczych. Za bitwę pod Arnhem został odznaczony jedynie Krzyżem Walecznych.
....
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kazimierz Michalczyk
Site Admin


Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1573

PostWysłany: Wto Sie 31, 2010 6:41 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.driel-polen.nl/pl/index-pl.htm

ZAPROSZENIE
Obchody rocznicowe 2010
Z okazji 66-tej rocznicy Bitwy pod Arnhem odbędą się liczne uroczystości w dniach od środy 15 września do niedzieli 19 września.

Program obchodów w Driel:
Sobota, 18 września.
Godz 15.00 Uroczyste obchody na Placu Polskim (Polenplein), upamiętniające Bitwę pod Arnhem, pod pomnikiem Polskim w centrum Driel.
Po uroczystościach, Pani Burmistrz Gminy Overbetuwe zaprosi obecnych na spotkanie.
Godz 18.30 Msza Święta w języku polskim, w kościele pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny, przy ulicy Kerkstraat w Driel.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kazimierz Michalczyk
Site Admin


Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1573

PostWysłany: Wto Sie 31, 2010 7:41 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Arnhem Oosterbeek
Na przeciwległym brzegu Renu od wioski Driel, w dzielnicy Arnhem - Oosterbeek znajduje się muzeum i cmentarz wojenny gdzie spoczywają nasi rodacy.













Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kazimierz Michalczyk
Site Admin


Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1573

PostWysłany: Sro Wrz 15, 2010 7:24 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kazimierz Michalczyk napisał:
http://www.driel-polen.nl/pl/index-pl.htm

ZAPROSZENIE
Obchody rocznicowe 2010
Z okazji 66-tej rocznicy Bitwy pod Arnhem odbędą się liczne uroczystości w dniach od środy 15 września do niedzieli 19 września.

Program obchodów w Driel:
Sobota, 18 września.
Godz 15.00 Uroczyste obchody na Placu Polskim (Polenplein), upamiętniające Bitwę pod Arnhem, pod pomnikiem Polskim w centrum Driel.
Po uroczystościach, Pani Burmistrz Gminy Overbetuwe zaprosi obecnych na spotkanie.
Godz 18.30 Msza Święta w języku polskim, w kościele pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny, przy ulicy Kerkstraat w Driel.


Pojadę w sobotę na tą uroczystość. Jak ktoś, kto to czyta również tam będzie, to może się spotkamy?
Pod pomnikiem o 15:00 ...?
Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kazimierz Michalczyk
Site Admin


Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1573

PostWysłany: Nie Wrz 19, 2010 9:26 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Driel / Holandia Sobota, 18 września 2010r.
Mało brakowało a nie mógł bym tam pojechać, ale udało mi się. Very Happy


Driel - Bardziej małe miasteczko niż wioska. Jedno z niewielu miejsc na świecie gdzie możesz być dumny że jesteś Polakiem i to nie tylko dlatego że jest tam "Polski Plac" i "Plac gen. Sosabowskiego", ale sama ludność miejscowa da Ci to naprawdę odczuć.


Z misteczka Hellevoetsluis (gdzie mieszkam), do Driel jest około 180 kilometrów. Niestety spóźniłem się trochę i dotarłem na miejsce jak uroczystość się już zaczęła.



Uroczystość 66-tej rocznicy Bitwy pod Arnhem odbywało się na stosunkowo niewielkim Placu (Polenplein) i chociaż wypełniony po brzegi nie sprawiała wrażenia wielkiej, masowej uroczystości.
Jej szczególną atmosferę i rangę nadały przybyłe delegacje Weteranów wojennych, wysokiej rangi oficerowie i politycy Holandii, Wielkiej Brytanii, Kanady, USA i Polski.
A wszystko to zawdzięczamy Fundacji „Driel-Polen” która powstała już w 1945 roku pod nazwą „komitet Driel-Polen”.


http://www.driel-polen.nl/pl/index-pl.htm
Cytat:
WZMIANKA HISTORYCZNA
Dnia 21 września 1944 roku na polach pod Driel wylądowało 1680 spadochroniarzy z Pierwszej Samodzielnej Brygady Spadochronowejpod dowództwem generała St. Sosabowskiego. 1 SBS wzięła udział w bitwie pod Arnhem.
Rok później, w 1945 r., powstał komitet Driel-Polen. Jako wyraz wdzięczności i oznaka przyjaźni mieszkańców Driel dla ich polskich wyzwolicieli.
Od 1944 roku co roku we wrześniu organizowane są uroczystości dla upamiętnienia kolejnej rocznicy desantu. Przez lata wielu weteranów bitwy pod Arnhem odwiedziło Driel i wzięło udział w tychże uroczystościach.
Od 1979 roku fundacja „Lest we Forget” wspiera i organizuje przyjazd do Holandii weteranów z Polski, aby mogli wziąć udział w uroczystościach wrześniowych. Dnia 21 września 1945 roku mieszkańcy Driel zaadoptowali groby poległych Polaków.
Rok później zasadzono kwiaty na grobach polskich spadochroniarzy, których mogiły zostały przeniesione na Cmentarz Wojskowy w Oosterbeek.
Pierwszy, tymczasowy polski pomnik w Driel odsłonił podpułkownik A. Szczerbo-Rawicz 21 września 1946 roku. W grudniu 1946 roku młodzież szkolna z Driel wysłała życzenia świąteczne wszystkim spadochroniarzom, którzy walczyli w Driel.
W lutym 1947 roku polscy spadochroniarze ofiarowali pieniądze na odbudowę szkoły, która w czasie walk służyła jako szpital wojskowi.
W maju 1949 roku odbudowanej szkole nadano imię Św. Stanisława Kostki, a ulica przy której szkoła się mieści nadano nazwę Casimirstraat (ulicy Kazimierza), a jeden z placów otrzymał nazwę placu generała Sosabowskiego.
Dnia 18 września 1954 roku zarząd gminy Heteren, do której należy Driel, nadał generałowi Sosabowskiemu tytuł honorowego obywatela gminy Heteren.
Dnia 12 września 1959 roku mieszkańcy Driel przekazali w darze sztandar dla Związku Spadochroniarzy Polskich.
Obecny pomnik dłuta rzeźbiarza Jana Vlasbloma, został odsłonięty przez generała Sosabowskiego 16 września 1961 roku. Opieka nad pomnikiem została wówczas powierzona gminie Heteren.
Dnia 18 września 1969 roku wszystkich polskich weteranów – uczestników walk w Driel − uhonorowano specjalnymi medalami.
W 35. rocznicę desantu pod Arnhem po obu stronach pomnika postawiono kolumny. Na jednej z nich umieszczona jest tablica z nazwiskami 94 żołnierzy i oficerów polskich poległych w czasie walk. Na drugiej kolumnie znajduje się godło Polski, które widniało na pierwszym pomniku.
We wrześniu 1987 roku trzy szkoły podstawowe z Driel adoptują pomnik. Latem 1991 roku plac, na którym stoi pomnik, przeszedł renowację oraz nadano mu nazwę Polenplein (plac Polski).
Corocznie we wrześniu odbywają się uroczystości upamiętniające desant z 1944 roku. Co pięć lat (1994 – 1999) obchody rocznicowe poprzedza desant polskich i holenderskich spadochroniarzy.
Od 1992 roku całością uroczystości rocznicowych bitwy pod Arnhem koordynuje Fundacja Obchodów Desantu Airborne (Stichting Airborne Herdenkingen). Fundacja Driel-Polen wchodzi w skład tej fundacji.
Od 2001 roku do programu uroczystości rocznicowych włączono specjalny projekt dla młodzieży szkolnej. Tym samym Fundacja Driel-Polen wspiera programowo cel Fundacji Obchodów Desantu Airborne, którym jest budowanie „Mostu do przyszłości”.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kazimierz Michalczyk
Site Admin


Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1573

PostWysłany: Nie Wrz 19, 2010 6:19 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przemówienie Prezesa Fundacji Driel-Polen

A.J.M. Baltussen
Cytat:
Panie i Panowie
W imieniu Fundacji Driel-Polen pragnę powitać Państwa na niniejszych obchodach, podczas których poświęcimy szczególną uwagę wkładowi Pierwszej Polskiej Samodzielnej Brygady Spadochronowej w Bitwę o Arnhem przed 66 laty.
Szczególnie serdecznie pragnę powitać
Jedenastu polskich weteranów, którzy przybyli do Driel ze swoich domów w Polsce, Wielkiej Brytanii, Kanadzie, USA i Holandii
A także wdowy po polskich weteranach, z których jedna przybyła z Kanady, jedna z Polski, a trzy z Holandii
Ambasadora Rzeczypospolitej Polskiej, jego ekscelencję pana Stańczyka
Pana Jacka Saryusza-Wolskiego, reprezentującego Polskę w Parlamencie Europejskim, członka Komitetu Spraw Zagranicznych przy Parlamencie Europejskim
Ambasadora Wielkiej Brytanii oraz przedstawicieli z Kanady i ze Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej
Królewskiego Komisarza naszej prowincji, pana Cornielje
Burmistrza naszej gminy, panią Tuijnman
Dowódcę 6 Brygady powietrzno-desantowej Generała Brygady S.F. Sosabowskiego - Generała Brygady Knapa
Przedstawicieli rodziny generała Sosabowskiego, panią Sławę Tomczyk – Sosabowską
George’a Cholewczyńskiego, autora licznych książek o generale Sosabowskim i jego Brygadzie
Przedstawiciela weteranów brytyjskich, pana Wilkinsona
Burmistrzów gmin partnerskich:
Overbetuwe w Niemczech,
Pana Wernarda z Usingen w Niemczech,
Panią Wallraff z Zulpich w Niemczech
Oraz pana Woźniaka z Boleszkowic w Polsce
Wszystkich obecnych dzisiaj brytyjskich weteranów
W ubiegłym roku w obchodach uczestniczyło 16 polskich weteranów. Wziąwszy pod uwagę ich wiek, była to bardzo duża liczba. W tym roku gościmy jedenastu z nich. To wciąż bardzo wiele, zwłaszcza, że do dziś żyje jeszcze około 90 weteranów z Pierwszej Polskiej Samodzielnej Brygady Spadochronowej i każdy z nich ma obecnie około dziewięćdziesięciu lat.
Już w 1945 roku powrócili do Driel odwiedzić poległych towarzyszy i zobaczyć to, co pozostało po straszliwej bitwie, w której brali udział. Każdego roku we wrześniu kilku z nich przybywa tutaj z wizytą.
Na pewno cieszy ich rosnące zainteresowanie ze strony ich rodaków i młodzieży. Po złożeniu wieńców młodzież, biorąca udział w Międzynarodowej konferencji Młodzieży w Arnhem, odczyta wiersz napisany tuż po wojnie przez jednego z żołnierzy Brygady. Kończy się on słowami: „W miarę, jak stajemy się starsi, marzymy o kolejnych rocznicach”.
Dziś weterani są świadkami naszych uroczystości wspomnieniowych i ogromnego nimi zainteresowania. Widząc młodzież, biorącą udział w uroczystościach, mogą być pewni, że ta pamięć tak łatwo nie przeminie. Mamy nadzieję, że w kolejnych latach będą zaszczycać nas swoją obecnością.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kazimierz Michalczyk
Site Admin


Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1573

PostWysłany: Nie Wrz 19, 2010 6:27 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

18 września 2010 - Driel
Wystąpienie Ambasadora RP, dra Janusza Stańczyka

Szanowna Pani Burmistrz, Ekscelencje,
Czcigodni weterani,
Szanowni członkowie rodziny generała Sosabowskiego i rodziny Cory Baltussen,
Panie i Panowie,

Spotykamy się w tym miejscu co roku dla uczczenia bohaterów Bitwy pod Arnhem. Tym razem już po raz 66-ty. I mimo że ubywa uczestników i świadków tamtych dni, pamięć o nich jest wciąż żywa – nowe pokolenia pamiętają. Pamiętają bohaterstwo polskich spadochroniarzy i ofiarność holenderskiej ludności cywilnej. Więź wówczas zbudowana przerodziła się w przyjaźń polsko-holenderską w wymiarze międzyludzkim i międzypaństwowym. Przejawem tej ostatniej był udział w zeszłorocznych obchodach premierów obu rządów naszych państw. Przejawów przyjaźni międzyludzkiej każdy z nas doświadcza na codzień. Ja również. Tym bardziej udział w corocznych obchodach to dla mnie zaszczyt i źródło satysfakcji.

Drodzy weterani,
Gorzkim stał się los żołnierzy I Samodzielnej Brygady Spadochronowej i ich dowódcy gen. Stanisława Sosabowskiego. A przecież – jak mówił i czuł sam Generał – serce rwało się do Polski, serce rwało się do walki… Od zarania formacji wierzyliście, że wrócicie do Polski „najkrótszą drogą” – na spadochronach. Ale historia potoczyła się inaczej. Nie zezwolono Wam – wbrew obietnicy – na lot z pomocą do walczącej Warszawy. A serce rwało się do Polski, serce rwało się do walki… Przyszło Wam bić się o wolność, u boku Aliantów, na holenderskiej ziemi – w bitwie pod Arnhem. Operacja Market-Garden nie przyniosła Aliantom zamierzonego zwycięstwa. Dla polskiego żołnierza porażka była tym bardziej bolesna, że pomimo bohaterstwa i poświęcenia na polu bitwy, odebrano mu prawo do dumy i czci za wkład w walkę. A honor Generała próbowano okryć niesławą. Po wojnie czekał Was gorzki los emigranta. A serce wciąż rwało się do Polski…

W imię prawdy historycznej nie sposób uciec od pytania dlaczego dobre imię Generała Sosabowskiego próbowano zszargać, plasując go wśród odpowiedzialnych za przegraną pod Arnhem. Być może odpowiedź zawarta jest spostrzeżeniu Winstona Churchila, że „generałowie starają się, aby bitwy przegrane na polach walki zostały wygrane przynajmniej w ich pamiętnikach”. A jeśli nie wygrane, to przynajmniej nie z ich winy przegrane, chciałoby się dokończyć. Generałowie jednak nie żyją, pamiętniki pożółkły… Czas otworzyć archiwa, przejrzeć podręczniki historii… Ze swej strony pragnę zauważyć, przywołując znanego pisarza, że nawet kłamstwo nieuchronnie wiedzie do prawdy.
Próżność i ambicja zaślepiła dowództwo operacji Market-Garden i uniemożliwiła trzeźwą ocenę sytuacji – wspomina Sir Brian Urquhart – co doprowadziło do klęski. To jednak w żaden sposób nie deprecjonuje polsko-brytyjskiego braterstwa broni z pól bitewnych pod Arnhem. Z wdzięcznością pamiętamy, że pomnik Generała Sosabowskiego powstał z inicjatywy Sir Briana Urquharta i brytyjskich weteranów.

Czcigodni polscy kombatanci,
I Samodzielna Brygada Spadochronowa pod dowództwem gen. Sosabowskiego zapisała chlubną kartę historii polskiego oręża. Nie w wymiarze liczebnego znaczenia polskich sił dla całej operacji Market-Garden, ale w wymiarze indywidualnej postawy bojowej każdego żołnierza i dowódcy Brygady. Chylę czoła przed Wami za Waszą bezprzykładną odwagę, patriotyzm i determinację. To dzięki Wam możemy żyć w pokoju i demokracji. Mając wolną Polskę możemy budować wspólną Europę – bez granic, uprzedzeń i nienawiści.

Drodzy holenderscy przyjaciele,
Chwała tym, którzy pamiętali i byli wdzięczni – Holendrom, mieszkańcom Driel i innych miejscowości, gdzie walczyli Polacy. Chwała Corze Baltussen, założycielce fundacji Driel-Polen, jej rodzinie i wszystkim, którzy kultywują w Niderlandach pamięć o żołnierzach generała Sosabowskiego. To dzięki Wam, drodzy przyjaciele, mogę dziś pochylić głowę przed sztandarem z pomarańczową szarfą Wojskowego Orderu Króla Wilhelma, oddając cześć zarówno żołnierzom-bohaterom spod Arnhem i innych pól bitewnych Holandii, jak i mieszkańcom tych ziem, Holendrom, bojownikom o pamięć i prawdę. To dzięki Wam oddano Generałowi szacunek i honor, należne miejsce na kartach historii. Wielki jest naród, który szanuje pamięć i sprawiedliwość!

Polacy walczyli „za wolność naszą i waszą”. Wy odpowiedzieliście na krew i pot polskiego żołnierza bezprzykładną wdzięcznością i uporczywą pamięcią. W imieniu Władz Rzeczypospolitej Polskiej i narodu polskiego dziękuję Wam za to!



Ostatnio zmieniony przez Kazimierz Michalczyk dnia Nie Wrz 19, 2010 6:48 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kazimierz Michalczyk
Site Admin


Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1573

PostWysłany: Nie Wrz 19, 2010 6:31 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

18 września 2010 - Driel
Burmistrz gminy Overbetuwe: Pani E. Tuijnman


Szanowni weterani, panie i panowie,
Dziś rano brałam udział w uroczystościach wspomnieniowych na wrzosowiskach Ginkel, w miejscowości Ede. Jak co roku, z samolotów wyskoczyły setki spadochroniarzy, większość z nich wyposażona w najnowocześniejszy, doskonale sterowny sprzęt.
Jednak zawsze pojawiają się wśród nich takie same półokrągłe płachty, z jakimi we wrześniu 1944 roku skoczyli w niebo żołnierze Pierwszej Polskiej Samodzielnej Brygady Spadochronowej, dowodzonej przez generała Sosabowskiego.
Zastanawiałam się, co musieli myśleć ci ludzie, wyskakując ze względnego schronienia samolotów Dakota. Bez nowoczesnej aparatury komunikacyjnej, którą dzisiaj posiadamy i dzięki której ich zadanie byłoby o wiele łatwiejsze.
Zależni od wiatru, zapatrzeni w chmury, pod którymi czekał na nich nieznany kraj, z sercem pełnym trwogi i strachu przed wrogiem. Bez żadnej możliwości odwrotu.
Jak żywe tarcze.
Tutaj, nad tą wsią.

Człowiek próbuje to sobie wyobrazić, jednocześnie zdając sobie sprawę, że poświęcenie to było niemalże niemożliwe.
Brygada była przecież szkolona w innym celu, miała wyzwolić Polskę.
Podjęto jednak za nich inną decyzję.
Wszyscy doskonale wiemy, jak potoczyły się wydarzenia i gdybym zakończyła niniejsze przemówienie przypominając je, popełniłabym ogromny nietakt w stosunku do tych w większości bardzo młodych ludzi, którzy włożyli tyle odwagi i serca w wyzwolenie obcego kraju i obcych ludzi, mówiących nieznanym im językiem.
To jednak nie było tak.
To była walka z bezprawiem i opresją, z głodem i wyczerpaniem, ze złamaniem ducha i z szaleńczą grą o władzę, niemającą nic wspólnego z wartością ludzkiego życia.

Gdyby rezultatem ich poświęcenia miałby być wieczny pokój, czulibyśmy się dziś oszukani.
Dziś bowiem, niecałe 70 lat później, gdy wciąż żyją świadkowie tamtych wydarzeń, młodzi ludzie ponownie udają się na wojnę z niepokojem, opresją i biedą. Płynąca z tego nauka, że warto jest angażować się w walkę o wolność, jest być może słabą pociechą, jednak pozostaje ona podstawą naszego istnienia.
Wielu pragnie tego, co my otrzymaliśmy dzięki poświęceniu tych mężczyzn, żołnierzy Pierwszej Polskiej Samodzielnej Brygady Spadochronowej, zrzuconych z samolotów nad nieznaną ziemią, nad Driel.
Dzisiejsze gesty, gdy poświęcamy im nasze myśli i w ciszy podziwiamy ich odwagę, to najmniej, co możemy dla nich zrobić. I co wciąż będziemy robić.
Czym oddajemy im cześć i okazujemy naszą dozgonną wdzięczność za ich walkę w imię naszej wolności i demokracji.

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kazimierz Michalczyk
Site Admin


Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1573

PostWysłany: Nie Wrz 19, 2010 8:37 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Uroczystości urozmaiciły pokazy historycznych mundurów i sprzętu wojskowego.




Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kazimierz Michalczyk
Site Admin


Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1573

PostWysłany: Nie Wrz 19, 2010 9:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nasi Weterani.
Żołnierze Pierwszej Samodzielnej Brygady Spadochronowej generała Sosabowskiego.
Csarski Jan, Dembinski Wacek, Henzel Bronisław, Jaruch Wawzyniec,
Kulik Stanisław, Ostrowski Bolesław, Staszkiewicz Konstanty, Wojciechowski Józef







Ostatnio zmieniony przez Kazimierz Michalczyk dnia Pią Paź 15, 2010 8:39 pm, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Kazimierz Michalczyk
Site Admin


Dołączył: 03 Wrz 2006
Posty: 1573

PostWysłany: Nie Wrz 19, 2010 10:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cokół pomnika symbolizuje Naród Polski.




W miejscu odsłoniętym od ruchu umieszczono w nim ziemię polską. Z obu stron znajdują się herby Polski i Warszawy zwieńczone godłem Polskiej Samodzielnej Brygady Spadochronowej.
Z cokołu wznosi się betonowy element symbolizująci siłę polskiego ducha i nieustraszoną odwagę.
Od frontu widzimy postać przedstawiającą młodośź, przyscłośź, która trzyma w rękach wolność jak kosztowny skarb.
W trudnych okresach wolnośź znika, ale jest to tylko pozór.
Wolnośź jest zawsze obecna i koncentruje się na niezłomnej sile Narodu, dodaje Polakom odwagi i siły ducha i zawsze się odradza.

Rzeźbiarz: Jan Vlasblom,
zamieszkały w Rotterdam.


Płyta pamiątkowa Generała Sosabowskiego



„Fundusz Płyty Pamiątkowej Generała Sosabowskiego” został ustanowiony przez weteranów 1–szej Brytyjskiej Dywizji Powietrzno–Desantowej oraz Stowarzyszenia Pułku Spadochronowego w lutym 2006 r. by postawić płytę upamiętniającą Generała Sosabowskiego i jego 1–szą Samodzielną Brygadę Spadochronową.

Płyta Pamiątkowa jest płytą z brązu z płaskorzeźbą przedstawiającą popiersie Generała Brygady Stanisława Sosabowskiego według projektu i odlewu znanej rzeźbiarki Vivian Mallock.

Płyta umieszczona jest na cokole z wapienia portlandzkiego na Placu Polskim w Driel jako trwały testament podziwu i wdzięczności, jaką mamy dla Generała Brygady Sosabowskiego oraz dzielnych polskich towarzyszy broni, bez których odwagi i ducha bojowego resztki 1–szej Brytyjskiej Dywizji Powietrzno–Desantowej nie miały by odwrotu.
Na Placu Polskim w Driel w sobotę przy pięknej pogodzie, dnia 16 września 2006 r. odsłonięto płytę pamiątkową w obecności 1.000 osób. Wśród przedstawicieli władz obecni byli przedstawiciel Królowej Niderlandów, Ambasadorowie, wyżsi oficerowie w służbie czynnej, przedstawiciele z Polski, Niderlandów oraz Zjednoczonego Królestwa.

Po wygłoszeniu krótkiego przemówienia przez Sir Briana Urquharta wyjaśniającego ideę powstania Płyty Pamiątkowej o godzinie 13.15 Dr Hal Sosabowski odciął flagę polską i odsłonił pomnik. Potem nastąpiła ceremonia kładzenia wieńców przez rodzinę Sosabowskich, Sir Briana Urquharta, weteranów brytyjskich oraz wielu innych.

Rzeźbiarz: Vivian Mallock
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum