Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kryptonim "Gracz" TVP POLONIA 28.02.2008 g. 21.20

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Pią Sty 25, 2008 7:24 am    Temat postu: Kryptonim "Gracz" TVP POLONIA 28.02.2008 g. 21.20 Odpowiedz z cytatem

Teatr Telewizji - Kryptonim "Gracz" TVP POLONIA 28.02.2008 g. 21.20, 29.02.2008 g. 03.10, 29.02.2008 g. 13.25


http://www.tvp.pl/tvppolonia/programy/seria.html?dzial_name=oparte.na.faktach&news_name=oparte.na.faktach.kryptonim.gracz

"Teatr Telewizji - Scena Faktu:
Kryptonim "Gracz"

Teatr

Teatr TV, 79 min, Polska

Autor: Agnieszka Lipiec-Wróblewska
Reżyseria: Agnieszka Lipiec-Wróblewska
Zdjęcia: Witold Adamek
Występują: Zbigniew Zamachowski (Jerzy Pawłowski), Dominika Ostałowska (Iwona Pawłowska), Daniel Olbrychski (Romuald Zajkowski), Robert Więckiewicz (Marian Stasiński), Andrzej Chyra (Stanley, agent CIA), Krzysztof Kolberger (L. L., agent CIA), Mariusz Benoit (Robert, rezydent CIA w Meksyku), Ewa Żukowska (Matka), Jerzy Trela (Ojciec), Piotr Bajor (Ksiądz Janusz), Zdzisław Wardejn (Aleksij W.), Bartosz Opania (J. Z., agent wywiadu RFN), Marcin Hycnar (Młody Jerzy Pawłowski), Paweł Ciołkosz (Piotr Pawłowski) i inni.

„Zdrada ojczyzny, zbrodnia szpiegowska, działanie przeciw podstawowym interesom kraju, musi wywoływać tym większe potępienie, że czynu tego dopuszcza się człowiek, któremu Polska Ludowa zapewniła wykształcenie, rozwijanie zamiłowań i wykorzystanie talentu sportowego, awans społeczny i dostatni byt, sukcesy i sławę w ulubionej dyscyplinie sportu. Oskarżony zostaje skazany na 25 lat więzienia, utratę praw publicznych, zdegradowanie do stopnia szeregowca, konfiskatę całego majątku, karę 20 tysięcy złotych grzywny ” - to fragment najnowszego spektaklu dokumentalnego Agnieszki Lipiec-Wróblewskiej, przygotowanego dla Teatru Telewizji. W swoim dramacie autorka przygląda się kontrowersyjnej postaci Jerzego Pawłowskiego, jednej w wielu w dziejach PRL. Na ekranie w tę postać wciela się znany aktor Zbigniew Zamachowski ? m.in. odtwórca roli mistrza szabli, pana Wołodyjowskiego, w ekranizacji prozy Henryka Sienkiewicza. W dramacie wystąpiły także inne sławy polskiego kina i teatru, między innymi Daniel Olbrychski, Jerzy Trela, Andrzej Chyra, Krzysztof Kolberger, Dominika Ostałowska i Robert Więckiewicz.

Dziadek Jerzego Pawłowskiego służył w Legionach Piłsudskiego, ojciec walczył w szeregach Armii Krajowej. Literackimi bohaterami przyszłego mistrza świata od młodości byli Wołodyjowski, Kmicic, Skrzetuski. W 1949 roku, jako młody chłopak, Pawłowski rozpoczął przygodę z szablą. Tak jak jego idole pragnął zostać wielkim szermierzem. Trzy lata później, już jako świeżo upieczony szeregowy, w barwach związanej z wojskiem ?Legii?, trenował pod okiem słynnego węgierskiego trenera, majora Janosa Keveya. Wkrótce potem przyszły sukcesy. Najpierw mistrzostwo Polski we florecie, potem zwycięskie występy drużynowe na Mistrzostwach Świata w Budapeszcie i w Rzymie, wreszcie triumf w 1968 roku ? złoty medal w szermierce na igrzyskach w Meksyku. W okresie swej błyskotliwej kariery Pawłowski, nazywany szablistą wszech czasów, zdobył 21 medali. Dwukrotnie wybierano go Sportowcem Roku. W 1973 roku został prezesem Polskiego Związku Szermierczego. Nikt nie podejrzewał, że Pawłowski prowadził podwójne życie. Jeszcze u progu sportowej kariery zainteresowały się nim polskie służby bezpieczeństwa. Szantażowany AK-owską przeszłością ojca, od początku lat 50. współpracował z bezpieką, przekazując informacje o kolegach sportowcach. W kolejnej dekadzie z odnoszącym sukcesy sportowcem skontaktowali się przedstawiciele CIA. Od 1964 roku Jerzy Pawłowski był podwójnym agentem, prowadzącym niebezpieczną grę z komunistycznym i amerykańskim wywiadem. Lecz polska służba bezpieczeństwa czuwała. Na początku 1975 roku Pawłowski trafił przed oblicze śledczych z WSW. Wówczas jeszcze nie podejrzewał, że to koniec jego sportowej kariery, że najbliższe 10 lat spędzi w więzieniu, zaś jego nazwisko na ponad dekadę zostanie wymazane z życia publicznego..."

Teatr Telewizji - Kryptonim "Gracz" TVP POLONIA 28.02.2008 g. 21.20, 29.02.2008 g. 03.10, 29.02.2008 g. 13.25



http://ww6.tvp.pl/6302,20071006574675.strona

"Kryptonim "Gracz"

Scena Faktu Teatru TV zaprasza na premierę „Kryptonim Gracz” – spektakl Agnieszki Lipiec-Wróblewskiej o skazanym w PRL za szpiegostwo na 25 lat więzienia wielkim szermierzu Jerzym Pawłowskim. Emisja: 28 stycznia, poniedziałek, Program 1 godz. 20.20

„Zdrada ojczyzny, zbrodnia szpiegowska, działanie przeciw podstawowym interesom kraju musi wywoływać tym większe potępienie, że czynu tego dopuszcza się człowiek, któremu Polska Ludowa zapewniła wykształcenie, rozwijanie zamiłowań i wykorzystanie talentu sportowego, awans społeczny i dostatni byt, sukcesy i sławę w ulubionej dyscyplinie sportu. Oskarżony zostaje skazany na 25 lat więzienia, utratę praw publicznych, zdegradowanie do stopnia szeregowca, konfiskatę całego majątku, karę 20 tysięcy złotych grzywny” – to fragment najnowszego spektaklu dokumentalnego Agnieszki Lipiec-Wróblewskiej, przygotowanego dla Teatru Telewizji.

W swoim dramacie autorka przygląda się kontrowersyjnej postaci Jerzego Pawłowskiego, jednej w wielu w dziejach PRL. Na ekranie w tę postać wciela się znany aktor Zbigniew Zamachowski – m.in. odtwórca roli mistrza szabli, pana Wołodyjowskiego, w ekranizacji prozy Henryka Sienkiewicza.

W przedstawieniu „Kryptonim Gracz” wystąpiły także inne sławy polskiego teatru i kina, m.in. Daniel Olbrychski, Jerzy Trela, Andrzej Chyra, Krzysztof Kolberger, Dominika Ostałowska, Zdzisław Wardejn, Robert Więckiewicz, Ewa Żukowska i Mariusz Benoit.

Dziadek Jerzego Pawłowskiego służył w Legionach Piłsudskiego, ojciec walczył w szeregach Armii Krajowej. Literackimi bohaterami przyszłego mistrza świata od młodości byli Wołodyjowski, Kmicic, Skrzetuski. W 1949 roku jako młody chłopak Pawłowski rozpoczął przygodę z szablą. Pragnął zostać wielkim szermierzem, takim jak jego idole. Trzy lata później, już jako świeżo upieczony szeregowy, w barwach związanego z wojskiem klubu sportowego „Legia”, trenował pod okiem słynnego węgierskiego trenera, majora Janosa Keveya.

Wkrótce przyszły sukcesy. Najpierw mistrzostwo Polski we florecie, potem zwycięskie występy drużynowe na Mistrzostwach Świata w Budapeszcie i w Rzymie, wreszcie triumf w 1968 roku – złoty medal w szermierce na igrzyskach w Meksyku. W okresie swej błyskotliwej kariery Jerzy Pawłowski, nazywany szablistą wszech czasów, zdobył 21 medali. Dwukrotnie wybierano go Sportowcem Roku. W 1973 roku został prezesem Polskiego Związku Szermierczego.

Nikt nie podejrzewał, że Pawłowski prowadził podwójne życie. Jeszcze u progu sportowej kariery zainteresowały się nim polskie służby bezpieczeństwa. Szantażowany AK-owską przeszłością ojca, od początku lat 50. współpracował z bezpieką, przekazując informacje o kolegach sportowcach.

W kolejnej dekadzie z odnoszącym sukcesy sportowcem skontaktowali się przedstawiciele CIA. Od 1964 roku Jerzy Pawłowski był podwójnym agentem, prowadzącym niebezpieczną grę z komunistycznym i amerykańskim wywiadem.

Lecz polska służba bezpieczeństwa czuwała. Na początku 1975 roku Pawłowski trafił przed oblicze śledczych z WSW. Wówczas jeszcze nie podejrzewał, że to koniec jego sportowej kariery...

Aresztowany w 1975 roku, w 1976 roku zostaje skazany na 25 lat więzienia, utratę praw publicznych na 10 lat i zdegradowanie ze stopnia majora Wojska Polskiego do stopnia szeregowca; po 10 latach wychodzi na wolność.

Jerzy Pawłowski, pięciokrotny medalista Igrzysk Olimpijskich, podwójny szpieg zmarł w 2005 roku."



http://www.rp.pl/artykul/86916.html

Nie lubię dosłowności
Małgorzata Piwowar 24-01-2008, ostatnia aktualizacja 24-01-2008 19:20

Dzięki systematycznemu oglądaniu Teatru TV w latach 70. dowiedziałem się wielu rzeczy, o których inaczej bym nie miał pojęcia, bo nie byłem wtedy molem książkowym - mówi Zbigniew Zamachowski

Pamięta pan Jerzego Pawłowskiego?

Tak.

Jako sportowca?

I jako sportowca, i jako człowieka zamieszanego w jakieś niejasne zdarzenia natury szpiegowskiej. Dopiero kiedy byłem starszy i nieco więcej rozumiałem, zacząłem czytać o Jerzym Pawłowskim i dowiedziałem się, że był prawdziwym mistrzem w szermierce. Czy to, czego dowiedział się pan o nim przy okazji realizowania sztuki, zrewidowało pański pogląd na jego temat?

Zdecydowanie tak. Fantastyczne było dla mnie odkrywanie zakamarków jego bogatej osobowości. I teraz myślę, że najbardziej pasuje do niego określenie „gracz”. Był też królem życia. Potrzebował dużo adrenaliny, żeby zwyczajnie funkcjonować, o wiele więcej niż przeciętny człowiek. Szukał jej nie tylko w sporcie, ale i w życiu. Nie stronił od mocnych, niebezpiecznych wrażeń. Sądzę, że właśnie stąd wzięła się też jego działalność szpiegowska. Znacznie bardziej chodziło mu o silne emocje niż o potrzebę służenia komukolwiek. Łagodnie pan opowiada o czynach, za które prawo przewiduje bardzo surowe konsekwencje.

Myślę, że trzeba też pamiętać, w jakich czasach Jerzy Pawłowski urodził się i dorastał. Jego współpraca ze Służbą Bezpieczeństwa rozpoczęła się niedługo po wojnie, gdy był bardzo młodym człowiekiem. Pewnie nie miał wtedy możliwości wyboru, szantażowano go przeszłością ojca AK-owca. Ale nie sądzę, by jego szpiegowska działalność spełniała oczekiwania mocodawców. Pawłowski miał zbyt niezależną naturę, by skrupulatnie realizować polecenia przełożonych, jego ułańska fantazja nie pomagała w wypełnianiu sekretnych misji. Kiedy zainteresowało się nim CIA, pewnie poczuł się doceniony. Więc przeszedł na drugą stronę i rozpoczął z nimi współpracę. Ale też nie myślę, żeby był niezwykłym źródłem informacji dla strony amerykańskiej. Trudno powiedzieć na ten temat coś więcej, bo nie znamy wszystkich faktów. Wiedza, którą mam, każe mi myśleć o nim bardziej pozytywnie niż negatywnie. Przede wszystkim jednak uważam go za artystę w dziedzinie, w której był uznanym mistrzem — w szermierce. Miał błysk geniuszu, który może dać tylko opatrzność. Oglądałem sporo jego walk na zachowanych taśmach filmowych i chociaż nie jestem fachowcem, to nie mam wątpliwości, że oglądałem niezwykłe wyczyny.

Co pan sądzi o Scenie Faktu?

Jeśli realizowane są spektakle opowiadające poprzez ciekawe ludzkie losy naszą historię — to jestem za. Pawłowski na przykład do dziś jest intrygującą postacią. Tak naprawdę mało wiemy o takich ludziach jak on, a to, czego dokonał dla Polski jako sportowiec, już jest wystarczającym powodem, żeby o nim przypomnieć.

Doskonale też pamiętam, że dzięki systematycznemu oglądaniu Teatru TV w latach 70. dowiedziałem się wielu rzeczy, o których inaczej bym nie miał pojęcia, bo nie byłem wtedy molem książkowym.

Nie przeszkadza panu, że teksty pisane dla Sceny Faktu wytrzymują na ogół tylko jednorazową realizację? Nie wolałby pan w Teatrze Telewizji oglądać inscenizacje Czechowa?

Z jego utworami niewiele innych może się mierzyć. I nie o to przecież chodzi. Bo jak na przykład miałby pracować rzeźbiarz, mając w oczach doskonałe bryły Fidiasza? Albo poeta, myśląc o wierszach Herberta czy Miłosza?

(...)


W filmie Rafała Wieczyńskiego „Popiełuszko” gra pan robotnika z Huty Warszawa, Ireneusza, jednego z tych, którzy stali na czele strajku, a potem byli blisko związani z ks. Jerzym. Czy dowiemy się czegoś nowego o tym człowieku?

Nie należy się spodziewać rewolucyjnego spojrzenia na tytułowego bohatera czy na tamte czasy. Nie miałem sposobności poznać księdza Jerzego, byłem wtedy studentem łódzkiej Filmówki. Poznaliśmy za to teraz ludzi, którzy byli pierwowzorami granych przez nas postaci. Często właśnie dzięki ks. Jerzemu umocniła się ich wiara.

Myślę, że ten film będzie mocno działał na ludzi, którzy go pamiętają. Kiedy kręciliśmy scenę mszy za ojczyznę w kościele św. Stanisława Kostki, było wielu statystów skrupulatnie ubranych w stroje z lat 80. Przed ołtarz wyszedł Adam Woronowicz grający ks. Jerzego — a jest do niego fizycznie bardzo podobny — i zaczął kazanie. Coś przedziwnego zawisło w powietrzu. Zrobiła się totalna cisza i zobaczyłem, że wielu ludzi ma łzy w oczach. Dla takich chwil warto uprawiać ten zawód. Jeśli choć odrobina tego przeniknie przez ekran — będzie dobrze.

Zbigniew Zamachowski w tym tygodniu w spektaklu „Kryptonim Gracz” na Scenie Faktu Teatru Telewizji (TVP 1, poniedziałek, godz. 20.20)
(...) "

Źródło : Rzeczpospolita


Ostatnio zmieniony przez Witja dnia Czw Lut 28, 2008 7:29 am, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Konrad Turzyński
Moderator


Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 580

PostWysłany: Wto Sty 29, 2008 12:22 am    Temat postu: pod koniec dobre! Odpowiedz z cytatem

Mnie to się spodobało bardzo dopiero, gdy pokazano dwie wypowiedzi Pawłowskiego, o tym, że tego sk******na potrafiłby zabić bez rozkazu, oraz tę, jak uzasadnił odmowę przejścia na zachodnią stronę w scenie wymiany więźniów. Sceny przesłuchań wypadły dla mnie mało przekonująco. Czyżby dialogi oparto na protokołach albo nagraniach magnetofonowych? A jesli tak, to czyżby w połowie lat 70. przesłuchania w tak groźnej sprawie jak szpiegostwo odbywały się w konwencji na wpół żartobliwej, ocierającej się o groteskę? Nie wiem, nie posiadam skali porównawczej. (Przesłuchiwał go kontrwywiad LWP czyli WSW, o czym świadczą mundury. Dlaczego zatem w budynku należącym do MSW, a nie do MON? Też dziwne...)
_________________
Konrad Turzyński [matematyk; teraz - bibliotekarz; uczestnik RMP (1980-81), dziennikarz ZR NSZZ "S" w Toruniu (1981), publicysta pod- i nad-ziemny (1978- ), współprac. ASME, "Opcji na Prawo" (2003-09) i Polskiego Radia (2006-08)]
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Wto Sty 29, 2008 7:37 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://www.rp.pl/artykul/87512.html

"Portret gracza z szablą
Krzysztof Rawa 28-01-2008, ostatnia aktualizacja 28-01-2008 14:30

Spektakl o Jerzym Pawłowskim. Był najlepszym szablistą wszech czasów, ale pociągało go ryzyko i pieniądze. Został podwójnym agentem – służb specjalnych PRL i amerykańskiej CIA

Nakreślić w miarę pełny telewizyjny portret wybitnego szermierza i podwójnego szpiega Jerzego Pawłowskiego to zadanie tyleż odważne, co karkołomne.

Niektóre zagadki życia "Pawła, najlepszego szablisty wszech czasów", jak mówi napis na je- go grobie w Falenicy, zapewne pozostaną nieodkryte. Jednak Agnieszka Lipiec-Wróblewska w spektaklu "Kryptonim "Gracz"" nie bała się uruchomić wyobraźni tam, gdzie dokumenty służb specjalnych pozostają tajne, pamięć ludzka zawodna albo sam Pawłowski zachował głębokie milczenie.

Już wokół samego aresztowania powstało kilka legend. Do jednej z nich przyczynił się przyjaciel sportowca Jerzy Kosiński, który w wydanej w 1977 roku "Randce w ciemno" pisał o JP, największym szermierzu wszech czasów, uwięzionym w wojskowej twierdzy, któremu przesłuchujący oficer brutalnie złamał mistrzowskie ramię. Na Zachodzie ta literacko pociągająca, choć nieprawdziwa wersja była niekiedy uważana za obowiązującą.

(...) "

Źródło : Rzeczpospolita
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Edward Soltys
Weteran Forum


Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 613

PostWysłany: Sro Sty 30, 2008 3:05 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

zdrajca, ktory zdradza raz moze budzic zastanowienie. Zasady, wartosci, czy co tam. Zdrajca dwukrotny jest zgodnie z zasada tozsamosci, tylko zdrajca dwukrotnym.Oobsadzenie Zamachowskiego znanego z rol komediowych, w roli Pawlowskiego, jest nietaktem nawet w stosunku do podwojnego zdrajcy. O widzach nie mowia, bo wlasnie sondaze donosza, ze Polak Przecietny coraz bardziej wspiera PO i przywodce tejze partii.
Czy ci z Irlandii maja jakies miejsce, by dalej w protescie emigrowac?
Madagaskar zajeli Hiszpanie. co pozostaje?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Witja
Weteran Forum


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5319

PostWysłany: Czw Lut 28, 2008 7:30 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Teatr Telewizji - Kryptonim "Gracz" TVP POLONIA 28.02.2008 g. 21.20, 29.02.2008 g. 03.10, 29.02.2008 g. 13.25
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum