Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Valery Bujvał - Współpraca narodów zniewolonych

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> LEKTURA, PUBLIKACJE
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Weteran Forum


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 907

PostWysłany: Wto Cze 19, 2007 7:50 pm    Temat postu: Valery Bujvał - Współpraca narodów zniewolonych Odpowiedz z cytatem

Valery Bujvał
(Białoruś)

Współpraca narodów zniewolonych w ramach Centrum
Warszawa’90


W końcu lat osiemdziesiątych Warszawa była pierwszą stolicą wyzwoloną spod komunistycznej władzy i zależności wasalnej od Moskwy. Naród polski zwyciężył Komunę po ciężkiej i samotnej walce z okupantem. Na Białorusi i w innych krajach okupowanych przez Rosję od 1988 roku rozwijały się ruchy i partie narodowowyzwoleńcze, które dążyły tą samą drogą do niepodległości państwowej i odrodzenia narodów. Walka i zwycięstwo Polaków była dla nas wielkim przykładem solidarności narodowej i siły politycznej, która nie lękała się potężnego imperium ZSSR-KGB. Nie było przypadkiem, że działacze polskiego ruchu oporu byli najbardziej aktywni w sprawie solidarności międzynarodowej pod hasłem „Za naszą wolność i waszą!” Już w grudniu 1990 roku w Warszawie odbyła się konferencja, podczas której powstało Centrum Warszawa’90. Przedstawiciele ruchów narodowych wypracowywali strategię walki przeciwko Imperium, dzielili się informacją, organizowali kampanie na rzecz uwolnienia kolegów aresztowanych i represjonowanych w różnych republikach sowieckich.
Konferencje międzynarodowe odbyły się w latach 1990-92 w Polsce, Estonii, na Litwie, Ukrainie, Białorusi, Gruzji i nawet w Moskwie. Po latach my wszyscy wspominamy tamte spotkania i dyskusje, atmosferę braterstwa i wspólnej pracy dla osiągnięcia wspólnego celu: wyzwolenia naszych krajów z zaboru rosyjskiego i odzyskania niepodległości. Udało się to nie tylko dzięki stanowczej koniunkturze międzynarodowej (jak stwierdzają niektórzy), ale przede wszystkim dzięki ofiarnej pracy patriotów. W warunkach dyktatury KGB tylko dzięki poparciu ze strony kolegów z Warszawy’90 udało się uratować życie działacza Białoruskiego Frontu Narodowego Walerego Sedowa, który prowadził głodówkę protestacyjną w więzieniu w Mińsku w 1991 roku (aresztowany i sądzony za rzekome uszkodzenie pomnika Lenina podczas akcji protestacyjnych w rocznicę rewolucji bolszewickiej). Aktualne i prawdziwe informacje o wydarzeniach w republikach bałtyckich, na Kaukazie, Ukrainie i Białorusi można było uzyskać wyłącznie przez struktury Warszawy’90 - jak również i sprzęt drukarski oraz konsultacje techniczne.
Po upadku ZSSR niektórzy z działaczy antysowieckich mieli iluzje, że walka przeciwko imperium i agresji rosyjskiej odeszła w przeszłość i nastąpił okres wolnej działalności politycznej w demokratycznych warunkach. Jednak „Wielki Brat” po pewnym czasie demagogicznej „demokracji” jelcynowskiej wznowił otwarte natarcie na nowe niepodległe państwa postsowieckie. KGB-FSB przejęło od KPZR całą władzę polityczną w Rosji. Na Białorusi ten proces przybrał formę podstępnego zawłaszczenia państwa białoruskiego i szalonej rusyfikacji, niszczącej odradzającą się kulturę białoruską. Od 1994 roku Rosja przypuściła atak na Białoruś wykorzystując promoskiewski reżym Łukaszenki. W odróżnieniu od kolegów z innych krajów, polscy działacze Warszawy’90 (przede wszystkim Piotr Hlebowicz, Jadwiga Chmielowska, S.P. Robert Bodnar) nie porzucili sprawy solidarności międzynarodowej w nowej sytuacji politycznej. Do wspólnej pracy dołączył założony w 2000 roku w Krakowie Komitet Polska – Białoruś im. generała Stanisława Bułak-Bałachowicza. Prowadziliśmy wspólne akcje przeciwko agresji rosyjskiej i ludobójstwu na Kaukazie (jednocześnie w Polsce i na Białorusi), konferencje i spotkania w Warszawie, Krakowie, Lublinie, Sosnowcu, Poznaniu, Katowicach, Mińsku, a także wspólne akcje protestacyjne przy konsulacie rosyjskim w Krakowie.
W 2001 roku koledzy polscy z tych organizacji przekazywali prawdziwą informację społeczeństwu polskiemu podczas obrony przez patriotów białoruskich grobów ofiar prześladowania narodu w czasach stalinowskich (Kurapaty w Mińsku), kiedy według rozkazu Moskwy reżym antybiałoruski rozpoczął niszczenie miejsca martyrologii. Dziennikarze polscy niestety nie informowali wtedy w sposób rzetelny. Bez udziału naszych polskich kolegów z Warszawy’90 społeczeństwo polskie nigdy by nie dowiedziało się o dramacie bohatera narodu Białoruskiego Uladzimiera Pleszczanki. Działacz Białoruskiego Frontu Narodowego na Witebszczyźnie był wiele razy aresztowany, więziony, karany za działalność przeciwko reżymowi. W więzieniu administracja odmawiała mu (choremu na serce) pomocy lekarskiej. Tak zwana prasa „demokratyczna” nie pisała o nim, jego cierpieniach i walce. Tylko nasi przyjaciele zwracali uwagę społeczeństwa na tę sprawę.
Przekręcona i niepełna informacja o procesach i tendencjach politycznych na Białorusi od lat jest wielkim problemem. Na przykład Aleksander Łukaszenko jest traktowany przez polskie środki masowego przekazu jako „samodzielny dyktator białoruski” i w takim świetle jest przedstawiana polityka tego reżymu. Faktu, że dyktator jest marionetką w rękach Moskwy i wykonuje program zniszczenia kultury i języka białoruskiego, najpierw podporządkowania naszego państwa Moskwie, a potem i włączenia Białorusi do Imperium, większość analityków polskich „nie zauważa”. Jeszcze bardziej niepokojącą jest całkowita dezorientacja dziennikarzy i polityków polskich w kwestii ruchu opozycyjnego na Białorusi. Prasa i telewizja polska z zadziwiającą szybkością przekazują „dramatyczne” informacje o działaniu niektórych osób i grup politycznych, którzy nazywają siebie „zjednoczoną opozycją”: „Wincuk Wiaczorka jechał samochodem i zaginął. Szukają go już od trzech godzin...” albo: „A. Milinkiewicz prowadził rozmowy w Londynie z lordami brytyjskimi...” Potem okazuje się, że Wiaczorkę odnaleziono za cztery godziny i wypuszczono z komendy drogówki (ale o tym nie piszą gazety polskie – w rezultacie pozostaje informacja o „bohaterstwie i ryzyku”). Kiedy A. Milinkiewicz odwiedza Petersburg i przemawia publicznie: „Ja kocham język rosyjski i wszystko, co jest rosyjskie. Opozycja na Białorusi nie jest i nie może być antyrosyjską...”, o tej wizycie prasa polska nie podaje informacji ani jej nie analizuje. Pisząc o „więźniu Łukaszenki demokracie A. Kazulinie” prasa polska „zapomina” o jego wywiadach w prasie białoruskiej na początku jego raptownej kariery politycznej w 2005 roku, kiedy to mówił: „Jestem politykiem rosyjskim. Rosja daje pieniądze na moją kampanię wyborczą...” Tak zwana „zjednoczona opozycja” została utworzona przez Hansa-Georga Wiecka, byłego naczelnika wywiadu Niemiec Zachodnich, a w Mińsku przewodniczącego Misji OWBE. O tym, że „zjednoczona opozycja” była utworzona zgodnie z decyzją KGB białoruskiego, Hans Wieck powiedział publicznie na konferencji w Białymstoku, w Polsce w 2003 roku. Na ten temat nie było żadnych informacji i komentarzy prasy polskiej (!). Poza tym od lat nie widzieliśmy dziennikarzy polskich akredytowanych w Mińsku na akcjach Białoruskiego Frontu Narodowego pod kierownictwem Zianona Pazniaka. Nie podają oni żadnej informacji o represjach przeciwko patriotom, o aresztowaniach, grzywnach i szykanach, o inicjatywach politycznych prawdziwej narodowej opozycji białoruskiej. W taki dziwny sposób podaje się i analizuje wydarzenia nie na dalekich wyspach egzotycznych, a w sąsiednim kraju!
W rezultacie deziformacji są podejmowane błędne decyzje polityczne, czasem po prostu wręcz śmieszne. Na przykład, na uroczystości państwowe dwudziestopięciolecia powstania „Solidarności” w 2005 roku do Polski zostali zaproszeni przedstawiciele „demokracji białoruskiej” S. Szuszkiewicz i A. Lebedko będący czołówką „opozycji zjednoczonej”. W latach osiemdziesiątych pierwszy był sekretarzem organizacji KPZR na uniwersytecie w Mińsku, ten drugi był sekretarzem w strukturach Komsomołu (młodzieżówki KPZR). Obydwaj na zebraniach i w prasie piętnowali „antysowietczyków polskich” i nawoływali ludzi radzieckich do „czujności i odporu w obronie idei leninowskich”. Czy udział tych osób w uroczystościach solidarnościowych nie był szydzeniem z pamięci poległych bohaterów?
Ale chodzi przede wszystkim nie o to, kto był kim 25 lat temu (chociaż i to trzeba wiedzieć), a o dzisiejszą pozycję i działalność pewnych osób i ugrupowań politycznych. I tak zastępcą i przewodniczącym sztabu wyborczego A. Milinkiewicza jest S. Kaliakin, sekretarz generalny Komunistycznej partii Białorusi. W statucie partii towarzysza Kaliakina jest napisane (po rosyjsku): „odnowić Związek Sowiecki, dążyć do zjednoczenia Białorusi z Rosją... Niech żyją idee marksizmu-leninizmu!” Faktyczny komunista kieruje tą pseudoopozycją. W ostatnich miesiącach wszystkie decyzje na konferencjach „zjednoczonej opozycji” podejmowano przy udziale większości bolszewików Kaliakina. I nie ma żadnej analizy ze strony polskiej, to ugrupowanie jest nadal traktowane przez media i polityków polskich jak prawdziwy partner demokratycznego społeczeństwa polskiego. Nie powinno się tak oszukiwać własnego narodu!
Nawet w najbardziej czarnym śnie w czasach naszej wspólnej walki przeciwko okupacji rosyjskiej nie można było wyobrazić sobie takiego absurdu. Okazuje się, że nawet w warunkach demokratycznego państwa polskiego potrzebna jest współpraca starych przyjaciół po to, żeby społeczeństwo polskie miało dostęp do prawdziwej informacji, wbrew tendencjom ogólnym. Nie możemy iść na emeryturę, nie mamy takiego prawa dopóki istnieje Imperium Zła i działają jego zausznicy. Walczymy razem za naszą Wolność.

Valery Bujval
Sekretarz Białoruskiego Frontu Narodowego i Konserwatywno-Chrześciańskiej Partii -- BFN
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> LEKTURA, PUBLIKACJE Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum