Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Totalitarne pomysły eurosocjalisty Blair'a

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ryszard Tokarski
Weteran Forum


Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 281

PostWysłany: Wto Gru 12, 2006 2:05 am    Temat postu: Totalitarne pomysły eurosocjalisty Blair'a Odpowiedz z cytatem

"Raport mniejszości" w realu

W Londynie od ponad dwóch miesięcy działa pilotażowy program obserwacji stu najgroźniejszych "przyszłych" przestępców
Niewątpliwie Scotland Yard mierzy wysoko: zamierza zawczasu wskazywać potencjalnych przestępców i uprzedzać zbrodnie. Ale ten ambitny pomysł budzi krytykę. Bo czy zamiast spekulować, kto w przyszłości wejdzie w konflikt z prawem, nie lepiej byłoby zająć się sprawcami realnych przestępstw: złodziejami, gwałcicielami i recydywistami?

Tony Blair nie lubi, gdy zarzuca mu się, że działa w stylu orwellowskim. Nie potrafi jednak oprzeć się pokusie wykorzystania nowych technologii do rozszerzenia na niespotykaną dotąd skalę granic kontroli, jaką państwo sprawuje nad obywatelami. Jego najnowsza polityczna inicjatywa polega na opracowaniu komputerowej listy stu najgroźniejszych osób i poddaniu ich ścisłej inwigilacji, choć nigdy popełniły one żadnego przestępstwa.

Pomysł ten przywodzi na myśl hollywoodzki hit pod tytułem "Raport mniejszości". W filmie władze są w stanie przewidywać przyszłość, a podejrzanych zamyka się w więzieniach, zanim jeszcze dopuszczą się zbrodni. Projekt władz brytyjskich uznano za aberrację. Krytycy twierdzą, że oznacza pogwałcenie podstawowych praw człowieka, gdyż piętnuje pewne osoby wyłącznie na podstawie danych statystycznych określających je jako potencjalnych przestępców.

"Wielka Brytania już dziś jest krajem o największej na świecie liczbie kamer obserwujących obywateli w stosunku do liczby mieszkańców. Nigdzie indziej ludzie nie są poddawani inwigilacji na taką skalę – podaje Simon Davies, dyrektor organizacji Privacy International. – Tego tylko brakowało, żeby Scotland Yard zaczął się teraz bawić w reality show w stylu »Wielkiego Brata«. Ciekawe, kto miałby znaleźć się na tej liście stu najgroźniejszych potencjalnych przestępców, wyłonionych na podstawie mało wiarygodnych (lub w ogóle niewiarygodnych) kryteriów psychologicznych? Policja, chroniąc społeczeństwo, powinna kierować się faktami, a nie opierać się na spekulacjach i charakterystyce psychologicznej podejrzanych".

Inicjatywa brytyjskiego rządu budzi tym więcej kontrowersji, że nie zakłada objęcia wzmożoną kontrolą stu osób karanych już w przeszłości, w przypadku których zachodzi największe prawdopodobieństwo recydywy. Jako potencjalnych gwałcicieli, morderców i pedofilów wskazuje się za to sto osób, które nigdy nie zostały skazane. W policyjnych kartotekach będą figurować jako podejrzani, choć nigdy nie udowodniono im winy, a w niektórych przypadkach w ogóle nie doszło do śledztwa. Inni "potencjalni" przestępcy to ludzie cierpiący w przeszłości na określone zaburzenia psychiczne.

"Stosowana przez rząd Blaira strategia walki z przestępczością polega na retuszowaniu danych statystycznych i kreowaniu wrażenia, że liczba przestępstw spada, choć rzeczywistość jest zupełnie inaczej – mówi Susan Flintoff ze Stowarzyszenia Ofiar. – Wszystkie niezależne badania wykazują, że przez ostatnie dziesięć lat przestępczość wzrosła, począwszy od chuligańskich napaści po ataki z bronią w ręku. Władze jednak starają się zatuszować to tak, aby wszystko wyglądało różowo".

W Londynie kradzieże są na porządku dziennym. Jednak zgłoszenie takiego zdarzenia na policji oznacza konieczność wykonania niekończącej się liczby telefonów do centrali zgłoszeniowej. Po czterdziestu ośmiu godzinach (jeśli ma się szczęście) do pokrzywdzonego zgłasza się dwóch policjantów, aby spisać jego zeznania i pobrać odciski palców. Dają też od razu do zrozumienia, że na odzyskanie straconego mienia nie ma co liczyć. Za to po tygodniu pokrzywdzony otrzymuje list ze Scotland Yardu z wyrazami najgłębszego współczucia i solidarności. Typowe działanie public relations zalecane przez rząd Tony’ego Blaira.

Pilotażowy program obserwacji stu najgroźniejszych „przyszłych” przestępców od ponad dwóch miesięcy jest wprowadzany w życie w pięciu dzielnicach Londynu. Psychologiczny profil potencjalnego kryminalisty opracowano w oparciu o analizę osobowości mordercy Iana Huntleya (porwał on i zabił dwie dziewczynki) oraz seryjnego gwałciciela Richarda Bakera. Zgodnie z teorią opracowaną przez Laurę Richards, specjalizującą się w psychologii kryminalnej, o tożsamości morderców i gwałcicieli mogą świadczyć doniesienia o przemocy w rodzinie i archiwa szpitali psychiatrycznych. Wobec takich osób policja powinna przejąć inicjatywę i podejmować działania prewencyjne.

"Kłopot z tą teorią polega na tym, że zakłada ona, iż przepowiednie Scotland Yardu będą zawsze prawdziwe – zauważa Anthony Clark, adwokat zajmujący się ochroną praw człowieka. – Tymczasem w rzeczywistości już teraz wiele decyzji jest chybionych i niewinni ludzie ponoszą konsekwencje policyjnych błędów. Aż strach pomyśleć, co będzie, gdy agenci zaczną przewidywać przyszłość".

za: http://wiadomosci.onet.pl/1377147,2678,kioskart.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum