|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jadwiga Chmielowska Site Admin
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3642
|
Wysłany: Sob Kwi 17, 2010 8:46 pm Temat postu: TO CI: |
|
|
Nas wszystkich nie dorżniecie!
JESZCZE POLSKA NIE ZGINĘŁA PÓKI MY ŻYJEMY! _________________ Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej" |
|
Powrót do góry |
|
|
Jadwiga Chmielowska Site Admin
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3642
|
Wysłany: Czw Kwi 22, 2010 8:45 pm Temat postu: |
|
|
Czarna Lista
http://www.rp.pl/artykul/464545.html
Małe studium kłamstwa wawelskiego
Marek Magierowski 20-04-2010, ostatnia aktualizacja 20-04-2010 18:42
Sam doktor Goebbels nie powstydziłby się tej medialnej operacji - pisze publicysta "Rzeczpospolitej"
autor: Mirosław Owczarek
źródło: Rzeczpospolita
Marek Magierowski
autor: Ryszard Waniek
źródło: Fotorzepa
Marek Magierowski
+zobacz więcej
"Weź udział w dyskusji"
Oto artykuł o historii pewnego kłamstwa. Składa się on niemal wyłącznie z cytatów, które, z racji swej wyrazistości, nie wymagają dodatkowej analizy. Za komentarz niech wystarczą wprowadzone gdzieniegdzie wytłuszczenia.
Kolejne etapy tej manipulacji pokazują także mechanizm "eksportu" kłamstw do mediów światowych. Mechanizm znany z przeszłości, regularnie wykorzystywany i przynoszący wielką satysfakcję samym "eksporterom".
Przede wszystkim jednak jest to tekst o kopaniu leżącego. O niszczeniu człowieka, który kilka dni wcześniej stracił brata, którego matka od wielu tygodni w ciężkim stanie leży w szpitalu.
+++
Zacznijmy od cytatu z artykułu dwóch dziennikarek krakowskiego oddziału "Gazety Wyborczej", który różni się, jak zapewne państwo zauważą, od wszystkich pozostałych.
Magdalena Kursa, Małgorzata Skowrońska, "Gazeta Wyborcza Kraków", 13 kwietnia:
"Nie ma ostatecznej decyzji w sprawie pochówku pary prezydenckiej na Wawelu. Ostateczna decyzja zapadnie dopiero wieczorem. Rozmowy wciąż trwają – powiedział dziennikarzom ks. Robert Nęcek, rzecznik kurii krakowskiej. Potwierdził to także prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Kardynał Dziwisz od rana prowadzi rozmowy z rodziną zmarłego prezydenta. Brat zmarłego Lecha Kaczyńskiego, Jarosław, prezes PiS, prosił o czas do namysłu".
Jarosław Kaczyński prosił o czas do namysłu, gdyż początkowo chciał pochować swojego brata na warszawskich Powązkach. Dla wielu publicystów i komentatorów była to jednak prawda niewygodna. Mogło ją unicestwić jedynie stokrotnie powtórzone kłamstwo…
+++
Adam Szostkiewicz, Polityka.pl, 13 kwietnia:
"Dziś, w środku żałoby, rodzi się inny spór. Skąd ten nagły pomysł z Wawelem jako miejscem spoczynku Lecha i Marii Kaczyńskich? (…) Kto jest wyczulony na odcinanie polityczno-wyborczych kuponów od tragedii, ten słusznie czuje się wzburzony wawelskim pomysłem zrodzonym w kręgu rodziny tragicznie zmarłego prezydenta. Bo trudno oprzeć się wrażeniu, iż zwolennicy tej idei mają plan czysto polityczny: wykorzystania nastrojów współczucia i smutku do poszerzenia bazy wyborczej tego, kto z ramienia obozu PiS wystartuje do rywalizacji o prezydenturę. Być może – czego nie można wykluczyć – Jarosława Kaczyńskiego.
Prof. Magdalena Środa, Radio TOK FM, 14 kwietnia:
"To jest mój apel do pana Jarosława Kaczyńskiego, bo to zapewne jest jego pomysł: trzeba dać Polakom tydzień spokoju, tydzień na refleksję. Nie mogę pojąć, jak ktoś po śmierci tak bliskich osób tak szybko zaczyna myśleć politycznie. I podejmować tego rodzaju decyzję. Jestem tym oburzona. (…) Prezes PiS postawił wszystkich pod murem. Nikt posiadający ludzkie uczucia i kulturę osobistą nie jest w stanie zareagować. Natomiast ta decyzja jest absolutnie zła. Jestem pełna obaw co do aktywności Jarosława Kaczyńskiego, który nawet w tych ciężkich dniach myśli o swojej politycznej przyszłości i przyszłości swojej partii".
Piotr Balcerowicz, filozof, Radio TOK FM, 14 kwietnia:
"Co roku, co miesiąc, codziennie umierają różne osoby i być może bliscy tych osób chcieliby, żeby zostały pochowane na Wawelu. Ale to nie jest argument. Dyskusja wokół pochówku prezydenta na Wawelu jest dyskusją polityczną i nadużyciem obecnej sytuacji: żalu i rozpaczy. Czy dyskutowalibyśmy na temat miejsca pochówku prezydenta jeszcze dziesięć dni temu, gdyby żył? Taki pomysł nie przyszedłby nikomu do głowy. To pokazuje, że rodzina dokonuje tu nadużycia. (…) To, co obserwujemy, jest upolitycznieniem, instrumentalizacją symboli, instrumentalizacją bólu. (…) Dzieje się dokładnie to, czego chcieliśmy uniknąć – żeby nie upolityczniać tej tragedii. Symbolem jest miejsce pochówku. Obawiam się, że jeszcze przez tygodnie będziemy mieli do czynienia z wykorzystywaniem przez część sceny politycznej tej sytuacji".
Aleksander Jerzy Wieczorkowski (były dziennikarz m.in. Radia Wolna Europa), Studio Opinii, 14 kwietnia:
"Nie zamierzałem przerywać żałobnego milczenia. Zmusił mnie do zabrania głosu Jarosław Kaczyński. Jego decyzja o pochowaniu pary prezydenckiej na Wawelu w pobliżu marszałka Józefa Piłsudskiego miała jasny, określony cel. Nie ma najmniejszej wątpliwości, że chodziło o zerwanie chwilowego "zawieszenia broni" między PiS i większością społeczeństwa. Chodziło o wykazanie, "kto stoi tam, gdzie stało ZOMO"? Jarosław Kaczyński moim zdaniem stara się urzeczywistnić "teorię wodzostwa w państwie totalitarnym"".
Wiesław Godzic, medioznawca, "Gazeta Wyborcza Kraków", 15 kwietnia:
"Jestem przeciwny [pochowaniu prezydenta Lecha Kaczyńskiego naWawelu], bo nie sposób ważyć zasługi przed pogrzebem. (…) Myślę, że jest to wbrew idei i intencji prezydenta. On sam był skromnym człowiekiem i sądzę, że nie chciałby być pochowany na Wawelu. Ta decyzja jest zagrywką polityczną – nieprzemyślaną i krótkowzroczną. To, co uzyskano przez cztery dni żałoby, zniweczono działaniem politycznym. (…) Jeśli otoczenie prezydenta i rodzina podjęły decyzję, że Lech Kaczyński powinien spocząć na Wawelu, to muszą się liczyć z konsekwencjami, muszą wziąć pod uwagę sprzeciw części społeczeństwa. Za protesty dotyczące pochówku prezydenta na Wawelu obarczam winą tych, którzy podjęli taką decyzję. Odbieram to jako początek walki politycznej, a nie wpisanie się w piękny obraz".
Prof. Jan Hartman, bioetyk Collegium Medicum UJ, "Gazeta Wyborcza Kraków", 15 kwietnia:
"Z przykrością muszę ocenić wybór Jarosława Kaczyńskiego jako wysoce niefortunny. Dla każdego człowieka było oczywiste, że będzie to kontrowersyjna decyzja i spotka się z wrzeniem społecznym. Brat tragicznie zmarłego prezydenta sam doprowadził w ten sposób do pęknięcia jedności narodowej, której doświadczyliśmy w ciągu ostatnich kilku dni. Prezes PiS zdecydował się najwyraźniej na ruch polityczny i wizerunkowy".
Piotr Pacewicz, Wyborcza.pl, 15 kwietnia:
"Ostatecznym dowodem, że Lech Kaczyński był mężem stanu najwyższej rangi, który dopełnił swą biografię, składając ofiarę w Katyniu, jest decyzja, by pochować Go wraz z Marią Kaczyńską u boku marszałka Piłsudskiego na Wawelu. W atmosferze największej celebry, na jaką stać Rzeczpospolitą. Ten akt nastąpi, zanim wyjaśnimy okoliczności katastrofy, bez debaty o zasługach Prezydenta. Sprawa jest delikatna, bo domyślamy się, że stoi za tym autentyczne uczucie braterskie Jarosława Kaczyńskiego. Ale jak by nie były czyste motywy, decyzja jest zła".
Tomasz Nałęcz, wywiad dla Money.pl, 15 kwietnia:
"Decyzja o pochowaniu Lecha Kaczyńskiego w wawelskiej krypcie to część kampanii. Świadczą o tym choćby kontrowersje, które ta decyzja wzbudziła. Podniosły się ostre głosy oburzenia. Do tej pory nic nie zakłócało żałoby. Kontrowersyjny wybór rodziny zburzył ten spokój. To moim zdaniem duży błąd i zła decyzja".
Blog Azraela Kubackiego, 16 kwietnia:
"Mit musi zacząć się dziś, jutro, wraz z pogrzebem. I nie jest przypadkiem, że pojawił się pomysł pochówku w kryptach wawelskich, nie jest również przypadkiem, że nie można od trzech dni ustalić, kto za tą decyzją stoi, kto tak naprawdę zaprzągł ciało prezydenta i jego żony do politycznej kampanii… prawdopodobnie jego brata".
Krzysztof Jasiński, dyrektor krakowskiego Teatru STU, Nasze Miasto.pl, 15 kwietnia:
"Decyzja o pochówku jest polityczna. Komentatorzy nie mają odwagi. Boją się powiedzieć, że to Jarosław Kaczyński podjął decyzję o pochowaniu brata na Wawelu".
+++
"Daily Telegraph", 14 kwietnia:
"Krakowski kardynał Stanisław Dziwisz przystał na prośbę rodziny Kaczyńskich, by para prezydencka została pochowana w katedrze na Wawelu".
"The Guardian", 14 kwietnia:
"Kardynał Stanisław Dziwisz ogłosił, że Lech Kaczyński i jego żona zostaną w niedzielę pochowani na Wawelu, na prośbę brata bliźniaka prezydenta, Jarosława, kierującego główną partią opozycyjną, oraz innych członków rodziny".
"The Independent", 14 kwietnia
Miejsce pochówku zostało wybrane przez rodzinę zmarłego prezydenta przy akceptacji Kościoła katolickiego. Według nieoficjalnych informacji Jarosław Kaczyński, jeszcze bardziej prawicowy od swojego brata, podjął decyzję o miejscu spoczynku prezydenta, by wzmocnić swoją pozycję przed wyborami".
"The Irish Times", 14 kwietnia:
"Lech Kaczyński zostanie pochowany w niedzielę w krakowskiej katedrze na Wawelu (…). Decyzję w tej sprawie podjął brat bliźniak prezydenta, Jarosław".
"Süddeutsche Zeitung", 14 kwietnia:
"To ogromny zaszczyt dla Krakowa – cieszył się kard. Stanisław Dziwisz, arcybiskup dawnej stolicy Polski, gdy Jarosław Kaczyński podjął decyzję o pochowaniu zmarłego brata i jego żony Marii w katedrze wawelskiej".
"Le Figaro", 15 kwietnia:
"Wielu obserwatorów widzi w tym [decyzji o pogrzebie na Wawelu] kalkulację polityczną. Podejrzewają, że otoczenie zmarłego prezydenta naciskało na kardynała Dziwisza, by ten zgodził się przyjąć szczątki prezydenta Kaczyńskiego na Wawelu. "Otoczenie" jest oczywiście eufemizmem – chodzi o Jarosława Kaczyńskiego, brata bliźniaka Lecha, znanego ze swojego strategicznego zmysłu politycznego".
"La Vanguardia", 15 kwietnia:
Prezydent Kaczyński i jego żona zostaną pochowani w katedrze królewskiej na Wawelu. W sposób niezrozumiały ta pospieszna, nagła i arbitralna decyzja została podjęta przez krakowskiego metropolitę kardynała Stanisława Dziwisza i otoczenie polityczne brata tragicznie zmarłego prezydenta, Jarosława Kaczyńskiego. Wielka debata narodowa o stosowności pochowania głowy państwa w owej katedrze, która przetoczyła się przez wszystkie media, nie zmusiła ich do zmiany decyzji. Lech Kaczyński, prezydent o wyraźnych sympatiach partyjnych i budzący kontrowersje, zostanie namaszczony jako bohater narodowy mimo sprzeciwu wielu wybitnych osobistości".
Pisarka Magdalena Tulli w wywiadzie dla austriackiego "Der Standard", 16 kwietnia: "Według pogłosek inicjatywa w sprawie pochówku na Wawelu wyszła ze sztabu wyborczego (sic!) Kaczyńskich. Oznacza to, że Jarosław Kaczyński wystąpi zamiast swojego brata w czerwcowych wyborach prezydenckich. Brat bliźniak w panteonie polskich świętych będzie w takiej sytuacji bardzo przydatny".
+++
I ostatni cytat, który zamieszczam tutaj gwoli sprawiedliwości:
Tomasz Lis, Radio TOK FM, 16 kwietnia:
"Chcę coś powiedzieć bardzo kategorycznie, a na fundamencie tych wątpliwości budowane są pewne teorie. Pomysł z Wawelem, i mówię to z absolutną kategorycznością, nie był pomysłem Jarosława Kaczyńskiego ani jego rodziny. I niegodne, i niesmaczne było zrzucanie tego pomysłu czy na niego, czy na marszałka Komorowskiego".
+++
Ulubieni dziennikarze i komentatorzy salonu zerwali żałobę narodową, by oddać się swej ulubionej rozrywce: opluwaniu Jarosława Kaczyńskiego. Medialne kłamstwo w sprawie pogrzebu pary prezydenckiej na Wawelu przybrało formę śniegowej kuli. Żal mi tych, którzy ją utoczyli.
Rzeczpospolita _________________ Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej" |
|
Powrót do góry |
|
|
Jadwiga Chmielowska Site Admin
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3642
|
Wysłany: Czw Kwi 22, 2010 9:15 pm Temat postu: |
|
|
ZAPAMIĘTAJCIE TO NAZWISKO
Aleksander J. Wieczorkowski
Dlaczego Wawel?
2010-04-16 19:55
Nie zamierzałem przerywać żałobnego milczenia. Zmusił mnie do zabrania głosu Jarosław Kaczyński. Jego decyzja o pochowaniu Pary Prezydenckiej na Wawelu w pobliżu Marszałka Józefa Piłsudskiego miała jasny, określony cel. Nie ma najmniejszej wątpliwości, że chodziło o zerwanie chwilowego „zawieszenia broni” miedzy PiS i większością społeczeństwa. Chodziło o wykazanie, „kto stoi tam, gdzie stało ZOMO”?
Jarosław Kaczyński moim zdaniem stara się urzeczywistnić „teorię wodzostwa w państwie totalitarnym”. Konstytucja nie jest prawem nadrzędnym; prawem jest decyzja Wodza. Dyktator może wprowadzić stan wyjątkowy zawieszając wszystkie ustawy i swobody demokratyczne. Kto jest temu przeciwny – to wróg, którego trzeba zniszczyć, unicestwić.
Stefan Bratkowski dopatrzył się w działaniach Jarosława Kaczyńskiego inspiracji doktryną „decyzjonizmu Wodza” ideologa nazizmu Carla Schmitta. Podzielałem ową opinię. Doszedłem jednak do wniosku, że ktoś musiał podsunąć Prezesowi PiS nazistowską doktrynę, nie powołując się na jej autora. Sam Jarosław Kaczyński nie mógł przecież przeczytać jakiegokolwiek obcojęzycznego tekstu a poglądy swoje przedstawiał Schmitt m.in. w broszurze Der Führer schützt das Recht (Wódz chroni prawa) – po niemiecku i nie był tłumaczony.
Zostawmy na boku tę inspirację. Praktyka dwuletniego budowania totalitarnej IV RP jasno wykazała, że w miejsce imposybilizmu, (czyli ograniczeniom konstytucyjnym i kodeksowym) ówczesny premier wprowadzał decyzjonizm Wodza, zlecając Zbigniewowi Ziobrze de facto – rządy bezprawia. To był czas tropienia „układów”, „zmowy”, „działań wrogich racji stanu”, „polityki białej flagi”, korupcyjnych prowokacji, bezpodstawnych oskarżeń i „aresztowań wydobywczych”, aż wyczerpany aresztant nie potwierdzi podsuniętych mu zeznań. Nastąpił ogólnopolski protest i PiS stracił władzę w przyspieszonych wyborach (na własne życzenie „genialnego stratega”!), ale ówczesne podziały trwały i trwają.
Tragiczna, niewyobrażalna w skutkach tragedia pod Smoleńskiem wyciszyła na czas narodowej żałoby wszystkie podziały. Staliśmy się solidarni w żałobie. Czciliśmy ofiary katastrofy jednako, niezależnie od ich poglądów, legitymacji partyjnych czy funkcji w parlamencie i aparacie państwa.
Jestem przekonany, że ten stan był dla Prezesa PiS-u nie do zaakceptowania. Trzeba było na rozlaną oliwę uspakajającą wzburzone fale – rzucić płonącą żagiew. Przecież zarządzanie wywołanym przez siebie kryzysem było główną taktyką sprawowania władzy. Stąd Wawel - znakomity pomysł na rozpoczęcie kampanii wyborczej! Jakże nie wybrać Brata tego, kto stał się królom równy?!
Jarosław Kaczyński milczy. Jego akolici usiłują wmawiać w różnych stacjach TV, że Wawel wymyślił kardynał Dziwisz, albo nawet… Elżbieta Jakubiak. Sam szef Wawelu twardo zaprzecza, jakoby była to jego inicjatywa, wskazując na „rodzinę”.
I stało się, co się stać miało. Proszę poczytać komentarze w Internecie! Jak za najlepszych dla Jarosława Kaczyńskiego czasach obudzono uśpione upiory – po jednej i drugiej stronie. Sam nie miałem okazji rozmawiać ze zwolennikami Wawelu: zarówno kioskarka, sąsiad, taksówkarz, krewni, koledzy znajomi – wszyscy są wzburzeni, że to skandal i prowokacja, a nawet profanacja. Emocje szleją. Histeria jest zaraźliwa. Nie wpisujmy się jednak w scenariusz wymyślony przez Wodza. Szkoda nerwów.
Należałoby sprowadzić ową prowokację do właściwych rozmiarów: zagrywki politycznej. To rola mediów rozsądnych. I tyle.
Aleksander J. Wieczorkowski _________________ Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej" |
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł Korobczak Moderator
Dołączył: 23 Lip 2007 Posty: 354
|
Wysłany: Czw Kwi 22, 2010 10:31 pm Temat postu: |
|
|
Tu: http://www.wykop.pl/ramka/352307/pijani-i-spoznieni-przedstawiciele-komorowskiego/
też chyba można znaleźć przynajmniej jedno nazwisko do "panteonu":
Cytat: |
Środa, 21 Kwietnia 2010
Skandal nad grobem Walentynowicz. Delegacja Marszałka Sejmu chwiejnym krokiem ze spóźnionym wieńcem
GDAŃSK. Po uroczystościach pogrzebowych na Cmentarzu Srebrzysko w Gdańsku-Wrzeszczu miał miejsce incydent. Ok. godz. 18.30 - gdy trwało zakopywanie grobu z trumną Anny Walentynowicz - podjechał pod sam grób samochód z delegacją Marszałka Sejmu. Chwiejnym krokiem zanieśli wieniec od Bronisława Komorowskiego. Jeden z nich był wyraźnie „zmęczony”…
Panowie wnieśli wieniec pod grób. Przywieziony fotograf zrobił im pamiątkowe zdjęcie - do archiwum sejmowego. Delegacja położyła wieniec tuż przed zakopywanym właśnie grobem. Panowie musieli uważać, aby nie stracić równowagi i nie wpaść. Jeden z nich był wyraźnie „zmęczony”…
Natychmiast zameldowali komórką Marszałkowi, że zadanie wykonane - wieniec jest na miejscu.
Nasz reporter zamienił kilka zdań z jednym z członków tej spóźnionej delegacji Marszałka. Nie ujawnił, dlaczego dopiero 2,5 godziny po ceremonii żałobnej, bez świadków, bez rodziny, Przyjaciół Anny Walentynowicz podkładają wieniec od Marszałka Bronisława Komorowskiego. Reporter otrzymał od niego wizytówkę: Waldemar Strzałkowski. Doradca Marszałka Sejmu, ul. Wiejska 4/6/8.
Osoby obecne podczas tego składania wieńca nie kryły zażenowania. Nie chodziło o to, że wieniec spóźniony, że przywieziony ukradkiem - po ceremonii pogrzebowej - i położony "tak sobie" - aby odnotować w protokole. Czego Marszałek się wstydził, dlaczego - jeżeli już nie sam (chociaż wiadomo, że był dzisiaj w Gdańsku, na pogrzebie śp. Macieja Płażyńskiego) to jego przedstawiciele nie uczestniczyli w pogrzebie i nie złożyli wieńca honorowo i uroczyście.
Jednakże najbardziej zbulwersowało, że panowie ze spóźnionym wieńcem szli "chwiejnym krokiem". A od Pana Doradcy Marszałka, który złożył wieniec i bełkotliwym głosem rozmawiał z reporterem po prostu - cuchnęło alkoholem...
* * *
Tak się złożyło, że te bulwersujące wydarzenie zostało udokumentowane - nie tylko przez dyżurnego fotografa sejmowego, lecz przez naszego fotoreportera, a także przez filmowca, który w tym czasie -już po ceremonii pogrzebowej - kamerą dokumentował zakopywanie grobu z trumną tragiczne zmarłej legendy "Solidarności" - Anny Walentynowicz. |
_________________ "Ta jedna pociecha w ha?bie prze?ycia ojczyzny, ?e bogom nale?y si? pos?usze?stwo." Kasper Siemek XVII wiek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerry Weteran Forum
Dołączył: 13 Paź 2006 Posty: 396
|
Wysłany: Sob Kwi 24, 2010 1:59 pm Temat postu: Tomasz Lis o baranach |
|
|
http://www.youtube.com/watch?v=qmkEmNWP0ug
Popatrzcie co o społeczeństwie myśli najważniejszy dziennikarz salonu _________________ W CZASACH POWSZECHNEGO FA?SZU PISANIE PRAWDY JEST CZYNEM REWOLUCYJNYM. |
|
Powrót do góry |
|
|
Jerry Weteran Forum
Dołączył: 13 Paź 2006 Posty: 396
|
Wysłany: Sob Kwi 24, 2010 2:02 pm Temat postu: Re: Tomasz Lis o baranach |
|
|
http://www.youtube.com/watch?v=qmkEmNWP0ug
Popatrzcie co o społeczeństwie myśli najważniejszy dziennikarz salonu
Chociaż lepiej by było żeby to obejrzeli wszyscy jego wielbiciele bo to przede wszystkim dotyczy lemingów z mózgami wypranymi przez GW i TVN _________________ W CZASACH POWSZECHNEGO FA?SZU PISANIE PRAWDY JEST CZYNEM REWOLUCYJNYM. |
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej Weteran Forum
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 1221
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 10:00 am Temat postu: |
|
|
Dr Wojciech Jabłoński
politolog, specjalista ds. marketingu politycznego z Instytutu Politologii Uniwersytetu Warszawskiego.
za słowa:
Mit Lecha Kaczyńskiego nie jest prawdziwy. To mit propagandowy. Legenda o bardzo krótkim okresie przydatności _________________ Maciej |
|
Powrót do góry |
|
|
Jerry Weteran Forum
Dołączył: 13 Paź 2006 Posty: 396
|
Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 10:37 am Temat postu: |
|
|
prof. Kazimierz Kik
Kto patrzyła na:
http://www.tvp.pl/publicystyka/polityka/bronislaw-wildstein-przedstawia/wideo/25042010-1115/1692301
ten wie o jaką kanalię chodzi. Poniżej też jego wypociny:
http://wiadomosci.onet.pl/2158778,11,kampania_bedzie_wygladala_jak_msza_w_bazylice_mariackiej,item.html
Jeśli były premier zdecyduje się na start, to zdeterminuje to przebieg politycznej konkurencji w najbliższych miesiącach. - Cała kampania będzie wyglądała jak msza w Bazylice Mariackiej. Z jednej strony Bronisław Komorowski będzie stawiał na merytoryczną stronę, będzie mówi o interesach narodowych. A PiS z kolei o wartościach, a to jest czynnik emocjonalny. Ten dyskurs będzie się rozmijał.
....Według niego, Jarosław Kaczyński jest w sytuacji "bezalternatywnej" i na pewno "nie odda w cudze ręce" możliwości kandydowania w wyborach. - Jakakolwiek inna kandydatura odsuwałaby go na drugi plan i wzmacniała utajone niezadowolenie w PiS. Prof. Kik dodaje, że prezes PiS "doskonale zdaje sobie sprawę, że śmierć brata i okoliczności jego pochówku (w Katedrze Wawelskiej – red.), stanowią ogromny emocjonalny atut polityczny". - To narzuci formę kampanii prezydenckiej - konkluduje.
_________________ W CZASACH POWSZECHNEGO FA?SZU PISANIE PRAWDY JEST CZYNEM REWOLUCYJNYM. |
|
Powrót do góry |
|
|
Stanislaw Siekanowicz Weteran Forum
Dołączył: 19 Paź 2008 Posty: 1146
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciej Weteran Forum
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 1221
|
Wysłany: Czw Kwi 29, 2010 9:27 pm Temat postu: |
|
|
Katarzyna Kolenda-Zaleska:
Sam przekaz filmu ( "Solidarni 2010" rez. Pospieszlski i Stankiewicz przyp. red) był skandaliczny. Teza w największym skrócie brzmiała tak: katastrofa pod Smoleńskiem to był zamach, premier Tusk ma krew na rękach, a Rosjanie chcą nas jak zawsze oszukać. I tylko prawdziwi patrioci, czyli ci, którzy wcześniej popierali politykę prezydenta Lecha Kaczyńskiego i go nie krytykowali, mają prawo dzisiaj po nim płakać. _________________ Maciej |
|
Powrót do góry |
|
|
Jadwiga Chmielowska Site Admin
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3642
|
Wysłany: Czw Kwi 29, 2010 9:34 pm Temat postu: |
|
|
Stefan Niesiołowski: Kto go ( Jarosława Kaczyńskiego przyp. red) upoważnił do kontynuacji misji ofiar tragedii? Kaczyński może mówić, że jest kontynuatorem dzieła brata, ale nie może mówić, że jest depozytariuszem misji wszystkich ofiar tragedii. To jest przywłaszczanie sobie testamentu politycznego ofiar tragedii. Obawiam się, że Jarosław Kaczyński będzie grał tą tragedią, to źle wróży kampanii wyborczej. _________________ Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej" |
|
Powrót do góry |
|
|
Jadwiga Chmielowska Site Admin
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3642
|
|
Powrót do góry |
|
|
krys-ka Nowy Użytkownik
Dołączył: 21 Kwi 2010 Posty: 4
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna Makowska Weteran Forum
Dołączył: 15 Cze 2007 Posty: 194
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jadwiga Chmielowska Site Admin
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3642
|
Wysłany: Nie Maj 02, 2010 10:09 am Temat postu: |
|
|
10. Prezydent odniósł sukces w Brukseli, bo zdobył krzesło. Jeśli to ma być miarą jego sukcesu, to ja bym się na jego miejscu spalił ze wstydu. (Bronisław Komorowski, 2008)
9. Bo tego durnia mamy za prezydenta. (Lech Wałęsa 2008)
8. Prezydent może być niski, ale nie mały. (Radosław Sikorski, 2010)
7. Skończyliśmy z polityką gila w nosie i zaciskania pięści jaką oni prezentowali. Kaczyńscy są małymi zakompleksionymi ludźmi, którzy nigdy tego nie zrozumieją. Manipulują i oszukują, a my jesteśmy takimi durniami, że dajemy wiarę dwóm durnym bliźniakom. (Janusz Palikot, 2009)
6. Jest pytanie o znaczenie pecha w polityce, gdyż rzeczywiście pan prezydent Kaczyński ma pecha, to widać, że ma pecha. Kolejne wizyty, i coś tam szwankuje. (Bronisław Komorowski, 2008)
5. Apeluję do Lecha Kaczyńskiego, żeby wytrzeźwiał i wreszcie przedstawił opinii publicznej, co naprawdę myśli w pełni swoich przytomnych sił. (Janusz Palikot, 2008)
4. Życzę Polakom i Polsce, żeby Lech Kaczyński jak najszybciej przestał być prezydentem tego kraju, bo każdy dzień jego prezydentury przybliża nas do katastrofy takiej czy innej, wewnętrznej czy zewnętrznej. Oby się to jak najszybciej skończyło. (Janusz Palikot 2008)
3. Lech Kaczyński potrzebuje kuracji, która doprowadzi jego system nerwowy do porządku. Pytanie, czy to chwilowa zapaść, nerwica czy trwałe uszkodzenie
, które wcześniej czy później skończy na komisji lekarskiej. (Stefan Niesiołowski, 2008)
2. Czy ucieczki do Juraty i czerwone wino to nie środki terapeutyczne, stosowane przezeń w reakcji na problemy w relacjach rodzinnych z bratem i matką? (Janusz Palikot, 2008)
1. Jeśli to zamach, to bym powiedział: jaka wizyta, taki zamach. Bo żeby nie trafić z 30 metrów w samochód
to trzeba ślepego snajpera. (Bronisław Komorowski, 2008)
Źródło: http://www.pardon.pl/artykul/11454/lista_najgorszych_obelg_pod_adresem_kaczynskiego_i_tuska _________________ Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej" |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|