Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Oświadczenie skierowane do marszałka Senatu

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Administrator
Weteran Forum


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 907

PostWysłany: Wto Gru 05, 2006 7:27 am    Temat postu: Oświadczenie skierowane do marszałka Senatu Odpowiedz z cytatem

Oświadczenie senatorów - Ryszarda Bendera, Czesława Ryszki i Jana Szafrańca 2006-12-02 (21:43) USOPAŁ

21. posiedzenie Senatu w dniu 9 listopada 2006 r.

Oświadczenie skierowane do marszałka Senatu Bogdana Borusewicza

Panie Marszałku, chociaż nie uzyskaliśmy Pańskiej zgody na wyjazd w tym miesiącu do Urugwaju na XII Walne Zebranie USOPAŁ, to jednak udzielił nam Pan Marszałek łaskawej zgody na korzystanie z paszportu dyplomatycznego. Niestety, zostało nam odebrane ubezpieczenie zdrowotne dotąd zawsze łączne z paszportem dyplomatycznym.
W związku z tym musimy zrezygnować z paszportów dyplomatycznych i zamierzamy zrealizować nasz udział w obradach USOPAŁ, który traktujemy jako wypełnienie naszego senatorskiego, z osobistych funduszy i z paszportami prywatnymi. Taką informację będziemy zmuszeni przekazać USOPAŁ i mediom.
Bylibyśmy wdzięczni Panu Marszałkowi, gdyby zechciał Pan zmienić swą decyzję, krzywdzącą nas, senatorów RP.

Ryszard Bender
Czesław Ryszka
Jan Szafraniec
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Administrator
Weteran Forum


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 907

PostWysłany: Wto Gru 05, 2006 7:43 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Prof. dr hab. Rafał Broda - List do Marszałka Senatu RP 2006-12-02 (21:22) USOPAŁ



Prof. dr hab. Rafał Broda Kraków, 17 listopada 2006
Armii Krajowej 77/9
30-150 Kraków

Senat Rzeczypospolitej Polskiej
Marszałek Senatu
Bogdan Borusewicz


Szanowny Panie Marszałku,

Jestem wstrząśnięty sprzeciwem Pana Marszałka w sprawie wyjazdu trzech senatorów na Kongres Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polonijnych Ameryki Łacińskiej i motywacją, którą się Pan Marszałek kierował. Uważam ten sprzeciw i formę jego wyrażenia za bardzo ważny sygnał, w którym przekazał Pan istotny, choć kłopotliwy fragment prawdy o sobie samym. Poniżej uzasadnię, dlaczego tak uważam.

W czerwcowych wyborach 1989 roku Naród Polski w imponujący sposób skarcił ludzi niechcianej powszechnie władzy i jednoznacznie okazał wolę zamknięcia okresu PRL. Głosowaliśmy wtedy z wielką odpowiedzialnością na ludzi, którzy w większości byli słabo rozpoznani, a jedynym sygnałem pozytywnej identyfikacji było zdjęcie z L.Wałęsą.
Od tego momentu sprawy polskie potoczyły się w zgoła nieoczekiwanym kierunku. Kierunek ten najpierw budził niepokój nielicznych, później ta troska stawała się coraz bardziej powszechna, aż zgubne skutki stały się odczuwalne przez wszystkich, poza wąską grupą beneficjentów przemian. Dzisiaj pojawiły się nowe nadzieje na powrót do korzeni, z których wyrastał entuzjazm lat 1980/81; zaledwie nadzieje, ponieważ łatwo można zauważyć zaciekły opór wobec tak pożądanych zmian.
Mimo, że jeszcze nie wszystko jest dzisiaj jasne, potrafimy już podsumować, że główną przyczyną tak złego biegu historii w ostatnich 17 latach, byli niewłaściwi ludzie, którzy podjęli się ważnej roli bezpośredniego uczestnictwa w sterowaniu przemianami. To było wielu ludzi, ale dzisiaj chodzi mi o tych, którzy wtedy w czerwcu 1989 podjęli się odpowiedzialności i zadeklarowali Narodowi dobre i czyste intencje, pozując do zdjęcia z L.Wałęsą. Z biegiem czasu, w sekwencji mniej lub bardziej dramatycznych wydarzeń, następował proces odsłaniania złowrogich sylwetek zdrady narodowej. Rozpadały się w proch legendy, dawni bohaterowie okazywali się zwykłymi łajdakami, towarzyszył nam łomot upadających autorytetów - ludzi, którzy w przedziwnych aktach samozniszczenia, kompromitowali i unicestwiali swój wcześniej utrwalony, a może narzucony, pozytywny obraz w społeczeństwie. Ten proces dotknął bardzo wielu postaci z tych pierwszych, historycznych wyborów 1989. Każdy obserwator, na podstawie własnych doświadczeń i subiektywnych progów tolerancji, potrafi zapewne określić własne rozczarowania, a nawet stworzyć własną galerię uczestników zdrady narodowej.
Mam także ja taką galerię, utworzoną na podstawie obserwowanych zdarzeń, gdy postępowanie konkretnej osoby objęło takie czyny, których moim zdaniem nie sposób usprawiedliwić błędami, czy zaniedbaniami i uznać za nieważne w ramach rozważań interesu narodowego. Ta galeria hańby jest już bardzo obszerna, obejmuje prawie wszystkie główne postacie uzurpacji z roku 1989 i ukazuje ogrom oszustwa dokonanego w tych pierwszych arbitralnych nominacjach kandydatów. Nie ma powodu, by przytaczać konkretne nazwiska, natomiast dzisiaj mam powód, by zakomunikować Panu Marszałkowi, że także Pan swoim postępowaniem przekroczył ostatnio tę miarę, która pozwalała mi dotychczas z wyrozumiałością traktować Pana błędy, niezrozumiałe wypowiedzi, opinie i zachowania w ważnych sprawach publicznych. Dotąd, starałem się takie sytuacje usprawiedliwiać brakiem zrozumienia prawdziwych Pan intencji, wobec pewnej Pana wady związanej z niejasnym formułowaniem przekazywanych myśli. Dzisiaj nie znajduję żadnego usprawiedliwienia dla Pana postępowania, w którym dołączył Pan do haniebnego ataku Gazety Wyborczej na Prezesa USOPAŁ - Pana Jana Kobylańskiego.
W tym właśnie niewybrednie atakującym paszkwilu Jacka Pawlickiego, z dnia 14 listopada 2006, przekazano także informację o sprzeciwie Pana Marszałka wobec wyjazdu Senatorów R.Bendera, Cz.Ryszki i Z.Szafrańca na Kongres USOPAŁ. Pański sprzeciw i jego kontekst wskazują, że nie tylko podziela Pan zarzuty kierowane w stronę Prezesa USOPAŁ i sformułowane w GW, ale jest Pan gotów publicznie się pod nimi podpisać. Nie odnotowałem żadnego sprostowania dementującego tę informację Gazety Wyborczej. Uważam, że urzędnicy obsługujący Marszałka Senatu są dostatecznie dobrze opłacani przez podatników, by dostarczyć Panu rzetelnych informacji w sprawie. Takie sprawdzenie jest po prostu konieczne, zwłaszcza w kontaktach z tak prowokacyjnie antypolskim medium, jakim jest Gazeta Wyborcza.
Dlaczego przywiązuję tak dużą wagę do zdawałoby się drobnego incydentu?
W istocie chodzi o dwa niezależne od siebie aspekty, które negatywnie świadczą o Pana postawie w życiu publicznym.
Pierwszy z nich wiąże się z faktem, że w istocie dołączył Pan do chóru fałszywych i łajdackich oskarżeń kierowanych przeciw pojedynczemu człowiekowi, przy czym wybitnemu Polakowi, którego zasługi dla Polski są udokumentowane wieloma czynami. To właśnie te zasługi dla Polski są przyczyną pomówień i ataków. Nawet postronny obserwator, bez szczególnego wysiłku może się zorientować na podstawie dostępnych faktów, że wysuwane oskarżenia są całkowicie gołosłowne i typowe dla wielu antypolskich akcji. Fakt, że Prezes Jan Kobylański wygrywa sprawy w sądach, wskazuje na całkowitą bezsilność oskarżycieli, których siła działania w innych sprawach jest zwykle taka, że wygraliby bez trudu w przypadku dysponowania choćby śladowymi dowodami procesowymi. Oskarżenia o antysemityzm z kolei wyczerpały całkowicie swoją moc, gdy przywoła się pamięć o tysiącach takich oskarżeń kierowanych w stronę wielu niewinnych osób, w tym często najczcigodniejszych postaci życia publicznego. Dołączył, więc Pan do haniebnego tonu Gazety Wyborczej, która nawet wysłała kiedyś swojego agenta, by znalazł coś na Prezesa J.Kobylańskiego, a ten udając studenta i korzystając z gościnności, nie mógł znaleźć niczego szczególnego, ale po powrocie zadany mu paszkwil napisał. Normalna ludzka uczciwość zobowiązuje do większej ostrożności i powściągliwości. Tym bardziej, że prawie równocześnie, hamując wprowadzanie ustawy lustracyjnej, przedstawia się Pan jako człowiek, który dba o to, by nie do końca wyjaśnionymi oskarżeniami nie krzywdzić ludzi. To wskazuje na bardzo podwójną miarę, która bywa określana hipokryzją.
Drugi aspekt jest jeszcze ważniejszy i wiąże się z pełnieniem przez Pana ważnej funkcji publicznej Marszałka Senatu. Tradycyjnie rolą właśnie Marszałka Senatu stał się obowiązek dbania o Polaków rozproszonych w świecie. Do dzisiaj Polonia poddawana jest intensywnej penetracji agenturalnej i wszelkim innym działaniom utrudniającym zorganizowanie się i zjednoczenie, by ułatwić współdziałanie z Polską. To, że Prezesowi Kobylańskiemu udało się pokonać te trudności i zjednoczyć organizacje polonijne rozproszone na ogromnym obszarze Ameryki Południowej, jest prawdziwym cudem i Jego wielką zasługą. Jako Marszałek Senatu powinien Pan w szczególny sposób docenić to osiągnięcie Pana Jana Kobylańskiego, a USOPAŁ winien być pożądanym partnerem dla polskich władz, a w szczególności dla Marszałka Senatu. Co więcej powinien Pan przeanalizować dotychczasowe zaniedbania placówek dyplomatycznych i cofnąć skandaliczne decyzje byłego ministra W.Bartoszewskiego, a także zadbać, by osoby takie jak J.Gugała, D. Passent i wielu innych pozbawione były możliwości niszczenia organizacji polonijnych. Tymczasem Pana działanie, które jest przyczyną mojego listu, jest dokładnie odwrotne, stoi w rażącej sprzeczności z pełnioną przez Pana funkcją publiczną i jest sprzeczne z interesem narodowym.

Dlatego uznałem, że muszę Panu Marszałkowi zakomunikować te obszerne przemyślenia i wyrazić żal, że daje Pan powód do zakwestionowania Pana postawy.
Jestem gotów zmienić swój negatywny osąd, jeśli przeprosi Pan Marszałek Prezesa J.Kobylańskiego i nawiąże serdeczne, owocne kontakty z organizacją USOPAŁ. Byłoby to z wielką korzyścią dla Polski, zgodną z pragnieniami wszystkich Polaków, gdziekolwiek by nie byli.

Z poważaniem

Rafał Broda
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum