Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Chcesz przymusu pracy DO ŚMIERCI?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Pon Sty 16, 2012 2:39 pm    Temat postu: Chcesz przymusu pracy DO ŚMIERCI? Odpowiedz z cytatem

Oglądnij i pomyśl: http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=kPt7VNhqkM4
I żeby Ci jeszcze tę pracę gwarantowano? - zakładany wariant może okazać się wegetacją na bezrobociu w oczekiwaniu na emeryturę w wieku 67 lat. Sad
Ten wariant nie jest po to byś miał więcej pieniędzy na emeryturze (wtedy daliby Ci szansę popracować - gdybyś miał na to ochotę - po osiągnięciu dotychczasowego wieku emerytalnego), a tu chodzi o to, żeby jak najdłużej nie płacić emerytury.
Jeśli Ci propozycja Donalda T. pasuje, to pomyśl co byłoby gdyby dalej podnosić wiek emertalny. Np. do 70., 80., 90, ... lat. Załapał? Jak nie, to odetchnij chwilkę i jeszcze raz pomyśl a jeśli i to nic nie dało, to Ci już nic nie pomoże ... i chyba nie zaszkodzi - dalej czytaj GW i oglądaj TVN.

Przestań wierzyć oszustom - myśl!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Esse Quam Videri
Weteran Forum


Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 756
Skąd: Tczew

PostWysłany: Czw Sty 19, 2012 9:33 am    Temat postu: Balcerowicz MÓGŁBY odejść. Dziś! Odpowiedz z cytatem

Balcerowicz MÓGŁBY odejść. Dziś!

Na emeryturę. Właśnie dzisiaj (19 stycznia 2012 roku) kończy 65 lat. Jeśli jednak pracuje jako profesor na uczelni (nie wiem, czy aktualnie jest tak właśnie zatrudniony), to ― nieszczęsny ― musi jeszcze przez pięć następnych lat fatygować się (profesorowie osiągają wiek emerytalny, gdy kończą 70 lat), zanim odpocznie na głodowej emeryturce dla sfery budżetowej... Och, jak mi pana żal, panie Leszku... Sad




















Dzisiaj ma także urodziny (dwudzieste dziewiąte) p. Justyna Kowalczyk. Niech Jej się wiedzie jak najlepiej ― co do zdrowia, życia rodzinnego, sportu i wszystkiego, czym Ona żyje. Vivat Justyna Kowalczyk!!!


Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Wto Lut 14, 2012 7:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

"Podniesienie wieku emerytalnego to rozwiązanie nieuczciwe, bo przerzucające niezawinione ciężary na wszystkich pracowników" pisze na wPolityce.pl Janusz Śniadek. Oto zawartość tego tekstu:
Cytat:
Czy podniesienie wieku emerytalnego to uczciwe i dobre rozwiązanie? Nie, to rozwiązanie zasłaniające istotę problemu i nieuczciwe, bo przerzucające niezawinione ciężary na wszystkich pracowników. Rozwiązanie niekończące z narastającą patologią będącą głównym źródłem problemu, ale przeciwnie, umożliwiające bezkarną kontynuację procederu. Orędownicy konieczności podnoszenia wieku emerytalnego szermują argumentem pogarszającej się proporcji liczby osób pracujących na utrzymanie jednego emeryta dzisiaj, za kilkanaście i kilkadziesiąt lat. To pierwsze kłamstwo, bo to wcale nie demografia (istotna w dłuższej perspektywie) jest źródłem szybo narastającego zagrożenia. O tym za chwilę. Inny argument to konieczność podniesienia dzięki dłuższej pracy dramatycznie niskich świadczeń emerytalnych.

Przypomnijmy, co o zniesieniu wieku emerytalnego mówił premier Tusk w swoim expose. O konieczności podniesienia wieku emerytalnego Polacy po raz pierwszy usłyszeli dopiero po wyborach. W kampanii padały deklaracje prospołeczne. W expose premier mówił jasno. Celem jest ustabilizowanie sytuacji finansów kraju. Chodzi o reputację Polski i bezpieczeństwo papierów dłużnych. To cel główny. To, że emerytury mają być wyraźnie wyższe, jest tylko efektem ubocznym – mówił premier wyliczając, o ile wzrosną emerytury dla kobiet pracujących siedem lat dłużej. Podniesienie głodowych emerytur jako skutek okazuje się tylko niezamierzonym wypadkiem przy pracy. W systemie kapitałowym wysokość świadczenia zależy od sumy składek zgromadzonych w okresie aktywności zawodowej, od wysokości składki i czasu jej opłacania.

Troska o finanse kraju jest konieczna, bo bieżące wpływy ze składek nie pokrywają wydatków i budżet musi dopłacać do FUS. Zobowiązania budżetu powiększa obowiązek dopłat do emerytur minimalnych. Od wielu lat „Solidarność” alarmuje, że np. ryczałtowa składka płacona od samozatrudnionych niesłychanie opłacająca się pracodawcom jest tak niska, że nie wystarczy nawet do zgromadzenia kapitału zapewniającego emeryturę minimalną. Państwo będzie musiało dopłacać kosztem nas wszystkich.

Innym skutkiem ubocznym tej reformy jest zakłócenie naturalnej wymiany pokoleniowej odchodzących na emerytury z absolwentami. To wyrok większego bezrobocia dla kilku roczników. Rośnie armia ofiar umów śmieciowych skazanych na głodowe minimalne emerytury, do których państwo będzie dopłacało. To nie demografia jest pierwszym i największym zagrożeniem dla systemu ubezpieczeń społecznych. Tym zagrożeniem jest ucieczka pracodawców od stosunku pracy i płacenia składek. To szybko rosnąca plaga umów śmieciowych jest największym źródłem rosnącego deficytu.

Podnoszenie wieku emerytalnego to ostateczność, o której w ogóle nie powinniśmy rozmawiać dopóki nie położymy kresu pladze umów śmieciowych.

Panie Premierze, w expose zapowiadał Pan bezwzględną walkę z wszelkimi próbami uchylania się od podatku. Informuję Pana, że fałszywe samozatrudnienie z naruszeniem art. 22 Kodeksu pracy to dzisiaj najpowszechniejsza forma uchylania się od podatku i składek ZUS.

Położenie kresu umowom śmieciowym to konieczność, która przyniesie efekty natychmiast, nie za szereg lat. Gra idzie o wiele miliardów złotych do budżetu i ZUS oraz o uczciwą konkurencję. Podnoszenie wieku emerytalnego bez wcześniejszego uszczelnienia systemu jest nieuczciwe i krzywdzące dla wszystkich pracowników stających się ofiarami nieuczciwej polityki.


Żródło: http://wpolityce.pl/artykuly/23132-podniesienie-wieku-emerytalnego-to-rozwiazanie-nieuczciwe-bo-przerzucajace-niezawinione-ciezary-na-wszystkich-pracownikow

Rozwiązanie tuskokracji jest jak wszystkie dotychczasowe wydumki kompletnie surowe. Gdzie tych ludzi się zatrudni? Przecież dopiero co kombinowano z różnymi pomostówkami, które miały likwidować 'napięcia społeczne'.
Co będzie teraz?
Szybko okaże się, że zarobione przez starców pieniądze wypłaci się bezrobotnej młodzieży.

Rzucono zapewne ideę "Starców do taczek"
Ale chyba nie mają nawet taczek.

Przygotowałem parę haseł dla ożywienia akcji która rozpoczęła się wczoraj 'przekonywaniem' kobiet - dla rozgrzewki wystartowano od przekonywania najbardziej chyba na świecie przekonanych 'platformówek' i poszło nieźle - podobno wszystkie zachwycone.
Oto moje propozycje na transparenty i bilbordy:

"Kończyć spory darmozjady,
Budujcie nam autostrady"

"Niech budują od Berlina
przez Warszawę do Tallina.
Kiedy dojdą już do Azji
nie trza będzie eutanazji"

"Będa jeszcze dychać starce,
To pomogą gospodarce
Gdy zbudują piękne mosty,
sposób Donka jest więc prosty."

"Czekał Naród na cud Tuski
Ma cud Tuski - miesiąc ruski!"


Warto poczytać komentarze do oryginalnego tekstu na wPolityce.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Czw Lut 16, 2012 9:37 pm    Temat postu: o pytaniu, którego nikt dotąd nie zadał premierowi Odpowiedz z cytatem

Ile życia po 67? Prof. Andrzej Nowak specjalnie dla wPolityce.pl o pytaniu, którego nikt dotąd nie zadał premierowi
Cytat:
Pan Premier robi srogie miny. Jest odważnym reformatorem. Poświęca notowania swoje i swojego znakomitego rządu, by przeprowadzić konieczną dla dobra przyszłych pokoleń reformę: podniesienie wieku emerytalnego do 67 lat. Ekonomiści wtórują: tak, mądra decyzja, nareszcie. Dziennikarze argumentują, by przekonać ciemny lud: przecież tak jest, albo ma być w innych, najbardziej rozwiniętych krajach Europy!

Mus to mus. Europa – albo kopa. Nikt jakoś nie zadaje prostego pytania: a ile lat życia zostanie przeciętnemu Polakowi po osiągnięciu zasłużonego wieku emerytalnego? Z danych GUS wynika, że średnia życia Polaka wynosi obecnie 71,3 roku, Polki natomiast – 79,8. Odpowiedź na zadane pytanie okazuje się prosta: statystyczny Polak ma prawo oczekiwać 4 lat (i trzech miesięcy) korzystania z wypracowanej przez całe życie emerytury; Polka – 12,8 roku.

A jak to wygląda w Europie, na której musimy się wzorować? Weźmy na przykład Włochy: tam średnia życia mężczyzny wynosi 79,3 roku; kobiety – 84,6. Włoch sobie pożyje na emeryturze (przeciętnie 1700 euro) 12,3 roku, Włoszka – 17,6. We wszystkich niemal innych krajach Unii Europejskiej, na których wzór powołuje się nasz reformator i jego propagandowe tuby, jest podobnie – średnia życia jest o kilka do kilkunastu lat dłuższa niż w Polsce.

Czy ten element powinien być brany przy ustalaniu obowiązującego wieku emerytalnego? To, że statystycznie niemal na pewno będziemy korzystać znacznie krócej z emerytur od naszych przyjaciół z UE – jest sprawiedliwe, uzasadnione, konieczne?

Dlaczego nie stawia się tego prostego przecież pytania na pierwszym miejscu w dyskusji nad „wielką reformą” premiera Tuska? Zapytała mnie o to moja, studiująca italianistykę, córka, kiedy natrafiła na dane o tak drastycznie różnych prognozach długości życia we Włoszech i w Polsce. Zapytała – i nie mogła wyjść ze zdumienia, że redaktorzy TVP, TVN i innych Onetów nie zwracają uwagi na ten szczegół.

Pan Premier ogłosił czas konsultacji – dorzucam więc to małe pytanie do ogólnonarodowej debaty. Spodziewam się, że usłyszeć mogę, iż dzięki fenomenalnej opiece zdrowotnej, zapewnionej nam przez Panią Marszałek Kopacz i Jej Przystojnego Następcę, nasza długość życia już wkrótce dogoni i przegoni nie tylko Włochów, ale najstarszych Japończyków i Gruzinów. Na pewno tak będzie. Ale jeszcze nie jest – i dlatego pozwalam sobie mimo wszystko przekazać pytanie mojej córki.

Andrzej Nowak, red. naczelny dwumiesięcznika „Arcana”, prof. historii (słaby z matematyki, ale posiadający zdolność liczenia do 100).


Źródło: Ile życia po 67? Prof. Andrzej Nowak specjalnie dla wPolityce.pl o pytaniu, którego nikt dotąd nie zadał premierowi
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Sob Lut 18, 2012 2:06 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Próbę odpowiedzi na postawione przez prof. A.Nowaka pytanie przedstawił w ich radiu Rostowski. Nie podaje jak długo, ale skądś wie, że to nie powinno być za długo. Oto co na ten temat można przeczytać na portalu wPolityce.pl:
Cytat:
To niespotykany tydzień szczerości najważniejszych członków rządu. Waldemar Pawlak przyznał w piątek, że nie wierzy w państwowe emerytury, a żeby zapewnić sobie spokojną starość, dba o relacje z dziećmi.

Minister finansów Jacek Rostowski we wtorek w TOK FM mówił o podwyższeniu i zrównaniu wieku emerytalnego, zwanym przez rząd „reformą emerytalną”. Doszedł najwyraźniej do wniosku, że można pozwolić sobie na odkrycie brutalnej rzeczywistości:

Żeby emerytura była godziwa, no to niestety – mówmy o przykrych rzeczach, ale jest to konieczne – przejście na emeryturę musi być na tyle późne, żeby oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa.

Tak, ta władza rzeczywiście jest bliżej ludzi. Nieźle się zaczyna jej druga kadencja. Aż strach pomyśleć, co będzie dalej.

Liczymy na więcej szczerości dotyczącej planów rządu. Może pan minister zdradzi, jak długo mamy żyć? W jakim wieku powinien umierać dobry Polak? Czy oznacza to, że prawdziwie patriotyczny policjant (odchodzący na wcześniejszą emeryturę) powinien umierać szczególnie młodo?

I tak z zupełnie czystej ciekawości - w jakim kraju pan minister zamierza spędzać późną jesień swego życia?

znp, tok.fm

PS. Kto nie wierzy, że minister rzeczywiście powiedział, co powiedział, może jego zdania posłuchać tu.


Źródło: http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103087,11167620,Po_wywiadzie_z_Rostowskim__po_co_leczyc_starszych.html

Skąd się jeszcze bierze tych parędziesiąt procent zadowolonych? Może myślą, że jak wymorzą starszych to osiagną Eden?
Może przedstawione przez Rostowskiego przemyślenia świadczy o jego empatii. Chcąc ulżyć cieżkiej doli ludzi w podeszłym wieku i podejrzewając ich niechęć do swej formacji zachęca ich do skrócenia mąk pracowania na ciemiężców w oczywisty dla niego sposób.
Skojarzyło mi się stare hasło, które dziś nietrudno sparafrazować tak:


Emeryci! Renciści!
POpierajcie PO czynem,
Umierajcie przed terminem!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Pon Lut 20, 2012 10:51 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Działanie w podobnych celach w reformowaniu systemu emerytalnego zauważa S.Michalkiewicz, pisze w zakończeniu swego felietonu zatytułowanego "Rysuje się koncepcja":
Cytat:
W dyskusji nad kolejnym etapem „reformy emerytalnej” - bo jak wiadomo, system emerytalny za każdym razem wchodzi w kolejny etap reformy, kiedy zabraknie pieniędzy - rysuje się koncepcja podwyższenia wieku emerytalnego do lat 67, z jednoczesnym zrównaniem wieku kobiet i mężczyzn. Wychodzi to naprzeciw pragnieniom postępaków, którzy chcieliby wszystko wyrównać i dlatego małych naciągają, dużych obcinają, grubych uciskają a chudych nadymają. Ale argument ideologiczny jest zaledwie drugorzędny - bo jak zauważyła pani Irena Wóycicka, która w tubylczym judenracie zajmuje się właśnie przychylaniem nieba za pomocą ubezpieczeń społecznych - następne pokolenia będą żyły dłużej, niż pokolenia obecne. I TO JEST NAJGORSZE!

Dopiero na tym tle lepiej rozumiemy kompleksowe działanie rządu, który na polecenie Sił Wyższych forsuje również Narodowy Program Eutanazji, którego celu nietrudno się przecież domyślić. W jego następstwie ludzie starzy i chorzy nie będą żyli bez opamiętania, jak obecnie, a tylko tak długo, by ich egzystencja nie zagroziła systemowi socjalistycznemu. Oczywiście konieczna jest w tym celu interwencja państwa - więc państwo interweniuje. Ale Narodowy Program Eutanazji, chociaż oczywiście zmierza we właściwym kierunku, może jednak okazać się niewystarczający. To nie jest czas na jakieś półśrodki i dla ratowania systemu socjalistycznego trzeba pójść na całość. Skoro największym zagrożeniem dla systemu jest graniczące z pewnością prawdopodobieństwo zwiększenia średniej długości życia obywateli, to nie ma co dłużej się namyślać, ani urządzać referendów, z których i Salomon nie naleje - tylko interweniować na całego. Po co wydłużać wiek emerytalny, po co urządzać referenda, po co wiecować nad tym, co i tak nieubłaganie się zbliża, kiedy można ustawowo, a jeszcze lepiej - normą konstytucyjną wyposażyć rząd w prawo ustalania obywatelom maksymalnej przeżywalności. Dopuszczalna byłaby tu pewna elastyczność, uzależniona od efektywności Narodowego Programu Eutanazji.

Gdyby Narodowy Program Eutanazji okazał się bardziej wydajny, można by granice maksymalnej przeżywalności przesunąć, dajmy na to, o rok albo nawet półtora, zaś w przeciwnym razie - cofnąć nawet do ustawowego wieku emerytalnego. Oczywiście do takiego posunięcia państwo socjalistyczne też musiałoby podejść kompleksowo, to znaczy - w każdej gminie zorganizować Stację Końcową, gdzie obywatele, którzy osiągnęli przepisany wiek, mogliby godnie rozstać się z tym światem. Dla oszczędności takie Stacje Końcowe mogłyby być zorganizowane przy „Orlikach”, a Dworzec Centralny - na zapleczu Stadionu Narodowego. Zakłady utylizacji zwłok trzeba by jednak urządzić w miejscach bardziej odosobnionych, by nie urażać wrażliwości młodych, wykształconych”.

Dzięki tym wszystkim przedsięwzięciom system nie tylko może przetrwać, ale nawet - dostarczać pewnej nadwyżki - a taka widoczna poprawa rentowności mniej wartościowego społeczeństwa tubylczego z pewnością ucieszy judenrat centralny, dzięki czemu nasz nieszczęśliwy kraj może stać się wzorem dla całego Eurokołchozu. Warto podkreślić, że dla tej koncepcji właściwie nie ma alternatywy. To znaczy - teoretycznie jest - w postaci odstąpienia od przymusu ubezpieczeń społecznych - ale z uwagi na przywiązanie nie tylko Umiłowanych Przywódców, którzy ze zrozumiałych względów opowiadają się za interwencjonizmem państwowym - ale również na przywiązanie większości obywateli do socjalizmu, w ogóle nie wchodzi w rachubę, zwłaszcza przy zachowaniu procedur demokratycznych.


Źródło: http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2407

Warto przeczytać całość.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Esse Quam Videri
Weteran Forum


Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 756
Skąd: Tczew

PostWysłany: Nie Lut 26, 2012 11:11 am    Temat postu: Stosunek Tuska do Buzka Odpowiedz z cytatem

Stosunek Tuska do Buzka

Antoni Kosiba napisał:

2012-02-15 @ 13:56

Fakt, NIE DOROŚLI!

Zobaczcie Państwo, jaki to wpis internauty znalazłem w witrynie Polskiego Radia:


http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/538545,Tusk-ostrzega-brak-reformy-brak-rak-do-pracy

radiosłuchacz (gość) | 2012-02-15 13:45:52

“Premier przekonywał, że alternatywą dla podniesienia wieku emerytalnego jest: podwyższenie składki emerytalnej z 19 do 30 procent, ciągłe podwyżki VAT-u (…)”

Panie premierze, co za BAJKI pan opowiada!? Co ma wspólnego VAT z emeryturami?! Przecież kilkanaście lat temu pewien profesor (co prawda, politechniczny) przekonywał całą Polskę do popieranej przezeń reformy emerytalnej, argumentując, że dzięki niej zostanie ZERWANA więź miedzy emeryturami a budżetem państwa. Reformę ustanowiono prawem, które od lat obowiązuje! Premier Tusk powinien pójść do owego profesora na korepetycje! A na dobry początek powinien pokajać się przed nim za to, że okazuje niewiarę w zapewnienia tamtego z końca lat 90. Tym bardziej powinien, że tamten profesor to jego kolega partyjny i poprzednik na stanowisku premiera. Nazywa się JERZY BUZEK.


źródło: http://wirtualnapolonia.com/2012/02/15/ludzie-niedorosli-do-rzadzenia/#comment-61588





Rafał Ziemkiewicz napisał:
Czyż to nie właśnie przed tą straszliwą demografią miała nas ochronić wielka reforma emerytalna, polegająca na stworzeniu "systemu kapitałowego"? Czyż to nie ten "system kapitałowy" ze swymi OFE miał nam zapewnić na starość wylegiwanie się w basenach na Florydzie, palmy, narciarskie stoki i inne zbytki? Czyż nie po to władza obdarowała cwaniaków zarządzających funduszami emerytalnymi wielomilionowymi obrywami od przymusowo ściąganych z Polaków składek, żeby swą menedżerską fachowością zagwarantowali, że kapitały przez obywateli uskładane przyniosą im na starość majątek, bez względu na to, ile w tym czasie będzie przypadało młodych pracujących na jednego emeryta?

A kto nam te wszystkie pierdoły opowiadał zaledwie kilka lat temu? Nie, nie Donald Tusk, macie państwo rację. Opowiadał nam je pan Jerzy Buzek. Wielki autorytet PO i całej elity III RP, któremu "Europa się kłania". Dlaczego pan premier nie zabiera go dziś ze sobą na konferencje prasowe? Czy czeka na moment, gdy będzie ogłaszać nam ― wszyscy zorientowani twierdzą, że to już przesądzone ― iż dla dobra wspólnego trzeba OFE zlikwidować (oczywiście za sutym odszkodowaniem dla firm nimi zarządzających) i przeznaczyć zebrane kapitały na bieżące wypłaty dla "biurowej klasy średniej", żelaznego elektoratu III RP?


źródło: http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz-mysli_nowoczesnego-endeka/news/potwor-zwany-demografia,1763930
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Pią Mar 09, 2012 11:37 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W najświeższym liście, skierowanym do sympatyków PiS znajduje się Zaproszenie na manifestację przeciwko podwyższaniu wieku emerytalnego:
Cytat:
Manifestacja przeciwko podwyższaniu wieku emerytalnego
Szanowni Państwo,

Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w manifestacji przeciwko podwyższaniu wieku emerytalnego.

Manifestacja rozpocznie się 14 marca 2012 r. o godzinie 18 na pl. Trzech Krzyży w Warszawie.

Pamiętajmy, że ten rząd ugina się tylko pod naporem zorganizowanych obywateli!

Bądź aktywny - Polska to Twój kraj.

Zapraszamy!



Prawo i Sprawiedliwość


Polecam też przeczytanie mojego krótkiego oszacowania ile to nas kosztuje (w złotówkach) - czyli rodzina daruje ca. 150 tys. złotych. Nas, to znaczy każdego, komu pseudo 'fajny gość'-Donek "chce dać szansę podwyższenia sobie emerytury".
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Sro Mar 14, 2012 10:05 pm    Temat postu: Wielki protest przeciw reformie emerytalnej Odpowiedz z cytatem

Portal niezalezna.pl zamieścił relację z dzisiejsze manifestacji, która odbyła się w Warszawie.
Cytat:
Zakończył się organizowany przez PiS protest przeciwko podwyższaniu wieku emerytalnego i w obronie praw obywatelskich. W manifestacji wzięło udział około 15 tysięcy osób.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślał, że marsz jest po to, by "powiedzieć, że nie zgadzamy się na to, żeby nas oszukiwano".

"Polacy zostali oszukani. Będziemy protestować przeciwko reformie i innym wydarzeniom, które mają miejsce w naszym kraju. Protestować będziemy przeciwko temu, by władza oszukiwała obywateli" - mówił Kaczyński, inaugurując manifestację.

Protest rozpoczął się na Placu Trzech Krzyży w Warszawie, o godz. 18. Już na długo przed oficjalnym rozpoczęciem manifestacji na placu zebrały się tysiące osób z flagami Polski i "Solidarności".

Kierując się w stronę Kancelarii Premiera, uczestnicy demonstracji odśpiewali słynną pieść Jana Pietrzaka "Żeby Polska była Polską". Na czele pikiety manifestanci nieśli wielki transparent z napisem "Brońmy swoich praw". Słychać okrzyki: "Solidarność! Solidarność", "Gdzie są wasze obietnice?", "Tu jest Polska!", "Znajdą się taczki dla Donalda paczki", "Ani centa dla Vincenta", Złodzieje! Złodzieje!". Manifestanci wznosili też takie hasła jak "Gdzie są nasze polskie stocznie?!" czy "Chcemy prawdy o Smoleńsku".

Przed Kancelarią Premiera demonstranci pokazali specjalnie przygotowane czerwone kartki dla rządu PO-PSL. - Czas zejść z boiska, panie premierze - mówili organizatorzy protestu.

Przed siedzibą premiera głos zabrał Jarosław Kaczyński, który podziękował wszystkim za przybycie. - Polskie społeczeństwo ma płacić rachunek za kilka lat skrajnie nieudolnych rządów. Nie możemy się na taką politykę godzić. To, co się dziś dzieje, trudno określić słowami - powiedział prezes PiS, mówiąc m.in. o bałaganie powstałym w związku z ustawą refundacyjną i drożyźnie. - Uderzono w najsłabszych, w tych, którzy nie mogą się bronić - stwierdził Kaczyński.

"Jest tu wyraźna, bardzo jasna zasada, trzeba powiedzieć nikczemna, zasada, którą można określić krótko: czym kto słabszy, tym ma więcej płacić" - mówił Kaczyński. Dodał, że "jest to zupełne odwrócenie zasady sprawiedliwości" i "zupełne odrzucenie tego wszystkiego, dzięki czemu niepodległa Polska powstała i dzięki czemu Donald Tusk może być dzisiaj premierem".

"Najpierw uderzyć w emerytów, zabrać im, doprowadzić do tego, że nawet kobiety najcięższej pracy będą musiały do 67 lat" - kontynuował. Ale - dodał Kaczyński - "nie na tym koniec", ponieważ "mamy całą reformę emerytalną, która w gruncie rzeczy sprowadza się do tego, by mniej płacić, żeby było mniej". "Największe oszustwo tego 20-lecia" - ocenił.

"Liczono na to, że w Polsce solidarność między ludźmi została już zapomniana. Dzisiaj mówimy Donaldowi Tuskowi: nie, nie została zapomniana. Jeśli nie wierzy, niech wyjdzie, niech spojrzy" - mówił prezes PiS przed kancelarią szefa rządu.

Jak zapewniał, jego ugrupowanie będzie bronić słabszych, chorych i emerytów, a także "uczniów, którym się zabiera szkoły". "Będziemy bronić polskiej rodziny, bo to jest także atak na polską rodzinę" - dodał.

Kaczyński podkreślił, że Prawo i Sprawiedliwość będzie przeciwstawiać się "polityce ratowania się po tej niesłychanej klęsce, która została nam zadana przez kilka lat wyjątkowo nieudanych rządów". Jak mówił, ze strony rządu "padło już wiele pięknych okrągłych słów" i "jeszcze bardzo dużo padnie, ale tylko fakty są istotne".

"W naszym społeczeństwie jest ogromny potencjał inwencji, przedsiębiorczości, energii, pracowitości. Moglibyśmy iść do góry jak rakieta, a idziemy powoli i to z wielkimi trudnościami, z wielkim bólem, kosztem wielkich strat społecznych" - stwierdził lider PiS i dlatego - jak zaznaczył - rządzącym "trzeba pokazać czerwoną kartkę".

"Trzeba pokazać czerwoną kartkę za to, że nie szanują Polaków, nie szanują Polski i siebie nie szanują. Smoleńsk jest tego świetnym przykładem. Tylko ludzie, którzy nie szanują siebie i nie szanują swojego narodu mogą tak postępować, jak oni postępują" - mówił Kaczyński.

W odpowiedzi manifestanci wołali: "Chcemy prawdy o Smoleńsku". "Tak, chcemy prawdy" - odparł Kaczyński. "Chcemy prawdy, ale nie łudźmy się. Póki jest tutaj ten premier, póki jest jego kompania, to towarzystwo z boiska, póty prawdy się nie dowiemy. Potrzebujemy w Polsce nowej władzy i będziemy mieli nową władzę" - powiedział Kaczyński.

Szef PiS mówił też o atakach na Telewizję Trwam, Radio Maryja i wolne media. "Czym obywatel gorzej poinformowany, tym lepiej dla liberalnych rządów. Ci liberałowie, zwolennicy wolności są w gruncie rzeczy tej wolności najbardziej zaciekłymi przeciwnikami" - powiedział Kaczyński.

Podkreślił również, że trzeba i warto mówić o faktach. "Nie dalej jak wczoraj mogłem zobaczyć papiery, które pokazują kolejny fakt - bardzo charakterystyczny. Ci, którzy dokonali likwidacji Stoczni Gdyńskiej, mają na tym zarobić po 11 mln zł" - mówił. Manifestanci zareagowali na te słowa Kaczyńskiego okrzykiem: "złodzieje".

"Z tego rodzaju kombinacji powstaje w Polsce bardzo wiele majątków. Zyskują ci, którzy niszczą, a nie ci, którzy budują. 11 milionów niesłychanie trudno jest zarobić w uczciwym biznesie" - dodał prezes PiS.

Udział w proteście wzięło wielu czołowych polityków PiS, a także przedstawiciele NSZZ "Solidarność", wśród nich stoczniowcy z Gdańska oraz związkowcy, m.in. z regionu Mazowsza i Podkarpacia.



Źródło: http://niezalezna.pl/25132-wielki-protest-przeciw-reformie-emerytalnej

Rozmawiałem z kolegą z Warszawy, który brał udział w tym proteście. Mówił, że było bardzo dużo ludzi. Oglądając krótkie migawki w rządowej telewizji można było odnieść wrażenie, że oprócz Prezesa PiS prawie nikt nie uczestniczył. Kamera była ustawiana tak, by w kadrze nie było zaledwie kilka osób. Znamy to z lat '80. Te same wzory, te same zachowania. "Nikt się nie przyłącza" bo "Naród pragnie spokoju". "Kaczyński traci, nie chcąc rozmawiać z Tuskiem" Sad a wg. Schetyny tłumaczenie się - jakby się ktoś tłumaczył - tym, że PO pozywa Prezesa PiS nie ma nic do sprawy, bo tamta sprawa jest sprzed 5 lat. Chciało by się powiedzieć jakie to jest rozumowanie? 'Gdzie tu logika?

Relacja foto z Protestu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Nie Kwi 15, 2012 6:58 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A TUTAJ możemy zobaczyć i posłuchać trybuna ludu, Krzysztofa Szczurka.

W końcu i w Archipelagu Gułag pracowali starcy. Dla tuskowatych zysk jest podobny (nawet podwójny):
1. Gdy pracuje - nie trzeba na niego 'tracić' tego, co jest dla swoich
2. Pożyje krócej, a nawet powstaje realna szansa, że do emerytury nie dożyje.

Jeszcze raz przypominam parafrazę starego PRL-owskiego hasła:

Emeryci! Renciści!
Popierajcie Tuska czynem!
Umierajcie przed terminem!

Adres na YT: http://www.youtube.com/watch?v=uaeSP9aieJE&feature=endscreen&NR=1
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Nie Kwi 22, 2012 8:39 pm    Temat postu: PiS wycofa reformę emerytalną Odpowiedz z cytatem

W dobrze przygotowanej kampanii Pan Prezes PiS obiecał, że gdy jego partia dojdzie do władzy, to wycofa grabieżczą reforme emertytalną:
Cytat:
Prezes Jarosław Kaczyński zapowiedział dzisiaj, że jeśli PiS dojdzie do władzy, to wycofa reformę emerytalną. Według niego w Polsce są sfery całkowicie nieopodatkowane, z których można wyciągnąć wiele miliardów złotych, bez obciążania przeciętnego Polaka.

- Chcemy wyraźnie powiedzieć, że z takich spraw jak leki, jak emerytury my po prostu chcemy się wycofać. Te decyzje chcemy zmienić, bo można sięgać także do głębokich kieszeni - mówił prezes PiS na spotkaniu z mieszkańcami Piotrkowa Trybunalskiego.

Według niego w Polsce są wielkie sfery całkowicie nieopodatkowane, są sfery, z których można wyciągnąć bardzo wiele miliardów złotych, bez obciążania przeciętnego Polaka. Wymienił m.in. możliwość opodatkowania banków "w bardzo umiarkowany sposób", podatki "od luksusu, od wielkich pałaców, willi".
- Więc ci, którzy mają tak dużo, w tej trudnej sytuacji spokojnie mogą się złożyć na to, co jest w tej chwili bezwzględnie potrzebne - przekonywał.

Opisując dzisiejszą sytuację w kraju lider PiS podkreślił, że jest szereg procesów gospodarczych i to bardzo dolegliwych, które dotykają naszych kieszeni, które niestety bardzo mocno biją w ludzi słabych, chorych, emerytów. Jego zdaniem wynikają one z tego, że prowadzono przez kilka lat skrajnie nieodpowiedzialną politykę gospodarczą, w szczególności w sferze finansów publicznych.

- Zadłużyliśmy się niepotrzebne na kilkaset miliardów złotych i teraz trzeba zabierać pieniądze różnym grupom po to, żeby się z tego ratować - zaznaczył. Wymienił: podwyżki leków, likwidację szkół czy sądów w mniejszych miejscowościach.

Jego zdaniem, w Polsce jest także wielki kryzys inwestycji, szczególnie inwestycji publicznych, wynikający z kompletnego rozkładu państwa, co - jego zdaniem - jest efektem polityki tego rządu.
- Mamy do czynienia z potężnym i narastającym uderzeniem w naszą tradycję narodową, w naszą spójność, w to, że jesteśmy po prostu Polakami - ocenił Kaczyński, mówiąc o ograniczeniu nauki historii w szkołach czy - jak to określił - trwającej obecnie w Polsce walce z Kościołem.

Podkreślił, że Polska się jednak budzi, powstają "archipelagi polskości i patriotyzmu".
- Takie wyspy patriotyzmu powinny się zlać tak mocno, żeby w końcu pokryć całkowicie polską mapę - mówił Kaczyński.

Przyznał, że to, iż będzie inny rząd, to jest jeszcze za mało, żeby Polskę naprawdę zmienić. Jego zdaniem "trzeba mieć potężne poparcie, trzeba odnieść wielkie zwycięstwo".
- Trzeba mieć potężne poparcie społeczne, które umożliwi przeprowadzenie takich zmian, które będą wzbudzały furię obecnych elit. Ale to jest wybór Polaków. Chcemy być ludnością czy narodem, chcemy być niepodległym państwem czy kolonią? - pytał.

W jego ocenie, dzisiaj sprawą, w której ogniskują się problemy Polski, polskiej niepodległości, godności, ale i polskiej przyszłości, to jest sprawa smoleńska.
- Rosjanie grają tak jak grają, niezależnie do tego, jaka była przyczyna tej katastrofy. Grają, bo wiedzą, że to jest w istocie gra o polską pozycję. I polski rząd niestety gra razem z nimi. Można powiedzieć, że tak jak Piłsudski w czasie I wojny światowej licytował polską pozycję ciągle w górę, tak oni licytują polską pozycję ciągle w dół - ocenił Kaczyński.

Pytany o ograniczenie nauki historii w szkołach zapowiedział, że PiS i inne środowiska będą organizować dalsze sprzeciwy.
- Będziemy się starali wykorzystać różnego rodzaju możliwości konstytucyjne, nawet może Trybunał, nasi prawnicy szukają odpowiednich podstaw - zapewnił Kaczyński.

Prezes PiS oraz kilkudziesięciu parlamentarzystów tego ugrupowania - m.in. Marek Kuchciński, Antoni Macierewicz i europoseł Janusz Wojciechowski - spotkali się z działaczami i sympatykami w piotrkowskim Miejskim Ośrodku Kultury. Na zakończenie spotkania prezesowi odśpiewano "Sto lat" i wznoszono okrzyki: "Zwyciężymy". Później parlamentarzyści PiS spotkali się z wyborcami w innych miejscowościach okręgu piotrkowskiego a szef partii pojechał na podobne spotkanie do Sieradza.


Źródło: http://niezalezna.pl/27227-pis-wycofa-reforme-emerytalna
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Wto Maj 01, 2012 9:06 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.stefczyk.info publikuje wywiad z Przewodniczącym KK NSZZ "Solidaraność" Piotrem Dudą. Pod "Piotr Duda dla Stefczyk.info: Będziemy dyskredytować tych posłów, którzy przykładają rękę do antypracowniczych i antyspołecznych rozwiązań" możemy przeczytać:
Cytat:
Jeśli rządzący myślą, że zapomnimy, że tę ustawę emerytalną przegłosują i jakoś to się rozejdzie po kościach, to się głęboko mylą - nie rozejdzie - mówi przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda.
Stefczyk.info: Czy w Polsce są respektowane prawa pracownicze?

- Zdecydowanie odbiegamy od tzw. standardów europejskich, Unii Europejskiej, szczególnie państw tzw. "starej Piętnastki". Widzimy, że w Polsce sytuacja idzie w bardzo złym kierunku - wszystko się robi, żeby pracownika nie upodmiotowić, ale uprzedmiotowić - i to jest najgorsze. W tym procesie liczy się przede wszystkim słupek ekonomiczny, a nigdzie nie bierze się pod uwagę samego pracownika, człowieka. To jest bardzo zły trend, który ma miejsce w Polsce, a który my, związki zawodowe, staramy się zmieniać, staramy się, naprowadzać na normalny kierunek.

Stefczyk.info: Czy rząd Donalda Tuska wpisuje się w ten proces?

- Niestety tak - sama sytuacja, że u władzy są liberałowie to sprawy dotyczące liberalizacji Kodeksu Pracy, czy różnych aspektów dotyczących pracowników idą w złym kierunku i od 4 lat są marginalizowane. Nawet sam dialog, który wynika z tego, że po prostu trzeba rozmawiać w obszarach pracowniczych jest sytuacją nienormalną.

Powiem tylko na jednym przykładzie tego rządu, który pewnych rzeczy nie realizuje. Unia Europejska wdrożyła strategię na lata 2007-2012 dotyczącą jakości pracy poprzez bezpieczeństwo w zakładach pracy, BHP. I okazuje się, że wszystkie państwa ją wdrożyły oprócz Polski, która miała przygotować narodową strategię dotyczącą poprawy warunków pracy. Rząd polski jej nie wdrożył, bo on realizuje tylko te założenia i te dyrektywy, które są bardziej rygorystyczne dla pracowników, a te, które są pozytywne dla pracowników nie są realizowane.

Dużo jest konwencji, chociażby MOP-owskich, jak Karta Społeczna, któe nie są wdrożone. Dlatego moglibyśmy godzinami rozmawiać o rządzie Donalda Tuska, który jest liberalny, ale wobec pracodawców. Nie ma równowagi w Polsce między pracodawcą a pracobiorcą, absolutnie. Dlatego dobrze, że są związki zawodowe, bo inaczej pracownicy, jak w tych sklepach "wszystko za 3 zł" - pracowaliby też wszyscy za 3 zł. A mówienie, o tym, żeby pracownicy się cieszyli, że w ogóle maja pracę jest skrajnie nieodpowiedzialne.

Stefczyk.info: Ale wydaje się, że związki w obecnej chwili nie mają wielkiego wpływu na to, co robi rząd. A jaki jest główny cel "Solidarności" w nadchodzących miesiącach?

- Może nie mamy wpływu jako związek zawodowy "Solidarność", ale widać, że to, co staraliśmy się robić i robimy, jeżeli chodzi chociażby o zatrzymanie tej złej i szkodliwej dla Polski ustawy o podniesieniu wieku emerytalnego, to może przegraliśmy referendum, ale działamy dalej i skutki już widać. Najlepszym tego przykładem jest to, że Polacy coraz gorzej oceniają rząd w sondażach, spada także poparcie dla Platformy Obywatelskiej i PSL-u. To nie zasługa partii opozycyjnych tylko związku zawodowego "Solidarność" i ogólnie związków zawodowych. To pokazuje, że pokazują prawdę.

I to nie jest koniec. Zmieniliśmy taktykę i jeśli rządzący myślą, że zapomnimy, że tę ustawę tzw. emerytalną przegłosują i jakoś to się rozejdzie po kościach, to się głęboko mylą - nie rozejdzie. My będziemy do końca starali się zdyskredytować tych posłów, tych ludzi, którzy przykładają rękę do złych rozwiązań, antypracowniczych i antyspołecznych.

not. zrk


Źródło: http://www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/duda-antypracowniczy-rzad-donalda-tuska
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Esse Quam Videri
Weteran Forum


Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 756
Skąd: Tczew

PostWysłany: Pią Lip 26, 2013 12:14 pm    Temat postu: ZUS = Zakład Utylizacji Szmalu Odpowiedz z cytatem

ZUS = Zakład Utylizacji Szmalu


Wśród złośliwych rozwinięć anagramu ZUS
powyższe należy do tych raczej grzecznych.



"Gdzie Qrwa jest ta kasa?????"
http://naszeblogi.pl/35777-gdzie-qrwa-jest-ta-kasa

"Kocham Cię ZUS-ie"
http://www.youtube.com/watch?v=bE9-CCRgIAc

"ZUS to instytucja niebywale rozpasana"
http://www.biztok.pl/ZUS-to-instytucja-niebywale-rozpasana-Rozdaje-premie-buduje-za-miliony-a-dyrektor-zechcial-prywatnej-sauny-s8471




"najbardziej jadowita hiena cmentarna w historii Polski"



Na tym polega socjalizm: NA WYZYSKU CZŁOWIEKA PRZEZ PAŃSTWO!


_________________
facet wyznaj?cy dewiz? Karoliny Pó?nocnej: Esse Quam Videri
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum