Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ANDRZEJ GWIAZDA:CBS nie zastąpi IPN-u Gazeta Polska Nr 31

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Robert Majka
Weteran Forum


Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 2649

PostWysłany: Sro Sie 01, 2007 5:43 pm    Temat postu: ANDRZEJ GWIAZDA:CBS nie zastąpi IPN-u Gazeta Polska Nr 31 Odpowiedz z cytatem

GAZETA POLSKA Nr 31 ( 732 ) str.25 z 1 sierpnia 2007 , artykułu nie ma na stronie internetowej gazety , dlatego go przepisałem.

ANDRZEJ GWIAZDA : CBS nie zastąpi IPN-u

>> Jeżeli ktoś był gotów donosić na przyjaciół ,to co go może powstrzymać przed kradzieżą,korupcją oraz innymi,przecież mniej haniebnymi niż donosicielstwo czynami ? Teraz Ziobro pogrzebaczem wygarnie spod opiekuńczych skrzydeł Trybunału Konstytucyjnego po kolei jego podopiecznych i sądy lustracyjne ich nie uratują<<

Andrzej Gwiazda

Nie będzie felietonu na ten tydzień.Padł mi temat.A nowego nie zdążę wymyślić.Pozostaje mi więc tylko się wytłumaczyć.Robert zadzwonił z wiadomością,że aresztowano burmistrza.Wiedziałem,że prezydent miasta Przemyśla współpracował.Błysnęła mi wspaniała myśl: CBS zastąpi IPN, a wtedy nawet Stępienie lustracji nic kapusiom nie pomoże. Jeżeli ktoś był gotów donosić na przyjaciół ,to co go może powstrzymać przed kradzieżą,korupcją oraz innymi,przecież mniej haniebnymi niż donosicielstwo czynami ? Teraz Ziobro pogrzebaczem wygarnie spod opiekuńczych skrzydeł Trybunału Konstytucyjnego po kolei jego podopiecznych i sądy lustracyjne ich nie uratują. Tak mnie to olśniło,że przestałem słuchać , co Robert mówi. Ułożyłem sobie wspaniały tekst.Załatwimy ich tak,jak załatwiono Ala Capone; za podatki,za łapówki za przekręty.Wszystko to napiszę.Włączyłem komputer,ale brakowało mi pewnych szczegółów.zadzwoniłem do Roberta.Kto to jest Robert?
Robert Majka jest działaczem związkowym,politycznym,niepodległościowym i regionalnym w Przemyślu.Jego cechą charakterystyczną ,odróżniającą go od tłumu politycznego,jest wierne trwanie przy swoich poglądach niezależnie od panującej aktualnie mody i kanonów poprawności politycznej. Nie miał więc łatwego życia.Gdy " autorytety " wzywały do kradzieży pierwszego miliona,do nieuczciwości w polityce,gdy na piedestale stawiano skrajny egoizm i bezwzgledność, nazywane siłą przebicia, a za najgorszą ,dyskwalifikującą człowieka cechę uznawano uczciwość i ideowość,Robert był wyszydzany jako nieprzystosowany oszołom.Często bywał w swych przekonaniach osamotniony.
W 1981 r.skończył 17 lat, zapisał się do " Solidarności" i do dzisiaj pozostał wierny tamtym ideałom.W stanie wojennym krytycznie ocenił politykę TKK ,więc zapisał się do " Solidarności Walczącej". Jako niepodległościowiec był przeciwny poddaniu Polski ograniczeniom Unii Europejskiej.Mijały kolejne lata i okazywało się,że to nie autorytety,ale właśnie oszołom Majka trzeźwo oceniał sytuację.Docenili to mieszkańcy Przemyśla.Wybrano go do rady miejskiej.
Piszę tyle o Robercie,gdyż jest on jednym z wielu nieznanych ludzi,którzy budowali "Solidarność" ,walczyli o Polskę sprawiedliwą,niepodleglą i wolną od zdrajców i agentury. Ludzi,którzy nie dali się oszukać ani " Gazecie Wyborczej ", ani innym mediom,usilnie narzucającym nam poglądy sprzeczne z polskimi interesami.Jak trudny był to czas dla ludzi myślących, pokazuje list,który otrzymaliśmy na początku lat 90.:"Byłam przerażona,gdyż oceniałam to,co dzieje się w Polsce,dokładnie przeciwnie niż media i wszyscy ludzie wokół mnie.Bałam się,że zwariowałam ,ale dostałam wasze pismo <<Poza Układem>> i przeczytałam,że są w Polsce ludzie,którzy myślą tak samo jak ja.A więc to nie ja zwariowałam".
W radzie miejskiej,jeszcze przed PiS-owską ustawą,Robert potrafił nakłonić kolegów radnych, by poddali się autolustracji.Radni wprawdzie uznali,że wystarczy oświadczenie, ale opinia publiczna zmusiła w końcu prezydenta do przyznania się do współpracy z SB.
Zadzwoniłem do Roberta i okazało się,że aresztowano nie prezydenta,lecz jego zastępcę członka PiS,który nawet nie jest o współpracę podejrzewany.Całe moje nadzieje legły w gruzach.CBS nie zastąpi IPN.Nie zastąpi go też CBA i policja.Moja koncepcja okazała się skrajnie naiwna.Przecież najważniejszych TW przed zakusami Ziobry chronią imunitety.Co zatem robić?
Gdybym nie został członkiem kolegium IPN,najprawdopodobnie wezwałbym do "brania sprawy w swoje ręce". Ale jestem,więc z całą pewnością do "dzikiej lustracji " nie wezwę.
PS.Wyłania się tu wątek uboczny.CBS aresztowało członka PiS .Jak zareaguje koalicja i opozycja?Trudno przewidzieć reakcję LiS-a.To osobliwe zwierzę,ma górną szczękę antylustracyjną,a dolną silnie lustracyjną.Natomiast Po i LiD niewątpliwie zagrzmi,że Kaczyńscy całkowicie utracili kontrolę.Bo czy ktokolwiek w Polsce wyobraża sobie ,by PO lub LiD ,gdyby mieli władzę,pozwoliliby aresztować członka własnej partii?

Jest to przepisany pełny tekst artykułu autorstwa mgr inż. Andrzeja Gwiazdy


Robert Majka, polityk, Przemyśl, 1 sierpnia 2007r
www.sw.org.pl ,
adres mailowy : robm13@interia.pl ,
tel.+ 48 506084013
tel. + 48 016.6784910

Informacje uzupełniające:

1. http://www.zycie.pl/pub/index.php?go=tresc&id=07_30_ty ,

Przemyśl: Wiceprezydent Ryszard L. (do 20 lipca 2007 członek PiS, skreślony z listy partyjnej kilka godzin po aresztowaniu) podejrzany o korupcję
Wiceprezydent aresztowany
Wiceprezydent Przemyśla Ryszard L. został aresztowany pod zarzutem przyjmowania korzyści majątkowych w zamian za załatwianie pracy w Straży Granicznej. Oprócz niego w tej sprawie podejrzane są jeszcze trzy osoby.


Fot.

W piątek 20 lipca po południu policjanci z Wydziału do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji wraz z funkcjonariuszami Zarządu Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej Straży Granicznej zatrzymali wiceprezydenta Przemyśla Ryszarda L., który przebywał wtedy na swojej działce rekreacyjnej w Krasicach. Oprócz wiceprezydenta tego dnia zatrzymano także Tadeusza S., Stanisława S. i Marię O.

Nie przyznał się
Prokurator przedstawił wiceprezydentowi zarzut czerpania korzyści majątkowych w zamian za załatwianie pracy w Bieszczadzkim Oddziale Straży Granicznej – art. 230 par 1 kk. Podejrzany nie przyznał się. Również następnego dnia podczas rozprawy w Sądzie Rejonowym podejrzany twierdził, że jest niewinny i odmówił zeznań. Sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu tymczasowego. Również na trzy miesiące do aresztu trafił drugi z podejrzanych, Tadeusz S., natomiast wobec Stanisława S. i Marii O. sąd zastosował dozór policyjny.

To cywile
Wszyscy podejrzani to cywile, niezwiązani bezpośrednio ze służbami granicznymi. Z nieoficjalnych informacji wynika, że wiceprezydent dwukrotnie przyjął pieniądze od Stanisława S. w zamian za obietnicę „pomocy” w załatwieniu pracy w SG dla osób wskazanych przez Stanisława S.
– To dopiero wstępny etap śledztwa – wyjaśnia prok. Damian Marecki, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Przemyślu, tłumacząc skąpe informacje udzielane mediom.

J.S


2. http://www.zycie.pl/pub/index.php?go=tresc&id=07_30_04

archiwum - 25 lipiec 2007
PRZEMYŚL: Kuchciński oświadcza
Ryszard L. wyrzucony z PiS
W związku z zatrzymaniem zastępcy prezydenta Ryszarda L. poseł Marek Kuchciński wydał oświadczenie.

Marek Kuchciński poinformował, że decyzją Prezydium Zarządu Okręgu Przemysko-Krośnieńskiego podejrzany o działalność korupcyjną Ryszard L. został wykluczony z Prawa i Sprawiedliwości. Ryszard L. był przez tę partię na stanowisko zastępcy prezydenta Przemyśla. – Jednocześnie oświadczam, że przyjmuję działania policji i innych służb walczących z korupcją jako przykład pryncypialnego stosunku obecnych władz do walki z plagą korupcji. Walka z korupcją jest jednym z podstawowych zadań instytucji państwa, bez względu na to, z jakich środowisk politycznych wywodzą się osoby publiczne podejrzane o przyjmowanie bezprawnych korzyści majątkowych – dodał przewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS.

(lew)

3. http://www.zycie.pl/pub/index.php?go=tresc&id=07_30_03

archiwum - 25 lipiec 2007
Aresztowanie zastępcy prezydenta Przemyśla Ryszarda L. komentują szefowie klubów w przemyskiej radzie miejskiej
Komentarze po aresztowaniu



Poręczenie nie wchodzi w grę
Bogusław Zaleszczyk (PiS): – Dla PiS-u to bardzo przykre zdarzenie. Ten człowiek w wyborach do rady uzyskał bardzo dobry wynik, jeden z najlepszych w mieście. Miał więc zaufanie społeczeństwa. Zarząd PiS podjął taką decyzję, jaką musiał podjąć, podobnie postąpił prezydent. Nie uważam jednak, by ta sprawa świadczyła o kryzysie we władzy samorządowej, bo ona dotyczy osobiście zastępcy prezydenta. Oczywiście, w tym wypadku żadne poręczenie nie wchodzi w grę.



Chcąc uzdrawiać świat, trzeba zacząć od własnego podwórka
Marek Rząsa (Platforma Obywatelska): – Jest to kolejny problem dla PiS-u. Ta sprawa powinna dać do myślenia panu przewodniczącemu Markowi Kuchcińskiemu. Chcąc uzdrawiać świat powinno się zacząć od własnego podwórka. Po wakacjach będziemy się zastanawiali, co dalej zrobić. W połowie sierpnia zarząd PO będzie dyskutował o tym, jak dalej powinna wyglądać nasza praca w radzie.



To rzuca cień na cały samorząd
Ryszard Kulej (SLD): – Zauważamy, że źle się dzieje z samorządem w mieście. Najpierw sprawa radnego, teraz wiceprezydenta. Jest to kryzys, o którym trzeba rozmawiać. Rzuca to cień na cały samorząd w Przemyślu. Myślę, że mieszkańcom miasta należą się przeprosiny, bo zwycięskie ugrupowanie szło do wyborów pod innymi sztandarami. Jeśli chodzi o wypowiedzenie umowy o pracę, to myślę, że pan prezydent postąpił słusznie, jeśli powziął jakieś dodatkowe informacje. Jeśli jednak opiera się tylko na doniesieniach medialnych, to reakcja była zbyt nerwowa.



Komentarza nie będzie
Janusz Zapotocki (Samoobrona): – Komentarza nie będzie. W tej sprawie nie będziemy się wypowiadali.


(lew)

4. http://www.zycie.pl/pub/index.php?go=tresc&id=07_30_02


archiwum - 25 lipiec 2007
PRZEMYŚL: Afera korupcyjna z wiceprezydentem w roli głównej – konferencja prasowa prezydenta miasta Przemyśla Roberta Chomy
Rozwiązuję z nim umowę o pracę
W poniedziałek tuż po zapoznaniu się z prokuratorskimi zarzutami stawianymi swojemu aresztowanemu zastępcy, prezydent Przemyśla podjął decyzję o odwołaniu Ryszarda L. ze stanowiska.


FOT: – Przypominam państwu, że zarzuty stawiane mojemu zastępcy nie mają żadnego związku z zadaniami, wykonywanymi przez niego w urzędzie.

– Obowiązki mojego zastępcy podzieliłem między Wiesława Jurkiewicza i sekretarz miasta Henrykę Kaszycką-Paniw – zaczął prezydent. – Być może, będziemy trochę bardziej dociążeni pracą, ale zapewniam, że urząd nie będzie szwankował.
Decyzję o rozwiązaniu umowy o pracę ze swoim zastępcą Robert Choma podjął zaraz po zapoznaniu się z informacją z prokuratury o zarzutach postawionych Ryszardowi L.: – To moja suwerenna decyzja, choć skonsultowałem ją z radnymi i szefami poszczególnych klubów. Osobiście bardzo ją przeżywam. Nie chcę jednak dawać powodów do jakichkolwiek spekulacji związanych z urzędem. Jeszcze raz przypominam państwu, że sprawa aresztowania Ryszarda L. i stawiane mu zarzuty nie mają żadnego związku z zadaniami, jakie wykonywał w urzędzie.
Pytany o tryb rozwiązania umowy o pracę, prezydent wykluczył dyscyplinarne zwolnienie: – Nie ma do tego podstaw – dodał. – Będzie to więc rozwiązanie umowy z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia.

Poręczą czy nie?
Robert Choma przyznał, że tryb ten pozwoli mu przywrócić Ryszarda L. do pracy wówczas, gdy ten oczyści się z zarzutów.
Na pytanie, czy kiedykolwiek miał sygnały, świadczące o ewentualnych korupcyjnych zachowaniach swojego zastępcy, Choma odparł kategorycznie: – Nigdy nic nie wzbudziło moich podejrzeń! Dlatego gorąco wierzę, że w trakcie postępowania zostanie oczyszczony z zarzutów. Znam go od lat jako człowieka uczciwego, rzetelnego i dobrze wypełniającego swoje obowiązki.
Dziennikarze pytali też o ewentualne pomysły, by rada czy władze miasta poręczyły za wiceprezydenta, Robert Choma uznał, że on sam raczej robić tego nie powinien: – I ze względu na pełniony przeze mnie urząd, i z racji bliskich, nie tylko zawodowych, ale i przyjacielskich kontaktów, jakie mnie z panem L. łączą...
Ryszard L. to – po prezydencie miasta – drugi wyrzucony z PiS włodarz miasta. Sytuacja jest teraz pod tym względem nieco dziwna, ponieważ w radzie rządzi PiS, który we władzach ma już tylko jednego przedstawiciela w osobie Wiesława Jurkiewicza. – Do tej pory działaliśmy ponad podziałami politycznymi i mam nadzieję, że dalej tak będzie – mówił prezydent Choma.

Nie ferować wyroków!
Proszony o komentarz do stylu i metod, jakimi ekipa rządząca w kraju rozprawia się z korupcją, prezydent powiedział: – Co do idei i determinacji w tej walce – wątpliwości nie mam. Miewam wątpliwości co do stosowanych środków zapobiegawczych... Choć z drugiej strony z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że samo zatrzymanie odbyło się w bardzo taktowny i kulturalny sposób.
Robert Choma nie chciał jeszcze mówić o ewentualnym następcy Ryszarda L.: – Na razie nie ma takiej potrzeby, a może się też okazać, że wypowiedzenie zostanie cofnięte.
Wiesław Jurkiewicz, podobnie jak Robert Choma, podkreślił, że w całej tej niefortunnej sytuacji bardzo istotne będzie, by nie ucierpiał wizerunek miasta i urzędu. Obaj panowie zaapelowali też do mediów o nieferowanie wyroków przed ewentualnym wyrokiem.

Ryszard L. (1953 r.) – wiceprezydent Przemyśla, wcześniej prowadził działalność gospodarczą. W ostatnich wyborach samorządowych – szef sztabu wyborczego „Przemyśl razem”. Po wygranej – powołany przez Roberta Chomę na stanowisko zastępcy prezydenta mimo braku wymaganego wyższego wykształcenia, a nawet matury. Kiedy opozycja i media wytknęły te braki, zrobił maturę i zapisał się na studia. Od lat związany z KKS „Czuwaj” – najpierw jako zawodnik sekcji piłki nożnej, później wiceprezes zarządu, dziś prezes. Poza brakiem wykształcenia już jako wiceprezydentowi i członkowi PiS, opozycyjni radni i dziennikarze często wytykali mu PZPR-owską przeszłość. On sam zresztą nigdy się tego nie wypierał. W urzędzie odpowiadał za sprawy inwestycyjne, strategię rozwoju, spółki miejskie i fundusze europejskie.
Ryszard L. jest żonaty, ma troje dzieci.

(o)

5. http://ww6.tvp.pl/6967,20070731534047.strona

Aktualności 31.07.07
->
Pobierz nagranie


6. http://gcnowiny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20070801/PRZEMYSL/70731052

historia:

1. http://www.zycie.pl/pub/index.php?go=tresc&id=05_06_ty

archiwum - 9 luty 2005
PRZEMYŚL: Teczki po przemysku
Chce zlustrować magistrat!
Radny Robert Majka chce, by prezydent Robert Choma i przewodniczący rady miejskiej Stanisław Radyk wystąpili do IPN o ujawnienie agentów służb specjalnych PRL, którzy mogliby obecnie zasiadać we władzach miasta, pełnić kierownicze stanowiska w urzędzie miejskim oraz w spółkach podległych miastu.

FOT. 1 Adam Podulka


FOT. 2
Robert Majka chce lustracji władz miasta.

Zdaniem radnego Roberta Majki, ujawnienie kto był agentem służb specjalnych (SB, WSI) w okresie PRL, pomoże uzmysłowić, w jak pogmatwanej rzeczywistości żyjemy. - Fakty ostatnich dni, opublikowanie listy IPN przez redaktora Bronisława Wildsteina i wyrzucenie go z redakcji Rzeczpospolitej potwierdzają, że obowiązuje w Polsce nadal subtelna cenzura w środkach społecznego przekazu, a życie społeczno-polityczne podporządkowane jest od 31.08.1998 ( wyjasnienie , bląd w art. powinno być 1988 zgodnie z aryginalną pisownia mojego wniosku do wladz miasta , 17.02.2005 , Robert Majka ) roku układowi agenturalnemu, który toczy Polskę jak rak. Nasze stanowisko powinno być zdecydowanym sprzeciwem wobec faktu niszczenia człowieka za ujawnienie prawdy historycznej, którą wszyscy mają prawo znać - napisał Robert Majka w uzasadnieniu do wniosku. Zdaniem radnego, władze miasta powinny zająć stanowisko w tej sprawie. Radny chciał, by wniosek taki trafił do porządku obrad podczas sesji rady miejskiej 17 lutego.
- Tego wniosku nie można poddać pod głosowanie. Ani prezydent nie może zlustrować swoich pracowników, ani ja nie mogę tego uczynić w stosunku do radnych - tłumaczy Stanisław Radyk, przewodniczący rady miejskiej w Przemyślu. Wyjaśnia, że ustawa nakłada na pewne osoby obowiązek składania oświadczeń, ale i ich nie można zlustrować "z zewnątrz". Dopiero rzecznik interesu publicznego może zakwestionować te oświadczenia. Nie dotyczy to jednak radnych. - Być może z tego zaczynu coś się urodzi. Wniosku radnego Majki pod głosowanie poddać nie można, ale rozesłałem go do wszystkich radnych. Słyszałem, że pewna ich grupa chce przygotować projekt rezolucji w tej sprawie. Być może w tej grupie będzie i radny Robert Majka - dodaje Stanisław Radyk.

(lew)


2. http://www.gcnowiny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20061221/PRZEMYSL/61220021&SearchID=73289023314310

3. http://www.gcnowiny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20061215/REGION00/61214035

4. http://www.gcnowiny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20070207/AKTUALNOSCI/70207013

Robert Majka , polityk , Przemyśl , 2 sierpnia 2007r
www.sw.org.pl ,
adres mailowy : robm13@interia.pl ,
tel.+ 48 506084013
tel. + 48 016.6784910
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum