Forum  Strona Główna

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Polacy przeciw Polakom

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marek-R
Weteran Forum


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 1476

PostWysłany: Nie Lip 20, 2008 9:29 pm    Temat postu: Polacy przeciw Polakom Odpowiedz z cytatem

Polacy przeciwko Polakom

"Mam żal nie tyle do banderowców, często otumanionych analfabetów, ile do polskich władz, które boją się prawdy o ludobójstwie".

Te gorzkie słowa wypowiedział płk Jan Niewiński, człowiek legenda. W czasie wojny był dowódcą polskiej samoobrony w jednej z wiosek na Wołyniu. Dziś, mając już 88 lat, walczy nadal, tym razem o prawdę. Jest inicjatorem budowy w Warszawie pomnika ku czci ofiar ludobójstwa dokonanego przez bandytów z UPA na Polakach. Ostatnio stał się obiektem niewybrednych ataków personalnych ze strony osób, które jedna z nacjonalistycznych gazet ukraińskich nazwała "polską inteligencją", a które sprzeciwiają się budowie tego pomnika. Ów monument, mający stanąć na placu Grzybowskim, przedstawia zamordowaną polską matkę, która wraz ze swymi dziećmi została przybita do drzewa. Takie barbarzyńskie mordy są faktami historycznymi. Dla przykładu, opowiadał niedawno Szczepan Siekierka, rodem z Tarnopolszczyzny, jak sam jako młody żołnierz Armii Krajowej zdejmował ze sztachet dwoje małych polskich dzieci, nadzianych na nie przez banderowców.

Ilustracją słów płk. Niewińskiego są losy uchwały, którą przygotowali posłowie PSL, a poprzez którą polski Sejm miał w tych dniach potępić wreszcie ludobójstwo dokonane na Polakach. Skandalicznie jednak zachował się marszałek Bronisław Komorowski. Otóż polityk ów, lubiący się afiszować szlacheckim pochodzeniem, oświadczył, że owej uchwały nie wprowadzi pod obrady Sejmu. Jako powód odmowy podał jakiś artykuł, który ukazał się w prasie naszych wschodnich sąsiadów, zarzucający, że działania Kresowian są... podejmowane pod wpływem agentów Moskwy. Po takim zachowaniu marszałka chyba wszyscy zmarli z rodziny Komorowskich, bardzo zasłużonej i znanej ze swego patriotyzmu, poprzewracali się w grobach. Szkoda tylko, że gen. Tadeusz Bór-Komorowski, dowódca Powstania Warszawskiego, nie może powstać z grobu, aby przypomnieć swemu krewniakowi, który wcześniej - o, ironio! - był ministrem obrony narodowej, co to honor i odwaga. Trzeba do tego dodać, że usunięcie uchwały z porządku obrad odbyło się nie tylko przy aprobacie postkomunistów, którzy ze zrozumiałych względów boją się każdej prawdy historycznej, ale i polityków PO i PiS. Ci ostatni wyrośli na ideałach "Solidarności", ale w sprawach tragedii mieszkańców Kresów zachowują się kunktatorsko. Plamę na honorze mają też ci polscy eurodeputowani (głównie z lewicy i PO), którzy odmówili swoich podpisów pod projektem analogicznej uchwały przygotowywanej dla Parlamentu Europejskiego.



Niestety, kontrowersje budzi także postępowanie prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który nie pojawił się na żadnej z trzech warszawskich uroczystości, odbywających się 10 i 11 lipca. Co więcej, w liście do uczestników nie nazwał prawdy po imieniu, posługując się eufemizmami typu "tragedia Wołynia" czy "bolesne wydarzenia". Ani razu też nie padło słowo "ludobójstwo". Najbardziej jednak zaskakujące jest to, że pan prezydent nie napisał, kto dokonał owego ludobójstwa, a nazwa Ukraińskiej Armii Powstańczej w ogóle w liście tym się nie pojawiła. To tak, jakby pisać o podwójnej agresji z 1939 r. bez wymieniania III Rzeszy i Związku Radzieckiego z imienia. I to ma się nazywać przywracaniem pamięci narodowej? Z kolei objęcie patronatem prezydenckim Festiwalu Kultury Ukraińskiej jest w tej sprawie przysłowiowym gwoździem do trumny. Nie mam nic przeciwko samemu festiwalowi, ale organizowanie go w dniach, w których Polacy wspominają ofiarę 150 tysięcy swych rodaków, wymordowanych w barbarzyński sposób przez nacjonalistów ukraińskich, jest rzeczą niegodziwą, a nawet wręcz bezczelną ze strony Związku Ukraińców w Polsce. To jest też policzek dla rodzin kresowych, opłakujących swoich krewnych. Poza tym, czy ktoś uczciwy chciałby w naszym kraju 1 września organizować festiwal kultury niemieckiej, a 17 września festiwal kultury rosyjskiej?

Na żadnej z uroczystości warszawskich nie było też ani premiera Donalda Tuska, który nie przyjechał także na odsłonięcie pomnika ku czci pomordowanych w Ihrowicy i innych polskich wioskach pod Tarnopolem, ani prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz, ani marszałków Senatu czy Sejmu, ani nikogo z rządowych ministrów. Na dwie pierwsze uroczystości nawet nie wysłali nikogo w zastępstwie, a na trzecią - na skwerze Wołyńskim - oddelegowali trzeciorzędny garnitur urzędników. No cóż, w 19. roku III RP mamy taką a nie inną tzw. klasę polityczną. Nie pojawił się również żaden z biskupów polskich, choć w samej Warszawie jest ich kilku. Nie było też ani hierarchy obrządku bizantyjsko-ukraińskiego, ani prezydenta Ukrainy, którzy powinni wspólnie w imieniu swego narodu na klęcząco błagać Polaków o przebaczenie. Z kolei wicemarszałek Jarosław Kalinowski, który w przeciwieństwo do Komorowskiego, choć chłop a nie szlachcic, nie przestraszył się ukraińskich nacjonalistów i był na mszy św. w warszawskiej katedrze polowej. Przybyli też byli marszałkowie: Wiesław Chrzanowski i Maciej Płażyński, a także rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski, prezes IPN Janusz Kurtyka oraz urzędnicy w randze ministrów: Ryszard Legutko, Andrzej Przewoźnik i Janusz Krupski.

Na koniec z innej beczki. Ks. kard. Stanisław Dziwisz wypowiedział się, że należy archiwa IPN zamknąć na 50 lat. To szczęśliwa wiadomości dla wszystkich, którzy boją się prawdy, zwłaszcza dla funkcjonariuszy "systemu zła". Tyle tylko, że chyba kolejni zmarli, tym razem "księża niezłomni", przewrócą się w swoich grobach.

ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, Gazeta polska 16 lipca 2008 r.

źródło:http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=88&nid=975




Marek Radomski - Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra.

_________________
"Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Nie Lip 20, 2008 10:04 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

O takich szlachetnie urodzonych jak Gbur-Komorowski "lubiący się afiszować szlacheckim pochodzeniem" wypowiedził się w "Beniowskim" Juliusz Słowacki pisząc:
Cytat:
niech was powystrzela
Moskal i diabeł, że się tak kłócicie
I zostawcie Bar Moskali pastwą;
I choć szlachetne imiona nosicie,
Jest z was ohyda boska i plugastwa

I rzeczywiście zachowanie się przedstawionych przez ks. Tadeusza polityków i nie "polskich inteligentów" jak by ich chieli widzieć ukraińscy szowiniści, a wykształciuchów jest skandaliczne.
A dodatkowy skandal to:
Cytat:
Ks. kard. Stanisław Dziwisz wypowiedział się, że należy archiwa IPN zamknąć na 50 lat. To szczęśliwa wiadomości dla wszystkich, którzy boją się prawdy, zwłaszcza dla funkcjonariuszy "systemu zła".
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Marek-R
Weteran Forum


Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 1476

PostWysłany: Pon Lip 21, 2008 5:53 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Ks. kard. Stanisław Dziwisz wypowiedział się, że należy archiwa IPN zamknąć na 50 lat. To szczęśliwa wiadomości dla wszystkich, którzy boją się prawdy, zwłaszcza dla funkcjonariuszy "systemu zła".

Źródło:http://www.prawy.pl/?dz=nowosci&id=39358&subdz=&where=rss

Kard. Stanisław Dziwisz jest przeciwny zbyt wczesnemu otwieraniu archiwów IPN

Metropolita krakowski, kardynał Stanisław Dziwisz jest przeciwny zbyt wczesnemu otwieraniu archiwów IPN-u, ponieważ - jak podkreśla - powoduje to niepotrzebne podziały i cierpienia.

W rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową kardynał Dziwisz przywołał przykład Stolicy Apostolskiej, która nie udostępnia dokumentów wcześniej, niż po 50 latach. Wyjątkiem są tylko procesy kanonizacyjne, gdzie postulator może studiować dokumenty. Kardynał Dziwisz przywołał też przykład innych państw, w tym Wielkiej Brytanii, gdzie dokumentów nie można upubliczniać przed upływem 50 lat od zdarzeń, o których traktują.

Kardynał Dziwisz proszony o opinię w jaki sposób należy interpretować dokumenty SB podkreślił, że wszystko trzeba oceniać przez pryzmat czasów, w których one powstały. Jak zaznaczył - jako kapłan nie może na te sprawy patrzeć inaczej, niż przez Ewangelię: "Piotr się zaparł Chrystusa, a Chrystus mu przebaczył i Piotr stał się fundamentem Kościoła" - przypomina hierarcha.

Proszony o komentarz do publicznej dyskusji na temat najnowszej książki o Lechu Wałęsie, kardynał Dziwisz zaznaczył, że publikacji jeszcze nie czytał, ale przekazy medialne na ten temat przyjął z przykrością.

Metropolita krakowski przypomniał, że Jana Pawła II z Lechem Wałęsą łączyły bliskie więzi. "Trudno jest nie pamiętać, że Jan Paweł II ufał panu Wałęsie i podtrzymywał go na duchu wtedy, kiedy go już prawie wszyscy opuścili" - mówi kardynał Dziwisz. Przypomina również o spotkaniu Ojca Świętego z Lechem Wałęsą w Dolinie Chochołowskiej w 1983 roku. "Ta rozmowa przywróciła go społeczeństwu na nowo i Solidarność na nowo rozpoczęła życie, a był to moment absolutnie krytyczny" - wspomina metropolita krakowski.

Jan Paweł II spotkał się z Lechem Wałęsą i jego rodziną w Dolinie Chochołowskiej w czasie drugiej pielgrzymki do Ojczyzny, 23 czerwca 1983 roku. W 1989 roku na ścianie tamtejszego schroniska odsłonięto tablicę upamiętniającą to spotkanie.



Marek Radomski - Rada Oddziałowa SW - Jelenia Góra.

_________________
"Platforma jest przede wszystkim wielk?
mistyfikacj?. Mamy do czynienia z elegancko
opakowan? recydyw? tymi?szczyzny lub nowym
wydaniem Polskiej Partii Przyjació? Piwa....." - Stefan Niesio?owski - "Gazeta Wyborcza" nr 168 - 20 lipca 2001.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Grzegorz - Wrocław
Moderator


Dołączył: 09 Paź 2007
Posty: 4333

PostWysłany: Pon Lip 21, 2008 7:39 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
"Piotr się zaparł Chrystusa, a Chrystus mu przebaczył i Piotr stał się fundamentem Kościoła"

Ale św. Piotr nie utrzymywał, że on się nie zaparł, ani nie twierdził, że nikomu w ten sposób nie szkodził. Co z kolei do Jana Pawła II i Lecha Wałęsy to pamiętam wypowiedź tego ostatniego, o tym, że Papież jest autorytetem 'tylko w zakresie Kościoła', a także to, że po tym jak LW został wybrany Prezydentem RP, sympatia i spotkania znacznie straciły na cieple i pomimo tego, że do spotkań mogło dochodzić wtedy bardzo często to ich wiele nie było.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz dołączać plików na tym forum
Możesz ściągać pliki na tym forum