|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katarzyna Makowska Weteran Forum
Dołączył: 15 Cze 2007 Posty: 194
|
Wysłany: Pią Wrz 03, 2010 10:26 am Temat postu: Na pojednanie z Rosjanami! |
|
|
Rewelacyjny tekst Starego Wiarusa:
Ruskaja maszyna i polska wiarołomność
Tagi:tu-154 '102'102. katastrofaremontrosjawykręty'
Zaklady lotnicze 'Awiakor' (dawniej Fabryka №1w Samarze (dawniej Kujbyszew), specjalizujące się w produkcji i remontach samolotów pasażerskich (dawniej bombowców Tu-95) ukończyły remont rządowego Tupolewa Tu-154M nr boczny 102, identycznego bliźniaka samolotu rozbitego w Smoleńsku. Taki remont kosztuje około 10 milionów dolarów.
No i teraz nikt w Polsce nie wie, co z tym samolotem dalej zrobić.
To jest hipokryzja najwyższej próby, doprawdy dech w piersiach zapierająca. Jak to, co zrobić? Odstawić z powrotem do macierzystego pułku na Okęciu, i zgodnie z przeznaczeniem samolotu niech nim pan prezydent Komorowski i pan premier Tusk latają, gdzie tylko im będzie trzeba.
Powinni latać z satysfakcją. Z przyjemnością. Na luzie. Z uśmiechem. Z pieśnią na ustach! Poniatno?
Wszak nastąpił przełom w stosunkach polsko-rosyjskich, więc ani prezydent K., ani premier T. nie mają żadnych sensownych powodów, by Tupolewem nr 102 nie latać. Nie ma też powodu, by im podatnik kupił nowsze i lepsze samoloty. Czasy są ciężkie, kasy jest mało, zaoszczędzone pieniądze z pewnością się gdzieś w budżecie przydadzą.
Zresztą '102' jest przecież teraz jak nowy, świeżo wyremontowany troskliwymi, złotymi rękami rosyjskich przyjaciół, którym premier i prezydent są gotowi wszystko zawierzyć i wszystko wybaczyć. Samarskie babuszki w gumofilcach w nadgodzinach tyrały, żeby samolot w porę na glanc wypucować. Samarska dyrekcja wycieczki po nim oprowadzała, pokazując z dumą najwyższą jakość prac remontowych.
A tu tymczasem te przeklęte, niewdzięczne, rusofobiczne Lachy nie mają zaufania, nie chcą dawać przykładu i bluźnierczo się zastanawiają, czy wierzyć w szczerość duszy rosyjskiej (dawniej radzieckiej), czy też pozbyć się samolotu. A to przecież symbol przyjaźni. Tym bardziej symboliczny, że samolot '102' jest identycznie taki sam jak '101', który umożliwił historyczne pojednanie.
Wątpić w moc takiej relikwii pojednania to jest myślozbrodnia, to jest świętokradztwo, jakby to ujął OMON do Grasia.
Albo się swoim najlepszym i najbliższym przyjaciołom wierzy, albo im się nie wierzy, A jak się najbliższym przyjaciołom nie wierzy, i to w dodatku tak demonstracyjnie, że się nie chce latać samolotem, który ci przyjaciele własnymi rękami specjalnie dla Polaków wyremontowali, to oni mają wtedy wszelkie prawo uważać Polaków za dwulicowych, wiarołomnych, złych i fałszywych, i postępować z nimi zgodnie z tą opinią.
Jeżeli prezydent i premier RP do tego stopnia nie wierzą Rosjanom, że nie są skłonni powierzyć własnej skóry rosyjskiej technologii żeglugi napowietrznej oraz rosyjskiej dobrej woli, to po co w takim razie w ogóle było jeść tą całą żabę pojednania polsko-rosyjskiego, i niby na jakiej podstawie lud ma Rosjanom ufać?
O ile z tego całego polsko-rosyjskiego pojednania ma cokolwiek być, to ja się kategorycznie domagam, by pan prezydent, pan premier, pan minister spraw zagranicznych, pan minister obrony i pan szef kancelarii pana premiera oraz ich najbliżsi współpracownicy świecili osobistym przykładem. Aby nie tylko od święta, z mównicy, ale na codzień, w pełni konsekwentnie, publicznie okazywali swoje rzeczywiste poparcie dla pojednania oraz dobrą wolę wobec rosyjskich przyjaciół.
W tym celu mają latać rządowym Tu-154M nr 102 jak najczęściej i jak najbardziej publicznie, z transmisjami telewizyjnymi wszystkich startów i lądowań. Żadnych Embraerów, żadnych Boeingów! Nie jesteście panowie w strefie wpływów Brazylii ani USA, żeby sobie latać samolotami tamtejszej produkcji. Dla was samoloty robi Samara.
Parafrazując wiekopomny bon mot pana ministra Sikorskiego do Polonii: Polska nie jest jakąś republiką bananową, żebyście sobie mogli po niej latać samolotami obcej marki.
Wasze miejsce jest tu i teraz, znaczy w Tupolewie '102'. Żadne wykręty nie pomogą. Żadnych złudzeń, panowie!
Albo osiągniecie w ten sposób historyczne zwycięstwo nad uprzedzeniami Polaków wobec rosyjskich braci, albo znowu prezydent gdzieś poleci i znowu wszystko się zmieni.
http://wtemaciemaci.salon24.pl/
Kaska |
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Pią Wrz 03, 2010 11:05 pm Temat postu: |
|
|
Byle Tupolewem
Niech latają Tuski, Buzki
I cwaniacy i chytruski,
Do Wrocławia niech Schetyna,
A Palikot do Lublina,
Lata w nocki, lata w dzionki,
Niech latają Bronki, Donki,
W towarzystwie tych z salonu,
Niech latają do Bostonu,
Lub gdzie zechcą, byle stale,
Bo nie liczą się detale,
By dowiodło PO ładnie,
Że się z Moskwą bratać pragnie.
Gdy po starcie wyląduje,
To się przyjaźń scementuje,
A gdy nieopatrznie spadnie,
Modły lud odprawi snadnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|