|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jadwiga Chmielowska Site Admin
Dołączył: 02 Wrz 2006 Posty: 3642
|
Wysłany: Sro Cze 27, 2007 10:51 pm Temat postu: Siostry |
|
|
dostałam mailem
Krzysztof Plechicki
ŚWIAT JEST OKRUTNY DLA SIÓSTR MIŁOSIERDZIA
Mój znajomy chirurg zwykł powtarzać, że najlepsze są prawdziwe siostry zakonne. Przychodzą najwcześniej, zostają najdłużej, chętnie zastępują śpieszące się do domu świeckie koleżanki, on rozumie - i my wszyscy rozumiemy - śpieszące w końcu do dzieci, nie ma im tego za złe - do rodziny, do narzeczonych, do nauki... te zwyczajne, szpitalne siostry. A czynią z uśmiechem za nie te zastępstwa i wszystko inne, co tylko potrzeba, owe prawdziwe siostry, zakonnice. Znające się na miłosierdziu. Cóż, kiedy nie jest ich za dużo, a pewno będzie jeszcze mniej. Czasami jedna na dyżurze się trafi, bo świat nie jest i nie był w ostatnich dekadach dla nich zbyt łaskawy. Wyszydzano Kościół, a wraz z nim poświęcenie, oddanie, to wszystko co po łacinie nazywamy caritas. Majątki kościelne (szpitale, przytułki, domy opieki, etc.) - konfiskowano, jako "burżuazyjne i feudalne". Majątek był zły z definicji, a cóż dopiero taki majątek nienowoczesny, poświęcony poświęceniu. A siostry zakonne zewsząd, więc i ze szpitali - przeganiano. Powołania - wyszydzano, oddanie bliźnim - piętnowano. Więc jest ich teraz mało - mówi lekarz. Takim mój znajomy chirurg jest konserwatystą. Prawdziwych sióstr mu się zachciewa, z poświęceniem...
Ale wymagania!
Przywódczynie związkowe pielegniarek, co to koczują wedle Łazienek, w szczególności te cztery co do Kancelarii Premiera RP weszły, a wyjść już nie chciały, też się poświęciły. I to jak! Walczą dzielnie o powrót Kwaśniewskiego (któremu grożą kratki) do czynnej polityki. Walczą zaciekle o jego i nie tylko jego immunitet. Same też by chciały. Takiej Szczypińskiej się udało! Walczą wspaniale o ochronę przed składaniem zeznań dla Gronkiewicz-Waltz. Pracują w deszczu (te na zewnątrz) i przykryte gazetą (te wewnątrz) - o powrót na stanowiska dla Kalisza, Geremka, Onyszkiewicza i ich kolegów z "partii 1 %". Redaktor Wołek też im dzielnie sekunduje, oskarżając Premiera RP za premierowski pomysł z referendum o... "bolszewizm", zapominając, że to bolszewicy rozpędzili w styczniu 1918 r. rosyjską Konstytuantę (bo mieli w niej tylko dwadzieścia kilka procent mandatów poselskich, czyli mniejszość). Redaktor Wołek jest oczywiście, gdy mu to tak wygodnie - ignorantem i gotów zaliczyć z fantazją - Szwajcarię czy Stany Zjednoczone - państwa niezliczonych referendów - do Bolszewii. Redaktor Wołek idzie w zawody z Niesiołowskim, jak wiadomo klasą samą dla siebię. Kto się jeszcze zalicza do naszej wspólczesnej polskiej Bolszewii, to widzimy dzień w dzień w TV, w spektaklu rozgrywanym przez wrogów rządów Kaczyńskich przed Kancelarią Premiera. Żałosny spektakl mający na celu przerwanie reform w Polsce i wtrącenie Polski w stan, jak na Białorusi, czy choćby na Węgrzech, gdzie napada się znienacka na niepokornych dziennikarzy. Gdzie władze mobilizują masowy terror przeciwko dziesiątkom tysięcy demonstrantów. Gdzie - nie patyczkują się , tak jak w Polsce Kaczyńscy, obchodzący się przecież z pielęgniarkami, jak z jajkiem. Dziennikarz niemieckiej TV ARD zapytany, a co by było, gdyby takie cztery weszły i nie chciały wyjść do urzędu "żelaznej Kanclerz", czy kogoś podobnego w Niemczech, odpowiedział krótko: "w dwie godziny byłoby po wszystkim. I zapłaciłyby bardzo wysokie grzywny. U nas są bardzo silne związki zawodowe. I wiedzą, że negocjuje się przy stole rozmów." A w Polsce - inaczej. Sponsorzy pociągają za sznurki. Winni milionowych nadużyć chcą ukryć swe przewiny. Wynajęli sobie biedne, skołowane kobiety, cała Polska widzi, że bez miłosierdzia. W czyim jeszcze interesie są te zaburzenia? Które poselstwa smarują gdzie trzeba? Tego już - mówiąc słowami - genialnego a celowo zapomnianego (wysiłkiem poprawnej politycznie Warszawki) pisarza z Wilna - "nie trzeba głośno mówić"!
I tak wszyscy wiedzą.
Polska trumfuje w tych dniach w Europie. Zapewniliśmy sobie wpływ w Unii. I szacunek. My wszyscy po prostu mamy coraz większy wpływ na nasze sprawy. Ale wrogowie nie śpią. Choć tchórzami są, jak zawsze. Dziś, przy dźwiękach małpiej muzyki, zasłaniają się kitlami niemiłosierdzia. Lecz maski już wkrótce spadną. Drugie "odwołanie rządu Olszewskiego" może być tylko dla reżyserów nędznego spektaklu farsą. I klapą.
_________________ Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej" |
|
Powrót do góry |
|
|
Jerry Weteran Forum
Dołączył: 13 Paź 2006 Posty: 396
|
Wysłany: Czw Cze 28, 2007 12:00 am Temat postu: |
|
|
Jak ktoś może bronić tego rządu skoro w radiu wyraźnie powiedziała przedstawicielka protestujących pielęgniarek że premier czterem okupującym biura kobietom zapewnił tylko jedną paczkę podpasek i jeden gorący posiłek dziennie. Czyżbyście już zapomnieli jak za demokracji socjalistycznej sekretarz partii przynosił nam gorące zupy z wkładką gdy braliśmy udział w "nieuzasadnionych przerwach w pracy"??? Trzeba jak najszybciej przywrócić do władzy lewicowych fachowców to na pewno lekarze i pielęgniarki przestaną strajkować.
Dziwne to że cały ten bałagan robią w naszym imieniu i dla naszego dobra bo podobno będziemy mieli lepszą opiekę medyczną jeśli lekarzom i pielęgniarkom potroimy pensję płacąc za to wyższymi podatkami i wyższą akcyzą. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|