Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

NA POTĘGĘ CHCĄ JENO KOMISJI!

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jadwiga Chmielowska
Site Admin


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 3642

PostWysłany: Pon Sie 27, 2007 7:12 am    Temat postu: NA POTĘGĘ CHCĄ JENO KOMISJI! Odpowiedz z cytatem

Krzysztof Plechicki


NA POTĘGĘ CHCĄ JENO KOMISJI!
DLACZEGO "NASI DEMOKRACI" TAK SIĘ BOJĄ WYBORÓW?


Odpowiedź na tak, jak w tytule postawione pytanie nasuwa się sama. Jeśli rzekomi "demokraci" boją się wyborów (a wybory dla Demokracji, to niczym woda dla ryby), to zapewne tylko dlatego, że nie mają zbyt wielkich szans, szans - wszystko na to wskazuje - aby je wogóle wygrać. I stąd ten wstręt do wyborów. (Za PRL-u, PZPR-u nie było takich dylematów, dla naszych różnej maści deklarowanych "demokratów").
I chcą teraz opozycyjni Panowie Posłowie i Panie - "tylko" różnych komisji.

LiS ma swoje powody. Po wyborach zarówno Nawiedzeni, jak i Przestępcy - przestają istnieć. Dosłownie. Do Sejmu nikt nie zamierza już ich kiedykolwiek wybierać.

LiD ma swoje powody. Trwa kłótnia pomiędzy Oświeconymi, ze stajni "Profesora" a Bolszewikami. O miejsca na listach. Oświeceni tak łatwo nie odpuszczą. Zawsze mogą obsmarować - niesłychane - Olejniczaka, Kalisza czy Szmajdzińskiego w "La Repubblica" czy w New York Timesie". I będzie może wstyd: nie tylko Polska - zła, ale jeszcze polscy (?) komuniści baaaaaaardzo źli.

PO ma swoje powody. Chcą przede wszystkim wpierw przepuścić (nie wszyscy, Rokita np. - nie) Prezydenta i Premiera przez różne komisje, wybatożyć Braci "jak bure suki", zadając głupie, powodowane zemstą pytania, odebrać im godność na ekranach TV, w ramach przygotowań do kampanii wyborczej i w ten sposób uwolnić Polskę od "kaczyzmu" a sobie zapewnić władzę (totalitarną, bo władzę pieniądza, a to to oni mają, i jak używać znają). Wybory, które tak nie dawno chciała przecież natychmiast rzekomo Partia Oligarchów (PO) sa jej nie w smak. Jak u Oświeconych i Bolszewików trwa w PO spór o miejsca na listach wyborczych. "Demokratycznie" o wszystkim decyduje Tusk & Schetyna, regiony więc się burzą. Na to remedium jest już: powołanie Komisji ŚLEDCZEJ, aby tylko uchronić Oligarchów przed kłótniami o miejsca. Jeszcze się wezmą za cepy, jak w jakiejś samoobronie. Ot, Jaśnie Państwo.

Jest jednak ważniejszy powód, dla którego wrogowie Kaczyńskich nie chcą wyborów. Niekorzystne prognozy wyborcze.

Jak wiadomo sondaże są elementem wpływania przez Antylustratorów na prawdziwe preferencje Wyborców. Publikowane sondaże tak różnią się od rzeczywistości, jak prawdziwe wyniki Wyborów 2005 r., od zachwytów nad Prezydentem Tuskiem i Premierem z Krakowa. (W badaniach opinii publicznej w Polsce liczy się tylko Polska Grupa Badawcza /PGB/, która zawsze najtrafniej przewidywała wyborczą rzeczywistość. PGB używa właściwej dla statystyki metodologii przeprowadzania badań a nie jakiejś bliżej nie znanej Nauce... "metody telefonicznej").

Właśnie publikowany w połowie sierpnia sondaż PGB z połowy lipca br. wskazuje na 28% poparcie dla PiS-u. Tymczasem ja pamiętam (bo to tylko parę tygodni temu) "wyniki" PiS-u typu "17%" lub "19%". To żałosne bajki dla tych, którzy pozwalają się manipulować Oligarchom, Oświeconym i Bolszewikom. (Paradoksalnie Przestępcy i Nawiedzeni w tym nie uczestniczą - zbyt to dla nich skomplikowane. Wolą prostsze rozwiązania, typu lektor marksizmu Kaczmarek na premiera!)

Nadto pamiętam empirycznie zaobserwowany fakt, że powszechnie bici (takim był LPR dotychczas, póki Wódz ostatecznie nie zwariował zakochując się w "porywie serca" w Lepperze) - otrzymują w sondażach zwykle dobrych kilka punktów procentowych mniej, bo to zwykle wstyd i strach przyznawać się miłym ankieterkom do powszechnie znienawidzonych i atakowanych. Te kilka punktów i następne kilka punktów uzyskanych z rozpadu elektoratu LPR i Samoobrony, z fiaska LiS-a po mariażu Świętoszkowatości z Rozpustą, Bezdennej Głupoty z Knajackim Sprytem, etc. - doda PiS-owi niezłą sumkę do ostatecznego wyniku.

Na uzyskanie przez PiS - jak sądzę - wyniku wyborczego pomiędzy 40% a 50% złożą się także takie sprawy, jak:
- konsekwentna walka z korupcją;
- likwidacja komunistycznej spółdzielczości i "mieszkania za złotówkę" dla milionowych mas;
- bezprecedensowy wzrost gospodarczy i radykalny spadek bezrobocia;
- nawet takie drobiazgi, jak parę zlotych co miesiąc dla każdego pracującego po zmniejszeniu składki zdrowotnej (już odczuwalne);
- zmniejszenie deficytu budżetowego o 10 miliardów PLN do końca roku;
- szacunek dla Polski w świecie i twarda obrona interesów narodowych przez rząd RP;
Itp., itd.

Dlatego "demokraci" nie chcą żadnych wyborów, bo oni nic nie osiągneli. I nic nie potrafią Polsce dać, może oprócz 20 złotych dla biednych i 20 tysiecy złotych dla bogaczy - przy okazji np. "reformy podatków".

TYLKO PIS!

Krzysztof Plechicki

_________________
Jadwiga Chmielowska Przewodnicz?ca Oddzia?u Katowice i Komitetu Wykonawczego "Solidarnosci Walcz?cej"
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum