|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maciej Weteran Forum
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 1221
|
Wysłany: Sob Gru 29, 2012 11:44 am Temat postu: Odtajniono brytyjskie dokumenty stanu wojennego |
|
|
Odtajniono dokumenty na temat stanu wojennego
Brytyjskie archiwa państwowe odtajniły porcję brytyjskich dokumentów z okresu od 19 grudnia 1981 r. do 5 stycznia 1982 r., w tym oceny sytuacji politycznej w Polsce dokonywane przez brytyjską ambasadę w Warszawie.
W depeszy dyplomatycznej z 23 grudnia 1981 r. podpisanej "James" zaznaczono, że "o gen. Wojciechu Jaruzelskim wiadomo wystarczająco dużo, by można było o nim powiedzieć, że jest oddanym komunistą".
- Jego reputacja pragmatyka oparta na odmowie wydania wojsku rozkazu strzelania do robotników w r. 1970 i 1980 niekoniecznie oznacza, że jest człowiekiem umiarkowanym – napisał "James".
Autor depeszy dodał, że z powodu komunistycznych, prosowieckich poglądów Jaruzelski zerwał stosunki z rodziną, która uważała, iż nie powinien być tak zaangażowany po stronie tych, którzy ponoszą odpowiedzialność za śmierć jego ojca (Władysław Jaruzelski zmarł podczas zesłania na Syberię).
O najbliższym współpracowniku Jaruzelskiego, gen. Florianie Siwickim, "James" napisał, że ma opinię "bezgranicznego wielbiciela ZSRR", z ZSRR łączą go związki rodzinne, a do Armii Czerwonej wstąpił w wieku 17 lat. Według depeszy rodzinne więzy z ZSRR miał też inny członek WRON gen. Eugeniusz Molczyk.
Za ówczesnym korespondentem BBC w Polsce Timem Sebastianem "James" przytacza opinię sugerującą, że gen. Włodzimierz Oliwa ma ścisłe powiązania z Moskwą i że Jaruzelski musi się z nim liczyć.
W depeszy wysłanej następnego dnia "James" napisał, że jedynymi segmentami, które przetrwały rewolucję Solidarności, są zawodowy aparat partyjny i służba bezpieczeństwa i że dzięki temu, że oparły się naporowi zmian, mogły przejść do ofensywy, gdy wojsko przejęło rządy.
- Długo po tym, gdy tzw. stan wojenny odejdzie w przeszłość, a godzina milicyjna zostanie złagodzona, milicja i służba bezpieczeństwa wciąż będą zajęte procesem normalizacji, który - choć mniej widoczny - będzie za to o wiele bardziej nieprzyjemny niż widok opancerzonych pojazdów i żołnierzy z bronią automatyczną patrolujących ulice – ocenił.
Odtajniony telegram ambasady brytyjskiej w Moskwie z 29 grudnia 1981 r. podpisany "Keeble" konstatuje, że "Solidarność była sprzeczna z sowieckim pojmowaniem socjalistycznego państwa" i że Moskwa była zdecydowana odwrócić bieg wydarzeń politycznych w Polsce, czemu dano wyraz m.in. w komunikacie ze szczytu polsko-radzieckiego 5 marca 1981 r.
- Można zakładać, że Moskwa nie chciała angażować własnych sił, chyba że nie byłoby innego wyjścia, ale już wczesną jesienią 1981 r. wyglądało na to, że jest zdecydowana na konfrontację z Solidarnością. Od tego momentu inicjatywa należała do Polaków. Jeśli Kania jej nie wykaże, to Jaruzelski będzie musiał - tłumaczył myślenie Kremla dyplomata.
"Keeble" twierdzi, że w przygotowywaniu rozprawy z Solidarnością korzystano z systemu łączności Układu Warszawskiego, a w wyznaczeniu momentu rozprawy i metod współpracowali ze sobą wybrani przedstawiciele aparatu wojskowego i bezpieczeństwa PRL i ZSRR.
W sprawozdaniu dla brytyjskiego MSZ ze spotkania z szefami misji dyplomatycznych państw zachodnich z 30 grudnia 1981 r., które zwołał wiceminister spraw zagranicznych PRL Józef Wiejacz, uczestniczący w nim z ramienia W. Brytanii dyplomata podpisujący się "Melhuish" napisał: "Wiejacz jest bardziej komunikatywny, inteligentny i obdarzony szybszym refleksem niż Czyrek (Józef Czyrek, ówczesny szef MSZ – red.), ale mimo tych zdolności sesja, której przewodniczył, była przygnębiająca".
Duża część odtajnionych dokumentów dotyczy przygotowań spotkania ministerialnego 10 państw Wspólnoty Europejskiej 4 stycznia 1982 r., kontaktów dyplomatycznych na linii Waszyngton-Londyn i szczegółowych kwestii: zagłuszania BBC, pomocy żywnościowej dla Polski, polskich uchodźców w W.Brytanii, ewentualnych sankcji wobec ZSRR, not dyplomatycznych itd.
Depesze dyplomatyczne ambasady brytyjskiej w Warszawie dają wgląd w brytyjskie oceny sytuacji w PZPR, nastrojów w wojsku, stanowiska Episkopatu Polski.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/odtajniono-dokumenty-na-temat-stanu-wojennego,1,5380923,wiadomosc.html _________________ Maciej |
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz - Wrocław Moderator
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 4333
|
Wysłany: Pon Sty 07, 2013 7:44 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | W depeszy wysłanej następnego dnia "James" napisał, że jedynymi segmentami, które przetrwały rewolucję Solidarności, są zawodowy aparat partyjny i służba bezpieczeństwa i że dzięki temu, że oparły się naporowi zmian, mogły przejść do ofensywy, gdy wojsko przejęło rządy. |
Jak dziś wiemy, 'segmenty' te przetrwały nie tylko 'rewolucję Solidarności', z tym że aparat nie w tak zwartym szyku.
P.S. Smutne, że M.Thatcher 'zabetonowała' na 50 lat archiwa z wojny. Zapewne po tym jak się z nimi zapoznała stwierdziła, że jest tam znacznie więcej z hańby niż z chwały. |
|
Powrót do góry |
|
|
Esse Quam Videri Weteran Forum
Dołączył: 13 Sty 2008 Posty: 756 Skąd: Tczew
|
Wysłany: Wto Sty 22, 2013 3:06 pm Temat postu: Czy "perfidny Albion" JUŻ ujawnił |
|
|
Czy "perfidny Albion" JUŻ ujawnił...
... o 38 lat dawniejsze dokumenty dot. katastrofy smol... eeeee, gibraltarskiej?
Taka kolejność wydawałaby się NATURALNA! Choćby ze względu na niezapomnianych czekistów: Brytyjczyka "Kima" Philby'ego (formalnie zatrudnionego w wywiadzie brytyjskim) i sowieckiego (choć niestety ― polskiego pochodzenia), Iwana Majskiego (formalnie ― dyplomatę), obu obecnych na Gibraltarze w dniu 4 lipca 1943 r. _________________ facet wyznaj?cy dewiz? Karoliny Pó?nocnej: Esse Quam Videri |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|