|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Edward Soltys Weteran Forum
Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 613
|
Wysłany: Pon Lip 09, 2007 12:21 am Temat postu: Nieuchronne pytania |
|
|
Wyglada na to, ze wchodzimy w nowy etap. Mile sa wspominki kolezenskie, jak zwykle to bywa w organizacjach o charakterze kombatanckim. Jednakze po pewnym czasie sila rzeczy wychodzi sie poza opis tego co bylo i wchodzi sie w etap wyjasniania problemow, ktore kiedys sie pojawily i nie byly poddane dyskusji. Do nich nalezy pytanie o niemoc polityczna Solidarnosci Walczacej w 1989 r. i w pozniejszych latach. Edward Klimczak z Berlina w swoim liscie z dnia 23 VI 2007 r. do Kornela Morawieckiego pyta:
" Dlaczego tak silna organizacja jak "Solidarnosc Walczaca" z siecia czlonkow w niemal calej Polsce, potrafiaca w stanie wojennym wspaniale stawiac czolo doskonale zorganizowanemu aparatowi ucisku, nie byla w stanie w latach 90-ych, a takze i pozniej, stworzyc przeciwwagi, chocby w najmniejszym stopniu, przehandlowywujacym Polske i dobro spoleczne skorumpowaym "elitom" politycznym. Czy w SW zabraklo woli dzialania politycznego, czy uwierzono, ze w suwerennej Polsce wszystko samo przez sie bedzie sprawiedliwe, czy nie bylo u przywodcow wizji politycznej ani programu otwierajacego rowniez i swoim czlonkom szersze perspektywy? Jak doszlo do tego, ze SW zniknela z mapy politycznej Polski? Jest to pytanie do historykow, jak tez i do tych, ktorzy jeszcze dzisiaj maja chocby troche sily na analize tego, co zaszlo i tego, co sie dzieje wokol".
Takze Andrzej Kumor w wydawanym w Toronto tygodniku "Goniec" (6-12 VII 2007 r.) pyta:
"Dlaczego SW, organizacja calkiem bojowa, po okraglym stole DALA SIE wymanewrowac, DALA SIEodsunac i DALA SIE zmarginalizowac".
Poczatek jest dla mnie dosc klarowny - brak bylo zaufania do komunistow i stad opoznilo sie wychodzenie z Podziemia. Pozniejszy okres jest juz mniej jasny. Dobra do porownania jest KPN, ktora znacznie nizej ocenialem niz SW.
A moze taka dyskusja juz gdzies sie toczy i po prostu o tym nie wiem? Moze tez sa jakies zamierzenia, ktore sygnalizowaly slowa K. Morawieckiego: "Siejmy, cos wyrosnie", wypowiedziane podczas koncertu jubileuszowego? |
|
Powrót do góry |
|
|
Elzbieta Szczepanska Weteran Forum
Dołączył: 04 Wrz 2006 Posty: 132
|
Wysłany: Wto Lip 10, 2007 3:04 am Temat postu: Solidarnosc Walczaca |
|
|
Dla wielu ludzi zwiazanych z SW czasy w pomagdalenkowej Polsce nie byly ani latwe ani przyjemne. Analiza retrospekywna owszem jest potrzebna ale bardziej efektywne byloby moim zdaniem przeksztalceniesie SW w partie polityczna lub aktywne wlaczenie w kreowanie politycznych przemian w kraju. O odzyskanie naleznego SW miejsca w politycznej rzeczywistosci trzeba walczyc. Wszyscy jestesmy starsi o 25 lat mielismy nasze srebrne wesele. Moze jednak warto raz jeszcze, dla wnukow jezeli juz nie dla dzieci ,powalczyc o te IV RP . Moze teraz chociazby po to aby nie umierac w poczuciu skrzywdzenia, ponizenia i odrzucenia . Mozna przegrac lecz z porazka latwiej jest sie sobie poradzic i ja przebolec niz z poddaniem sie tylko dlatego bo przeciwnik jest wiekszy i wydaje sie silniejszy - nawet Achilles mial dlatego swoja piete.
PiS ma niewiele podan 17 tysiecy czlonkow, w PO-( 30 000), ponad 50 % poslami sa ludzie mna ktorych glosowalo w calej Polsce mniej niz 5 tysiecy ludzi! LPR- 14 tysiecy czlonkow proporcjonalnie do wszystkich mieszkancow Polski uprawnionych do glosowania nie wyglada to imponujaco.
Ano, ostatni legionisci Solidarnosci- nie dajmy sie pokonac starosci( zart)
Pozdrawiam z Australii i Ciebie i wszystkich innych z tamtej strony Wisly
Elzbieta Szczepanska- figurantka ps. Reformatorka |
|
Powrót do góry |
|
|
Edward Soltys Weteran Forum
Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 613
|
Wysłany: Wto Lip 10, 2007 9:18 pm Temat postu: |
|
|
Elu, Ciebie problem starosci nie dotyczy i nigdy nie bedzie dotyczyl. Jak mawial pewien starszy gosc: "Stare to moga byc kunie, ludzie nigdy!".I mial racje. Od bardzo dawna wiem, ze problem wieku ma charakter subiektywny, czy jako psycholozka wiesz - psychologiczny. Tak jak jest prawdopodobienstwo jako takie i prawdopodobienstwo psychologiczne. To drugie jest mi akurat blizsze, gdyz z nim sie przede wszystkim na codzien stykam. To pierwsze jest dla ludzi uczonych, a ja czlowiek prosty, a dokladniej - prosty socjolog.
Wiesz co jest zabawne? Historia sie powtarza, bo elementy sytuacji sa te same. Nie chce przytaczac historycznych, powiedzmy z okresu II Rzeczypospolitej, przykladow, bo nie chce byc przyslowiowa zaba podstawiajaca konczyne u kowala.
Ostatnio zmieniony przez Edward Soltys dnia Czw Lip 12, 2007 2:38 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Elzbieta Szczepanska Weteran Forum
Dołączył: 04 Wrz 2006 Posty: 132
|
Wysłany: Sro Lip 11, 2007 3:24 am Temat postu: Rewolucja siwobrodych? |
|
|
Milo z Twojej strony... uwazam ze proces starzenia to " State of Mind" dlalego mi do steryczalej staruszki ale szkoda mi tych wszystkich co znalezli sie na bocznicy historycznej.
Tez pisze ksiazke a w niej i o Tobie i Krukowskim i innych, z ktorymi spotkalam sie w swoim zyciu ... nawet nie wiesz jak dobrze jest miec wspomnienia i dobre i zle.
Wazne tez jest miec swoje piosenki, ktore pomagaly przetrwac w chwilach kryzysu. jeden z naszych sasiadow Staszek Romankiewicz ( tez psycholog) mieszkal w klatce obok - to jego mieszkanie bylo wykorzystywane jako skrzynka dla Cie bie i jadzi. Ten wlasnie Staszek jest zaintereasowany wydaniem spiewnika piesni antykomunistycznej od lat 40. Byly przeciez jakies piosenki przed Kaczmarskim, Kelusem, Wysockim, Okudzawa pamietam byla jakas o Bikiniarzach. Moze ktos sie tym zainteresuje
Trzymaj sie cieplo ... troche nie na temat ale swiadomosc, ze gdzies tam stukasz w klawiature motywuje mnie do odwzajemnienia stukania.
Aha jeden z rozdzialow mojej ksiazki ma podtytul "Konkubina konfidenta"
mam nadzieje, ze wiesz o kogo chodzi?
A wiec ... piszmy bracuia szwolezerowie!
Elzbieta |
|
Powrót do góry |
|
|
Elzbieta Szczepanska Weteran Forum
Dołączył: 04 Wrz 2006 Posty: 132
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edward Soltys Weteran Forum
Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 613
|
Wysłany: Czw Lip 12, 2007 2:50 am Temat postu: |
|
|
Elu, Pomysl by czlonkowie SW zapisali sie do jakiejs partii, np. do PiS, jest krokiem do przodu. Gdyby dobrze ruszyc glowa, to i pewnie jakas inna mozliwosc wykorzystania potencjalu SW by sie znalazla. A dokladnie idzie o to, by sie nie rozproszycc w nowej calosci, tylko wystepowac tam zwarcie.
Pewnie, ze z przyjemnoscia wspominam dawne sasiedzkie czasy.
Marka z perspektywy czasu nie ocenialbym przesadnie surowo. On myslal, myslal i w pewnym momencie przekombinowal. Nawet madrym ludziom sie to zdarzalo. Widzialem niedawno film na TV Polonia o takiej pani, ktora byla wybitna i przekombinowala -oczywiscie pomogli jej w tym. A "pomocnicy" byli zawodowcami. Sprawa dotyczyla drugiej polowy lat 40-ych.
Serdecznosci. |
|
Powrót do góry |
|
|
Zbigniew Lisiecki Gość
|
Wysłany: Pią Lip 13, 2007 1:45 pm Temat postu: |
|
|
Prosiłbym o rozdzielenie dwóch pytań: 1. dlaczego tak się stało, oraz 2. co robić teraz, tak aby jedno pytanie nie przysłoniło drugiego. Nie byłem członkiem SW, podobnie jak Edward Klimczak mieszkałem w Niemczech i szukam odpowiedzi na pierwsze.
Ostatnio zmieniony przez Zbigniew Lisiecki dnia Wto Lip 17, 2007 7:20 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Edward Soltys Weteran Forum
Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 613
|
Wysłany: Wto Lip 17, 2007 12:33 am Temat postu: |
|
|
Sporo wyjasnia K.M w swoim tekscie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Zbigniew Lisiecki Gość
|
Wysłany: Wto Lip 17, 2007 7:20 am Temat postu: |
|
|
Chodzi jak rozumiem o "Mój tekst za prawdą", czy tak ?.
Cytat: | Po nocy teczek, z 4 na 5 czerwca 1992 roku wydawało się, że przegraliśmy walkę z kłamstwem... Dla mnie i wielu podobnie myślących najsmutniejsze było, że ustąpiliśmy niemalże bez oporu. |
K.M. pisze w nim o zdrajcach i o swoim smutku. To niewiele wyjaśnia ? Nie odpowiada np. na pytanie dlaczego SW nie utworzyła partii politycznej, dlaczego nie ma swojego ogólnopolskiego poczytnego dziennika. Przecież miała do tego dobrą bazę.
Po powrocie do Polski odniosłem wręcz wrażenie, że znalazłem się na pustyni, lub że wszyscy gdzieś wyemigrowali. Jestem informatykiem i aż dziw mnie bierze, że brak jest dobrego popularnego forum, które wspomaga taką dyskusję. Może go po prostu nie znam ! lecz czytając fora SW, lub SWS ma się wrażenie, że zostały tylko niedobitki. W ważnych sprawach polityki dominują: wprost i "podłączone chyba do rynsztoka" onet, interia i wp. Czy moja ocena jest mylna ? (przepraszam zgoory za możliwy subiektywizm, lub naiwność wynikające z faktu, że nigdy nie byłem członkiem SW, ani SWS) |
|
Powrót do góry |
|
|
Edward Soltys Weteran Forum
Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 613
|
Wysłany: Sro Lip 18, 2007 9:36 pm Temat postu: |
|
|
Sam jestem ciekaw i dlatego zabralem sie za stawianie pytan. Warunki byly takie, ze sila rzeczy znalo sie tylko pare osob. Moge oprzec sie tylko na swoim bardzo ograniczonym, bezposrednim doswiadczeniu. Wspoltworzlem dwie gazetki SW robione na Slasku. Prawie wszyscy w to zaangazowani pracowali na uniwersytetach, glownie US. Chyba dwie osoby zmarly. Ja wyjechalem z kraju 20 lat temu. Wiekszosc zostala. Wozilem tez prase do Lublina. Tam kontakt tez byl na uniwersytecie (UMCS). Jakkolwiek ludzie, ktorzy wydawali ich gazetke SW (w brazowym kolorze) mogli pochodzic ze srodowiska akademickiego, choc nie musieli. Nie wiem, nie pytalem. O innych srodowiskach SW nie mialem pojecia.
Tak czy inaczej, jak pamietam, w latach 1984 - 1986 SW robila na Gornym Slasku bardzo dobre wrazenie. Sporo osob wspolpracowalo nie nalezac do SW. Regionalna Komisja Koordynacyjna zostala stworzona glownie przez SW i caly czas byla scisla wspolpraca. Ja tez zadnej przysiegi nie skladalem |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz dołączać plików na tym forum Możesz ściągać pliki na tym forum
|
Załóż bezpłatnie forum phpbb2 lub phpbb3 na Forumoteka.pl
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|